Re: Nasze ulubione wiersze

181
Twoje slowa lecza
Moja obolala dusze
Wibracja potrafisz
Poruszac kamienie
Kruszysz moja niesmialosc
Bezpieczenstwa tecza dookola
Nadajesz sens mojemu zyciu
Nie pozostawaj jedynie wspomnieniem
Jestes czastka mnie
W celi samotnosci
Rozdajesz pochodnie swiatlosci
Kroczymy razem w mroczne
Jaskinie ludzkich wnetrz
Pozostawiamy krople nadzieji
Cenniejsza dzis niz zloto.

Zbigniew Barteczka
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2012, 14:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

184
lawenda pisze:Morski stworek maly
Losiowi ukradl serce
siersc na klatce zostala
morskiej swinki nigdy wiecej. :black1:
Nie gaście o morskie marzeń ...
nigdy więcej , nigdy
dykać mnie nie śmiej się dotykać
w ten sposób ranisz me serceł osiowe
Ty Świnko, Ty Morska
wspomnieniem
nie tykaj mnie więcej swą myślą, swym tchnieniem

Twe miejce zajmie wnet nowa zwierzyna
lecz ona jeszcze nie wie
o tem
na imię jej Graszka
właściwie Grażyna


Tak świnkami ję zowie,
bo w zaciszu alkowy
mówią mi prosiaczku
głaszcząc mnie po głowie

Czemu morskie? skąd morze..
boć ta już jest właściwą
co na stałe przy mnie zostać może.




Łosiu świnkomorskosceptyk hihi
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2012, 19:30 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Nasze ulubione wiersze

186
lawenda pisze:Zwierzyniec w alkowie nie wrozy nic dobrego
miej sie wiec na bacznosci
bys nie wpadl do morza martwego.
:D:D:D
.... takilosrady

:p
doba rada
wciąż ich mało
by się piekł brukowałouka


Łosiu brukarzosceptyk
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2012, 23:18 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Nasze ulubione wiersze

187
lawenda pisze:Zwierzyniec w alkowie nie wrozy nic dobrego
miej sie wiec na bacznosci
bys nie wpadl do morza martwego.
:D:D:D
.... takilosrady

:p
doba rada
wciąż ich mało
by się piekło brukowało


Łosiu brukarzosceptyk
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2012, 23:20 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Nasze ulubione wiersze

188
Jak to jest byc czlowiekiem
spytal ptak
Sama nie wiem
Byc wiezniem swojej skory
a siegac nieskonczonosci
byc jencem drobiny czasu
a dotykac wiecznosci
byc beznadziejnie niepewnym
i szalencem nadziei
byc igla szronu
i garscia upalu
wdychac powietrze
dusic sie bez slowa
plonac
i gniazdo miec z popiolu
jesc chleb
lecz glodem sie nasycac
umierac bez milosci
a kochac przez smierc
To smieszne odrzekl ptak
wzlatujac w przestrzen lekko.

Anna Kamienska
"Smieszne"
:ptaszek::ptaszek::ptaszek:
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2012, 9:37 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

189
Jak być ptakiem
spytał robak
sam nie wiem
latam tak
i latam
i końca
nie widać
siędę
kupkę zrobię
i podzióbię sobie
czasem jastrzębie poudaję
przed samiczkami
i tyle z życia mam
ale
wiem
że coś
musi być
za niebem.

Alfons Wróbel
,,Coś musi być za niebem" :play:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 6:44 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Nasze ulubione wiersze

190
Robak nie klamie nie oszukuje
robaka niepewnosc nie nurtuje
po robaczemu nie zazdrosci
nie ma w nim nienawisci
nie ma tez..milosci.

:ptaszek::ptaszek::ptaszek:
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 9:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

191
Czy robak nie kłamie?
nie oszukuje?
po robaczemu nie zazdrości?
czy aby kogoś nie nienawidzi?
czy nie ma w nim ni krzyny miłości?

A kto perfidnie patyczek udawał?
by wróbla oszukać ....by zrobić mu kawał?


a kto wyjadał człowiecze kanapki
z zawiścią zjadał skórki i odpadki
Miotając na prawo i lewo i w złości
Ze wcale człowiekom tego nie zazdrości
i wcale człowieków nie nienawidzi
za to że człowiek robaczkiem się brzydzi

A kto w upojne noce robaczkowe
szykował w ziemi dla glistki alkowę
By geny swoje przekazać jej skrycie....

