Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

62
Ja?! pisze:to chyba oczywiste że zdrowy na umyśle człowiek nie wpadnie w alkoholizm. Wpadają wyłącznie z problemami psychicznymi i lub emocjonalnymi. Więc alkocholizm jest skutkiem, owocem przyczyny której nie widać na rzut okiem.
powiem Ci tylko tyle, ze gówno wiesz, to się nie odzywaj. Nie wyrokuj i nie łatkuj ludzi. Czasem trzeba wiedzieć, kiedy zamknąć papę lub przestać pisać.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 1:08 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

63
i tak w zbędbym unisieniu napisało się z babolem :(
Ja?! nie wszystko wiesz, to się nie odzywaj miało być.
Łatwo szafować słowme "normalny" i jego przeciwieństwem. Kto niby te normy wyznacza? Więcej pokory wobec własnej psychiki, bo jak się rozkraczy, to możesz trafić na kogoś, kto powie Ci - "jesteś niezdrowy na umyśle, masz problemy psychiczne lub emocjonalne"!
Fajna łatka? Chciałbyś coś takiego usłyszeć?
coś jest problemem, ale nie definiuj kategorycznie przyczyn. Chyba, że naprawdę jesteś wziętym psychologiem z masą "uzdrowień dusz' na swoim koncie. Więcej pokory. Bo może życie zmusi Cię jeszcze do niej.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 1:17 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

64
Katarynka - ja też mam swoje problemy emocjonalne i inne ale wiem o nich lepiej niż ktokolwiek inny bo siebie znam najlepiej. Co do uzdrowień to głównie lecze własną psychike bo życie na ziemi wymaga ciągłego leczenia siebie - to jest jeden wielki dom ludzi psychicznie i emocjonalnie chorych którzy sie mają za normalnych.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 12:13 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

65
Lunadari pisze:Mistyku, piszesz o wstydzie własnym czy wstydzeniu się za rodzinę?
(poruszony lekko, aczkolwiek był kilka postów wcześniej :red: temat wstydu)
Właściwie baabcia już odpowiedziała... Zgadzam się z tym co napisała.
Wstyd za rodzinę jest "własnym", bo ty się wstydzisz, że masz taką rodzinę.
Wstydzisz się, że twój ojciec leży zalany na chodniku. Może wydawać się bez sensu, bo niby czemu wstydzić się za ojca?
Przecież to nie ty, tylko twój rodzic robi te rzeczy? Czemu dziecko się wstydzi? W zasadzie nie powinno, nie ma się czego wstydzić, ale psychika ludzka jest tak uwarunkowana, że dziecko się wstydzi na skutek (czy też w wyniku) postępowania swojego rodzica.
Takie jest ego.

Inne dzieciaki śmieją się z niego w szkole i mu dokuczają w związku z tym co wyprawia, jaki jest jego rodzic.
To nie dotyczy tylko alkoholizmu ale także niektórych chorób (np. psychicznych, AIDS itd...).
Dokuczanie dzieciom może być wynikiem biedy także. Gdy takie dziecko odbiega ubiorem od reszty (nosi podarte ubrania, codziennie te same) staje się obiektem drwin.

Często następuje kumulacja takich czynników - nieszczęścia chodzą parami jak to się mówi - czyli alkoholizm, bieda, choroby, i inne patologie. Często jedne powodują drugie - prawo przyczyny i skutku. Picie rodzi przemoc, choroby, powoduje utratę pracy i przez to biedę, nędzę.
Może być odwrotnie: choroba (własna lub członka rodziny) i nie umiejętność poradzenia sobie z nią ("słaba psychika") powoduje popadnięcie w alkoholizm itd... Zresztą o przyczynach alkoholizmu można by tomy napisać i zdaje się napisano.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 18:23 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

66
Ja?! pisze:to chyba oczywiste że zdrowy na umyśle człowiek nie wpadnie w alkoholizm. Wpadają wyłącznie z problemami psychicznymi i lub emocjonalnymi. Więc alkocholizm jest skutkiem, owocem przyczyny której nie widać na rzut okiem.
Ja?! pisze:Co do uzdrowień to głównie lecze własną psychike bo życie na ziemi wymaga ciągłego leczenia siebie - to jest jeden wielki dom ludzi psychicznie i emocjonalnie chorych którzy sie mają za normalnych.
Ogólnie zgadzam się z drugim twoim stwierdzeniem.
Tylko, że zaprzecza ono pierwszemu. Zaprzeczasz samemu sobie, temu co pisałeś w poprzednim poście.
Piszesz tu na forum wszystko co Ci do głowy wpadnie, czy jakoś segregujesz myśli, którymi chcesz się podzielić?
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 18:31 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

