Strona 1 z 3

Re: Literatura fantasy

: 15 sty 2012, 21:33
autor: Abesnai
Aż się zdziwiłem, że tak poczytny gatunek nie ma swojego wątku ;)
Ilu tutaj mamy forumowiczów o powyższym zamiłowaniu ? Zapewne nie jednego :)

Teraz przejdę do meritum i nurtującego mnie pytania :P
Napiszcie mi moi Drodzy, czy kojarzycie może książkę stanowiąca odwrotność "Władcy Pierścienie" a traktującą o przygodach grupy orków (czy goblinów ?), którzy udali się na poszukiwania Pierścienia Władzy.

Znam kontynuację Nika Pierumowa - "Pierścień Mroku", ale coś mi się niegdyś obiło o uszy z powyższym i nie mogę się doszukać :(

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 0:16
autor: polliter
Ja też znam tylko Pierumowa.
Nie jestem wielkim fanem fantasy, znam tylko to, co powinien znać wielbiciel dobrej literatury (Sapkowski, Tolkien i ten malolat, co napisał "Eragona")

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 0:33
autor: Abesnai
Wiesz Polli ... jedną z pierwszych książek fantasy (kiedy jeszcze większość osób okreslałe je mianem s-f ) jakie przeczytałem był "Silmarillion". Byłem szczylem a wyobraźnia wyrabiała mi wtedy 150% normy :D To było niesamowite :) Potem "Władca Pierścieni", "Hobbit" (czekam na ekranizację) , "Niedokończone Opowieści Śródziemia i Numenoru" , "Księga zaginionych opowieści" ...
Myślę, że sporo zależy od tego np. kiedy pierwszy raz spotkaliśmy się z twórczością Tolkiena. Później zwraca się już uwagę na pewien infantylizm treści ... a jednak w głowie pozostają wspomnienia obrazów z dzieciństwa :)
Podobną fascynacją darzyłem chyba tylko "Opowieści z Ziemiomorza" Le Guin :)
Cykle opowiadań "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia" wraz z "Sagą o Wiedźminie" również należą do moich ulubionych pozycji, jednak ... to nie to samo ;)

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 0:51
autor: polliter
Abesnai pisze:Wiesz Polli ... jedną z pierwszych książek fantasy (kiedy jeszcze większość osób okreslałe je mianem s-f ) jakie przeczytałem był "Silmarillion". Byłem szczylem a wyobraźnia wyrabiała mi wtedy 150% normy :D To było niesamowite :) Potem "Władca Pierścieni", "Hobbit" (czekam na ekranizację) , "Niedokończone Opowieści Śródziemia i Numenoru" , "Księga zaginionych opowieści" ...
Myślę, że sporo zależy od tego np. kiedy pierwszy raz spotkaliśmy się z twórczością Tolkiena. Później zwraca się już uwagę na pewien infantylizm treści ... a jednak w głowie pozostają wspomnienia obrazów z dzieciństwa :)
Podobną fascynacją darzyłem chyba tylko "Opowieści z Ziemiomorza" Le Guin :)
Cykle opowiadań "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia" wraz z "Sagą o Wiedźminie" również należą do moich ulubionych pozycji, jednak ... to nie to samo ;)
O, wlaśnie tej Le Guin nie czytałem, warto?
U mnie "Silmarillion" był ostatni. Pierwsza była trylogia, później "Hobbit" i, wspomniany, "Silmarillion". Tak, to troszkę infantylne, ale nie przeszkadzało mi to przeczytać "Władcy..." pięć razy :rotfl:

Zgadzam się z Tobą. Moja wyobraźnia też pracowała na pełnych obrotach, gdy czytałem Tolkiena :przybij: :beer:

Poza tym kocham Pratchetta, ale czy to jeszcze fantasy?

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 0:59
autor: Abesnai
Terry Pratchett i jego "Świat dysku" ? No pewnie, klasyfikuje się :) Ostatnio nawet oglądałem filmową adaptację jego twórczości. Zwało to się "Going Postal".

