Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

211
Lidka pisze:A człowiek świadomy pomyśli, że te demony to indywidualna personifikacja tego, co ten człowiek uważa za 'zło'...

Sosan, naprawdę sądzisz, że da się podejść racjonalnie do tego, co wykracza poza sferę ratio? Jak tak - to droga donikąd.

Ale już zmykam, mnie tu nie ma... ;)
Błąd ! człowiek świadomy zignoruje ten mentalny obraz a on sam się „ rozpuści „ przed jego oczami... zabraknie mu paliwa , którego ten człowiek wcześniej dostarczał... żadne wyobrażenie nie ma bowiem energii samo z siebie.
Omamy i halucynacje jak najbardziej należą do sfery ratio.... Ty natomiast od czasu, gdy wykazałem wiele nieścisłości i logicznych błędów w Twoim rozumowaniu bardzo polubiłaś zwrot „ wykroczyć poza sferę ratio”. A to myślenie poza ratio oznacza po prostu abstrakcyjne i fantastyczne myślenie.. w tym wymiarze masz więc nieograniczone możliwości.. możesz kreować jedną bajkę za druga, wprowadzać codziennie kolejną niezwykłą postać to twojego cyrku wyobraźni i żyć w poczuciu wyższości nad zwykłymi śmiertelnikami „ oni nie mają pojęcia co oznacza wykroczenie poza sferę ratio”
Ostatnio zmieniony 28 gru 2011, 21:05 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

212
asmaani pisze:Nebo absolutnie Jezus w Koranie to ta sama postac co w Biblii.
a Biblia sklada sie ze Starego i Nowego testamentu- a Nowy Testament to wlasnie cztery Ewangelie.
w Starym Testamencie nie znajdziesz nic o Jezusie /poza proroctwami/ bo powstal na dlugo przed narodzeniem Jezusa.
ty tak na serio z ta katolicka indoktrynacja? bo jakos nei widze tego po twoich postach.
No nie wiem, raz przychodzi z Egiptu a raz pochodzi z Betlejem.. Poszukam jeszcze źródeł, bo są w internecie.

Ciekawostka.
FARAON ZWANY JEZUSEM

Ten wywiad wywołał burzę. Teolog Llogari Pujol, były ksiądz, który stracił wiarę, twierdzi, że korzeni chrześcijaństwa powinniśmy szukać pięć tysięcy lat temu, w starożytnym Egipcie. Faraon był wtedy uważany za boga-człowieka, zrodzonego z dziewicy i zmartwychwstającego po śmierci.


1.ZWIĄZEK POMIĘDZY FARAONEM A JEZUSEM

Jezusowi przypisano nauki i cechy faraona. Zbieżności są niezliczone! Już 3 tysiące lat temu faraona uważano za syna boga, tak jak potem Jezusa. Faraon był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus.

Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a bogiem, jak potem Jezus. Faraon zmartwychwstał, jak potem Jezus. Faraon wstąpił do nieba, jak potem Jezus. . .

2.BOSKIE POCZĘCIE JEZUSA

Teogamia (małżeństwo boże) pochodzi z Egiptu: bóg zapładnia królową i rodzi się nowy faraon. Jest też tekst egipski (w języku demotycznym) z 550 r. przed Chrystusem, „Opowieść Satmiego”, w której czytamy: „Cień boga pojawił się przed Mahitusket i oznajmił jej: »Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris«”. Czy to coś WAM przypomina?

3.HEROD CHCE ZABIĆ JEZUSA

W mitologii egipskiej Set chce zabić dziecko imieniem Horus. Jego matka Izyda ucieka więc z nim. Tak jak Święta Rodzina ucieka do Egiptu. A co z mirrą, kadzidłem i złotem?Egipcjanie uważali je za emanacje boga Ra: złoto było jego ciałem, kadzidło jego zapachem, a mirra jego nasieniem.

4.OBRZEZANIE JEZUSA

To rytuał wśród kapłanów egipskich. W opowieści Satmiego Ozyrys, w wieku 12 lat, dyskutuje jak równy z równym z mędrcami w świątyni. Tak jak Jezus, o czym opowiada Ewangelia.

5.CHRZEST JEZUSA

Kapłan chrzci faraona wodą z Nilu… To wszystko znajduje się w starych tekstach, na egipskich obrazach i płaskorzeźbach. Obraz z 300 r. przed Chrystusem: król Ptolomeusz korzy się przed Izydą, a ona mu mówi: „Dam ci wszystkie królestwa Ziemi”. W Ewangelii szatan kusi Jezusa mówiąc to samo, słowo w słowo.