Przeć wy człowieki tego nie widzicie

I tak od siebie mówię
nie dla gratki
robaczki i ptaki
to niezłe gagatki.


Alfons Wróbel
:ptaszek: ,,Coś musi być z tym niebbem"
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 10:17 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Nasze ulubione wiersze

193
Co sie to dzieje!Co sie to dzieje!
Az lekam sie wyznac to komu;
Wiecie,az slonce dzis rano
zajrzalo do mego domu

Az lekam sie wyznac to komu...
Trza miec odwage-do skutku!
Zlociste,wiecie,nasturcje
Zakwitly w moim ogrodku

Trza miec odwage -do skutku,
Wiec powiem wam jeszcze cos wiecej;
Srod kwiatow smiech,wiecie ,rozblysnal,
Szczery ,radosny,dziewczecy.

O,powiem wam jeszcze cos wiecej,
tylko nie smiejcie sie ze mnie;
Ja,wiecie czekalem na nia
I nie czekalem daremnie

Tylko nie smiejcie sie ze mnie,
Dusza ma calkiem pijana!
Rzekla mi,wiecie;jak slicznie,
Gdy slonce w dom zajrzy z rana.

Jan Kasprowicz
"Co sie dzieje"
:kwiatek::kaczusia::kwiatek::kaczusia:
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 18:53 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

195
Jeszcze sie serce twe ku mnie nachyli
jeszcze bedziemy ze soba mowili
o wielkim miescie lezacym na wodzie
gdzie pelne kwiatow czarne plyna lodzie
gdzie co wieczora slonce kryje glowe
za niewidzialne lasy koralowe,
gdzie,byle tylko troche woda spadla
morskie na swiatlo wychodzac dziwadla

Jeszcze bedziemy w miejscu jechali
przy czarnych wioslach po szumiacej fali
gestwina kanalow,pod zwodzone mosty
gdzie sie jak weze czaja wodorosty
i gdy nas pusta wesolosc ogarnie
liczyc bedziemy gwiazdy i latarnie
bo przy miesiacu i srod szybkiej jazdy
nikt nie rozpozna promyka od gwiazdy

Jeszcze sie we mnie milosc raz rozzarzy...
Milczec bedziemy czasem twarz przy twarzy
lub urywane prowadzic rozmowy
trwoznie od siebie odchylajac glowy
i baczac pilnie,z tajnym tylko drzeniem
by sie wzajemnie nie zbieglo z wejrzeniem
by z powitaniem albo tez w podziece
dluzej sie czasem nie zetknely rece.

Jeszcze sie plomien rozpali ostatni
Schwytani razem do smiertelnej matni
zlaczeni-potem odarci od siebie
w najglebszym piekle,to w najwyzszym niebie
miotani uczuc przeciwnych tysiacem
razeni chlodem,paleni goracem
bedziemy,nawet najszczytniejszej chwili
jak potepiency do siebie tesknili
na jednym stosie do krzyza przybici,
wiecznie pragnacy i nigdy nie syci.

Illakowiczowna Kazimiera
"Cos sie stac musi"
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2012, 11:55 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

196
Najtrudniej jest walczyc
bez walki
bez choragwi
bez okretow
na otwartej przestrzeni
bez morza
z mrozem
bez ladu
z wiatrem
bez zagli
najtrudniej jest walczyc
sam ze soba
w pokoju
ktory nie istnieje
w kraju
bez twarzy
w drewnie
bez gwozdzi
w koronie
bez krola
w bogu
bez soku
w trudzie
bez krwi
w sloncu
bez promieni
z rekami
ktore dzwigaja krzyz
bez ofiary.

Esad babacic
ze slowianskiego przelozyla Aleksandra Plewnia
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2012, 20:39 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

198
Tristis est anima mea
usque, jak mówią, ad mortem...
Oto się jesień zaczęła
i nie ma komu dać w mordę;

i nic, już nic nie zachwyca,
i nic, już nic nie wystarcza,
idzie przez łan osmętnica,
tęsknota gospodarcza.

