Nie chodzi mi o to czy się da czy nie. Chodzi o to, że jednym z praw bycia człowiekiem, jest istnienie. Automatycznie oczekujesz, że ogień jest gorący, woda mokra a lód zimny.
Kurde trudno mi to wytłumaczyć lepiej.
Re: ZMARNOWANE ZYCIE, CHORA FILOZOFIA LEPSZA OD SMIERCI.
31
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 19:02 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]