Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

31
Hmmmm .... MAM !
MIEJSKA TOALETA !
hyhyhy :D

PS&ADD
Wzbogacam o wizualizację :P - zdjęcie nie moje ale to uderzające podobieństwo ...
Obrazek
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 11:33 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

32
hehe...

ja bylam w toalecie na lotnisku lotow krajowych w Bombaju i tamze przezylam podwojny szok, w tym jeden kulturowy.
pierwszy szok byl taki, ze bylo tam czysciej i wiekszy wypas niz w analogicznym przybytku w Zurichu, nie wspominajac o naszych... a drugi szok byl taki- wyobrazciue sobie to przestronne, wypucowane, marmurowe miejsce z klima- przedsionek, pomieszczenie z toaletami- a w kazdej 'przegrodzie' zmiesciloby sie z 5 muszli klozetowych i brodzik... plus pusty pokoik obok- pusty to jest wypelniony samym marmurem i powietrzem.
a na podlodze w tymze pokoiku leza 3 damy w bajecznie kolorowych sari i spia snem sprawiedliwego.
o! to dopiero egzotyka lol :P
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 19:25 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

38
Na wspomnienie czyściutkiej wody od razu pomyślałem o Jakarcie, o którą też zahaczyłem. Slumsy tego miasta są nie do opisania (opowiedzenia, przekazania w jakikolwiek inny sposób). Gdybym nie widział, nigdy bym nie uwierzył, że to środowisko CZŁOWIEKA!
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2010, 17:37 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

40
O szczegóły nie pytaj. To było zbyt dawno. W pamięci utkwiły mi trzy świątynie: pierwsza ze Złotym Buddą, druga z Buddą Śpiącym i ta trzecia, w której widziałem dziesiątki kobiet modlące się o dar płodności do olbrzymiej wielkości ... członka. O fakcie, ze to ta właśnie część męskiego ciała dowiedziałem się od przewodniczki. Dopiero wtedy go skojarzyłam, gdyż nie było go prawie widać spod stosu kwiatów, girland i innych drobiazgów.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2010, 17:56 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

41
Tu widzieliśmy tęczę na wysokości wzroku, a pod nami wieś. Magiczna. Czas stanął, ledwo parę blaszanych dachów, nie ma prądu, władzy, rządzi rodzinne zgromadzenie. I napisy - niczego nie dotykać. Wieś słynie z ... najwyższej klasy marihuany :)
Rośnie na 3 metry ...
Malana póln. Indie, stan Himachal Pradesh

Obrazek
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2010, 23:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

42
stary zalany szyb w dawnej kopalni rudy. środek lasu. lej w ziemi i legendy, że na środku jest dziura, wejście do kopalni. niezmierzona głębokość itp opowieści. wchodzę do wody, nabieram powietrza, nurkuję i ...natrafiam na ramę od rowera. drugi raz...coś większego.wracam z kolegami za parę dni. nurkuję ze sznurem.wyciągają motorower Pegaz z pedałami. nurkuję jeszcze kilkakrotnie. tylko muł i kolejna rama tym razem od WFM. woda rzeczywiście głęboka 5-6m ale żadnej dziury po szybie. tak oto prysła legenda....:) jedynymi pamiątkami były złowione później do akwarium, piskorze i karłowate linki, karasie. pieknie na ciemno wybarwione jako że żyły w leśnej, ciemnej i złowrogiej dziurze z wodą.byłem tam kiedyś, ostatnie suche lata wysuszyły całkowicie dno owej kopalni. złomiarze wybrali porzucone przez złodziei fanty :)
Ostatnio zmieniony 12 paź 2010, 8:37 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

44
nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba :) Keyvee, czasami najbliższe miejsca są najegzotyczniejsze. zależy jak świat postrzegamy. widziałem takich turystów, którzy jeździli po górach ponad 100/h manewrując autem po serpentynach. co zobaczyli?nic. to ślepcy...bo że głupcy to inna sprawa
bywają też tacy co kwiatka zobaczą czy ślimaka, biorą lupę i oglądają. kto więcej zobaczy z wycieczki dopowiedz sobie...:)
Ostatnio zmieniony 12 paź 2010, 8:58 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

45
Egzotyka miejsca nie tyle zależy od miejsca, a od postrzegania go jako egzotycznego :) Dla jednego super i szok, dla drugiego nuda. Miejskie podwórka z odpadającymi tynkami są dla wielu całkiem egzotyczne. Nasz znajomy, poznany Holender zachwycił się ... Łodzią i jej ceglanymi fabrykami. No i naszymi górami. Rowerzysta pędzący w górach niewiele widzi. Kiedyś Szozda zapytany - panie Staszku, zjeździł pan cały świat, co pan widział? odpowiedział - przednie koło :)

Daleko nie szukając wiele egzotyki jest w naszym kraju. Obcokrajowcy np. tak postrzegają naszą obrządkową religijność. Nie mówiąc o pilnowaniu pewego symbolu. :)
Ostatnio zmieniony 13 paź 2010, 23:15 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

49
przepraszam victoria ze dopiero teraz , ale nie zauwazylem twego wpisu .:pracuje:
druga fotka to oczywiscie Xi'an , jedno z najstarszych miast w chinach ze slynna terracotta army - odkryta na polu wiesniaka , a jak to w komunie co w ziemi to panstwa , wiesniak nic nie dostal po za symboliczna oplata - ale zarobil kase na ksiazce ktora napisal .
misto stare i wielkie podaja ze okolo 9 miliona mieszkancow , z fajnym murem w kolo miasta , mozna po nim przejechac sie rowerem z wypozyczalni cos okolo 16km , ja nie dalem rady bo bylo strasznie upalnie .
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2011, 2:35 przez montecristo, łącznie zmieniany 1 raz.
:len:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Turystyka i podróże”

cron