Imladis

Długo trochę Bo jak coś ma człowiek przygarniać, to chciałby wiedzieć jakie to ksiażki. To moze jakoś stopniowo...

Oki, listę zrobię wieczorkiem i wrzucę tutaj.

Biografię Pink Floyd "Psychodeliczny Fenomen" Sławomira Orskiego

Dużo faktów, ciekawostek, tłumaczeń tekstów, analiz płyt i to wszystko podane w ciekawej i przystępnej formie.

Po dwuletniej fazie na filmy, książek mi się zachciało. Teraz ''Gra anioła'' Zafóna, która po ok. 2 latach przestała być obleganym niusem i wreszcie zdobyłam ją w bibliotece.

Sagę.

a ja czytam gazetę świat wiedzy na przemian z wybraną II części sagoi domu nocy

"Spojrzenie w Islam" Hammudaha Abdalatiego

Islam w pigułce na trzystu stronach. Dla ciekawskich :black2:

Jestem w trakcie czytania drugiego tomu "Transerfing rzeczywistości" - Vadima Zelanda i jestem pod wrazeniem. Ciekawa jestem, czy ktos czytał lub jest w trakcie lektury?

Upajam się "Idiotą" Fiodora Dostojewskiego. To dopiero jest LITERATURA.
Sama nie wiem, czemu dotąd nie wpadła mi ta powieść w łapska, bo po już po "Zbrodni i karze" przeczytanej w liceum, uznałam Dostojewskiego za geniusza.

Tytułowy idiota, czyli książę Myszkin jest po prostu rozbrajający w swojej dobroci, wierze w ludzi i empatii, nawet dla mnie istoty raczej cynicznej i ironicznej. Na początku myślałam, że będzie mnie tylko irytował, ale okazało się wręcz odwrotnie - rozczula mnie i chciałabym się nim zaopiekować Fascynuje mnie także na wpół obłąkana Nastazja Filipowna i jej skomplikowana sadystyczna nieco natura - jawi się niczym kompletne przeciwieństwo Lwa, ze swoim wyrachowaniem, manipulacjami, zgorzknieniem. Zresztą barwnych postaci jest tam pod dostatkiem i trudno się oderwać od tak zacnej lektury

Conrad - Nostromo - zacząłem czytać, ale jak każdą książke tego autora się to ciężko czyta. Chcialem też przeczytać książke Tajny Agent, ale wszystkie jego kjsiążki są takie przynudnawe, i ciągle te opisy przyrody.

A mnie wzięło na czytanie książek Joanny Chmielewskiej,pisze super,można się uśmiać do łez.Teraz właśnie czytam już po raz nie wiadomo który - Całe zdanie nieboszczyka.Polecam każdemu,chociaż to kryminały,ale napisane humorystycznie.Pozdrawiam.

gorczyca pisze:A mnie wzięło na czytanie książek Joanny Chmielewskiej,pisze super,można się uśmiać do łez.Teraz właśnie czytam już po raz nie wiadomo który - Całe zdanie nieboszczyka.Polecam każdemu,chociaż to kryminały,ale napisane humorystycznie.Pozdrawiam.

Polecam Ci "Lesia"
Gdy czytałem tę książkę, to moja pani wchodziła do pokoju, sprawdzić czy nie zwariowalem. Śmiałem się na głos, jak głupi Podobnie miałem Pratchettem.

I-sza część Lesia, tj ''Dzikie białko'' też dobre Chyba jedyne książki Chmielewskiej, które mnie nie denerwowały powtarzającymi się motywami.
A teraz to ja czytam Joyce Carol Oates i akurat ''Wodospad'', choć kusiła mnie czytana wcześniej jakieś 3 razy ''Blondynka''

A ja usiłuję się wciągnąć w "Gildię Magów" t. 1, Trudi Canavan. Się wystało ten autograf, to trzeba w końcu przeczytać.

Wszystko i nic.

..Wróciłam do czytania poezji K.I Gałczyńskiego ,,Serwus madonna" i znów odkrywam melodię tych wierszy.. miłość do żony do ludzi i życia.. choć zyciorys temu zaprzecza..

lufestre pisze:A ja usiłuję się wciągnąć w "Gildię Magów" t. 1, Trudi Canavan. Się wystało ten autograf, to trzeba w końcu przeczytać.

A ''Kapłankę w bieli'' czytałaś?

Obecnie mam mało czasu na czytanie, ale sięgnąłem sobie po "Air Force One zaginął" MacLeana. Tak dla przewietrzenia mózgu.