67
zawsze warto spojrzeć czemu/po co ktoś pisze na forum - to pomaga na oddech mimo wszytsko

nie którzy uważają, ze to cudze , bezpańskie miejsce i można splunąć - dla podniesienia samopoczucia; inni wpadają odstawić narcystyczny piruet - po brawa; niektórzy kogokolwiek wk* bo potrzebna im ustawka non stop, bywa że wypłakać sie by mieć pewność, że nic nie da się zrobić=buk tak chciał; sa tacy co porozmawiać; są tacy, którzy podzielić się pasją i wiedzą; inni dowiedzieć się czegoś; nie wspomnę o szukaniu bratniej duszy czy partnera; oczywiście paru wandali i podglądaczy i sierotki co to pierwszy raz :) i nawiedzeni i wywiedzeni w pole frustraci; konkurencja zdrowa i porąbana

w takim wątku jak ten - delikatnym, bo o brutalnym życiu dla niektórych - dobrze jest wyczuć - czy komuś nie udaje się pisać o emocjach i cholernych problemach czy nie chce - z empatią

najbardziej dowal innym ten kto ma ... a to może kiedyś założę osobny wątek - o nieznośnych dzieciach - nie! nie! nie! o nieznośnych rodzicach by to było :) i tym co widać jak na dłoni komu co w domu gra

pozornie offtop - a tak naprawdę - liczę, że pomoże

pisze tu kilka osób i mam wrażenie, że chcą się wymienić wiedzą

chyba nie pisałam wcześniej - ja uważam, że DDA mają dwa powody by się martwić - genetyczną skłonność do nałogów/zaburzeń - możemy o tym popisać co rozumiem pod tym skrótem myślowym i drugi to wychowanie na wzorcach rodzica alkoholika, domu alkoholika - często nie mają pojęcia pod jakim względem to jest inny dom i dlatego tak im trudno w dorosłym życiu
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 19:34 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

68
Wiem co rozumiesz pod tym skrótem myślowym i o czym mówisz.
Zgadza się. W sumie mogę powiedzieć, że uporałem się z większością problemów wynikających z bycia DDA.

Mam jednak problem, który został wyartykułowany w poście #43:
"2. Trudno mu przeprowadzić swe zamiary od początku do końca. Zapala się do pomysłu, ale nie wie, jak dojść do celu."
o może nawet:
"18. Boi się niepowodzeń, ale sabotuje własne sukcesy. Stawia sobie tak wysokie wymagania, że nie może im sprostać. "

Ogólnie wiem w czym tkwi problem i zdaje mi się, że poznałem jego mechanizmy, ale nie wiem jak się z nim uporać.
:co:
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 19:54 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

69
tak króciutko
małe kroki i po drodze sukcesy :) na pewno to wiesz :)

i plan taki który pozwala uwierzyć w sukces - nie daje się zabrać za rzeczy, które nie obiecują nam dobrego efektu

mam koleżankę, która (nie DDA - lepiej zrąbana niestety ) radzi sobie robiąc sobie na przekór czasem, sobie na złość bo w tym jest świetna - w pełni świadoma - super babka - ma za sobą piekła 3/4

nie wiem czy tak wolno - możemy zapytać speca :) od terapii - ale ja lubię zwłaszcza perfekcjonistom - to kochana wada gdy w nadmiarze - podpowiadać - czasem pieprznij to i nie kończ - perfekcjonista miewa przymus dokończenia czytania książki nawet gdy rzyga nią już od połowy;

świetne są wewnętrzne przymusy - dobrze kiedy ma się grono wspierających osób i można się z tego razem pośmiać - a potem chwalić kiedy uda się czegoś pozbyć - dużo łatwiej żyć pośród ludzi, którzy starają się zrozumieć jak mają inni pod kopułką

swoją drogą nie znam nikogo komu nie przydaje się popatrzenie na program 12 kroków czy jakiekolwiek zasady terapii :)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 20:11 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

