Re: Nasze ulubione wiersze

151
...Boski pierwiastek
strach
czy rutyna
ze sie tak Boga
kurczowo trzymam?

Czy jak cmie nocnej
iskierki swiatla

jak rozbitkowi
nadzieji tratwa

tak mnie potrzeba
w dni zabiegane
chocby iluzji,

ze zmartwychwstane.

Sen Zycia
Anna Wojdecka
Ostatnio zmieniony 18 maja 2012, 21:02 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

152
...Najpiekniejszych moich wierszy, nigdy nie napisze...
Niewypowiedziane,rozrywaja wnetrze
tyle oczarowan...tyle spiewu slysze...
uniesien,tesknoty i radosci dzwiecznej.

i piekna tyle...pol oblanych sloncem
i lasow,ktorym jesien morze barw nadala
i przestrzeni,ze nie wiemy co poczatkiem,koncem
i lanow ,na ktorych pszenica dojrzala

i zapachow co cieplem otulaja ziemie
kwiatow,siana,miodu,pieczonego chleba
i bezmiar milosci co w czlowieku drzemie
wiary i nadziei plynacej gdzies z nieba

i tyle rosa upojnych przedswitow
tak bliskich,ze poczuc jak cos dusze drapie
tyle razy sie moglam zachlysnac z zachwytu

...lecz nie potrafie
przelac ich na papier.

Anna Wojdecka
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 18:58 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

153
...Dlaczego zostawiasz mnie sama
w twoim swiecie na chwile za krotka
Ozywiony pyl materii,w aureoli
blekitu
krazy posrod miliardow -wystyglych
kamieni
w nieskonczonym wymiarze czasu.

Jestem czastka twojej samotnosci
danej mi w chwili narodzenia
w krzyku ciala wyrwanego z mroku
w sladach krokow uparcie stawianych
w perspektywie uciekajacej do nieba.

Moj strach jest silniejszy niz nadzieja
wielkie pragnienie milosci dlawi slowa
zamienia je w martwe zloto pustyni
zasypuje wiatrem milczenia,w ktorym
slysze tylko bicie wlasnego serca.

Dlaczego nie potrafimy rozmawiac ze
soba?
Milczenie twoje jest szeptem sumienia
zagluszanym na scenie mojego zycia
gdzie wyglaszam monolog
napisany tylko dla mnie.

Moje pytania nie rodza sie z wiary
dlatego bladze w zakamarkach
rozumu
szukajac ciebie,w czwartym
wymiarze
zbyt odleglym,by znalezc tam siebie
na obraz i podobienstwo twoje.

J.Gornicki
Ostatnio zmieniony 21 maja 2012, 9:40 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

154
...Kiedy sie szumem ,tlumem ,gwarem
Ludzkie skupiska ustokrotnia
Najdrozszym na swiecie towarem
Bedzie samotnosc

Tesknota ciszy uciekamy
W bezludnosc wyspy,slonce poludnia
Lecz kiedy na niej zamieszkamy
Wyspa przestanie byc bezludna

Przybedzie z nami trud i strach
Niewola dat,historii schemat
Jak pieknie wiatr uklada piach
Tam gdzie nas nie ma.

Janusz Kofta
Ostatnio zmieniony 22 maja 2012, 14:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

155
...najpierw minie nasza milosc,
potem sto
i dwiescie lat,
potem znow bedziemy razem: komediantka i komediant,
ulubiency publicznosci
odegraja nas w teatrze.
Mala farsa z kupletami,
troche tanca, duzo smiechu,
trafny rys obyczajowy
i oklaski.
Bedziesz smieszny nieodparcie
na tej scenie, z ta zazdroscia,
w tym krawacie.
Moja glowa zawrocona
moje serce i korona, glupie serce pekajace i korona spadajaca
bedziemy sie spotykali, rozstawali, smiech na sali
siedem rzek, siedem gor miedzy soba obmyslali
i jakby nam bylo malo
rzeczywistych trosk i cierpien
dobijemy sie slowami.
A potem sie poklonimy
i to bedzie farsy kres
spektatorzy pojda spac
ubawiwszy sie do lez.
Oni beda slicznie zyli, oni milosc oblaskawia
tygrys bedzie jadl z ich reki.
A my wiecznie jacys tacy
a my w czapkach z dzwoneczkami
w ich dzwonienie
barbarzynsko
zasluchani...
Buffo
Ostatnio zmieniony 23 maja 2012, 10:32 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

156
...Tylko ten most zawieszony
miedzy pierwsza a druga sekunda
miedzy pierwszym a ostatnim krzykiem
miedzy ziemia a niebem
ogniem i woda
jawa i snem
ten most tylko
przejsc.

