Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

2
Istnieje jedno takie miejsce do którego wracam regularnie. Jest to komora grobowa licząca sobie ok. 5 tysięcy lat znajdująca się niedaleko Maleme na Krecie (można dojść do niej drogą wiodącą na cmentarz niemieckich spadochroniarzy z II Wojny Światowej). Co mnie urzeka w tym miejscu?

Wyobraźcie sobie studnię. Na planie kwadratu (o boku ok 2,5 metra). Chłodne miejsce (co odczuwa się po półgodzinnej wędrówce w słońcu). Idealnie zacienione o prostych ścianach na wysokość 4-5 metrów. Wyłożone kamieniami. Otwarte od góry a mimo to przykryte gałęziami rosnącego nad nim drzewa oliwnego. Jeśli staniesz w komorze twarzą do wejścia widzisz obniżoną niszę (ok 1,6 metra wysoką na 1,2 szeroką) będącą wejściem do komory grobowej. Potem już tylko spadek wzgórza: pola, kamienie, drzewa oliwne, plaża i bezkresne, lazurowe morze.

Jak dla mnie to kwintesencja spokoju. Doskonały obraz śmierci. Egzotyczny czasem, przeznaczeniem, konstrukcją bardziej niż lokalizacją :)
Ostatnio zmieniony 17 lut 2010, 15:30 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

3
Hmm....właściwie nie byłem tylko na Antarktydzie i w Australii...Paste colgate mozna dostac nawet w Kenijskim buszu...
kosztuje troche drozej ..ale dowiozą na rano...Nie ma juz prawdziwej egzotyki..takiej nie skazonej ...Masajowie tańczacy dla ciebie w wiosce z krowiego łajna i słomy...wieczorem ida spac do murowanych domków z bieżacą wodą....No moze jeszcze troche ostało sie w Uzbekistanie,Kazakstanie i niektórych rejonach Ameryki Pd...Reszta jest spacyfikowana i dąząca do upodobnienia ...Toyota jest wszedzie, colgate i coca-cola tez ..tak jak kapelusze z szerokim rondem w Pampie made in China...
Ostatnio zmieniony 17 lut 2010, 17:25 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

5
Taka prawdziwa egzotyka...to prawdziwi ludzie z dala od naszej cywilizacji...jest to co raz rzadsze ..bo wszyscy chca miec
SAT TV ,bieząca wode ,pralkę i lodówkę...Kto dziś trzyma masło w ziemiance wyłożonej lodem z rzeki...?? Kto widział
niskoparafinowa ropę w kostkach na paletach ...przy minus 50...kto widział miasto w którym zima nigdy nie wyłacza sie silnika samochodowego...? Albo wąwozy w Kazakstanie porównywalne tylko z kanionem Colorado...ale ten jest ucywilizowany a tamten nie...
Ostatnio zmieniony 17 lut 2010, 17:43 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

10
Nie dzielę miejsc, każde jest inne także pod kątem egzotyki. To subiektywne pojęcie. Dla mnie ezgzotyczne były szałasy i wsie porozrzucane w masywie Dhaulagiri/Nepal z dala od turystycznych tras, zadupia Pin Parbati / półn. Indie czy tamże wieś Malana. Czas stoi tam od średniowiecza poza paroma blaszanymi dachami. Nie wolno dotykać ludzi, policja nie sięga a dzieciaki biegają w workach. Acha, i gurdwara sikhijska w Manikaran/Indie. To cały kompleks świątynny we wsi na gorących źródłach. Ogrzewanie podłogowe, opary siarkowych wód, cisza i sacrum w pozłacanej scenografii z Ganeshem, Buddą, Jezusem i Matką Boską all togheter. :) Bardzo egzotycznie jechaliśmy kiedyś całą noc na dachu autobusu w Himalajach prowadzonego przez kompletnie naćpanego kierowcę. Pojęliśmy gozę sytuacji kiedy wypadł z szoferki...., co tam jakieś góry
Kreta, ok. Szczególnie dzikie Dikti i Levka Ori z Pahnes i kanion Samaria. Im mniej stonki turystycznej tym milej i naturalnie.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2010, 23:19 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

