Re: Raj - inaczej

31
Owoc z tego drzewa sprowadził na ludzkosc śmierc .Drzewo Osadził czyn i skazał i wykonał .
Adam wiedział ,miał zapowiedz ,ze jak zje to smiercia umrze ...a mimo to ..moze liczył na ułaskawienie ...
Wiedza stała sie przyczyna upadku i oddalenia od Boga utrta Światła ,które ich otaczało .
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2010, 17:42 przez sabra, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

32
sabra pisze:Owoc z tego drzewa sprowadził na ludzkosc śmierc .Drzewo Osadził czyn i skazał i wykonał .
.
Sabra, sorry, ja tego nie rozumiem!

Drzewo osądziło czyn, skazało i wykonało?

A kto posadził to drzewo? Kto zadecydował, żeby ten owoc był tak "piekielny"? Nie sam Bóg przypadkiem?
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2010, 17:45 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj - inaczej

33
Krzysztof K pisze:Biblijny Raj.
Co my na to?
Do dziś zastanawiamy się: co zrobiliśmy złego, że bramy raju zostały zamknięte.
Do dziś również wspominamy: jakie słodkie i piękne było wtedy nasze życie.

Może tak powszechne na świecie mity o Raju są wspomnieniem czasów, gdy byliśmy jeszcze młodym gatunkiem?
Mnie podobała się kiedyś interpretacja Kena Wilbera (patrz. "Eksplozja świadomości) w której to pamięć raju jest wspomnieniem czasów sprzed wykształcenia się samoświadomości. Zakładając ewolucje od pierwotniaka w pewnym momencie rozwoju linii homo sapiens niektóre osobniki zaczynały bywać samoświadome. Taki proces na pewno nastąpił jeśli ewolucja miała miejsce. Te osobniki pewnie miały przerąbane gdyż traciły naturalne dopasowanie "zwierzęcia" do jego "środowiska", pojawił się nowy wymiar - myśl i spostrzeżenia odnoszące się do "mnie". Oczywiście była to bardzo prosta struktura umysłowa jeszcze ale na pewno było w niej niejasne wspomnienie bliżej nie określonego poczucia szczęścia nieświadomości w kontraście do raz przyjemnych raz nieprzyjemnych odczuć w okresie samoświadomości (myślenia w odniesieniu do "ja").

To samo ewolucyjne powtórzenie wg. Wilbera zachodzi również w życiu każdego z nas w dzieciństwie.

Ale już mi się to wyjaśnienie nie podoba. Jest bowiem zbyt linearne, umiejscowione w czasie. Myślę iż to o czym pisze Wilber w jakimś sensie istnieje ale to tylko jedna z wielu przyczyn istnienia koncepcji Raju w naszych umysłach.

CM
Ostatnio zmieniony 02 maja 2010, 23:05 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Raj - inaczej

34
CM, "coś jest" w tym wilberowskim spojrzeniu! :). Ale rzeczywiście, jakby "spłaszczony" obraz... Ja bym tu troszkę bardziej "pokombinowała"... ;)
Ostatnio zmieniony 03 maja 2010, 6:52 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj - inaczej

35
Istnieją różne teorie na temat raju. Najciekawsze dla mnie są te, które o raju mówia tylko mimochodem. na przykład wschodni schemat kod mentalny - ciało astralne - człowiek. To jest ciąg BARDZO logiczny. istoty z raju to z grubsza ciała astralne. nieco więcej niż sam zamysł, znacznie mniej niż życie.
nazywamy węża tak czy inaczej, szatanem, panem madrości. A może po prostu jest to ten element, którego brakuje duchowi, aby ozył?
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 0:14 przez krzysz-pan, łącznie zmieniany 1 raz.
Zastanów się nad faktem, że głuchy nie słyszy...
F. Herbert

Re: Raj - inaczej

36
Z tym Rajem to tak było, że Człowiek promieniował z siebie Pełnią Boga - Pełnią Światłości i Miłości, którą nosimy w sobie od zawsze. Dlatego ta Pełnia + owoce, warzywa i zioła były wystarczające by żywić Człowieka - aby mógł żyć setki tysięcy lat. To było piękne. Rajem opiekowali się Plejadianie, Weganie, Syrianie, Lirianie. W tym czasie w Galaktyce trwała tzw II wojna galaktyczna pomiędzy cywilizacjami Ludzkimi a Gadami-Annunaki-Jaszczurami-Raptoidami zwanymi też Orionidami lub Imperium Oriona. Cywilizacje Ludzkie przegrały tę wojnę. Ziemia znalazła się w strefie okupacyjnej. Rapoidy zmieniły kod DNA Ludzi dodając swoje DNA i instalując Ludziom implanty. Tak właśnie wyglądało wygnanie z Raju !!!? Odtąd Ludzkość żyje w trudzie i znoju - w stanie nieustannych konfliktów, wojen, rewolucji, zagłady, ucisków, holokaustów, kataklizmów i epidemii - a przyczyną tych wszystkich nieszczęść są Raptoidy. Rozwijam te tematy na swej stronie www.przeslanie.info. Pozdrawiam poszukujących drogi powrotnej do Raju. Jacek
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 16:26 przez M.Jacek, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