6.CUDY CHRYSTUSA

Obraz uczty? Znajduje się on na grobie egipskim w Paheri (1500 lat przed Chrystusem). Przedstawia zamienienie wody w wino przez faraona. Tego samego cudu dokona Jezus w Kanie Galilejskiej. I proszę policzyć dzbany.W cudzie, jakiego dokonał Jezus, jest też sześć dzbanów. Teologowie ciągle zadają sobie pytanie, dlaczego sześć? A no dlatego, że skopiowano opowieść egipską.

7.POMNOŻENIE CHLEBA I RYB

Uczynił to bóg Sobk, o czym opowiadają „Teksty z piramid”, z 3000 roku przed Chrystusem. Sobk to bóg-krokodyl. Daje biały chleb i ryby ludziom na brzegu jeziora Faiun. I chodzi po wodach tego jeziora! Jeszcze jedna ciekawostka: na gotyckich malowidłach przedstawiających cudowny połów ryb przez apostołów odkryłem, że te ryby to specjalny gatunek żyjący tylko w Nilu.

8.WJAZD TRYUMFALNY DO JEROZOLIMY

Tak, jak „król”… i na ośle. Czyli jako zwycięzca nad złem. Osioł w Egipcie oznaczał Seta, boga, który zabił Ozyrysa i którego pokonał Horus, syn Ozyrysa, i dosiadł go.

9.OSTATNIA WIECZERZA

Ozyrys, bóg zboża, umierający co roku, pozwalał Egipcjanom żywić się swoim ciałem (chlebem). W „Tekstach z piramid” zwany jest także „panem wina”. Ozyrys daje Izydzie do picia z kielicha swoją krew, by pamiętała o nim po jego śmierci.

10.„Ojcze nasz, który jesteś w niebie, święć się imię Twoje… ”

Ta modlitwa znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem i jest znana jako „Modlitwa ślepca”. W tym samym tekście znajdują się także słowa, które później staną się „Błogosławieństwami” Jezusa. Proszę sprawdzić, cała teologia starożytnego Egiptu pojawia się w Jezusie. Również Stary Testament (600 lat przed Chrystusem) jest przeniknięty monoteizmem faraona Aketona (1360 r. przed Chrystusem).
http://oroasor.wordpress.com/jezus/
Ostatnio zmieniony 28 gru 2011, 21:57 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

213
Dla mnie Nebo natomiast pozostaje "zagadką", czemu wrąbałeś tak duży fragment tekstu bez własnego komentarza ;)
Ostatnio zmieniony 28 gru 2011, 22:54 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

214
Ok, to dodaję komentarz, chociaż nie lubię wyręczać ludzi w myśleniu i narzucać zawsze swoją wizję. Uważam, że Biblia zawiera zbyt dużo zapożyczeń nie tylko z Egiptu i tym bardziej podaje pod wątpliwość opisane w niej życie Jezusa.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2011, 23:08 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

215
Sosan pisze:Błąd ! człowiek świadomy zignoruje ten mentalny obraz a on sam się „ rozpuści „ przed jego oczami... zabraknie mu paliwa , którego ten człowiek wcześniej dostarczał... żadne wyobrażenie nie ma bowiem energii samo z siebie.
Tylko w przypadku, kiedy świadomością nazywa się stan jej 'zaniku'... Ale tak się głupio składa, że świadomość jest nią dopiero, jak jest świadoma. Ale to Twój problem, Sosan...
Sosan pisze:Omamy i halucynacje jak najbardziej należą do sfery ratio....
O ile to są omamy i halucynacje... A Ty nie masz prawa tak mówić o nikim, bo tego po prostu nie możesz wiedzieć. Możesz mieć jako taką kontrolę tylko nad swoim życiem.
Sosan pisze:A to myślenie poza ratio oznacza po prostu abstrakcyjne i fantastyczne myślenie.. w tym wymiarze masz więc nieograniczone możliwości..
Sorry, tu nie chodzi wcale o myślenie poza ratio, człowiek nie ma takich możliwości... Tu chodzi o to, co się dzieje poza tą sferą i co człowiek może obserwować, w czym brać udział, z czego dowiadywać się wielu rzeczy i to w taki sposób, żeby to wszystko rozumiał. Każdy człowiek ma takie możliwości, o ile zechce. I ten, który to potrafi wcale nie czuje się 'lepszy' od innego, w tej skali ludzkie 'ego' jest 'obok', to się dzieje poza nim.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 6:57 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

