Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

693
Aha, czyli jestem zbawiona, fajnie. A co to zly los, cierpienie?
Andy, powiesz mi kto Ci to wszystko wbil do glowy?
Nie mozna zyjac byc wszedzie, materia ma swoje prawa. A to ona umiera. Wiec jesli wedlug Ciebie( czy aby na pewno Ciebie?) Jezus powstal z martwych i zyje- to pytam o adres. Numer telefonu. Cokolwiek. Bo jesli fruwa w powietrzu w charakterze niewidzialnej duszy- niematerialnej, to nie powstal z martwych. Cialo umarlo, to jak zyje? Ty wez to na logike a nie jak papuga za wielebnym klepiesz. Masz swoj rozum w swojej glowie? Wyglada na to ze masz, to obudz go z letargu. Jesli mamy rozmawiac to konkretami i realnie, czyjes wyobrazenia lubie w postaci s- f. Konkretnie Andy, nie mydl mi oczu
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:10 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

695
No mowilam ze jakis wielebny. To teraz Ty sam od siebie- w jaki sposob mozesz oddac zycie komus kto nie zyje od wiekow. Albo udowodnij mi ze zyje- adres daj.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:23 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

696
Jak nie żyje, jak zmartwychwstał? Oddać życie to zgodzić się że nie będziemy sami wymyślali swojego życia ale zgodzimy się na prowadzenie i na Jego plan względem nas.
Adres to np. http://mimj.pl/ - można wysłuchać transmisji - są ludzie którzy dosłownie widzieli Jezusa.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:28 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

697
Aha, wolisz byc bezwolna owieczka w stadzie ktora pogania pasterz. Na rzez tez goni. Ale ok, Twoj wybor. Wierzysz w to o czym mowisz, wiec szanuje czlowieka wierzacego. Tego w co wierzy nie musze. Tylko powiedz jeszcze- to pozwala Ci zyc? Czyni Cie szczesliwym, a Twoje zycie lepszym? Tak? Jestes wierzacym w to co Ci powiedziano czlowiekiem, szczesliwym i spelnionym? Swiadomym zycia, tego ze jest najwyzszym darem? Bo jakos tego nie zauwazylam czytajac Twoje posty, ale moze zasleplam...?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:38 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

698
Ale tym pasterzem nie jest ksiądz ale sam Jezus :)
Przy życiu utrzymuje mnie wiara że kiedyś będzie lepiej a raczej całkiem dobrze.
Pocieszam się że tak ma być, że skoro nienawidzę swojego życia to jest lepiej.
Jn 12:24-25
24. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
25. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:47 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

699
Nie czytałam całego wątku, a ściślej całego nie czytałam hihi, ale tak dorzucę co myślę od siebie. :P

Czego można nauczyć się w jedno życie, tym bardziej jeśli gdzieś w "Psiej Wólce" ? Jak zupy nie przesolić? Jak w michę nie dostać od męża ? Czytać i pisać jak dobrze pójdzie ?

Gdzie tu miejsce na Obietnicę Boga o dziedzictwie? Po co komu w niebie takie cuś?

Jedno życie to za mało, a jeśli do tego bardzo krótkie. Pewnie! nieochrzczone noworodki idą w odchłań niebytu eh.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:47 przez SeJa, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

700
Jesli sa ludzie ktorzy doslownie widzieli Jezusa- zywego, to nie ma sily, reinkarnowal. Masochista znaczy, skoro umeczyli Go na smierc a On chce znow zyc. Albo ci ludzie mieli widzenia zjawy. Co uwazasz za bardziej realne? Jesli powstal z martwych= reinkarnowal, to nosi jakies imie i musi gdzies mieszkac. Jesli widziano ducha- to nie zyje, duchy nie sa materialne, wiec nie zmartwychwstal. Jakas sciema, jak sadzisz?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:48 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

701
Przeważnie życie człowieka jest bardzo długie - ponad 70 lat, porównajmy to z innymi ssakami.
Człowiek nie jest Bogiem i nie musi wszystkiego poznać. Sam Jezus gdy się wcielił nie poznał co to znaczy mieć kobietę czy być ojcem.
Albo weźmy takiego Szymona Słupnika - czego on doświadczył w swoim życiu?
Całego świata nie poznamy, Chodzi o to aby życie pokazało jacy jesteśmy. Jedno życie jest po to abyśmy się poznali, wystarczy. Potem w wieczności będziemy poznawali Boga.
A bez sensu jest poznawanie siebie przez całe życie aby po śmierci się wcielić i być kimś innym, więc po co to poznawanie?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:52 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

