Re: S.T.A.L.K.E.R

1
Seria STALKER powstała na podstawie książki braci Strugacckich pod tytułem "Piknik na skraju drogi". Powstał także film bazujący na książce pod tytułem "STALKER" reżyserii Andrieja Tarkowskiego.

O samej książce:
Powieść opisuje sytuację na Ziemi po wylądowaniu obcych i opuszczeniu przez nich planety. Nie wiadomo, kim byli obcy, jednakże pozostawili po sobie sporo śladów w sześciu Strefach Lądowania. Okolice te w skrócie określa się mianem Stref, zaś ślady w postaci rozmaitych tajemniczych przedmiotów badane są przez naukowców. Oficjalnie Strefy są niedostępne dla ludzi spoza Międzynarodowego Instytutu Cywilizacji Pozaziemskich, jednakże nielegalne wynoszenie ze strefy przedmiotów kwitnie w najlepsze, a osoby parające się tym zajęciem są nazywane stalkerami. Mimo że Strefy są intensywnie badane, a na ich temat powstają liczne teorie, to jednak wszystkie pozostają w sferze domysłów, gdyż nauka nie jest w stanie zinterpretować występujących w niej przedmiotów i anomalii.
Nie jest to zwykły ScFi, to zdecydowanie coś więcej. Rozterki i charakter bohaterów zabijają, a sam fakt, że zona pojawiła się znikąd sprawiają, że człowiek czuje, że mogłoby się to stać tu i teraz. Nie ma tam kosmicznych technologii, kosmitów i statków kosmicznych. Są tylko slumsy wybudowane na skraju terenu, który jest śmiertelnie niebezpieczny, całkowicie niezrozumiały i pełny "artefaktów" - dziwnych przedmiotów, których nauka jeszcze nie rozumie. Ludzie w okół narażają życie, by zdobywać te artefakty i sprzedawać na czarnym rynku - oczywiście nielegalnie. W okół całej książki unosi się klimat śmierci i biedoty.

Z książki można dowiedzieć się, że takich stref powstało kilka na całej kuli ziemskiej. W książce nie jest jasno napisane w którym miejscu znajduje się opisywana "zona" - bohaterowie przy okazji zjeżdżają się z różnych krajów, w różnych celach.

Akcja gry S.T.A.L.K.E.R jest za to wyjaśniona - dzieje się na Ukrainie. Zaraz po katastrofie w Czarnobylu ewakuowano miasto Prypeć, które leżało nieopodal elektrowni. Niedługo potem usłyszano wielki huk i niebo rozświetlił grom. Nikt nigdy nikt nie dowiedział się co to było, ale w tym miejscu powstała Zona. Tak jak w książce, pełna przedziwnych artefaktów. Na domiar złego w połączeniu tej dziwnej energii z bardzo dużą dawką promieniowania, zwierzęta i ludzie znajdujący się na tym obszarze zmutowali i stali się potworami. Stalkerzy, naukowcy i żołnierze walczą tam o swoje miejsce - Ci pierwsi nielegalnie zdobywają artefakty, by je sprzedać, także dla naukowców, którzy je badają, a żołnierze za wszelką cenę chcą ukrócić proceder nielegalnego wydobywania artefaktów z zony. Teren jest obszerny i zjechało się do niego wiele różnych ludzi, więc jest masa zorganizowanych grup, którzy zarabiają na artefaktach, które zdobywają przez napadnięcie na zmęczonych stalkerów. Gracz musi strzec się w Zonie dosłownie wszystkiego, ma do dyspozycji stary karabin, parę paczek naboi, które kupił za ogromną cenę i licznik gaigera, który pomaga mu omijać miejsca skażone promieniowaniem. Czasami jednak musi się ratować wódką, by zmniejszyć efekty napromieniowania i pierwsze stadia choroby popromiennej. Bandaże przydają się, by zatamować krew po tym, jak jakiś mutant wyskoczy za krzaków i poharata nogę. Ma też na wyposażeniu muterkę, zwykłą nakrętkę bądź śrubę, którą rzuca przed siebie. Sprawdza w ten sposób czy przed sobą nie ma Anomalii - dziwnych tworów stworzonych przez zonę, których nie widać, a jednocześnie mogących wykręcić człowieka jak morką szmatę. Niestety, właśnie wokół takich anomalii znajdują się artefakty, których stalker musi szukać, by później sprzedając zarobić na jedzenie, bandaże, nowy czujnik, broń i amunicję. Na każdym kroku czyha na gracza niebezpieczeństwo - groźba zostania unicestwionym przez anomalie, zagryzionym przez mutanta, zabitym przez bandytę lub bycia śmiertelnie napromieniowanym. To jednak nie koniec kłód, które strefa rzuca stalkerom pod nogi. W centrum zony od czasu do czasu występuje Emisja, która uśmierca każdego, kto nie znajdzie schronienia na czas.