216
Lidko, a jak sadzisz- tak patrzac obiektywnie, dla czlowieka z boku- czym roznia sie Twoje wizje od wizji kogos kto choruje na schizofrenie na przyklad? Ja wiem ze one sa bardzo prawdziwe, realne, i wiem, pamietajac swoje- ze Ty wiesz ze nie sa halucynacja. Ale ten hipotetyczny chory takze doswiadcza ich bardzo realnie, dla niego sa prawdziwe...prawda?
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 7:52 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

217
Andra, tym się różnią, że jedne są 'chore', a drugie 'zdrowe'. 'Chore' utrudniają życie (i na ogół wynikają z nieprawidłowej pracy organu w wyniku różnych przyczyn). 'Zdrowe' podnoszą jakość życia, dają szerszy jego ogląd, wiedzę i możliwość nabierania świadomości.

Jeśli dla Ciebie to jest bez różnicy, cóż...
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 8:05 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

218
a skad wniosek ze dla mnie to bez roznicy? Nazbyt pochopny. Ja mowie hipotetycznie
Widzisz- rozumiem te roznice poniewaz takze- doswiadczajac wizji wiedzialam( wowczas) ze to nie choroba je powoduje. Pewnie ze ta rozumowa czastka mnie zastanawiala sie czy przypadkiem,, nie odbija'' mi, ale podswiadomie wiedzialam ze tak nie jest, i te wizje sa celowe, prawdziwe i tak dalej. Wiec rozumiem roznice. Ale dla czlowieka ktory tego nie doswiadcza? A zauwaz- chory takze czesto nie wie, nie jest swiadomy swojej choroby?
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 8:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

219
Chory w końcu zauważy, że coś jest nie tak... A częściej bywa, że jego otoczenie to zauważy najpierw. Choroba nie pozostaje nie zauważona, bo burzy harmonię życia, wprowadza chaos.

A dlaczego zadałaś mi to pytanie, czym różni się schizofrenia od moich doświadczeń?
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 8:55 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

220
Lidka pisze:Tylko w przypadku, kiedy świadomością nazywa się stan jej 'zaniku'... Ale tak się głupio składa, że świadomość jest nią dopiero, jak jest świadoma. Ale to Twój problem, Sosan...

O ile to są omamy i halucynacje... A Ty nie masz prawa tak mówić o nikim, bo tego po prostu nie możesz wiedzieć. Możesz mieć jako taką kontrolę tylko nad swoim życiem.

Sorry, tu nie chodzi wcale o myślenie poza ratio, człowiek nie ma takich możliwości... Tu chodzi o to, co się dzieje poza tą sferą i co człowiek może obserwować, w czym brać udział, z czego dowiadywać się wielu rzeczy i to w taki sposób, żeby to wszystko rozumiał. Każdy człowiek ma takie możliwości, o ile zechce. I ten, który to potrafi wcale nie czuje się 'lepszy' od innego, w tej skali ludzkie 'ego' jest 'obok', to się dzieje poza nim.
a Ty znowu reklamujesz swoją "nowomodną" definicję " świadomości" . Zgadzam się, ona też jest używana w naszym społeczeństwie, ale pierwotnie świadomosc oznaczała i oznacza obecność, bycie czujnym, niekonceptualną percepcję... Już kiedyś poruszaliśmy tę kwestię , a Ty nadal swoje :) uwarunkowałaś się jedną definicją świadomości i nie ma mocnych :)

Jeżeli dla Ciebie to nie są omamy i halucynacje to już przekroczyłaś pewną cienka granicę..i można zacząć się o Ciebie martwic. Chciałbym kiedyś pogadać z Twoimi znajomymi albo rodziną.. co oni sądzą o lidkowych nawiedzeniach :)

sorry, ale powiedzenie " uwarunkowany umysł odwarunkowuje uczucia " i inne Twoje " kwiatki" jest właśnie próbą myślenia poza ratio, fantastycznego i absurdalnego.

