Re: Wielka Schizma 1054

1
Wielka Schizma z 1054r. była pierwszym tak trwałym podzieleniem sie Chrześcijan. Nigdy już potem nie doszło do scalenia. Jak myślicie jakie są skutki w historii tego podziału i co bybyło gdyby do tego nie doszło? Może wyznania protestanckie nie powstałyby a żylibyśmy w państwach o takiej samej religii?
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 20:55 przez Michall, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wielka Schizma 1054

2
Wizja jednej, wszechwładnej religii, panującej nad całym światem, to dla mnie coś strasznego.
Myślę, że bez Wielkiej Schizmy ten koszmar mógłby być urzeczywistniany.
Być może, wydarzenie to umożliwiło powstanie innych wyznań.
Schizma pokazała, że można iść inną drogą i dzięki jej za to
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 22:24 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Wielka Schizma 1054

3
Piszesz
Wielka Schizma z 1054r. była pierwszym tak trwałym podzieleniem sie Chrześcijan. Nigdy już potem nie doszło do scalenia.
Ato błąd rozumowania !! To się nigdy nie scaliło.. Bo to chrześcijaństwo nigdy nie stanowiło jedności..!!
Jedność w różności to p[odstawa chrześcijaństwa..

Zobacz sobór powszechny w 325 roku ( Nicea I)stanowi 3 stolice apostolskie .. Dokładnie określa prerogatywy biskupa Rzymu. Między innymi stanowi Biskup Rzymu zarządza Rzymem i okolicznymi gminami)

Kolejny sobór powszechny ustanawia 5 stolic apostolskich czyli stanowi jak to dzisiaj powiedzieć 5 równych rangą papieży..wtedy biskupów..

To później biskupi Rzymu uzurpują sobie władze nad innymi stolicami apostolskim..
Zobacz bliżej . Czech Morawy Słowacja jest chrystianizowana przez Kościoły wchodu w VIII i IX wieku . Powstaje alfabet słowiański ( przed cyrylicą) zwany głagolica ... Rzym nie patrzy na to spokojnie przegania księży misjonarzy kościołów wschodnich..!! Dokonuje re chrystianizacji Czech i Moraw. na długo przed Wielką Schizmą .
Rok 1054 tylko potwierdza stan rzeczy który praktycznie trwa od samego zarania.. chrześcijaństwa..
Dzisiaj na świcie istnieje kilka kościołów które pochodzą od apostołów i nigdy pod Rzymem nie były ba nawet z nim nie współpracowały..

A jedność chrześcijaństwa jest możliwa tak jak kiedyś w różnorodności.. scalono po przez Ewangelię. Nigdy przez osobę..!!
Ostatnio zmieniony 15 lis 2010, 21:09 przez godunow, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wielka Schizma 1054

4
Masz racje godunow. OD zarania chrześcijaństwa było w nim wiele prądów, o czym świadczy już ogromna ilość różnych ewangeli apokryficznych. Zresztą samo pismo Świętę zawiera mnóstwo pozostałości różnych chrześcijańskich teorii o Jezusie. Najprostrzy przykład : Raz w NT Jezus jest synem bożym, innym synem ludzkim.
Dlatego robienie z wielkiej schizmy czegoś więcej to przesada.
Ostatnio zmieniony 04 gru 2010, 22:04 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Wielka Schizma 1054

5
Wielka Schizma to choroba ujawniająca się pod postacią halucynacji. Chory człowiek słyszy różne głosy, które każą mu czynić różne rzeczy, nawet wbrew jego woli, co staje się przyczyną ogromnego bólu wewnętrznego. Takiemu człowiekowi wydaje się, że widzi płonący krzew na pustyni, mówiącego osła, anioła stępującego z nieba albo że coś każe zabić mu własnego syna na ołtarzu. Ciekawe, nie ?

A z drugiej strony: Wielka Schizma w 1054 też była chorobą, która trapi ten świat do teraz. Jej skutkiem jest od dawna zarysowana sprzeczność w postrzeganiu roli i pozycji Kościoła w życiu społecznym. Model bizantyjski przewiduje, że nad całą organizacją kościelną czuwa władca świecki, natomiast model rzymski zakłada wyższość przywódcy kościoła nad każdym władcą świeckim, a tym samym zamierzona została pełna jego swoboda bez żadnej kontroli z zewnątrz. I to był motyw przewodni całego ambarasu.

PS: Ktoś tu chyba zapożyczył sobie mój ulubiony awatarek.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2010, 0:53 przez Aryamanesh, łącznie zmieniany 2 razy.
Nieokrzesany barbarzyńca.
Bo w życiu trzeba mieć twarde łokcie i mocny język.