71
Mistyk pisze:
Ja?! pisze:to chyba oczywiste że zdrowy na umyśle człowiek nie wpadnie w alkoholizm. Wpadają wyłącznie z problemami psychicznymi i lub emocjonalnymi. Więc alkocholizm jest skutkiem, owocem przyczyny której nie widać na rzut okiem.
Ja?! pisze:Co do uzdrowień to głównie lecze własną psychike bo życie na ziemi wymaga ciągłego leczenia siebie - to jest jeden wielki dom ludzi psychicznie i emocjonalnie chorych którzy sie mają za normalnych.
Ogólnie zgadzam się z drugim twoim stwierdzeniem.
Tylko, że zaprzecza ono pierwszemu. Zaprzeczasz samemu sobie, temu co pisałeś w poprzednim poście.
Piszesz tu na forum wszystko co Ci do głowy wpadnie, czy jakoś segregujesz myśli, którymi chcesz się podzielić?
tylko pozornie, nie mam aż tak nawalone w głowie dzięki temu że pracuje z swoją psychiką.
Poza tym mnie łatwiej wpaść w uzależnienie od komputera niż używek.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 22:37 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

72
Ja?! pisze:Katarynka - ja też mam swoje problemy emocjonalne i inne ale wiem o nich lepiej niż ktokolwiek inny bo siebie znam najlepiej. Co do uzdrowień to głównie lecze własną psychike bo życie na ziemi wymaga ciągłego leczenia siebie - to jest jeden wielki dom ludzi psychicznie i emocjonalnie chorych którzy sie mają za normalnych.
Ja?!, szanuję Twoje problemy, ale w tym temacie zajmujemy się konkretnymi: DDA. Na inne-w tym i Twoje-na pewno zanjdzie się miejsce na forum. I tak na marginesie-ja jednak wolę myśleć, że wszyscy są normalni, tylko mają jakieś problemy. Choroby psychiczne i emocjonalne, to nie jest domena wszystkich. Tak jak glejaki, białaczka, Alzheimer....
Uzależnienie od komputera, to też całkiem fajny temat-o ile nie został tu założony. Może warto? I nie piszę tego wcale złośliwie.

A co do wstydu....
Pamiętam, że od małego starałam się mówić, że ojciec pije. Tak z "grubej rury". O ile gdzie indziej szukałam często drogi kłamstwa, to tu starałam się zapobiec jakiemuś zaskoczeniu-nie zranisz mnie drwiącz czegoś, bo sama to wcześniej odkryję i użyję. Ale w środku musiał być wstyd. Choćby chodząc tą samą ulicą i majac świadomość pochowanych po bramach "kolegów", którzy "znali mnie", a ja nawet nie wiedziałam, że są, co mówią, co wiedzą.
Ale to te najstarsze wspomnienia. Teraz mam świdomość siebie, ale dotąd dziwnie się chodzi. Może dlatego, że brat idzie "w ślady". I jakieś piętno nałogu widzę też w sobie. Ale to na marginesie.

A co powiesz Baabciu, że ja "żyję słowem muszę" ?:)
Dziecko-bohater. Są różne oblicz DDA i jak siadam do tego tematu, to wiem, jaka mam ciągle przepaść w sobie. I może swoich sukcesów nie sabotuję (przynajmniej tak mi się wydaje), ale tak naprawdę, to ich po prostu nie widzę i zawsze będę je deprecjonować.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 22:46 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

73
a chcesz spróbować z tym "MUSZĘ" ? powiem Ci że fajnie to działa - różne osoby widziałam próbujące sie zmierzyć z tym - czaem to tak miało być niby dla żartu kpinki - ale wrażenia sa poważnie zaskaujące
jesli nie chcesz tu to powiedz wymyślę gdzie można zacząć
to jest pogodnie zaskakujące

sama dawno się nie bawiłam wiec ...
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2013, 22:56 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

76
nie coś czy siamtoś

nie używamy słów MUSZĘ i NIE MOGĘ

używamy CHCĘ i NIE CHCĘ

proponuję sobie dla skrócenia etapu 'zawracanie głowy' wrzucać do skarbonki po dychu czy więcej

a ja tym którzy CHCĄ poświęce czas by podpowiedzieć jak się odwiesić gdy wydaje się coś nie możliwe


od razu mówię w dupiiiie mam tych którzy wiedzą lepiej a zawracać głowę by chcieli

kto ma lepiej ten wolny i niech nawet sekundy nie traci
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2013, 16:42 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

