Co sądzicie o działaniach ONZ od powstania aż do teraz? Jak wywiązują\wywiązywali się ze swoich zadań? Np. podczas wojny w Jugosławii? Robią co mogą czy są do dupy? :wrrrr: Jak ONZ będzie się zmieniać z czasem?

Pamiętajmy że na Bałkanach, Wzgórzach Golan, czy w kazdym innym miejscu świata ONZ nie jest siłą militarna sensu stricte.
Przepisy określajace np. uzycie broni palnej są bardzo restrykcyjne, wojska ONZ mają działać prewencyjnie i za wszelką cenę nie dopuszczać do wymiany ognia. Przez te bzdurne według mnie przepisy często pod nosem "błękitnych hełmów" dochodziło do kuriozalnych sytuacji takich jak opróżnienie magazynu z bronią i amunicją pilnowanego przez wojska KFOR przez serbów... wartownicy po wyczerpaniu procedury mogli tylko stanąć z boku i się przyglądać. Inna sprawa że ich obecność w miejscach zapalnych studzi gorące czaszki ale chodzi bardziej o natychmiastowe informowanie opini światowej niż o siłę.
Zaje... robotę wykonali Kanadyjczycy i Brytyjczycy z kontyngentu ONZ na początku wojny w Somalii. Udało im sie uratować od rzezi kilka tysięcy osób...
Ale ONZ to przede wszystkim pomoc materialna... szpitale, stacje uzdatniania wody, szkoły...

onz to jedna wielka porażka. zupełnie niepotrzebna, droga w utrzymaniu, nieefektywna organizacja.

Właściwie gdyby ONZ zlikwidować nic na świecie by się chyba nie zmieniło.

Czy ja wiem... równie skuteczne byłyby normalne pomoce humanitarne a w rejonach walk wojska NATO lub WSR UE z odpowiednim mandatem...

Nom ja właśnie obejrzałem film No Mans Land o wojnie w Jugosławii i tam było dobrze pokazana nieudolność ONZ i ich ograniczenie przepisami, które zamiast pomagać przeszkadzały...podobnie a nawet gorzej było w Rwandzie...ale w Somalii to fakt uratowali dużo ludzi i za to im chwała. A film polecam każdemu do obejrzenia.

i tak większość roboty odwala nato. z całym szacunkiem - po srebrenicy wstydem jest nosić błękitny hełm.

No NATO nie raz musiało interweniować bo ONZ było bezradne i knociło wszystko...

Jeśli ma to działać w sensie militarnym to bezsensem jest np. zakaz uzywania broni. Rozumiem że to mają byc wojska rozjemcze ale jeśli sami dostają po d... i muszą sie prosić o zgodę na oddanie strzałów w kierunku napastnika... równie dobrze można wysłac na misję "pana Henia" z kotłowni żeby łopatą na postrach pomachał.

No i pan Heniu by myślę lepiej się spisał bo miałby ze sobą wódkę - upiliby się wszyscy i zbratali....a na kacu wrócili do domów i skończyli wojnę...hehehe

Nassanael Rhamzess pisze:No i pan Heniu by myślę lepiej się spisał bo miałby ze sobą wódkę - upiliby się wszyscy i zbratali....a na kacu wrócili do domów i skończyli wojnę...hehehe

Albo w delirium zapomnieli "oso hoci" i "dzi esem"...:ahah:

Dzisiejszy "nius". Pomoc humanitarna ONZ nie dotrze do Somali. Talibowie kontrolujący część kraju zagrozili ONZ i zagrozili "konsekwencjami" jeśli dalej będzie udzielała pomocy. Decyzje swoja motywują tym że pomoc pochodzaca z zagranicy "rozleniwia" miejscową ludność i ujemnie wpływa na gospodarkę. Nieoficjalnie mówi się że do tej pory każdy konwój okupywał sie Talibom za każdy konwój. Pod wpływem nacisków rzadu somalijskiego i opini przedstawicieli państw członkowskich władze ONZ zabroniły takich praktyk na przyszłosć...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _glod.html