Jest to najlepsza gra w jaką do tej pory grałem.
Jest to kontynuacja Morrowina i Obliviona, ale jest dużo lepsza niż tamte gry, przede wszystkim fabuła jest ciekawsza i grafika dużo lepsza, i chodzi mi płynniej niż Oblivion
Jest bardzo dużo misji i jest dużo profesji, gram już 60 godzin i w sumie nie wiem czy jestem już w połowie.
Wszystkie dialogi są mówione i jest ich mnóstwo.
Ogólnie gra robi ogromne wrażenie, nie ma porównania do innych gier.
Wymagania sprzętowe są spore chyba, ale i tak mi na laptopie ta gra chodzi płynnie, co jest zaskakujące przy takiej grafice
Odkryłem niedawno że w tej grze można się ożenić, taką opcje zresztą odkryłem zupłenie przez przypadek, ale akurat to jest w takiej grze według mnie niepotrzebne. I jeszcze albo to błąd albo twórcy są na czasie i dla gry w ogóle jest obojętne jaką płeć ma małżonek. Inna sprawa że ożeniłem się z jakąś babką i teraz jej nie mogę znaleść?
Inną wadą tej gry jest, że jakąkolwiek rasę wybierzę się to się gra chyba tak samo, pomijając bonusy i jpremie na początku na mrocznym elfem i jakimś kotem gra się identycznie.
Nie ma też gildii wojowników, a w Oblivionie było sporo misji dla tej gildii, można jednak dołączyć do jakiegoś klanu albo do legionu.
Jest też gildia magów, gildia złodziej i skrytobójców, ale też trzeba się namęczyć żeby do nich dołączyć.
I jeszcze są walki ze smokami, przyznać muszę że robią wrażenie, szczególnie jak się ucieka przed takim smokiem


A ta recenzja z filmiku to jest kpina, gra w ogóle nie ma bugów obecnie, wyszły patche i grając w gre zdarzył mi się tylko jeden błąd, a gram już 60 h. Te narzekania to jest totalna kpina. nie ma obecnie żadnej gry któa by dorównywała rozbudowaniem i poziomem do tej gry.

Muszę przyznać, że skyrim jest genialna grą. Fabuła jest imho kiepska i zdecydowanie w tyle za oblivionem, ale o gustach się nie dyskutuje Mechanika gry, zadania podobczne, wiele gildii i nowy system skilli, to genialny progres po oblivionie, który i tak zmiazdzyl mi system dawno temu nie mówiąc już o morrowindzie jeszcze wcześniej. Sam świat ma niesamowity, celtycki klimat. Bardzo mi się to podoba, same śnieżne tereny np. przy akademii zwalają po prostu z nóg. Momentami czułem się jakbym znajdował się w tym świecie, co zdaża mi się rzadko nawet w przypadku filmów czy książek. A zdecydowanie pomaga w tym dobry dubbing, ciekawa charakterystyka postaci i ogromna dowolność. Ja i brat graliśmy skyrim i choć normalne jest to, że graliśmy na różne sposoby, różnymi klasami, to jednak zaskoczyło mnie to, że questy poboczne, pierwsze odkryte miasta i ogólna ścieżka gry była zupełnie różna. Ja sam skończyłem jako wampir i zabójca, on jako wilkołak i złodziej. Klasy mają baardzo ważą rzecz w późniejszej grze. Owszem, na początku tego nie widać, ale np. kiedy rozwiniesz u siebie złodziejstwo i stanie się to właściwie głónym celem twojej gry, to potrafiłbyś docenisz zdolność rasową kajitów do widzenia w ciemności Podobnie jest np. z mrocznymi elfami, które mają plusy do magii zniszczenia, etc.

voltaern: jest gildia wojowników, ale nazywają się jakimś bractwem. W smoczej przystani jest budynek z dachem w kształcie obróconej łódki, to jest tam.