Ludmila Marjanska
Ostatnio zmieniony 23 maja 2012, 22:22 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

157
Jeszcze z czasów liceum, "Fortepian Chopina" Cypriana Kamila Norwida.


...
Lecz Ty? - lecz ja? - uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: "Ciesz się późny wnuku!...
Jękły głuche kamienie -
Ideał sięgnął bruku


http://literat.ug.edu.pl/cnwybor/098.htm

Lubię poezję Norwida, właściwie to chyba zawszę ją lubiłem.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012, 0:39 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Nasze ulubione wiersze

160
"Zobaczysz"

"A kiedy ona Cię kochać przestanie

Zobaczysz noc w środku dnia

Czarne niebo zamiast dnia

Zobaczysz wszystko to samo co ja

A ziemia zobaczysz, ziemia to nie będzie ziemia

Nie będzie Cię nosić

A ogień zobaczysz, ogień to nie będzie ogień

Nie będziesz w nim brodzić

A woda zobaczysz, woda to nie będzie woda

Nie będzie Cię chłodzić

A wiatr zobaczysz, wiatr to nie będzie wiatr

Nie będzie Cię koić

A kiedy ona Cię kochać przestanie

Zobaczysz obcą, własną twarz

Jakie wielkie oczy ma strach

Zobaczysz wszystko to samo co ja

A wszystkie żywioły, wszystkie będą Ci złorzeczyć

Lepiej byś przepadł bez wieści."
E. Stachura

P.S.
Hey zrobił kapitalną piosenkę z tego wiersza. :D
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012, 21:57 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Nasze ulubione wiersze

162
,,on moze czekac cale noce
jakby jablko mojego usmiechu
nie sfrunelo mu w otwarte dlonie
nie usiadlo we wnetrzu
nie mieszkalo

cisza gladko owinela moje usta
cisza przylgla do mych piersi
wiec oddechem odpycham
no- zerwij

no- sluchaj
slow o ktorych wie drzewo
zanim z ziemi wystrzeli i spije
pierwsze krople deszczu
no wez mnie
jak sie bierze
niebo czy ziemie
no-"
:):)
Ostatnio zmieniony 25 maja 2012, 12:51 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

163
...Upadl jej z kolan klebek wloczki.
Rozwinal sie w pospiechu i uciekal na oslep.
Trzymala poczatek zycia.Owijala na palec serdeczny
jak pierscionek,chciala uchronic.Toczyl sie
po ostrych pochylosciach,czasem piol sie
pod gore.Przychodzil splatany i milczal.
Nigdy juz nie powrocil na slodki tron jej kolan.
Wyciagniete rece swieca w ciemnosci jak
stare miasto.

Zbigniew Herbert
Matka
Ostatnio zmieniony 26 maja 2012, 20:42 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

164
...Teraz jest tylko cisza i piolun w lawendzie
Jej zapachem pijany ku ziemi sie chyli...
I widzisz ,Kochanie,doszlismy tej chwili,
Kiedy jeszcze jestesmy.Jutro nas nie bedzie...
Jutro juz nas nie bedzie...Tani melodramat.
Lza w lozy uroniona nad kiepskim aktorem.
I kazde z nas do siebie powroci wieczorem
Na wyblakly konterfekt w zakurzonych ramach.

I pomyslisz,Kochanie,przed malym lusterkiem
Srebrne wlosy gladzac,ze jak dzis w teatrze
Tak my smieszni bylismy...I wtedy czas zatrze
To wszystko,co przed laty takie bylo wielkie...