Gra ma już 3 części, w każdej z nich wcielamy się w kogoś innego. W pierwszej budzimy się zupełnie bez pamięci i staramy się dojść do tego kim jesteśmy. W drugiej jesteśmy stalkerem Szrama, który traci przytomność podczas eskortowania naukowców, gdy w drodze zaskoczyła ich emisja. A w ostatniej jesteśmy żołnierzem, który musi zbadać sprawę dziwnej śmierci innych żołnierzy, którzy lecieli zbadać Zonę.

Klimat gry jest nieziemski, według mnie oddaje klimat Zony z książki doskonale. Dla fanów Czarnobyla jest to pozycja wręcz obowiązkowa - można tam zwiedzić elektrownie i Prypeć, która została odwzorowana z dużą dbałością o szczegóły. Gra jest bardzo trudna, bo właśnie o to w niej chodzi. Broń jest kiepska i stara, ciężko z niej się strzela, a do tego ciągle się psuje. Amunicji, jedzenia, bandaży i pieniędzy zawsze brakuje. Do tego częste emisje potrafią pokrzyżować nam plany, gdy jesteśmy pośrodku łąki i próbujemy się dostać do artefaktu, po drodze wytyczając skomplikowaną ścieżkę między anomaliami, a do jakiegokolwiek schronu jest bardzo daleko.

Gra została stworzona przez Ukraińskie studio GSC Game World z Kijowa. Mechanika gry pozostawia wiele do życzenia, jest raczej kiepsko zoptymalizowana, ale to w pewien sposób nadaje jej charakter. Ostatnia część pod tym względem radzi sobie dużo lepiej, ale bolączka graczy, kiedy broń nie chce trafić nie została zmieniona - i bardzo dobrze. W grze trzeba być bardzo czujnym, a zginąć jest bardzo łatwo. Podczas strzelaniny wystarczy jeden strzał, by zginąć jeśli nie kupiliśmy kamizelki kuloodpornej, która jest bardzo droga. Sztuczna inteligencja jest bardzo dobra, przeciwnicy zachodzą Cie z flanki, przewidują Twoje ruchy i często zachowują się jak żywi. Gra jest nastawiona na przetrwanie, a mniej na typową dla strzelanek sieczkę. Zdecydowanie polecam, szczególnie z polonizacją, gdzie zamiast dubbingu mamy lektora jak w Telewizji - gra na tym wiele zyskuje.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 29 paź 2014, 14:46 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: S.T.A.L.K.E.R

2
Mam Stalkera od paru lat, dostałem od starszego brata, wszystko elegancko, pełna polska wersja, platynowa kolekcja z instrukcją i poradnikiem, ale jakoś nie mogę się do tej gry zabrać i jeszcze jej nawet nie zainstalowałem ;)
Jakaś taka dziwna mi się ta otoczka wydaje, akcja gry toczy się w 2006 roku, czyli w "niedalekiej przeszłości" zamiast "niedalekiej przyszłości" co jest dość dziwne dla tego rodzaju SF, lepiej było by gdyby działo się to naprzykład w roku 2048... albo podobnie.
Przyjdzie jednak kiedyś ten dzień że się przełame i odpalę :D
Ostatnio zmieniony 30 paź 2014, 17:47 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: S.T.A.L.K.E.R

3
Późniejsze części dzieją się już koło roku 2011, dochodzi tam trochę nowszy sprzęt, etc. Ogólnie gra miała nas trzymać w czasach, w których sama Prypeć nabrała już swojego klimatu i zona się rozwinęła, czyli 20 lat po katastrofie w Czarnobylu. Rok 2006 nie ociekał smarfonami ani globalnym internetem, więc całkiem fajnie trzyma się to kupy i z nowoczesnych technologii znajdziemy tam niewiele, praktycznie nic. Nadal nie ma tam statków kosmicznych, broni laserowych i latających spodków, a tylko strefa, która wzięła się znikąd. To po prostu alternatywna rzeczywistość, więc można by to prędzej podpisać pod fantasy, które to najczęściej dzieją się w równoległym wszechświecie. O tyle trudno to nazwać Science fiction, że w grze nie ma nowoczesnych technologii, a to co się tam dzieje, nauka i tak nie umie wyjaśnić ;)

Swoją drogą zerknij na zdjęcia z tej prawdziwej Prypeci:
https://www.google.pl/search?q=prype%C4 ... yl&spell=1

Sam motyw miasta duchów i tej komunistycznej otoczki robi fajne wrażenie, więc nawet jest zrozumiałe, że autorzy wybrali akurat czasy, gdy to wszystko się już zniszczyło, ale nadal nie posiadamy zaawansowanej technologii, by to wszystko "naprawić".
Przyjdzie jednak kiedyś ten dzień że się przełame i odpalę
Polecam ;) Mnie się bardzo podobała.
Ostatnio zmieniony 30 paź 2014, 18:43 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: S.T.A.L.K.E.R

4
jak dla mnie Stalker w ten co grałem był zatrudny, idę sobie idę i nagle ginę ;) Ciężka gra, dlaetego znalazła pewnie odbiorców co lubią takie gry. Mnie mocno wkurzała.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2014, 20:10 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry komputerowe”

cron