Cyrulik jesienny (fragment)
Konstanty Ildefons Gałczyński
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2012, 12:46 przez Akosy, łącznie zmieniany 1 raz.
.
.
[align=RIGHT][img]http://i1250.photobucket.com/albums/hh5 ... d056bd.gif[/img][/align]

Re: Nasze ulubione wiersze

199
Zle sie w oliwie poczuly szprotki.
Cukier sie martwil,ze jest za slodki,

Czapla wzdychala:"Mam grube nogi",
Mol na suficie szukal podlogi.

Kreda sie gryzla,ze taka biala,
Krowa nad wlasnym mlekiem biadala,

Sol uwazala,ze jest za slona,
Waz biegl i wolal:"Nie mam ogona"

Atrament plakal,ze jest w zalobie,
Zegar rzekl stojac:"Pojde juz sobie"

Slimak zapewnial,ze nie jest brzydki,
Woda jeknela:"Zmoklam do nitki"

Wierzba zdebiala.Dab sie zaperzyl,
Jez sie okocil,a kot najezyl.

Jan Brzechwa
Czy to prawda?
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 20:25 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

200
Wrrrrr....
Czy to prawda?

Źle się w oliwie poczuły szprotki.
Cukier się martwił, że jest za słodki,

Czapla wzdychała: "Mam grube nogi",
Mól na suficie szukał podłogi.

Kreda się gryzła, że taka biała,
Krowa nad własnym mlekiem biadała,

Sól uważała, że jest nie słona,
Wąż biegł i wołał: "Nie mam ogona!"

Atrament płakał, że jest w żałobie,
Zegar rzekł stojąc: "Pójdę już sobie",

Ślimak zapewniał, że nie jest brzydki,
Woda jęknęła: "Zmokłam do nitki".

Wierzba zdębiała. Dąb się zaperzył.
Jeż się okocił, a kot najeżył.

Jan Brzechwa
Niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.

Mikołaj Rej
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 21:06 przez Akosy, łącznie zmieniany 1 raz.
.
.
[align=RIGHT][img]http://i1250.photobucket.com/albums/hh5 ... d056bd.gif[/img][/align]

Re: Nasze ulubione wiersze

201
"Śmierć poety"

Nie pomogły zastrzyki,
Recenzje i pomniki,
Ni kwaśne mleko :
Przyszedł szarlatan - szuja,
Obejrzał go, pobujał :
- Dementia praecox.

Toż radość była w domu,
Nareszcie koniec sromu,
Skończony kłopot !
Dozorca śmiał się setnie :
- Zaraz mu nitkę przetnie
Panna Atropos.

Żona klaskała w dłonie:
- Ach, przecie nadszedł koniec
Pijackich orgii.
Bólów miałam niemało,
Nareszcie twoje ciało
Wezmą do morgi.

Wszyscy stanęli kołem
Z czołem bardzo wesołem.
Prasa, kuzyni;
I szacowne to grono
Orzekło unisono :
- Dobrze tak świni!

Po co dziewki uwodził,
Nocą domy nachodził,
Sen rwąc dzieciątek;
I po co Pod Zegarem
Lał w brzucho wino stare
Świątek i piątek ?

Zna go dobrze Warszawa:
Pożyczał - nie oddawał,
Nasienie drańskie;
A "poetyczne dale"
To byly te skandale
W Małej Ziemiańskiej.

Dobrze ci, stary draniu,
Za grzechy nad otchłanią
Inferna zwisasz.
Najprzód gwiazdy i róze,
Potem stołek w cenzurze -
Sprzedajny pisarz !

Tak to nadobne grono
Radziło unisono
W śmiertelnej sali.
A że lico miał bladsze
Orzekli: - Pewnie nadszedł
Koniec kanalii.

Zapachniały zefiry,
Brzękły potrójne liry,
Pierzchnęła tłuszcza.
Serce alkoholowe
Unieśli aniołowie
Na złotych bluszczach.