Polecam Ci także by pójść inną ścieżką. Pierwszą rozgrywkę zaczyna się według swojego charakteru zazwyczaj. Jeśli uważasz się za człowieka honoru, to zapewne dołączysz do gildii wojowników, będziesz raczej dobry i praworządny. Jednak spróbuj pograć czymś zupełnie odwrotnym, np. gildia skrytobójców. Po zabiciu wielu niewinnych osób, niehonorowo np. w plecy przyjdzie do Cb wysłannik mrocznego bractwa i wtedy zaczniesz zabijać na zlecenie. Zaczniesz odnosić wielkie sukcesy i wszyscy będą się z Tobą liczyć. Fabularnie gildie miażdżą główny wątek gry i na prawdę nie warto tracić tego poprzez swoje opinie na temat charakteru swojego bohatera - to w końcu jest gra Swoja drogą chyba tylko mroczne bractwo jest w 100% złe, np. gildia złodziei, to skupisko niesamowitej gawiedzi. Charaktery poszczególnych członków gildii są niesamowite. Zresztą widać ich złodziejski charakter, czasami dwulicowość(oszustwo) lecz bezwzględną lojalność dla siebie i dla biedoty. Muszę powiedzieć, że w tej gildii najwięcej można było zobaczyć dobra niźli w jakichś świątyniach talosa A jeśli chcesz liznąć jak wygląda od środka środowisko nieco spiździałych, chuderlawych inteligentów, którzy tylko szukają sposobu jak to podciąć skrzydełka komuś, komu trochę lepiej się wiedzie, polecam akademię zimowej twierdzy, gdzie znajduje się gildia magów.

Ja gram dobrą postacią i np. nie morduje ludzi bez powodu no i gram wojownikiem ciężka zbroja plus tarcza i buława. Mroczne Bractwo do mnie się odezwało jak zaciukałem jakąś babkę wyjątkowo wredną, ale już nie kontynuowałem bractwa bo gram dobrą postacią, a złodziejem i skrytobójcą zagram za drugim razem, teraz robie misje dla tego właśnie bractwa najemników i dla legionu cesarskiego i robie inne misje poboczne Jest tego sporo.

Dla nie grających muzyka z gry Skyrim w wydaniu koncertowym live:

[youtube][/youtube]

Omg ale mi przypomniałeś, wygląda na to, że niedziele mam zajętą

Cover zajebisty, ogólnie seria ES ma super soundtrack, bardzo podoba mi się ich motyw przewodni, już w morrowindzie robił na mnie wrażenie i z każdą następną częścią jest coraz lepszy, w skyrimie już urywa głowę.

Swoją drogą Skyrim ma ciekawy system rozwijania umiejętności. Mało erpegowy, ale mi strasznie przypadł do gustu, mam nadzieję, że następny elder scrolls będzie to miał mimo negatywnych zdań graczy. Ogólnie ta gra to dla mnie majstersztyk, 1 miejsce i do tej pory nic tego nie przebiło. Swoją drogą W3 ma też ciekawą nutę, ale najbardziej podoba mi się w oryginale:
[youtube][/youtube]

Ja teraz obczajam nowego DeusEx Z racji Oculusa szarpnąłem się na NVIDIA 1080 więc jest na czym oko w tej gierce zawiesić Na razie zanosi się na super przygodę. Pierwszy DeusEx (z tej nowej serii ofcourse) był fantastyczny.

Ja nie tak dawno skończyłem pierwszego deus ex. Szału na mnie nie zrobił, ale tak to jest jak ogrywa się klasyki po wielu latach. Bardzo dobrze wspominam jednak klimat, ostatnio słucham właśnie Blade runner w audiobooku z audioteki - świetny klimat noir, muzyka jazzowa, warto przesłuchać - i tak mi się właśnie deus ex przypomniał. Muszę się zabrać w końcu za human revolution, słyszałem, że daje radę. Jakoś tak grać mi się nie chce, straciłem zapał do tego, czasami tylko w quake pogram albo w CS 1on1 dla sportu w przerwie od pracy, wszystko chyba przez to, że mam kupe pracy po pracy. Muszę zwolnić trochę chyba i znaleźć czas na czysty konsumpcjonizm Jak już pogram, to czasami w weekend, ale zaws jest coś do zrobienia. Dziewczyna mówi, że jestem pracoholikiem, chyba czas zacząć się opierdalać.