Re: Wielka Schizma 1054

6
W średniowieczu akcentowały się dwa cesarstwa oraz ich Kościoły: obrządku łacińskiego i greckiego. W Konstantynopolu cesarz był zwierzchnikiem Kościoła obrządku greckiego, sprawując nad nim bezpośrednią władzę, a w Rzymie papieże dążyli do zapewnienia Kościołowi obrządku łacińskiego niezależności od państwa, a nawet prymatu nad władzą świecką. Zatargi między Konstantynopolem, a odmiennym politycznie, językowo i kulturalnie Rzymem doprowadziły do stopniowego zerwania łączności między chrześcijaństwem zachodnim i wschodnim, co spowodowało wzajemną ekskomunikę papieża i patriarchy (schizma Focjusza). Drugim powodem rozłamu Kościołów była niezgodność o fragment w wyznaniu wiary (Credo), bowiem chodziło o moment wiary w Ducha Świętego, który od Ojca i Syna pochodzi, gdzie w Kościele wschodnim uznawano, że Duch pochodzi od Ojca. I tak dokonał się pierwszy podział w roku 1054 na Kościół: rzymskokatolicki ze stolicą w Rzymie i prawosławny ze stolicą w Konstantynopolu.


W kwestiach doktrynalnych Kościół wschodni i zachodni różnił się, ale rzeczywistym powodem tej decyzji była rywalizacja o strefy wpływów wśród chrystianizowanych ludów bałkańskich i wśród Słowian. Bizancjum rozpoczęło skuteczną chrystianizację Słowian. Chrześcijaństwo łacińskie rozprzestrzeniało się na coraz to nowe obszary: Czechy, Polskę i Skandynawię, a 1386 r. Litwę.

Bardzo widoczny jest podział w Rusi, gdzie występowały dwa Kościoły.
Schizma (1054) nie spowodowała początkowo żadnych zmian w sytuacji katolików w państwie staroruskim. Po oficjalnym rozłączeniu lud ruski nie widział znaczących różnic między katolicyzmem, a prawosławiem. Ludzie korzystali z posług zarówno księży jednych, jak i drugich. Sytuacja zmieniła się po najazdach tatarskich.

Tu chcę powiedzieć, że ludowi nie zależy jaką posługę otrzymuje lecz to władzy zależy na przygarnięciu i rządzeniu ludem.
Można gdybyć co by było gdyby nie doszło do podziału...może sielanka i bezgraniczna miłość, a może tkwilibyśmy w średnioweiczu.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2011, 12:03 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Wielka Schizma 1054

7
Właściwym powodem schizmy 1054 r. była walka o prymat kościołów zachodniego i bizantyńskiego.
Do powodów teologicznych - o naturę Ducha św. doszedł liturgiczny, spór o ... chleb na zakwasie czy noszenie brody (!). :) Konflikt narasta. Przywódcy - biskup Rzymu Leon i patriarcha Michał postanawiają się dogadać i przerwać waśnie - Michał w 1053 wysyła pismo do papieża. Deklaruje chęć pojednania. Papież postanawia wysłać do Konstantynopola swoich przedstawicieli, legatów, którzy mają wspólnie z patriarchą wyjaśnić sporne kwestie, uporządować sprawy i zażegnać konflikty.
Legaci dostają szerokie uprawnienia, ale ich przewodniczący kardynał Humbert z Moyenmoutier to człek uparty, nieprzyjemny, nieustępliwy. Jego oponent, Michał pochodzący z wielkiego senatorskiego rodu Cerulariuszy, podobne uparty ....
Nie wiadomo, kto pierwszy kogo obraził, ale do pojednania nie doszło.
Legaci rzymscy rzucili listem papieża o stanowczej i wrogiej wymowie. Papież wypomniał tam odstępstwo bizantyńczyków od wierności następcy Piotra, następnego dnia legaci złożyli bullę, jaka wykluczała Michała z Kościoła. Postawiono zarzuty: pomijanie pochodzenia Ducha od Ojca i Syna w Wyznaniu Wiary, sprawowanie Liturgii przy użyciu chleba robionego na zakwasie, wyświęcanie żonatych mężczyzn na prezbiterów, noszenie brody, itd.
W odpowiedzi Michał wyklął Humberta. Próbowano łagodzić sytuację pojednawczymi gestami, ale schizma stała się faktem.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2011, 14:05 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wielka Schizma 1054

8
Ja upierałabym się, że spory teologiczne to przykrywka głównego powodu schizmy. Bizantyjski Kościół podporząkowywał sobie narody zchrystianizowane, bowiem one były wasalem Konstantynopola.