702
Andy- aha, sam Jezus Ci to powiedzial, tak? Usta w usta i oczy w oczy? Ze niewazne co jest bo potem ma byc lepiej niz gorzej? Matyldo swieta. No dobrze. Dalej: czy Ty zgodnie z cytowanymi slowami nienawidzisz swojego zycia?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

703
Andra pisze:Jesli sa ludzie ktorzy doslownie widzieli Jezusa- zywego, to nie ma sily, reinkarnowal. Masochista znaczy, skoro umeczyli Go na smierc a On chce znow zyc. Albo ci ludzie mieli widzenia zjawy. Co uwazasz za bardziej realne? Jesli powstal z martwych= reinkarnowal, to nosi jakies imie i musi gdzies mieszkac. Jesli widziano ducha- to nie zyje, duchy nie sa materialne, wiec nie zmartwychwstal. Jakas sciema, jak sadzisz?
Nie odróżniasz reinkarnacji od zmartwychwstania? Gdyby się reinkarnował to by się inaczej nazywał, inaczej wyglądał, może by był kobietą?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:55 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

704
Andra pisze:Andy- aha, sam Jezus Ci to powiedzial, tak? Usta w usta i oczy w oczy? Ze niewazne co jest bo potem ma byc lepiej niz gorzej? Matyldo swieta. No dobrze. Dalej: czy Ty zgodnie z cytowanymi slowami nienawidzisz swojego zycia?
Nienawidzę, bo żyjemy by cierpieć. zobacz jak skończyli apostołowie.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:56 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

705
Andy, nigdy nie jestes nie soba, prawda? Jaki bys nie byl, to zawsze jestes Ty. 30 lat temu, 20, czy 10.... Co rozni Cie od tamtego Ciebie? A skad o tym wiesz?:p
Siostrzyca, siedz tu, plisss.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 11:59 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

706
A co to znaczy nienawisc? Nie znam tego, wiec mi wytlumacz prosze.
To w koncu Jezus powstal z martwych i jest zywym czlowiekiem, czy co bo zglupialam z lekka. Wyjasnij jak to pojmujesz?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:02 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

707
Ale Oni wcale nie skończyli Andy, Oni żyją. I wracają ilekroć zechcą. A co do Jezusa to on zaznał wszystkiego miliardy razy zanim zechciał się cofnąć do roku 0 Teraz może wraca, a może nie Jego sprawa. Powiem Ci że iż ja tu jestem z Nim właśnie w domu Ojca uzgadniałam.

Nienawidź swojego życia i cierp, by cierpieć dalej. Po co to komu? Zle zrozumiałeś słowa Jana bo wyrwałeś je z kontekstu. Chodziło o zdolność zaparcia się siebie w tym co uważasz za słuszne. Nawet przeciwstawiając się cielesnemu umysłowi bo ten dąży do ziemi i w proch się obróci.

Chodziło o to by nie zaprzedać siebie za błyskotki czy w obliczu niebezpieczeństwa. By nie stracić czegoś ważniejszego niż to ciało. A wtedy dostaniesz inne, jeśli zechcesz. Zachowasz życie jednym słowem.

Jeśli boisz się śmierci tak bardzo że jesteś gotów zaprzeć się wszystkiego w co wierzysz, pić krew bliskich by zachować to życie choć o jeden dzień dłużej. A wtedy zło Cię do tego zmusi prędzej czy później i zginiesz, nie wierząc w to że życie nie zazna śmierci.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:09 przez SeJa, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

708
A jak skonczyli apostolowie, ja nie wiem bo mnie przy tym chyba nie bylo, a slepo wierzyc we wszystko to co plota ludziska...bo ja wiem...jesli wybrali meczenska smierc w jakims celu to szanuje ten wybor. Jesli otumanila ich slepa i bezmyslna= nierozumna wiara w slowa ktorych nie zrozumieli- to wspolczuje ale nie szanuje. Zycie jest godne zycia i to zyciem zaslugujemy na zycie a nie smiercia a tym bardziej czekaniem na nia. To jest smierc za zycia, to i na co czekac?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:10 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

710
Andy72 pisze:
Andra pisze:Andy- aha, sam Jezus Ci to powiedzial, tak? Usta w usta i oczy w oczy? Ze niewazne co jest bo potem ma byc lepiej niz gorzej? Matyldo swieta. No dobrze. Dalej: czy Ty zgodnie z cytowanymi slowami nienawidzisz swojego zycia?
Nienawidzę, bo żyjemy by cierpieć. zobacz jak skończyli apostołowie.
Żyjemy po to by cierpieć???? wobec czego moglibysmy sobie darować takie życie.
Żyjemy by dązyć do doskonałości w samych sobie więc i do szczęścia.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:19 przez Diamentowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

711
Zgadza się :) Do szczęścia. więc powtórzę po edycji.
SeJa pisze:Ale Oni wcale nie skończyli Andy, Oni żyją. I wracają ilekroć zechcą. A co do Jezusa to on zaznał wszystkiego miliardy razy zanim zechciał się cofnąć do roku 0 Teraz może wraca, a może nie Jego sprawa. Powiem Ci że iż ja tu jestem z Nim właśnie w domu Ojca uzgadniałam.

