Metod postępowania w tym przypadku przez Poniatowskiego i cara raczej nie da się porównać. Pierwszy z nich pragnął edukować (analfabetyzm i ciemnota nie były obce szlacheckiej braci), propagować nowe obyczaje, ideologię (walka z ksenofobią np.). Doprowadził do znacznej emancypacji mieszczaństwa, które docelowo miało stać się siłą równoważącą wpływy szlacheckie. Konstytucja 3 Maja też ukróciła oligarchię, zniesiono liberum veto. Iwan Groźny zaś prześladował bojarów. To dwa totalnie odmienne podejścia.
Co do magnaterii, o której piszesz, "państwach w państwie", prywatnych armiach itd., to w wielkiej mierze wynik podlegania gołoty (czy inaczej- klientów) swym możniejszym krewnym, sąsiadom itp., co uwidaczniało się doskonale w "kupowaniu" ich głosów na sejmikach. Rozdrobnienie majątków, taki a nie inny system dziedziczenia, a do tego dogodny ustrój Polski szlacheckiej stworzyły idealny klimat do tego rodzaju wynaturzeń. To kwestia stuleci i nie można tego było załatwić ot tak, zwłaszcza, że dwór królewski również miał na pieńku z dworami magnackimi. Tutaj i terror byłby nie do zrealizowania.
Re: Wasz ulubiony człowiek znany historii.
31
Ostatnio zmieniony 24 lut 2010, 16:50 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
Majgull Axelsson