Krzysztof Cwiklinski
Stary Wiersz
Ostatnio zmieniony 28 maja 2012, 15:37 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

165
...Dziekuje Bogu za ludzi pelnych
wewnetrznego piekna...
ktorzy zyja i usmiechaja sie,
ciesza sie drobnymi sprawami
i mowia "tak" do wschodzacego slonca
oraz do dni dobrych i zlych.
To ludzie
od ktorych,
bez szumnego rozglosu
rozchodza sie na swiat strumienie
milosci.
Sa oazami posrod pustyni
codziennosci
a gwiazdami noca.
Najwieksza wladza ducha jest nie
geniusz,ale dobroc..!

Victor Marie Hugo
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 9:47 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

166
...W moim kraju
Widzialem ludzi z granitu
Jak pustych cokolow schede
Po tych,co na barkach swiatow
Odeszli w dostojnosc legend

I ludzi widzialem tez z puchu
Smutnych jak losu puenta
Ze sie rozwiali bez sluchu
I sluch o nich tez nie pamietal

W moim kraju
Widzialem ludzi ze zlota
Jak wielkiej radosci karnawal
I nie wiem,czy sen mnie omotal
Czy byla niezwykla to jawa.

I ludzi widzialem tez z drewna
Ciosanych nadzieja-jak wiara
Ze slowik im jeszcze zaspiewa
Na dawno odcietych konarach.

W moim kraju,
Widzialem tez ludzi z piasku
Jak sciezka znaczyli swoj koniec
Co kaze z usmiechem na ustach
Przez czasu przesypac sie dlonie.

I ludzi widzialem tez -smutnych
I slowem sie tym-nie wykrece
Ze napotkanych po drodze
Takich-mijalem-najwiecej
W moim kraju.

Cezary Buszman
Ostatnio zmieniony 04 cze 2012, 22:00 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

167
...Pospiesz sie
moze zdazysz jeszcze powiedziec
to co drzemie w wielkim milczeniu
pospiesz sie
moze zdazysz jeszcze pokochac
to co zdaje sie tylko przestrzenia
pospiesz sie
moze zdazysz jeszcze odczytac
strone ksiegi co sie zamyka
pospiesz sie
moze jeszcze zapragniesz tak mocna
ze dotkniesz i znikniesz w dotyku
ale pospiesz sie.

Anna Kamienska
Ostatnio zmieniony 07 cze 2012, 10:55 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

168
zewszad dowodza mi ze
wszystko jest nicoscia
przemienia sie w nicosc
nic nie warte-
nie slucham
nie wierze
nie dam nigdy
odebrac sobie sensu
chwili - zycia!

Halina Birenbaum
Ostatnio zmieniony 17 cze 2012, 20:11 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

169
To ty wybierasz temat ja go tylko akceptuje
To ty mi dyktujesz ja tylko przepisuje
To ty zakladasz sie o niesmiertelnosc ja tylko przegrywam
Ocieram sie o tak odlegle ze wciaz nie moge wrocic
Trudno byc trzezwym lub ocalonym
Zreszta ocalone traci na wartosci
To ty tuczysz poezje-nienazarte szczury z inteligencja na sprzedaz-
Ja umieram z glodu
To ty jestes wielki ja spadam w dol i siegam dna
To ty zyjesz we wszystkich stuleciach ja nawet nie wiem w ktorym-
I tylko w tym jednym
To ty mnie kochasz ja wyprobowuje gdzie leza twoje granice
Przekraczajac "bardzo" "jak bardzo" jestes moim
Najpiekniejszym odbiciem ja wskrzeszone- drobna rysa
Ty perla a morze jest toba i mna
Dopuki nie zatopi moje "ty" i nie wylowi z ciebie mojego "ja"
To ty jestes lukrecja w olsniewajacej srebrnej sukni
Ja tylko twoim kazirodczym i zbrodniczym bratem
W lakierkach bardziej czarnych od piekla
To ty jestes wygrana bitwa
Ja fioletowymi jeziorami naplywajacymi pod skore
Lub rozrzuconymi liscmi niby w podrozy po Europie
To ty jestes slonecznikiem Van-Gogha w zlotych efektownych ramach
W ciemnej sali muzeum ja wiedne bez otwartej przestrzeni i slonca.
To ty rozswietlasz ciemnosci sztucznym swiatlem
Ja bezskutecznie probuje wyjsc na swiatlo dzienne
To ty jestes krolewskim motylem ,ja tylko barwnym pylem na twoich skrzydlach
To ty jestes wisielcem ja tylko petla
To ja jestem wiezniem ty przyneta.