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 1:10
autor: polliter
Słyszałem, że sfilmowano też "Kolor Magii", ale nie widziałem. Nie wyobrażam sobie, jak można sfilmować Pratchetta i zachować ten przezabawny klimat.
Podobała Ci się ta ekranizacja, bo nie wiem czy mam się za to łapać?

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 11:41
autor: Sailor
Mnie się nie podobała, chociaż powstała z namaszczeniem Prachetta, który współtworzył scenariusz i pojawił się nawet w epizodycznej roli. Nie jestem zagorzałą fanką Świata Dysku, ale podzielam opinię jego fanów, że nie da się oddać klimatu książek w filmie i tyle.

Ja też kocham fantasy:) Numerem jeden jest u mnie Sapkowski, nie tylko za Wiedźmina ale i za Trylogię husycką, w której zakochałam się od pierwszego przeczytania. Tolkien- to rozumie się samo przez się ;) Oprócz tego: Andrzej Ziemieński (zauważyłam, że cieszy się większym powodzeniem wśród mężczyzn, ale ja też lubię chociaż nie zawsze nadążam), Maja Lidia Kossakowska, Ewa Białołęcka, a ostatnio i Wiera Szkolnikowa za fenomenalną trylogię Namiestniczka. Wydaje mi się także, że Stephen King też mógłby parać się tymże gatunkiem (np. po lekturze Oczu smoka jestem o tym przekonana, ale on woli sci-fi pffff...).

Szkolnikowa czy z rodzimego podwórka- Anna Brzezińska są przykładami na to, że i kobiety mogą pisać wspaniałe rzeczy z tego nurtu. Wiera stworzyła epickie monumentalne fantasy, które mnie totalnie urzekło i wsiąknęłam w jej świat bez reszty, choć to okrutny i zdradliwy świat, pod płaszczykiem cudownych krain, królewskich dworów, wszechobecnej magii itd. Szczególnie bezlitosne mroczne elfy mnie zafascynowały, ale cała hierarchia magów czy wiedźm też jest genialna. A jeśli już jesteśmy przy wiedźmach, to Brzezińska stworzyła boską postać- babunię Jagódkę w swoich opowiadaniach o Wilżyńskiej Dolinie- proza ta jest szczególnie zacna z tego względu, że czerpie ze źródeł naszej słowiańskiej mitologii. Możemy tam spotkać utopce, nocnice, rusałki, niebożęta, bazyliszka itd. Moim zdaniem często bywa tak, że chwalimy cudzie, a nie znamy swojego, wg mnie dla prawdziwego miłośnika fantasy wstydem jest nie znać dokonań pani Anny:)

Aaaa i ja jeszcze lubuję się w dark fantasy, romantic fantasy łamane przez horror, czyli w twórczości chociażby Anne Rice- Kroniki Wampirów, Saga Czarownic.

A najgorsze fantasy, jakie dane mi było czytać ever, to Wyjątkowo wredna ceremonia Bochińskiego. Przetrwał to ktoś, bo dla mnie to nie miało składu ani ładu, wątki posklejanie na siłę, zupełny brak klimatu a w jednej z recenzji czytałam, że ciarki mają chodzić po plecach, takie to mhrroczne i w ogóle... :rolleyes:

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 18:50
autor: polliter
Z babek piszących fantasy jest jeszcze, wspomniana przez Abe, Ursula Le Guin.
Na tą Brzezińską chyba się kiedyś napatoczyłem. Sailor, możesz rzucić paroma tytułami, bo coś wiem, że dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele? :D

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 22:09
autor: Sailor
Polecam z całego serca:
Obrazek
Obrazek
:D
ta druga okładka trochę kiczowata, ale pierwsza- majstersztyk:) no i najważniejsza jest zawartość, narracja jest pierwszorzędna, podobnie jak ukazane historie i barwne postaci. Inne książki Brzezińskiej przyzwoite (jak Żmijowa harfa, Zbójecki gościniec), ale ta seria wg mnie najlepsza liczę na kolejne tomy, bo mnie strasznie kręcą takie słowiańskie klimaty trochę z pogranicza baśni i horroru ;)

