Re: miejsca do czytania

3
Ja lubię u siebie w salonie. Ogarnąłem go sobie tak, by nie było tam niczego zbędnego, tylko sofa, meble z książkami i lampka w rogu. Żadnych zbędnych, żadnych elektronicznych rzeczy, tylko cisza, spokój i wielkie okno. Taki swego rodzaju azyl i odskocznia od pokoju do pracy, gdzie mam telewizor, komputer, konsole i sprzęt do ćwiczeń - słowem konsumpcyjno-kreatwyny chaos.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2016, 22:15 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: miejsca do czytania

4
Dla mnie nie ma znaczenia miejsce. Czytam w tramwaju, autobusie, w parku na ławce, nawet w przychodni, gdy oczekuję na wejście do lekarza i oczywiście w domeczku.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”

cron