Ewa Sonnenberg
Lustro
Ostatnio zmieniony 21 cze 2012, 19:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

170
Ali Ahmad Sa'id Isbir -(Adonis)
jest wspolczesnym cenionym poeta arabskim.
Pochodzi z Syrii.

Moj horyzont jest obietnica

Ide dzwigac kroki
We mnie w krokach moich
pragnienie piasku i morza
Kim jestem?Dla jakiej zyje milosci?
Moj horyzont jest obietnica.Oczy-czekaniem.

Milosci zostaw mnie!
Zwatpienie,omin jej brzegi!
Do mnie,muszle wrozbitow!
Jakie tajemnice macie dla mnie w swej glebi?
Jakie sny skrywacie pod powiekami?
Ona jest w moim sercu piesnia krwi,kadzidlem ozloconym ogniem
i ogniem samym!

Kim jestem? Dla jakiej zyje milosci?
Horyzont jest obietnica,a oczy-czekaniem
Odmladza mnie jutro nieuksztaltowane
Jesli napotka mnie slonce,nie uwierze...
Ostatnio zmieniony 25 cze 2012, 19:14 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

171
Nigdy nie przepadałam za poezją, chociaż był okres, że pisałam wiersze, ponoć nie takie złe. Dlatego też sama nie lubiłam czytać poezji i w większości przypadków do mnie nie przemawia oprócz poezji sufickiej, oraz takich twórców jak Poe, którego bardzo szanuję. Dlatego też przedstawiam wiersz, który przeczytałam będąc nastolatką, po lekturze "Lolity" Nabokova.

Annabel Lee - Edgar Allan Poe
(tłum. Barbara Beaupré)

Niegdyś przed wielu, wielu laty
W królestwie nad mórz pianą
Żyła dzieweczka, którą znałem;
Annabel Lee ją zwano.
Dzieweczka z kraju ponad morzem,
W królestwie nad mórz pianą
Żyła tym tylko, że mnie kocha,
I tym, że jest kochaną.

Byliśmy dziećmi, ja i ona,
W królestwie nad mórz pianą,
A miłowaliśmy się miłością
Nad miłość innym daną.
A miłowaliśmy się miłością,
Ja z mą Annabel Lee,
O jakiej chyba uskrzydlony
Rój Serafinów śni.

I z tej to właśnie, z tej przyczyny
W królestwie nad mórz pianą
Wicher napędził kłąb chmur siny
W królestwie nad mórz pianą.
I jak Serafin lodowaty,
W mroźne odziany mgły,
Do zimnej wtrącił ją mogiły -
Moją Annabel Lee.

Bo tam, w królestwie nad mórz pianą,
Każde to dziecko wie,
Że zazdrościły Serafiny
Annabel Lee i mnie.
I że dlatego wichry mroźne
W chmurne odziane mgły
Zabiły ją, zmroziły ją...
Mą piękną Annabel Lee.

Lecz w naszej miłości, choć była dziecięcą,
Tak silnych uroków moc tkwi,
Żeśmy się kochali i lepiej i więcej
Niż starsi i mędrsi niż my...
Niż mędrsi i starsi niż my...
I nigdy anioły, co w niebie królują,
Ni czarnych demonów rój zły,
Nie mogły oderwać jej duszy od mojej,
Ni mojej od Annabel Lee.

I dziś, skoro drżąca srebrzystość miesiąca
I gwiazd pozłocistych rój lśni,
Śnię o niej i czuję na sobie płonące
Oczy pięknej Annabel Lee.
I co noc w snów bieli, wśród srebrnej topieli,
Spoczywam z nią razem na zimnej pościeli,
Tam w jej królestwie nad mórz pianą,
Tam w jej mogile pod mórz pianą...
Ostatnio zmieniony 25 cze 2012, 20:08 przez BasmaW, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)

Re: Nasze ulubione wiersze

172
Powierzam ci rozowosc
Slyszysz,jaka jest swieza?
Slowa ci nie dosc? Wiec-owoc;
Brzask wsrod lisci powierzam.

Rododaktylos wplata
Promienne palce w zielen
I pluska sloneczne jablka
Na blyskotliwa ziemie.