Re: Literatura fantasy

: 16 sty 2012, 23:08
autor: polliter
Już jestem w domu :D
Czytałem "Zbójecki gościniec" :)

Re: Literatura fantasy

: 22 mar 2012, 21:31
autor: voltaren
Diuna - ale to raczej sf, ale wymieszane troche z fantasy
Pan Światła- też w sumie sf
Mało czytałem Fantasy, wolałem science fiction, jedna rzecz co mnie odpychała że większość fantasy to opasłe sagi po 10 tomów, ma to jakiś swój urok, ale mnie to by zanudziło, jak bym miał czytać 10 ksiąg o tym samym. ;)

Re: Literatura fantasy

: 23 mar 2012, 8:07
autor: Sailor
Bez przesady voltaren... jeszcze raz polecam Brzezińską, jednie dwa nieopasłe tomy, wartka akcja, niebanalne postacie, a przede wszystkim można poznać kawał dobrego rodzimego fantasy i przekonać się, że w niczym nie ustępujemy dziełom zagranicznym, a ja wręcz odnoszę niekiedy wrażenie, że niektóre książki fantasy/sci-fi bez potrzeby zostały przetłumaczone, chyba tylko magia obcego nazwiska zadziałała, bo gnioty na potęgę :rolleyes:

Re: Literatura fantasy

: 12 kwie 2012, 19:57
autor: Abesnai
Abesnai pisze:Aż się zdziwiłem, że tak poczytny gatunek nie ma swojego wątku ;)
Ilu tutaj mamy forumowiczów o powyższym zamiłowaniu ? Zapewne nie jednego :)

Teraz przejdę do meritum i nurtującego mnie pytania :P
Napiszcie mi moi Drodzy, czy kojarzycie może książkę stanowiąca odwrotność "Władcy Pierścienie" a traktującą o przygodach grupy orków (czy goblinów ?), którzy udali się na poszukiwania Pierścienia Władzy.

Znam kontynuację Nika Pierumowa - "Pierścień Mroku", ale coś mi się niegdyś obiło o uszy z powyższym i nie mogę się doszukać :(
:black2:

Znalazłem !!!

"Ostatni Powiernik Pierścienia" oraz "Ostatni Władca Pierścienia" Kiryła Jeskowa :)

Dla zainteresowanych, o czym pisałem w swoim poście.

Recenzja książki "Ostatni Powiernik Pierścienia"
http://paradoks.net.pl/read/4362

Recenzja książki "Ostatni Władca Pierścienia"
http://paradoks.net.pl/read/1628

Muszem to mnieć.

Przy okazji przejrzałem swoją bibliografię dzieł Tolkiena, dowiadując się przy okazji, że w 2007r. Christopher zredagował jedną z nieukończonych opowieści, która ukazała się pod nazwą "Dzieci Hurina" (http://paradoks.net.pl/read/3020). Jest to jedna z moich ulubionych opowieści "Silmarillionu".
Okazało się jeszcze, że brakuje mi również do "szczęścia" "Ostatnie legendy Śródziemia" , czyli drugiego i trzeciego (?) tomu "Księgi zaginionych opowieści".

Re: Literatura fantasy

: 11 maja 2012, 16:49
autor: Chmurka
A czy SF nie jest czasem podgatunkiem fantasy? W końcu to fantastyka naukowa.

Ja nie jestem raczej fanką gatunku, zawsze myślałam, że to takie sobie bajeczki. Ale to co ostatnio czytam trochę mrozi krew w żyłach. Nie wiem czy znacie, Nowa ziemia Julianny Baggott o świecie po wybuchu nuklearnym, który zamieszkują zmutowani ludzie brr...