11
Jest wiele miejsc do których ta stonka jeszcze nie dociera..
Cały jedwabny szlak ..mimo ze Samarkanda latem oblegana jest przez Amerykanow ..to nie docieraja do Khivy...Kambodza gdzie własciwie jeszcze nikt nie jezdzi..
Południe Indii ,Wietnam... wyspy oceanii ,czesc Syberii...
To chyba jedyne miejsca gdzie mozna spotkac autentczność,
która dzis utazsamiana jest z egzotyka.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2010, 13:16 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

13
egoista99 pisze:Jest wiele miejsc do których ta stonka jeszcze nie dociera..
Cały jedwabny szlak ..mimo ze Samarkanda latem oblegana jest przez Amerykanow ..to nie docieraja do Khivy...Kambodza gdzie własciwie jeszcze nikt nie jezdzi..
Południe Indii ,Wietnam... wyspy oceanii ,czesc Syberii...
To chyba jedyne miejsca gdzie mozna spotkac autentczność,
która dzis utazsamiana jest z egzotyka.
W sposób w zasadzie identyczny jak Egoista definiuję na własny użytek pojęcie egzotyki. Takie kryteria jak np: daleko od kraju, tropik, inna od mojej kultura rodowitych mieszkańców są już niewystarczające. Bowiem wszechobecna globalizacja i unifikacja, nowoczesny transport, przedstawienia dla turystów (obrzydliwość!!!)- zabijają całą egzotykę.

Kto mnie zna ten wie, że ja egzotykę odnajduję tuż obok nas, po sąsiedzku - na Ukrainie. Tam naprawdę są jeszcze zakątki, gdzie turysty jeszcze nie było, a ludzie zachowują się naturalnie - i o to chodzi.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2010, 22:44 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

14
http://www.fotoload.pl/index.php?id=ea6 ... 35a8bca667
http://www.fotoload.pl/index.php?id=c9a ... b08a9e1268
http://www.fotoload.pl/index.php?id=5ff ... 3a48305883
Obrazek

Obrazek


Niestety, narzędziami na tym forum nie mogę wysłać normalnych fotek, same kody i robaki albo miniaturki. Szkoda
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 19:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

16
Ładnie, tylko jak?
Mam pod spodem jakiś Darmowy Hosting Zdjęć (kliknij aby wrzucić zdjęcie i wygenerować kod dla forum (?)), img, quote, code, http:// a może super ? [sup][/sup]
Jedyne co mi się udało to wkleić linki i miniaturki. Nie mam czasu przedzierać się przez kody i kolejne etapy. Gdzie indziej bez problemu zamieszczałem i fotki i klipy you tube. Wiedziałem, że to wiedza tajemna :cool:
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 20:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

17
bezemocji pisze:Ładnie, tylko jak?
Mam pod spodem jakiś Darmowy Hosting Zdjęć (kliknij aby wrzucić zdjęcie i wygenerować kod dla forum (?)), img, quote, code, http:// a może super ? [sup][/sup]
Jedyne co mi się udało to wkleić linki i miniaturki. Nie mam czasu przedzierać się przez kody i kolejne etapy. Gdzie indziej bez problemu zamieszczałem i fotki i klipy you tube. Wiedziałem, że to wiedza tajemna :cool:
To co wiem na ten temat, przesyłam Ci na PW. Mam nadzieję, że będzie Ok - jestem ciekaw Twoich zdjęć

:len:
Ostatnio zmieniony 22 lut 2010, 23:55 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

18
Obrazek


Dzięki Jurku !!!!!!!!!!!! :beer:
Nie wiem czy to egzotyczne, ale oto przed nami zachodnia Dhaulagiri widziana z wys. 4,5 tys m po szczyt ponad 8 tys.
Od granicy śniegu do końca to niemal pionowe ściany gdzie nawet nie utrzymuje się śnieg. Niezdobyta, paru zostało ...
Zachód słońca dawał naprawdę szokujące efekty zmieniającego się światła, form i barw na dodatek w jakiej skali... I ta świadomość że przede mną 4 km góry. Jak dla mnie egzotyka i leczące wszystko poczucie małości.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 20:58 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

19
Obrazek

Rzeka Kali Gandaki po monsunie, ledwo coś tam płynie. Normalnie to potężna rwąca masa szerokości do kilometra. Te pomarańczowe plamy to pola kukurydzy we wsi Kagbeni/Nepal. Ogólnie strasznie wieje chodząc jej korytem.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 21:20 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

20
bezemocji pisze:Dzięki Jurku !!!!!!!!!!!! :beer:
Ależ Bezemocji :red: cała przyjemność po mojej stronie....