Niby sensacja, ale świetnie napisana...

Pochłaniam obecnie moje ostatnie wspaniale skandynawskie odkrycie, pisarkę i felietonistkę- Majgull Axelsson
Opisywałam już wcześniej refleksje nt. Kwietniowej czarownicy , potem przeczytałam książkę pt.: "Ta, którą nigdy nie byłam"- fascynująca historia MarieMary. Kobiety z nowej szwedzkiej klasy średniej, piekielnie zdolnej dziennikarki a potem pani polityk, która cierpi na rozdwojeniem jaźni. Narracja odbywa się dwupoziomowo- z perspektywy dwóch bohaterek/obu jaźni. Mistrzowski klimat i świetna fabuła. Książka, prócz motywu zaburzeń osobowości i opisów przemian społecznych w powojennej Szwecji (o których A. pisze również w Kwietniowej..."), odsłania kulisty działania polityki, prasy, opinii publicznej. Autorka rozważa także kwestię istnienia granic, które powinna uszanować sztuka, poprzez wprowadzenie do powieści ekscentrycznego amoralnego artysty Magnusa.
Teraz zabieram się za Dom Augusty także pani Axelsson, która to powieść opowiada o kolejnych pokoleniach szwedzkiej rodziny na tle tytułowej rodowej siedziby- domu Augysty, prekursorki rodu.
Gorąco polecam prozę Axelsson, można ją porównać do realizmu magicznego Marqueza, choć jest bardziej mroczna, surowa w swej aurze. Często pojawiają się u niej motywy ucieczki od rzeczywistości w światy fantazji, chorobliwej lub wyrwanej ze skandynawskich podań a jednocześnie ukazuje wiele prawd o współczesnym brutalnym świecie. Inteligentna, wartościowa lektura z nutką magii

lapicaroda pisze:

lufestre pisze:A ja usiłuję się wciągnąć w "Gildię Magów" t. 1, Trudi Canavan. Się wystało ten autograf, to trzeba w końcu przeczytać.

A ''Kapłankę w bieli'' czytałaś?

Ale mam refleks
Tak, czytałam Aczkolwiek ze 3 lata temu, ale podobała mi się. Ogólnie Canavan pisze sympatyczne ksiązki.

Po raz czwarty "Lalkę" Prusa. Czytałem pierwszy raz - taka sobie, drugi - świetna, trzeci - znakomita. czytam czwarty raz i dochodzę do wniosku, że jest rewelacyjna :black2:

"Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka" Cialdiniego. Na wykładach sobie czytam i wszyscy się podśmiewają, że przestaną ze mną rozmawiać, bom manipulantka. A to takie życiowe przecież.

ruda paskuda pisze:"Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka"

to już teraz kobiety do seminarium przyjmują????

E gdzie tam, to bym chyba wtedy jakieś książki o kreatywnym wyłudzaniu pieniędzy czytała

Czytałam tą ksiązkę. Dobra jest też ewolucja pożądania. Wbrew pozorom też o manipulacji. Tylko w innym kontekście.

Jak czytać już o wywieraniu wpływu na ludzi , polecam klasykę z 1948 r.- ''Rok 1984''.
A ja czytam książkę o takim ślicznym tytule- cichodajka.pl, jest to kopia bloga pewnej 17-latki z dobrego domu, które lubi seks i przypadkiem jej za to mili panowie płacili. Ciekawe i podniecające.

"Bramy Templariuszy" Javiera Sierry. Trochę mdłe, ale da się czytać. :rotfl:

Clive Barker Wąwóz kamiennego serca

Witam!. A ja skusiłam się na książkę Danuty Wałęsy pt.Marzenia i Tajemnice.Jeszcze wprawdzie jej nie zaczęłam czytać,ale tyle się o niej mówi,że postanowiłam ją kupić.A czy będzie warta to się okaże.Pozdrawiam.

Hit ostatniego lata , Cukiernia pod Amorem- M . Gutowskiej- Adamczyk... Jest to saga autentycznych osób rodziny Zajezierskiech, Cieślaków.Pierwszy czyta się wspaniale okres powstania styczniowego do I wojny światowej .Póżniej zbyt duzo bohaterów ,że trudno się rozeznac ,kto z kim jest spokrewniony... Sledzi się tylko watek sensacyjny. Dużo w tej pozycji jest prawdy historycznej dnia codziennego...ciekawostek socjologicznych jakby autorka korzystała z pamietników rodowych...
Polecam do czytania dla osób , które są przed decyzją tworzenia drzewa genalogicznego własnej rodziny...