cokolwiek obserwujesz i określasz jako poza ratio odbywa się w ramach twojego uwarunkowanego umysłu.. jest to więc bajka wykreowana przez Ciebie samą.. gdy zaczynają się w tej bajce pewne zgrzyty, nieścisłości to po prostu naklejasz etykietkę " poza ratio" i sprawa załatwiona... W ten sposób represjonujesz swoje własne wątpliwości, przytępiasz umysł logiczny, a pozwalasz " pohasać" umysłowi abstrakcyjnemu i surrealistycznemu ;)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 10:29 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

221
Lidka pisze:, tym się różnią, że jedne są 'chore', a drugie 'zdrowe'. 'Chore' utrudniają życie (i na ogół wynikają z nieprawidłowej pracy organu w wyniku różnych przyczyn). 'Zdrowe' podnoszą jakość życia, dają szerszy jego ogląd, wiedzę i możliwość nabierania świadomości.

Jeśli dla Ciebie to jest bez różnicy, cóż...
rzeczywiscie tylko tym się różnią- jedne wprowadzają chaos w życie człowieka, a drugie dają mu iluzję nabierania świadomości. Obydwa typu należą do omamów, a wiedza, którą można nabyć należy do działu science- fiction ;)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 10:33 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

222
Sosan, nieprawda, doswiadczajac tych ,,widzen'' bylam zdrowa na umysle, , pewnie ze obrazy czerpane sa z podswiadomosci w obu przypadkach, jednak Lidka ma racje- te ktorych doswiadczalam...bo ja wiem, do jakiegos stopnia pomagaja w zyciu nawet, a na pewno nie zaburzaja go, ja uwazam je za swoiste opakowanie wiedzy plynacej z nadswiadomosci, w formie przyswajalnej dla umyslu.
Lidko, pytanie dotyczylo fragmentu Twojego postu i dlatego skierowalam je do Ciebie
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 10:49 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

223
Andra pisze:Sosan, nieprawda, doswiadczajac tych ,,widzen'' bylam zdrowa na umysle, , pewnie ze obrazy czerpane sa z podswiadomosci w obu przypadkach, jednak Lidka ma racje- te ktorych doswiadczalam...bo ja wiem, do jakiegos stopnia pomagaja w zyciu nawet, a na pewno nie zaburzaja go, ja uwazam je za swoiste opakowanie wiedzy plynacej z nadswiadomosci, w formie przyswajalnej dla umyslu.
Andra,

To nie jest tak, ze człowiek z dnia na dzień szaleje.. ten proces jest raczej stopniowy... osoby w zakładach bez klamek zupełnie straciły nad nim kontrolę.. a tzw sporadyczni " wizjonerzy" mogą sobie świetnie radzić w życiu i być- jak to określiłaś - zdrowym na umyśle, jeśli chodzi o inne sytuacje życiowe.
Wiele sfabrykowanych w umyśle rzeczy może nam pomóc w życiu..można wymyślać sobie kolorowe bajki na dobranoc.. ale tworzenie tego typu " psychologicznych protez" i poprawienie sobie dzięki nim samopoczucia nie sprawi, że będą one prawdziwe.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 11:01 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

224
opakowania nie sa prawdziwe, ale zawartosc tak. I to ona jest wazna, niestety czesto w przypadku wizji- to one zajmuja miejsce tresci, na nich koncentruje sie uwaga, a potem to juz chyba leci samo. Znow nastepuje nieswiadomy przerost formy nad trescia. A w sumie nie to ze nawiedzil mnie Jezus jest wazne a wiedza ktora pozostala, czy tez raczej- wydobyla sie ze mnie, podczas tej ,,wizyty''jest istotna. Choc z drugiej strony- gdyby Jego miejsce zajela zielona zabka- poszlabym do psychiatry pewnie. Obrazy sa wiec nieswiadomym odbiciem tego co sie w nas zawiera.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 12:53 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

226
Lidka pisze:CO w człowieku jest prawdziwe, na CO one działają?
same wizje i omamy działają na umysł człowieka, jego uwarunkowanie ulega rozbudowaniu, a ego ma nowy klocek do zamku pt " utożsamienie z konceptami"
Człowiek wiec jeszcze głębiej zanurza się w świeci iluzji.
żadna wizja, obraz mentalny czy myśl nie jest prawdą..... Prawdą jest ten co to postrzega, niezmienny świadek , który widzi pewne fenomeny... te zjawiska przychodzą i odchodzą..., umysł zmienia się przez lata.. Obserwator pozostaje jednak taki sami.. i biorąc pod uwagę fakt, że podczas głębokiego snu znika niezmienne poczucie " ja jestem", można śmiało powiedzieć, że obserwator jest " kimś" dużo głębszym..
A będąc świadkiem tego co uwarunkowane ( myśli, emocje, uczucia, obrazy mentalne itd) i nieuwarunkowane ( wewnętrzna przestrzeń czystej świadomości, cisza własnego Ja) sam jest poza formą i jej brakiem.. poza uwarunkowaniem i poza nieuwarunkowaniem.. I to jest w człowieku prawdziwe :)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 13:48 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