Pytasz czy to co prezentujesz to egzotyka... myślę, że to retoryczne pytanie :banan:

Odpowiem zatem może nieco inaczej: to co prezentujesz, to górna półka turystyki, o ile jeszcze to jest turystyka, a nie wysoko wyspecjalizowana wyprawa badawcza, poznawcza itp.

Ten szczyt Dhaulagiri.... mój Boże... zobaczyć coś takiego i umrzeć - tu wszelkie określenia i porównania są za małe... daruję je więc sobie
Szczerze Ci gratuluję! Jestem pełen podziwu, mam nadzieję, że będziesz prezentował więcej takich perełek.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 23:15 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

24
Jak najbardziej wszędzie są egzotyczne miejsca. Zależy co uznamy za egzotykę. Czy odrapane mury, biedę, surrealistyczne spotkanie przedmiotów w najbardziej zaludnionych skupiskach, czy nietknięte cywilizacją miejsca. Wszystko jest względną sprawą. Dla typowego mieszczucha egzotyką będzie polska wieś i zapach krowy :) A Praga? Ma klimat ....
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 19:10 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

27
Egzotyka kojarzy się wielu osobom z zimnym drinkiem,ciepłym morzem i wachlującymi pannicami w spódniczkach z trawy.Mnie dodatkowo z czymś co żyje wg własnego widzi mi się.
Sosnowiec osiedle Dańdówka.Drzewa,krzaki,zarośla.Jeże drepczące po wydeptanych alejkach i chłopaki z winami .Dyskutują od 5 rano do póznych godzin nocnych pod jednym ze śmietników,żeby było weselej niedaleko od moich okien.Począwszy od polityki a skończywszy na opowieściach z gatunku SF,z każdym dniem stają mi się bliżsi,ciekawsi.Na drewnianych ławkach siadują żony starych górników z historycznie pomarszczonymi twarzami.Każdy tu ma kota,psa i dzieci.Dzieci zazwyczaj czarne jak święta ziemia ,połykające pajdy pachnącego chleba ale z niesamowitym błyskiem w oczętach.Dzieci szczęśliwe,biegające pomiędzy śmietnikiem,drzewami i sznurami barchanowych gaci.Tu czas się zatrzymał.Ludzie żyją w symbiozie,jakimś wolnym rytmem,do nikąd się nie spieszą..
Drugie z miejsc dla mnie egzotycznych to Rotterdam.Tętni życiem.Jest miastem wielokulturowym.Dzielnice arabskie,afro-amerykańskie,zapach zielska ,muzyka z różnych zakątków świata i multum kolorów.Dowolność ubioru,stylu..Ciekawe miejsce..
Phnom-Penh w Kambodży.Klimat okropny,wys.temperatura ,jeszcze wyższa wilgotność,owady,choroby,węże ,skorpiony i inne dziadostwo.Cudny port (kompletne zaskoczenie bo w miarę czysto i z sensem) ,przepiękny pałac królewski .Na ulicach tłok,harmider i komplety brak organizacji ruchu.Stragany z jedwabiem,niecechowanym złotem,perłami ,obok szaszłyków z karaluchów.,W droższych knajpkach akwaria z wężami,jeśli wskażesz któregoś ,utną mu łeb i otrzymasz drinka pod nazwą krwawa Mary .Jeśli nie użre Ciebie wąż bananowy,nie dostaniesz ameby ,malarii tego miejsca nie sposób zle wspominać.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2010, 15:15 przez wredna, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Najbardziej egzotyczne miejsce, w którym byłaś/byłeś

28
wredna pisze:Na drewnianych ławkach siadują żony starych górników z historycznie pomarszczonymi twarzami.
Tutaj połączenie historycznie pomarszczonej twarzy z egzotyką :) -
Obrazek
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 22:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Turystyka i podróże”

cron