Otrzasaja sie drzewa
Dreszczem owej pieszczoty
I gra,i dzwoni Dziewa
Gradem rozowozlotym.

Uwierzyles w rozowosc?
Juz rozowieje lazur
No widzisz-teraz sie dziwisz,
A ja wiedzialem od razu.

Julian Tuwim
Dar
Ostatnio zmieniony 26 cze 2012, 14:01 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

173
Mahmud Darwisz
wybitny poeta wspolczesny,mieszkal w Izraelu i na emigracji.

Ten wiersz swietnie obrazuje relacje miedzy wyznaniowe.

Dlugo trwala Ostatnia Wieczerza

Dlugo trwala Ostatnia Wieczerza.Dluza sie przykazania
Ojcze nasz,ktorys jest z nami,badz milosciw,poczekaj
na nas troche!

Nie oddalaj od nas kielicha.Pozwol zadac jeszcze kilka pytan
Nie oskarzaj nikoga.Badz milosierny dla tych,co slabosc
okaza.

Ojcze nasz,ktorys jest u kresu!Wstepuj powoli ku
smierci naszej.

Za ciasno tu na nasz krzyk.Za ciasno naszej mysli w tym ciele.
Ojcze,wypowiedziales slowo,ktore w nas bylo.
Wez nas ze soba.Do pierwszej wody nas zabierz,do
pierwszej rzeczy,do pierwszego slowa.

Dlugo trwala Wieczerza.Malo bylo chleba.
Dluzyly sie przykazania.

Wstap w niebo razem z nami,bo po Tobie apostolowie
wymorduja nas, Ojcze, jednego po drugim.

z arabskiego przelozyla Hanna Jankowska
Ostatnio zmieniony 27 cze 2012, 13:06 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

174
Swiat Tablice chce rozbijac
kiedy krwia przesiakla gleba
Nie zabijac?Czy zabijac?
Bac sie Boga?Czy sie nie bac?

Trybunaly Wielkie Sady
stoja dzis pod gora Synaj
Prawo,nauka,poglady-
rozwazaja "Nie zabijaj"

Zbrodnia rozne ma oblicza
Czesc ulega przebaczeniu
To ,co bylo na Tablicach
odcisnelo sie w sumieniu.

Sumienie to rzecz tajemna
Sad moze pieczecie zlamac
Jest sumienia strona ciemna
a w niej moze slowo "klamac"

Prawda nie jest najwazniejsza
wazniejsze jest milowanie!
Czlowiek?
To nie jest wartosc najwieksza!
Trybunal chce chronic kamien!

Golemowie osadzeni
jakis czas sie nie porusza
Idzie Ten,co wszystko zmieni,
a sumienia kamien skrusza.

Marek Gajowniczek
Trybunal
Ostatnio zmieniony 30 cze 2012, 16:24 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

175
Nudzil sie Adam w raju niezmiernie,
chodzil posepny i zamyslony,
Mial tylko Boga sluzyl mu wiernie,lecz oprocz Boga,chcial
takze zony.

Bog,uslyszawszy taka nowine,
Krzyknal ze zgroza,chlopcze szalony,
Chcesz bym ci stworzyl jakas dziewczyne?
W raju masz wszystko,zaniechaj zony.

Adam odparl mu na to z uklonem,
Zrozum mnie wladco najpotezniejszy,
Jestem tu sam,a gdybym mial zone,
Moj zywot bylby o wiele weselszy.

Wiec dobrze,niech tak sie stanie,
Stworze ci taka istote,
Ale pamietaj glupi baranie,
Ze bedziesz mial przez nia klopoty

Wiec zaczal lepic kobiete z gliny,
Nadajac ksztalty jej oplywowe
Usta jej zrobil z soczystej maliny,
Lokami wlosow ozdobil glowe.