Weźmy Ruś, która przyjęła chrzest i nie jest wiadome kiedy:

[color=#RRGGBB]„Jeżeli chrzest odbył się w Chersonezie, to nie w roku 988, tylko w rok później, ponieważ dopiero 13 kwietnia 989 udało się cesarzowi i Włodzimierzowi zwyciężyć Fokasa w bitwie pod Abydos. Po zdobyciu Chersonezu okupowanego przez Fokasa, chrzcie i ślubie . Część badaczy na podstawie źródeł twierdzi, że chrzest odbył się w Kijowie 6 stycznia 988, w święto Objawienia Pańskiego. Włodzimierz miałby zabrać żonę Annę, chersoneskiego biskupa Atanazego, księży, relikwie świętych Klemensa i Teba, oraz ikony i naczynia liturgiczne do Kijowa.” [/color]

Chrzest przyjęty przez wielkiego księcia kijowskiego Włodzimierza I Wielkiego spowodował, że za jego panowania Ruś odporządkowana była patriarchatowi w Konstantynopolu.
Jednakże pierwszym władcą chrześcijańskim była księżna Olga, której data tego wydarzenia do końca również nie została wyjaśniona. Fakt ten szacowany jest przełomem roku 954 i 955 a rokiem 957. Mimo wysiłków księżnej wiara nie uaktywniła się, bowiem przyjęcie chrztu przez władcę uważano w Konstantynopolu, iż kraj staje się wasalem Bizancjum. Olga chciała niezależności stąd prosiła cesarza niemieckiego Ottona I o przysłanie biskupa w obrządku rzymskim. Niestety władca nie był skory do zrealizowania prośby i odwlekał w czasie poselstwo biskupa, co zakończone zostało niepowodzeniem, stąd przyjęto za początek chrześcijaństwa Rusi datę chrztu Włodzimierza I.

Chrzest nie jest błahym wydarzeniem, bowiem z literatury wiadome, że po tym wydarzeniu nastąpiła chrystianizacja Rusi, a to był olbrzymi sukces Bizancjum, które swą sferę wpływów rozszerzało na wielkie i bogate państwo. Przyjęcie chrztu było wydarzeniem politycznym poprzedzone uzgodnieniem księcia ze „starszyzną grodową i bojarami” o przyjęciu wiary greckiej, a nieczytelność daty i
brak konkretnego zapisu o tym wydarzeniu księcia starającego się o rękę siostry cesarskiej jest rzeczą nader irytującą, iż nie została zapisana w księgach bizantyjskich.
Czyż to nie jest czysta polityka?
Ostatnio zmieniony 11 sty 2011, 20:14 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Wielka Schizma 1054

9
A ja bym się nie upierał przy jakimś jednym powodzie Schizmy, choćby politycznym :) Rozłam spowodował cały zespół różnic jakie narastały od momentu rozdziału Koscioła na wschodni i zachodni. Tym powodem nie była przecież Ruś (?).
Trzeba by zacząć od podstawowej rożnicy - cezaropapizmu na wschodzie a papiestwa na zachodzie.
W Bizancjum cesarz uznawany był za zwierzchnika nie tylko świeckiego, ale i religijnego. Chociaż wszystkie decyzje doktrynalne podejmował sobór, to cesarz mianował i mógł usunąć patriarchę Konstantynopola. Cesarz zwoływał sobory i im przewodniczył.
Z kolei na zachodzie biskup Rzymu przyjął tytuł papieża i starał się uzyskać pozycję niekwestionowanego przywódcy zachodniego chrześcijaństwa. Jednak ambicje papieży sięgały dalej, aż po monopol na rozstrzyganie kwestii doktrynalnych. To oczywiście rodziło spory z Konstantynopolem. Oba Kościoły starały się także wygrać w wyścigu o nawracanie pogan sięgając po środki polityczne. Pogłębiały się różnice mentalności, kultury, wykształcenia, historii, liturgiczne i organizacyjne. Spór dotyczył doktryny, praktyk religijnych, np. używanie podczas eucharystii niekwaszonego chleba przez zachodni kościół. Konstantynopol uznał to za nieortodoksyjne, za to Rzym potępiał brak celibatu w kościele wschodnim.
Tak więc w sumie rywalizacja o wpływy i prymat nad światem chrześcijańskim, przybierająca często charakter polityczny, stała się jedną z głównych przyczyn rozłamu w kościele. Jedną z przyczyn, bo łącznie było ich wiele, poza sporami doktrynalnymi i wewnątrzkościelnymi - np. anektowanie przez Bizancjum monofizyckiego kościoła Ormian.
Dalszymi powodami były różnice kulturowe, językowe, obyczajowe - ogólnie różnice mentalności wschód-zachód.
Cos więcej - http://historia.gazeta.pl/historia/1,98 ... kutki.html
http://www.kosciol.pl/article.php/2004071502420989
Ostatnio zmieniony 11 sty 2011, 22:48 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wielka Schizma 1054

