Re: ZMARNOWANE ZYCIE, CHORA FILOZOFIA LEPSZA OD SMIERCI.

31
Nie chodzi mi o to czy się da czy nie. Chodzi o to, że jednym z praw bycia człowiekiem, jest istnienie. Automatycznie oczekujesz, że ogień jest gorący, woda mokra a lód zimny.
Kurde trudno mi to wytłumaczyć lepiej.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 19:02 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: ZMARNOWANE ZYCIE, CHORA FILOZOFIA LEPSZA OD SMIERCI.

32
Chinku, jak moge oczekiwac na to co jest? Na siebie? Nie wmawiaj mi tego czego nie potrzebuje...tak jak wiary
Lufe, swiadomosc siebie - tresci jaka sie jest , w ludzkiej formie, to swiadomosc wiecznosci, na co mozna oczekiwac w wiecznym tu i teraz?
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 19:37 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: ZMARNOWANE ZYCIE, CHORA FILOZOFIA LEPSZA OD SMIERCI.

36
Andra pisze:wiesz, wydaje mi sie ze oczekiwanie to wieczne niespelnienie, bo ja wiem...niedosyt zycia...?
Conan, pieknie potrafisz sluchac..normalnie czuje to, nie darmo jestem wiedzma
Za bardzo nie wiem o co Ci chodzi Andra, ale wiedziałem ze jesteś wiedżma, inteligętne kobiety tak mają, a ze czasem udajesz głupią... a raczej głupiutką;) Co do "spełnienia" to tez nie uznaje czegoś takiego.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 21:18 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historie napisane przez życie”

cron