79
no właśnie :) ja wcale nie mówiłam, że moje muszę, to fanaberia. to uświadomiona potrzeba mieszania chcenia z obowiązkami. zatracanie czegoś w tym słowie, które definiuje mnie jako kogoś, kto nie żyje własnym życiem :)
tyle już o sobie wiem.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2013, 23:37 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

82
Witam :)

Mój tata jest alkoholikiem, który nie przyznaje się do tego i każdy oprócz mnie go w tym utwierdza. W związku z tym, ciągle mam same kłótnie jaka to ja zła i nie dobra jestem, bo wypominam mu i "źle interpretuje fakty", bo "przecież każdy może się czasem napić".
Tak często były takie sytuacje, że aż zaczęłam wierzyć, że nie mam racji oraz zaczęłam się obwiniać, tak jak oni mnie.
Dopiero na feriach tego roku przejrzałam na oczy, gdy na rekolekcjach znalazłam pewne materiały o alkoholikach. Po ich przeczytaniu przeżyłam szok ze względu na to, że dowiedziałam się również co mnie może czekać. Przeraziłam się, bo zauważyłam już niektóre skutki tego, że mój tata tyle pije, mimo że mam dopiero 18 lat.
Uzdrowienie znalazłam w Bogu, ale działało to w czasie rekolekcji, teraz gdy wpełzłam ponownie w wir doczesności ciężko znaleźć czas i chęci na zgłębianie Słowa Bożego, choć staram się.
Dlatego cieszę się, że (przez przypadek) natknęłam się na ten post, bo wydaje mi się, że nic tak nie pomaga jak przedstawienie swojego problemu innym. Osobom, które chociaż po części rozumieją moją sytuację (jeżeli gdzieś w tym poście było coś, co w jakiś sposób rozwiązywałoby mój problem albo tym podobne to proszę wybaczyć, ale nie zgłębiałam się dokładnie we wszystkie posty :))
Ostatnio zmieniony 28 mar 2014, 17:20 przez kamyska, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

86
Ja?! pisze:też bym sie nie przyznał do alkoholizmu gdybym pił więcej niż 1 piwo dziennie
Jedno piwo codziennie to już alkoholizm ...kiedyś znajoma mi powiedziała ,że wypija jedno piwo dziennie i twierdzi ,że nie ma problemu alkoholowego ,ale równocześnie nie potrafi sobie go odmówić ...
Ostatnio zmieniony 29 mar 2014, 9:32 przez Kopik, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

87
Witajcie. JA co prawda nie mam tego problemu bezpośrednio, ale stykam się znim codziennie, ponieważ mój mąż zmaga się z syndromem dorosłego dziecka alkoholika. Chętnie przejrzę ten wątek i poczytam o tym jak radzicie sobie z tym problemem. A może jakieś porady dla osoby wspierającej?
Ostatnio zmieniony 31 maja 2014, 11:34 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

88
jeśli mąż nie korzystał z żadnej terapii, to chociaż pójdźcie na jakiś meeting dla DDA. jeśli on nie zechce pójść, idź sama. nie trzeba tam od razu mówić o sobie, można po prostu posłuchać na żywo innych.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2014, 21:42 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) - damy radę :)

89
Kopik pisze:Zareklamuje blog który czytam.
Fajnie, że zareklamowałaś ten blog.
Zabrakło tylko linka, więc uzupełnię:
http://pamietnik-dda.blogspot.com/

Wiadomo, że kto chce to znajdzie poprzez wyszukiwarkę, ale taki link pomaga stronie, wpływa na jej pozycjonowanie w google i innych wyszukiwarkach.
A jeszcze lepiej wpływa na page ranking taki link:
DDA, Pamiętnik Dorosłego Dziecka Alkoholika w formie bloga. ;)

Warto promować wartościowe strony, blogi, portale. Pomagać im przebić się przez masę chłamu zalewającą internet.
Ostatnio zmieniony 18 gru 2014, 11:23 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historie napisane przez życie”

cron