228
Lidko, powiedzialabym ze ten ktory obserwuje, ten ktory wie- on jednoczy serce i rozum. Sadze ze chodzi Ci o uczucia, tak? Wiesz, one takze niekiedy myla, podobnie jak rozum. Swiadomosc- ta obserwujaca, nieoceniajaca, a wiec i nie wartosciujaca obecnosc pozwala polaczyc w jedno to co czujemy ze zrozumieniem tego co czujemy tworzac calosc
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 14:09 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

229
Drogie pszczółki; brzęczycie, buczycie i roicie się albowiem ktoś zwrócił wam uwagę na to, iż w waszej naturze nie leży wytwarzanie woski i miodu ;)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 14:10 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

230
Lidka pisze:A na CO (w naszym wnętrzu) działa umysł?
na żołądek, a dokładnie wrzody na żołądku, jak się czyta pewne posty :ahaha:
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 14:14 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

231
Andra pisze:Lidko, powiedzialabym ze ten ktory obserwuje, ten ktory wie- on jednoczy serce i rozum. Sadze ze chodzi Ci o uczucia, tak? Wiesz, one takze niekiedy myla, podobnie jak rozum. Swiadomosc- ta obserwujaca, nieoceniajaca, a wiec i nie wartosciujaca obecnosc pozwala polaczyc w jedno to co czujemy ze zrozumieniem tego co czujemy tworzac calosc
Tak, chodzi mi o uczucia.

Nie są mylące, o ile ma się świadomość tego, że można brać myśli za uczucia.

Obserwowanie nie jest 'złe', ale tu nie chodzi o bierność, a czynne życie. O tworzenie go na bazie tych wartości, które na dany moment wybieramy. A są to albo wartości 'głowy', albo 'serca'. Albo obu na raz. Albo... (tych relacji nie sposób wymienić, jest inna u każdego człowieka). Nie ma znaczenia, że budujemy 'iluzję', znaczenie ma to, co ta 'iluzja' daje naszym uczuciom.

PS. Nie mogę się zgodzić na Twoje określenie świadomości. Moim zdaniem ona musi być świadoma, czynna, nie bierna. Na czas bycia człowiekiem duch dysponuje tylko świadomością człowieka, którym jest. Nie ma w nim żadnego 'obserwatora', jest tylko takie wrażenie.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 14:52 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

232
Sosan pisze:
Lidka pisze:A na CO (w naszym wnętrzu) działa umysł?
na żołądek, a dokładnie wrzody na żołądku, jak się czyta pewne posty :ahaha:
Super unik, ale wcale nie śmieszny... :/. I sam w sobie jednoznacznie odpowiada na zadane przez mnie pytanie.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 14:53 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

233
Lidka pisze:Obserwowanie nie jest 'złe', ale tu nie chodzi o bierność, a czynne życie.
Obserwacja nie ma nic wspólnego z biernością, ona oznacza po prostu bycie świadomym swojego ciała, zmysłów i tego co jest dookoła nas. warunkiem dobrej obserwacji jest brak kompulsywnego myślenia, które tylko rozprasza uwagę .. reasumując- możesz być super aktywna i obserwować.. pracując, pływając, biegając itd.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 15:31 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

235
Lidka pisze:A od kiedy to życie ludzkie polega na 'dobrej obserwacji' jedynie? :)
a kto takie coś powiedział ? :) znowu fantazjujesz po swojemu.
obserwacja jest narzędziem służącym do odhipnotyzowania zmysłów od hegemonii umysłu oraz zakorzenia człowieka w "tu i teraz". Można to więc potraktować jako rodzaj lekarstwa. I pamiętaj, że każda odpowiedź na pytanie " na czym polega ludzkie życie' będzie tylko pewną silnie uwarunkowaną narracją i siłą rzeczy nie będzie w sobie zawierało prawdy.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 16:00 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

236
Hi, hi... Sosan, jesteś 'nie do zdarcia' w swoim uporze krążenia wokół umysłu... A od kiedy umysł jest czymś najważniejszym w życiu człowieka? Może dla Ciebie, ale to tylko Twój wybór...