37
:jesień: Kazdy czlowiek chce miec swoj raj na ziemi, i tworzy go sobie w najrozniejszy sposob. Jeden jedzie do egzotycznego kraju w poszukiwaniu namiastki utraconego RAJU , inny szuka swojego miejsca w zyciu ktore rowniez bedzie mogl nazywac swoim RAJEM . Wszyscy tesknimy do wyjatkowych chwil i miejsc czesto to wlasnie nazywajac RAJEM.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 17:15 przez Kika kominiarska, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

38
Bóg też chce mieć raj i go tworzy. Potem obrabia ludzi jak gline by stała się doskonałą formą. Zwykle doskonalenie odbywa się w ogniu, jak stal jesteśmy hartowani. Oczyszczani z rdzy i innych nieczystości. W doskonałym raju będzie miejsce dla przynajmniej prawie doskonałych ludzi. Reszta będzie się dalej doskonalić na mniej przyjemnych planetach. Życie zostało skrócone bo ludzie nic nie robili z swoim rozwojem, nie zależało im na tym ale skupiali się wyłącznie na swoich przyjemnościach. Cierpliwość się wyczerpała i musiały przyjść czasy ciężkie które najszybciej kształtują charakter człowieka. Nie ma tu winy nikogo tylko wola podążania w wyznaczonym kierunku. Koniec chaosu i bezsensu istnienia, cel wyznaczony. Tylko zgody ludzi brak więc walczą z przeznaczeniem.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 23:52 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

41
Ja?! pisze:.....To popatrz na ziemie z kosmosu i zadaj sobie pytanie czym ona jest i w jakim celu stworzona
Tak patrząc z kosmosu Ziemia to największa skalista planeta Układu Słonecznego w galaktyce Droga Mleczna, na peryferiach spiralnego ramienia galaktyki. Jest o kształcie elipsoidy, gęstości 5,515 g/cm3; z płynnym jądrem o składzie żelaza i niklu, z atmosferą, polem magnetycznym, wodą w stanie ciekłym - 71 % powierzchni. Zawiera biosferę jedyną tego typu w Układzie Słonecznym.
Jej końcowym "celem" jeżeli w ogóle można mówić o czymś takim jest spłonąć w rozszerzającym się Słońcu do fazy czerwonego olbrzyma, centralnej gwieździe V klasy jasności, typ G 2.
W takim ostatecznym "celu" została stworzona.

Pewna forma życia na tej planecie osiągnąwszy pewien poziom pojmowania i wygrywając ewolucyjny wyścig nad innymi gatunkami utrzymuje, że cała ziemia powstała ... dla nich :)
Forma ta istnieje zaledwie parę chwil w skali tej planety i zniknie z jej powierzchni dużo wcześniej niż spalona przez Słońce. W niczym nie przeszkadza to tym ludzikom być zapatrzonym w samych siebie, jak to mawiają w ich antropo i egocentryzmie. Dziwna forma życia, sprzeczna, twórcza i samodestrukcyjna zarazem.

Tak to wygląda patrząc z kosmosu :)
Ostatnio zmieniony 27 lut 2011, 23:27 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Raj - inaczej

42
Tak to widzi laik :) słyszałeś o teorii elektrycznego słońca ? Jeśli jest ona prawdą to tylko od słońca zależy kiedy zechce umrzeć a praktycznie może trwać w obecnej formie wieczność. Nie zastanawiało Cię dlaczego słońce jest zimne wewnątrz a gorącą ma tylko korone ?
Ostatnio zmieniony 28 lut 2011, 7:00 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

43
Słyszam wiele teorii, fantasy a także czytałem Twoje wywody o fizyce Słońca, zupełne bajki :) Więc nie pisz o jakiś laikach.
O Słońcu załóż jakiś temat w stosownym dziale.
Wróćmy do tematu :)
Ostatnio zmieniony 28 lut 2011, 7:40 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Raj - inaczej