I oto stoi przez nim kobieta
Wciaz jeszcze zimna,wciaz jeszcze z gliny,
Az tchnal w nia Bog zycie,spojrzal zdumiony,
Na swoje dzielo cudnej dziewczyny.

Patrzy jak wolno obraca glowe,
Wyglada jakby ze snu miala sie budzic,
Bog sie wystraszyl,ze stworzyl niemowe,
Lecz nie,zaczyna mowic.

Chce do Adama,to pierwsze slowa,
Czemu go nie ma,to cale zdanie
I zaplakala nagle cichutko,
Krzyczac przez lzy-gdzie jestes Adamie

Co dalej sie dzialo,to wszyscy wiemy,
Jakies paskudztwo
Ewe skusilo,
Dlatego jestesmy na ziemi.

Adam i Ewa
Likry
Ostatnio zmieniony 04 lip 2012, 9:56 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

177
Przyszedlem nie wiem skad,ale przyszedlem
Widzialem przed soba droge i chodzilem bede chodzil dalej,
czy tego chce czy nie
Skad przyszedlem?..Co to za droga?
Nie wiem.

Alija Abu Madi
Ostatnio zmieniony 13 lip 2012, 19:15 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

178
Necisz czeresniami od wczesnej godziny,
juz o wschodzie slonca wysylasz wraz z wiatrem
aromatu owoc i nader czulymi
promieniami wzywasz oblizujac swiatlem

Straciles niewinnosc,kiedy z mloda wiosna
wstydliwie puszczales zawiazki listowia
Dzisiaj,smialo kusisz ukazujac wonnosc
urodzaj czerwcowy-czeresni nie chowasz

Wiedz wez mnie w ramiona i ukryj w ich cieniu
niech czuje chlodny dotyk listnych dloni
Czeresniowym sadem do zmyslow mi przemow
-sadzie owocowy,a reszty sie domysl...

anna G
Ostatnio zmieniony 18 lip 2012, 19:24 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

179
Sonety

Gdy umrę,żałuj mnie tak długo ,miły
Póki nie zabrzmi dzwon posępny,czarny
Ostrzegający świat,że porzuciłem
Dla najmarniejszych robaków świat marny.
Czytając wiersz ten zapomnij o ręce,
Która pisała gdyż tak cię miłuję,
Że lepiej byś mnie pamietał więcej,
Jeśli cię pamięć o mnie zafrasuje.
O,jeśli wiersz ten obejmiesz spojrzeniem,
A ja spoczywać będę skryty w glinie,
Nie ugraj nawet mym biednym imieniem,
A miłość twoja niech z mym zyciem zginie,
By nie mógł mądry świat ,twą boleść widzac,
Żalu twojego po mnie witać szydząc.

William Shakespeare.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2012, 13:38 przez Diamentowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

180
"Na chodzie" serce zamienie-
calkiem jeszcze zdrowe,
z dobrymi zastawkami
zwykle dwukomorowe;
pracuje bez przestojow,
wydajnosc w granicach normy,
puls ustabilizowany,
pewny i spokojny,
sprawne,ciche,wytrwale
odporne na zmiany;
slowem organ bez brakow
dobrze utrzymany!

Oczekuje tylko powaznych propozycji
pod uwage beda brane
wylacznie serca z charakterem;
moga byc lekko polamane,
troche obite,
zabiegane ,zdyszane
i troche zuzyte.
Ale oprocz zyl,tetnic,
przedsionkow,zastawek
musza miec maly kacik,
zakamarek,skrawek-
co by dusze pomiescil,
slonca blask przenosil
do kochania,cierpienia
gniewu i przeprosin
do zachwytu nad swiatem,
do cieplych usmiechow,
do lez i westchnien cichych,
do zalu za grzechy,
do latania rozdartych przyjazni i marzen
do budzenia nadziei
posrod szarych zdarzen.
Takie serce w zamianie przyjme
i obiecuje,
ze sie nim z poswieceniem
szczerze zaopiekuje.

Renata Strug
:kaczusia::kaczusia::kaczusia:
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2012, 23:32 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Literatura”

cron