K.I.Gałczyński
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 21:21 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Nasze ulubione wiersze

202
Charles Bukowski

NIKT TYLKO TY

nikt nie może cię uratować, tylko
ty sam.
raz po raz będziesz lądował
w prawie niemożliwych
sytuacjach.
tamci raz po raz będą próbowali
podstępem, ukradkiem i
siłą
zmusić cię, żebyś uległ, dał za wygraną i (lub) po cichu umarł
w sobie.

nikt nie może cię uratować, tylko
ty sam
i niewiele trzeba, żeby ci się to nie udało,
całkiem niewiele
ale śpiesz się, śpiesz się, śpiesz.
po prostu ich obserwuj.
słuchaj co mówią.
tym właśnie chcesz być?
istotą bez umysłu i serca?
chcesz jeszcze przed śmiercią
zaznać śmierci?

nikt nie może cię uratować, tylko
ty sam
a wart jesteś uratowania.
niełatwo będzie zwyciężyć w twojej wojnie
ale jeśli w ogóle coś warto wygrać
to właśnie ją.

pomyśl o tym.
pomyśl, jak siebie uratować.
siebie z ducha.
siebie z brzucha.
śpiewającego, magicznego
pięknego siebie.
uratuj go.
nie wstępuj do klubu martwych duchem.

pielęgnuj siebie
z humorem i gracją
a w końcu
jeżeli zajdzie potrzeba
rzuć własne życie na szalę
i mniejsza o to, jakie masz szanse, mniejsza o
cenę.

tylko ty sam możesz się
uratować

zrób to! zrób!

a wtedy dokładnie zrozumiesz, o czym
mówię.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2012, 15:11 przez sis, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

203
...Obnosze po ludziach moj smiech i bukiety,
rozdaje wokolo i jestem radosna.
Wichura zachwytu i szczescia poety,
co zamiast czlowiekiem,powinien byc wiosna.

K.Wierzynski
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2012, 17:16 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

204
Wrrrr......

Zielono mam w głowie

Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.

Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.

Wiosna i wino 1919


Kazimierz Wierzyński
https://www.google.pl/search?q=Obnosze+ ... hannel=rcs
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2012, 18:14 przez Akosy, łącznie zmieniany 1 raz.
.
.
[align=RIGHT][img]http://i1250.photobucket.com/albums/hh5 ... d056bd.gif[/img][/align]

Re: Nasze ulubione wiersze

206
Julian Tuwim, Do prostego człowieka

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;

Gdy zaczną na tysiączną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Ostatnio zmieniony 05 paź 2012, 16:44 przez Chmurka, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.

Re: Nasze ulubione wiersze

207
Chirurdzy muszą być ostrożni

Chirurdzy muszą być ostrożni,
Gdy biorą w dłoń pieczołowicie
Skalpel-pod jego cienkim ostrzem
Rusza się winowajca-Życie!

Emily Dickinson
przełożył Stanisław Barańczak
Ostatnio zmieniony 08 paź 2012, 12:06 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

209
Akosy pisze:
lawenda pisze:Chirurdzy muszą być ostrożni

Chirurdzy muszą być ostrożni,
Gdy biorą w dłoń pieczołowicie
Skalpel-pod jego cienkim ostrzem
Rusza się winowajca-Życie!

Emily Dickinson
przełożył Stanisław Barańczak
http://i1250.photobucket.com/albums/hh5 ... 6eb216.gif
Nie mam pewności Mości Panie
czy za treść,czy za pisownię to cmokanie.
Buziak przyjęłam ,choć nic nie mówiłam
ale się mocno zaczerwieniłam. :D:D
Ostatnio zmieniony 09 paź 2012, 18:41 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nasze ulubione wiersze

210
~ Kobieto! puchu marny! ~
_______

Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Przebóg! tak ciebie oślepiło złoto!
I honorów świecąca bańka, wewnątrz pusta!
Bodaj!... Niech, czego dotkniesz, przeleje się w złoto;
Gdzie tylko zwrócisz serce i usta,
Całuj, ściskaj zimne złoto!
______

Ja, gdybym równie był panem wyboru,
I najcudniejsza postać dziewicza,
Jakiej Bóg dotąd nie pokazał wzoru,
Piękniejsza niżli aniołów oblicza,
Niżli sny moje, niżli poetów zmyślenia,
Niżli ty nawet... oddam ją za ciebie,
Za słodycz twego jedynego spojrzenia!
______

Ach, i gdyby w posagu
Płynęło za nią wszystkie złoto Tagu,
Gdyby królestwo w niebie,
Oddałbym ją za ciebie!
Najmniejszych względów nie zyska ode mnie,
Gdyby za tyle piękności i złota
Prosiła tylko, ażeby jej luby
Poświęcił małą cząstkę żywota,
Którą dla ciebie całkiem poświęca daremnie!

_______



Adam Mickiewicz
Ostatnio zmieniony 10 paź 2012, 16:38 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Wróć do „Literatura”

cron