44
Ja?! pisze:Nie podoba się bajka ? To popatrz na ziemie z kosmosu i zadaj sobie pytanie czym ona jest i w jakim celu stworzona
Jest ona tak maleńkim okruchem materii w skali całego kosmosu (czasoprzestrzeni), że właściwie nie warta uwagi. I dlaczego Wielki Bóg (Absolut? Wszechrozum? Wszechsiła? etc) miałby na takie "nic" zwracać jakąkolwiek uwagę? Ludzie, mniej pychy, więcej pokory wobec faktu własnej znikomości w skali wszechświata... Ziemia i ludzkość powstały wskutek astrofizycznych a potem biologicznych procesów zachodzacych w komosie rozpoczętych (jak twierdzą współcześni uczeni) wielkim wybuchem. W jakim celu? To pytanie dla mnie nie ma żadnego sensu. Po prostu powstała, tak jak wszystko inne istniejące we wszechświecie. Nie doszukujmy sie we wszystkim za wszelką cenę "sensu". To grozi szaleństwem i (być może) powstaniem kolejnej religii.... Kolejnej mrzonki...
P.S
Wracając do mitu o raju, tym biblijnym...
Miłość, sex nie byli zakazane dla pierwszych ludzi, ale nawet nakazane. Mimo to, być może zyjąc w raju żadnego razu tego nie robili, a jeśli i robili, to nie dość staranno
Jak wobec tego wytłumaczysz słowa:
"ujrzeli, że są nadzy"
Wszystko wskazuje na to, że poznali do czego służyć mogą pewne narządy znajdujące się na ich podbrzuszach :sex: Do tej pory (jak małe dzieci) uważali, że służą one tylko do siusiania:zozol:
Tym należy tłumaczyć chrześciańską wiarę w to, że każdy człowiek rodzi się z grzechem pierworodnym
Ostatnio zmieniony 01 mar 2011, 16:03 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Raj - inaczej

45
Nikt jeszcze nie udowodnił istnienie Boga,a jakakolwiek siły przypisywane przez osoby głęboko wierzące Panu Bogu to tylko religia. Początek wszystkiego zaczął się w kosmosie od wielkiego wybuchu, i nie możemy tego przypisywać Bogu Bo nauka jednak to potwierdza. Życie przyszło na ziemię z kosmosu i tak zostanie zakończone :rotfl:
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 10:58 przez Senioritka56, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://avatarek.pl/LlI6ODREs4_3.jpg[/img]
Ona i On zwariowali dla Siebie...

Re: Raj - inaczej

46
Senioritka56b jakiś początek na pewno był ;) ja przy tym nie byłem ;) ale jak bym był to na pewno opisał bym to bardziej szczegółowo,co zaś do tego czy było to wielkie bum :bum: to na pewno masz rację, bo i ja wierzę że nauka nam dostatecznie to wszystkim objaśnia, i nie mam moralnego prawa nikomu zarzucać że jego teoria o istnieniu raju jest błędna.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 12:31 przez piaskun57, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Raj - inaczej

47
Senioritka56 pisze:Nikt jeszcze nie udowodnił istnienie Boga,a jakakolwiek siły przypisywane przez osoby głęboko wierzące Panu Bogu to tylko religia. Początek wszystkiego zaczął się w kosmosie od wielkiego wybuchu, i nie możemy tego przypisywać Bogu Bo nauka jednak to potwierdza. Życie przyszło na ziemię z kosmosu i tak zostanie zakończone :rotfl:
Senioritko, a czy to wyklucza Boga, Twoim zdaniem? Dlaczegóż miałby zająć się tylko Ziemią i ludźmi, skoro jest wszechmocny? WSZYSTKO, jest Jego dziełem i jest On (we) Wszystkim, Co Jest...

I nie, wiara w Boga nie jest tylko religijna... ;)
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 13:21 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj - inaczej

48
Wracając do tematu, bo jak zwykle odleciał:
Krzysztof K pisze:Może tak powszechne na świecie mity o Raju są wspomnieniem czasów, gdy byliśmy jeszcze młodym gatunkiem?
Może byt, który odpowiada za nasze istnienie był mądry, jak dobry rodzic, czy opiekun żubrów?