Re: Literatura fantasy

: 11 maja 2012, 17:01
autor: voltaren
Część SF to literutura popularna, takie jak kino akcji, o fajna fabuła jak książki np. Łukianienki. Powieści Lema, Strugackich, czy Dicka to wielka literatura. Dick np. był moim zdaniem pisarzem na miarę np. Dostojewskiego.
Fantasy i SF to w sumie to samo, tylko Fantasy dzieje się w fantastycznym średniowieczu i ogólnie przeszłości a SF w przyszłości. Np. Diuna Herberta to powieść SF, ale bardzo przypominająca Fantasy. W SF dużo częściej są poruszane problemy filozoficzne. Fantasy to w dużej mierzę powieści przygodowe, takie odnoszę wrażenie.
Pisarzy SF krytycy trochę szufladkują, dlatego Lem nie dostał np. Nobla a według mnie zasługiwał dużo bardziej niż wielu autorów głównego nurtu (tak się chyba to nazywa). Wydaję mi się że wiele niedocenianych autorów SF zostanie zapamiętanych i w przyszłości będą to lektury szkolne ;)

Re: Literatura fantasy

: 11 maja 2012, 22:04
autor: Gość
Volt, tych wielkich ktorym wyobrazenia przyszlosci nie zacieraja, nie usuwaja w cien czlowieka. Spojrz na Strugackich- ich powiesci beda zawsze aktualne, bo opowiadaja o ludziach w kontekscie jakiegos czasu przyszlego. Sa pelne ciepla i sympatii dla ludzi, zrozumienia dla ich slabosci,i podziwu dla niezwyklosci tego co tworzy nasze czlowieczenstwo. Takze lubie Dicka..:). Choc co Lem to Lem, Jego nikt nie zastapi

Re: Literatura fantasy

: 13 maja 2012, 22:06
autor: hubertus93
Mówiąc o fantasy od razu zasuwa się na myśl Władca Pierścieni. To od tej książki całe pojęcie fantasy się wzięło. Tolkien pisząc tą bardzo długą powieść w zasadzie wyczerpał wszystko co dla tego stylu jest charakterystyczne (w końcu sam go stworzył) dlatego trzeba się liczyć z tym, że każda kolejna książka tego typu będzie podobna właśnie do WP, odstępstwa od tego można policzyć na palcach jednej ręki.

Re: Literatura fantasy

: 14 maja 2012, 9:41
autor: Aileen
A ja zawsze zastanawiałam się czym różni się fantasy od fantastyki. Znacie różnice?

Re: Literatura fantasy

: 14 maja 2012, 10:47
autor: Gość
Sadze ze fantastyka umieszcza akcje w przyszlosci, fantasy dotyczy terazniejszosci ulokowanej w rzeczywistosciach rownoleglych do naszej

Re: Literatura fantasy

: 14 maja 2012, 20:18
autor: Aileen
hm jak czytalam fantasy to była raczej w ''średniowieczu'' osadzona niz w rownoleglej terazniejszosci

Re: Literatura fantasy

: 14 maja 2012, 21:03
autor: Gość
Skarbie, rownolegle rzeczywistosci maja prawo rozwijac sie w swoim tempie, i nasza terazniejszosc- w jednych jest nasza przyszloscia, w innych- przyszloscia...tak sadze:p

Re: Literatura fantasy

: 15 maja 2012, 8:20
autor: Aileen
cchesz powiedzieć, że jesteśmy w teraźniejszość, ale równolegle idzie nasza przyszlość i przeszłosc?

Re: Literatura fantasy

: 15 maja 2012, 9:33
autor: Gość
Mhmmm:). Takie wrazenie mam zawsze czytajac fantasy. Obce, znajome swiaty

Re: Literatura fantasy

: 16 maja 2012, 11:57
autor: serducho
hm, wiki mówi tak:

Fantasy – gatunek literacki lub filmowy używający magicznych i innych nadprzyrodzonych form, motywów, jako pierwszorzędnego składnika fabuły, myśli przewodniej, czasu, miejsca akcji, postaci i okoliczności zdarzeń. Fantasy jest na ogół odróżniane od science fiction oraz od horroru, przy założeniu, że względnie nie wchodzi w tematykę naukową (w sensie SF) lub tematykę grozy (ang. macabre). Jednak gatunki te w znacznym stopniu przenikają się. Wszystkie trzy mieszczą się w pojęciu fantastyki (ang. speculative fiction).
W kulturze popularnej gatunek fantasy zdominowany jest przez odmianę mediewistyczną, zwłaszcza od czasu ogólnoświatowego sukcesu utworu Władca Pierścieni i innych związanych z tematyką Śródziemia dzieł J.R.R. Tolkiena. W szerszym znaczeniu, fantasy obejmuje prace wielu pisarzy, artystów, filmowców, muzyków, począwszy od starożytnych mitów i legend, aż po wiele ostatnich tytułów, znanych obecnie szerokiej publiczności.

