Opinie na temat tego pisarza i książki są podzielone...choć wydana parę lat temu, już funkcjonuje jako klasyk...
Niektórzy uważają ''Cień Wiatru'' za arcydzieło na miarę Dickensa i powieści XIX wiecznej, inni mówią, że to kicz. Niewątpliwie, był to jakiś przebłysk geniuszu autora, który objawił się tylko w tej jednej jego książce, bo jego dwie ostatnie powieści mają brazylijską fabułę i przeciętny styl.
Dla mnie jest to niesamowita historia, może momentami przesadzona, ale pełna barwnych postaci, pięknych aforyzmów i niejednokrotnie wzruszająca do łez. Przede wszystkim, napisane jest to świetnym językiem- pięknie to wszystko się układa, widzę normalnie to wszystko i jestem TAM.
Czytałam ją jakieś 9 razy.
A wy?

Dla mnie "Cień wiatru" to również niesamowita opowieść. Doskonale cię rozumiem, czytając tę książkę byłam jednym z bohaterów i ten pomysł z cmentarzem zapomnianych książek po prostu niezwykłe:) Właśnie nabrałam ochoty na przeczytanie po raz nasty tej książki. Co do kolejnych jego książek to "Gra anioła" to rzeczywiście brazylijska fabuła:), a "Marina" nawet dobrze mi się czytała, ale pewnie niedługo ją zapomnę. " Cień wiatru" z pewnością zaliczę do książek swojego życia.