Imladis

Czytając post Tomasza przypomniałem sobie pewną historię, właściwie to chyba dość brutalną anegdotę. Otóż za panowania Hadriana doszło do dość krwawego incydentu, kiedy to cesarz w przypływie złości wybił oko swojemu niewolnikowi, pełniącemu funkcję sekretarza. Wstrząśnięty swym uczynkiem postanowił wynagrodzić skrzywdzonemu utratę oka, tym samym usilnie nagabując go o formę odszkodowania jako zadośćuczynienie. Okaleczony niewolnik wyraził tylko jedno pragnienie ... "zwróć mi oko.".
Mam nadzieję, że w miarę wiernie powtórzyłem zasłyszaną niegdyś historię.
Na "karkach niewolników" zbudowano wiele cywilizacji. Ale czy nam współczesną ?

owszem, nasza współczesna jest oparta ale na nowoczesnym niewolnictwie.

kredyt jest rodzajem niewolnictwa