Fantastyka – dziedzina literatury (a także filmu i innych dziedzin sztuki i kultury). Polega ona na kreowaniu istot, które są wytworem wyobraźni, części świata lub całej rzeczywistości zupełnie odmiennej od tej, którą znamy z życia.
Fantastykę cechuje duża swoboda w zakresie konstrukcji świata przedstawionego i postaci bohaterów. Swoboda niekoniecznie jednak oznacza absolutną dowolność – wiele utworów z tej kategorii zostaje umieszczonych w pseudorzeczywistości (pewne aspekty są zgodne z faktami, np. historią, czy fizyką), lub rzeczywistości wygenerowanej (wtedy reguły takie najczęściej spisane, odnoszą się do wszystkich utworów napisanych w danej serii – przykładem może być książka J. R. R. Tolkiena Władca Pierścieni).
Gatunki fantastyki to m.in. fantastyka naukowa zwana też z angielskiego science fiction (dzieje się głównie w przyszłości), fantasy (najczęściej dzieje się w alternatywnej przeszłości, ew. teraźniejszości, wypełnionej istotami z mitologii i folkloru) oraz horror (czas może być różny – cechą spajającą jest obecność istoty, zdarzenia lub jakiejkolwiek innej formy zagrożenia życia bohatera, innych postaci, lub nawet całej ludzkości, przy czym zagrożenie to, z punktu widzenia rzeczywistości, musi być nierealne). Najwybitniejsze utwory tego gatunku pod przykrywką nietypowej scenerii uwypuklają odwieczne problemy bytu ludzkiego.

Też spotkałam się z "Nową ziemią", bo moja koleżanka siedzi na portalach książkowych i bardzo ekscytowała się premierą tej książki.
Ona należy chyba do fantastyki naukowej właśnie.

Re: Literatura fantasy

: 18 maja 2012, 14:01
autor: Małrycy
Nowa ziemia to jest fantastyka naukowa a jak mam jeszcze namieszać to jest to- dystopia. Coś jakby antyutopia tylko wywodząca się z realistycznych przesłanek. Bo w nowej ziemi świat się wcześniej prawie nie różnił się od naszego technologicznie- po prostu wybuchły w nim bomby atomowe i stało się to co się stało. Ludzie zostali zdeformowani, upadły całe społeczeństwa.

Re: Literatura fantasy

: 31 maja 2012, 22:00
autor: BasmaW
Takie zwykłej fantasy w wersji high nie znoszę (gwoli ścisłości, high to Tolkien, low fantasy to właśnie GoT, chociaż ma elementy high). Ciężko mi się czyta, ale co jakiś czas się przełamuje.

ktoś wspominał o mieszankach fantasy i science fiction. Ma to kilka swoich nazw, ale moja ulubiona to space opera i jest to chyba mój ulubiony rozrywkowy gatunek. A morał taki, dacie mi czarodziej w lesie, nie kupię tego... ale jak dacie mi czarodzieja w statku kosmicznym, to już tak ;)

Re: Literatura fantasy

: 01 cze 2012, 8:06
autor: Gość
No wiesz, ten czarodziej w statku kosmicznym z powietrza sie nie wzial....przedtem mieszkal w lesie za siodma gora, siodma rzeka....

Re: Literatura fantasy

: 01 cze 2012, 11:38
autor: BasmaW
No wiem wiem, ale cicho sza ;)

Re: Literatura fantasy

: 01 cze 2012, 13:25
autor: Gość
:p

Re: Literatura fantasy

: 01 cze 2012, 13:53
autor: BasmaW
no co? Las był fioletowy i na innej planecie ;P