(niestety, jak chcesz odpowiedzieć, to musisz użyć słów z 'zahipnotyzowanego umysłu' :lol:)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 16:11 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

237
Lidka pisze:Hi, hi... Sosan, jesteś 'nie do zdarcia' w swoim uporze krążenia wokół umysłu... A od kiedy umysł jest czymś najważniejszym w życiu człowieka? Może dla Ciebie, ale to tylko Twój wybór...

(niestety, jak chcesz odpowiedzieć, to musisz użyć słów z 'zahipnotyzowanego umysłu' :lol:)
Lidko,

kolejna błędna insynuacja, którą już wielokrotnie tłumaczyłem. Czy wskazanie na kompulsywny umysł jako źródło naszych problemów natury psychologicznej i określenie go jako rodzaju bariery pomiędzy nami a rzeczywistością jest dla Ciebie równoznaczne z uważaniem umysłu jako czegoś najważniejszego w życiu człowieka... ?:ahaha:

ja pisze o wyjściu poza hegemonię umysłu, o uwolnieniu zmysłów, bycie zakorzenionym w ciszy, obserwacji a Ty mi wyskakujesz z takim zonkiem :) Please- czytaj uważnie i ze zrozumieniem, to nie jest trudna sztuka :)

robię wiec coś zupełnie odwrotnego,, spycham umysł z tronu, po to aby inne " rzeczy" mogły wreszcie pooddychać pełną piersią ;)

i do tego służy umysł- do komunikacji w praktycznym wymiarze życia.. Hipnoza pojawia się wówczas, gdy nie potrafisz przerwać dialogu wewnętrznego, szukasz siebie samej w tym umyśle, redukujesz do martwych konceptów ( jestem Polakiem, katolikiem) Nie myl wiec tych dwóch rzeczy. jesteś na tyle inteligentna , że potrafisz rozróżnić pojęcia " przerwanie identyfikacji z umysłem... oraz "przerwania myślenia w ogóle" tak jest, czy się jednak mylę ?:)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 16:23 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

238
To już któryś z kolei post, w którym Lidko nie odnosisz się do tego co piszę, tylko wymyślasz sobie jakieś abstrakcje interpretacje, nierzadko będące przeciwieństwem tego co napisałem i nawiązujesz do nich. Jaki rodzaj gry prowadzisz ? Gdy nie masz argumentów, to po prostu nie odpisuj, a nie fabrykuj jakiś dziwnych i totalnie wypaczonych wersji, aby je potem móc skomentować.
I nie broń się w stylu " specjalnie uwypuklam pewne rzeczy" ( bo jest zasadnicza różnica pomiędzy uwypuklaniem a kompletnym wypaczeniem) tylko przyznaj szczerze- " nie wiem, nie zrozumiałam " Korona z głowy nie spadnie ;)
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 16:41 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

239
Ja czytam ze zrozumieniem, Sosan (w końcu to jest mój zawód ;)). Ale Ciebie nie da się traktować poważnie, sorry...
Sosan pisze:ja pisze o wyjściu poza hegemonię umysłu, o uwolnieniu zmysłów, bycie zakorzenionym w ciszy, obserwacji a Ty mi wyskakujesz z takim zonkiem
Otóż to... A gdzie reszta natury człowieczej? Zapomniałeś, że człowiek to nie tylko to, co z umysłem związane? I że zmysły mu służą? (tak samo jak umysł, zresztą).

Nie, zdecydowanie nie da się z Tobą dyskutować, zbyt 'wąskie' i jednostronne podejście do problemu prezentujesz, więc teraz trochę pobawię się (zgodnie z Twoją wcześniejszą sugestią ;))
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 16:56 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Jezus - Wielka Zagadka Ludzkości

240
to juz kolejny watek sosan w ktorym spamujesz swoje filozofie - jaki to ma zwiazek z Jezusem w ogole? na dodatek mozesz tak w nieskoncoznosc.
gdyby ludzie chcieli o tym rozmawiac robiliby to w twoim dziale na watkach ktore zalozyles na ten temat.

ale rozumiem ze kazda okazja dobra zeby sie produkowac.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 17:12 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Wróć do „Zapiski Heretyka”

cron