Jeżeli tak, to wygnanie z Raju nie było żadną karą, tylko logicznym następstwem naszego rozwoju.
To tylko my, ludzie nie mogliśmy tego zrozumieć.
Jest pewna koncepcja, że biblijny raj miałby faktycznie odpowiadać wczesnemu etapowi w rozwoju naszego gatunku.
W naszych prapoczątkach o dalekim zwierzęcym rodowodzie prowadziliśmy intensywne życie społeczne kierowane przez emocje jak empatia, gniew, wdzięczność, zazdrość, radość, miłość, a nawet poczucie sprawiedliwości. I wszystko to pod nieobecność rozumowania.
Tak zapewne żyli też nasi wspólni przodkowie jak obecne zwierzęce prymaty. Ale w ewolucji człowieka rozwinęła się zdolność do rozumowania abstrakcyjnego i została ona wprzęgnięta w proces podejmowania decyzji moralnych.
Tu pojawił się problem i porzucenie "rajskiego czasu" - zdobyliśmy zdolność rozumowania co skomplikowało nam rozwiązywanie dylematów moralnych - znikły proste rozwiązania czysto emocjonalne. Nasi przodkowie zostali stworzeni emocjonalni i niewinni. Zdobywszy rozum - tu w biblijnej metaforze - spożycie fatalnego jabłka - straciliśmy niewinność i wpadliśmy w typowo ludzkie konflikty moralne. Rozum został wykorzystany również do całkiem złych i haniebnych zachowań człowieka.
Odtąd tęsknota za rajem utraconym przewija się ciągle jako mitycznym miejscu wiecznej szczęśliwości, które już dawno opuściliśmy.
Patrząc na nas z tej naturalnej perspektywy wszystko było logicznym następstwem rozwoju człowieka.

Biblijny opis rodzi za to nieprzebyte problemy i pytania niezbyt dobrze śwadczace o dobroci, miłości, wszechwiedzy i mądrości Stwórcy :) Ale to bardziej religijne wątki w stosownych działach.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 17:41 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Raj - inaczej

49
bezemocji pisze:Biblijny opis rodzi za to nieprzebyte problemy i pytania niezbyt dobrze śwadczace o dobroci, miłości, wszechwiedzy i mądrości Stwórcy :) Ale to bardziej religijne wątki w stosownych działach.
"wygnanie" z raju było błogosławieństwem a nie karą. W jaki inny sposób ludzie mogliby nabierac doświadczeń?ewoluować? Tkwiąc w cieplarnianych warunkach, nie znając przeciwieństw?
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 8:19 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

50
Racja, wygnanie było błogosławieństwem i nie było wygnaniem ale przeniesieniem w bardziej odpowiednie warunki dla rozwoju człowieka
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 9:47 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

51
Ja?! pisze:Racja, wygnanie było błogosławieństwem i nie było wygnaniem ale przeniesieniem w bardziej odpowiednie warunki dla rozwoju człowieka
:) miło mi, że nie ja jeden tak "bluźnierczo" uważam ;)
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 9:50 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

52
Fajnie się mówi znając ciąg dalszy, after birds :)
Ten biblijny raj w swoim rajskim stanie nie zakładał przecież żadnej ewolucji :)
Wszystko było doskonałe i perfekcyjnie urządzone, w absolutnej skończonej postaci jako dzieło Bezbłędnego i Mistrzowskiego Kreatora.
Ale ten swoim dzieciom dał tylko jeden zakaz - owoców z jednego wskazanego drzewka nie jeść.
Wobec jego Wszechwiedzy wygląda to pociesznie. Przecież doskonale wiedział, że jakiś gadający wąż namówi kobietę do konsumpcji.
Oczywiście widział też, że tym samym staną się śmiertelni i będzie ich z raju wyganiał mieczem ognistym.
Teraz możemy dywagować, że jednak dobrze się stało. A byłoby tak fajnie - wszystko leciałoby z nieba, chodzilibyśmy nieśmiertelni i goli jak Bóg nas stworzył, kobiety rodziłyby bez bólu, a faceci by nie pracowali.
Jak Kiepski w serialu :)
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 9:54 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Raj - inaczej

53
:) dlatego dla mnie historia o raju, pierwszych ludziach,wygnaniu to zwykła bajeczka , a jej interpretacja przez religie ( zwlaszcza katolicką ) to niedorobione mędrkowanie.
A tak z innej beczki - pisałem o tym w innych tematach - wiedza a doświadczenie to dwie różne sprawy. Co innego wiedzieć, że jest się "Pudzianem" a co innego pokonać innych strongmanów w bezpośredniej konfrontacji, co innego wiedzieć, że jest sie Bogiem, a co innego doświadczyc tego
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 9:58 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

55
Andy72 pisze:A może raj to dla każdego jest indywidualny np. nasz młodość gdy było nam dobrze i z raju tego zostaliśmy brutalnie wygnani.
na pewno każdy ma swoje wyobrażenie raju...
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 12:52 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

58
Jak ja mogę kiedy straciłem wiarę. Kiedyś mieszkałem w Warszawie, poznałem wiele osób. A teraz psychoza, tłumiące leki, mieszkanie poza Warszawą...Siedem lat upływa i wciąż to samo.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 14:11 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj - inaczej

60
... jak Rocky Bilboa. Albo Al Capone :)
To się porobiło i złote porady jak osiągnąć rajski stan .... :)
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 15:21 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zapiski Heretyka”

cron