Nienawidź swojego życia i cierp, by cierpieć dalej. Po co to komu? Zle zrozumiałeś słowa Jana bo wyrwałeś je z kontekstu. Chodziło o zdolność zaparcia się siebie w tym co uważasz za słuszne. Nawet przeciwstawiając się cielesnemu umysłowi bo ten dąży do ziemi i w proch się obróci.

Chodziło o to by nie zaprzedać siebie za błyskotki czy w obliczu niebezpieczeństwa. By nie stracić czegoś ważniejszego niż to ciało. A wtedy dostaniesz inne, jeśli zechcesz. Zachowasz życie jednym słowem.

Jeśli boisz się śmierci tak bardzo że jesteś gotów zaprzeć się wszystkiego w co wierzysz, pić krew bliskich by zachować to życie choć o jeden dzień dłużej. A wtedy zło Cię do tego zmusi prędzej czy później i zginiesz, nie wierząc w to że życie nie zazna śmierci.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:27 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

712
Diamentowa:), powiedzialabym nawet: zeby rozpoznac te doskonalosc.
Sejka, zlo sie nie bierze z powietrza, a celem zycia jest zycie w coraz pelniejszym wymiarze siebie. Nabywanym poprzez proby, temu nie przecze. Tym niemniej idea meczenskiej smierci jako srodka do zbawienia mierzi mnie w takim samym stopniu jak pomysl samobiczowania sie i chadzania we wlosiennicy. Po co i na cholere to komu do czego? Zeby nadymac ego swoja swietoscia? Latwiej byc swietym trupem niz zywym swietym? Sorki, a mowilam ze nie umial przekazac jasno i zrozumiale tego co mial przekazac, i pokielbasil ludziom w glowach. Jak mozna mowic o nienawisci do zycia nie wyjasniajac o co chodzi dokladnie, od a do z? No powiedz sama? To jest wada rozumu- uwaza ze jak on wie= rozumie, to tak samo wszyscy. A kazdy ma inny rozum i inaczej rozumie to samo. I wychodzi to co wyszlo... Sejka, ale przy okazji- potrzebny mi jest rodowod Jana Chrzciciela i jego matki, wiesz cos o tym?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:34 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

713
Czy sądzisz że Bóg Ojciec chce Twojego cierpienia i śmierci? Więc daj mu to czego chce, zabij się, najlepiej zabijając przy tym jak największą ilość ludzi by ich zbawić od życia które dał Ci Bóg Ojciec. Czy po to Ci je dał? To nie był by mój ani Bóg ani Ojciec. Tylko wróg.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:35 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

717
To ludzie pokręcili Andra. Przecież ja też mówię wszelkimi sposobami tłumacząc i co ? Jak grochem o ścianę. Czy to moja wina. A co z moich słów zostanie po wielu latach? Jeśli 5 minut wystarczy by zaprzeczyć.

A co do tego rodowodu to wszystko co chciałam wiedzieć da się wywnioskować z Nowego Testamentu, a ja leniwa jestem troszkę by to pisać ;) Zresztą ja nie jestem uczona w pismach.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:40 przez SeJa, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

718
Andra pisze:Niom. Dokladnie Siostra. Ale nie wrog a cymbal. To uwazac Boga za cymbala, jakze to tak...?
Jak zwał tak zwał, cymbał i to niewąski. Ciekawa jestem kto tak miłuje swoje dzieci na ziemi jak ten cymbał? Haha :D Ktokolwiek kto ma dzieci i pragnie ich cierpienia i ŚMIERCI !!! Łapka w górę :)
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:43 przez SeJa, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Reinkarnacja - moim zdaniem

720
Ac tam. Widzisz, to nad Elzbieta tanczylo to zlote swiatlo, tworzac korone nad Jej glowa. Ona je przekazala Janowi. To zycze sobie wiedziec jakim cudem? Przeniosla je w sobie. Maria miala biale, czyste i niewinne ale nie bylo miloscia w pelni. Skleroze mam jak nic. Ale wech dobry i trop tez.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 12:49 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Zapiski Heretyka”

cron