10
Dziękuję za linki w wolnej chwili poczytam, może coś nowszego się dowiem.
Przepraszam, a czy Ty dobrze mnie odczytałeś, czy główny znaczy "jeden"?
Ruś była wcześniej chrystianizowana niż podają źródła.
Trudno powiedzieć tak naprawdę czy nie była powodem m.in. wszak to bardzo ogromny obszar uważany za wielkie bogatwo.
Można snuć domysły, ale gdyby tak było, to zazdrość o tereny Rusi mogła być przczyną rozłamu...no ale po co gdybać.

Myślę, że dobrze rozumiemy się w tej kwestii, co Bizancjum, a co Rzym...powielać tego nie ma sensu.
Skutki w historii tego podziału/konfliktu są odczuwalne.
Wzajemne nieporozumienia państwowe widoczne do dziś są następstwem konfliktów między Kościołami.
Co prawda Kościoły nie mają wpływu na politykę państw, ale są tak głęboko zakorzenione w naszych kulturach i nie jest dziwne, że spory mają wpływ na społeczeństwo i polityków.
Religie nadal uzurpują sobie prawa do posiadania "Prawdy Absolutnej", a to jest jakby usprawiedliwieniem narzucania własnych praw innym...ba, nawet zabijania tych, co prawa te kwestionują. (Irak, Palestyna, Czeczenia dla przykładu.)
Ostatnio zmieniony 12 sty 2011, 12:49 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Wielka Schizma 1054

11
Nie bardzo wiem, czemu akurat Rusi poświęcamy aż tyle miejsca w Schizmie 1054 roku.
Biorąc pod uwagę jej rozległość i graniczenie z zasięgiem chrześcijaństwa wschodniego chrytianizowanie Rusi od południa wydaje się całkiem naturalne. Wpływy chrześcijańskie pojawiały się na ziemiach ruskich i sąsiednich od początku chrześcijaństwa - pierwszy dotarł tam apostoł Andrzej, działali inni, choćby Cyryl i Metody. Ruś przyjmowała zresztą chrześcijaństwo parokrotnie. Rzym oddziaływał na zachodzie, Konstantynopl na wschodzie i południu - basen M.Czarnego, ziemie Ormian, kolonistów greckich itp.
Chrzest Włodzimierza w 988 r. został przyjęty za chrzest Rusi. Sam Włodzimierz Po pewnym czasie stwierdził jednak, że bez wprowadzenia nowej wiary państwowej w miejsce plemiennych bóstw nie uda mu się zjednoczyć kraju. Poza tym Ruś Kijowska egzystowała wtedy praktycznie w otoczeniu państw chrześcijańskich.
Powód wydaje się zatem polityczny, ale ze strony świeckiego władcy. Podobnie było i u nas, Mieszko I przyjął chrzest w obrządku rzymskim w 966 r. a powody miał także "świeckie" :)
Przy omawianej Schizmie zwracam uwagę na jej wiele przyczyn, raczej nałożenie się wielu powodów bez wyróżniania jakiegoś głównego czy jednego.
W końcu piszemy o wydarzeniu podziału w obrębie chrześcijaństwa, zjawisku na podłożu religijnym o szerokich implikacjach kulturowych, politycznych, społecznych itd. Jeżeli już, to najogólniej widziałbym ten rozłam jako wynik chęci pozostania przy swoim, upór przywódców, oraz skutek walki o dominację w świecie chrześcijanskim.
Co zostało? Np. to, że popi (batiuszkowie) mogą mieć żony, a prawosławie zarzuca prozelityzm katolikom. Ani razu nie udało się naszemu papiezowi odwiedzić Rosji.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2011, 13:52 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Wielka Schizma 1054

12
Jasne Beze...temat to Schizma, ale autor w poście inauguracyjnym pyta o skutki, dlatego akcentowałam powód polityczy, a to jest widoczne na terenie Rusi, gdzie ścierają sie dwa Kościoły. W nawiązaniu, chcę napisać, że dominujące prawosławie w Rusi i katolicyzm w Polsce spowodował uprzedzenia na stereotypy religijne. Polacy widzą Rosjan jako prawosławnych, a Rosjanie Polaków jako katolików.
To miało skutki polityczne między narodami...(historia...odwety). Uprzedzenia te funkcjonują do dziś, obecnie widoczne są jeszcze szerzej napięcia między Watykanem, a Patriarchatem Moskiewskim.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Powszechna”

cron