456
autor: polliter
Ale co ta baba sobą reprezentuje? Właśnie mamy nową komisję do zbadania tej sprawy. Profesorowie, którzy oblali w Polsce habilitacje (bo była zbyt trudna), zrobili sobie ją z jakichś idiotycznych dziedzin w USA. Jakiś czas temu było głośno o habilitacjach na Słowacji i innych krajów, które robili sobie polscy naukowcy z absurdalnych dziedzin, byle tylko zdobyć tytuł naukowy. Co ciekawe, okazało się, że polskie prawo nie może tych tytułów akceptować.
Kaczor, kto był gościem w tym programie? Dziennikarka czy Wolniewicz? Ona miała zadawać pytania, a on odpowiadać. Gdy zaczęła pleść idiotyzmy, to naturalną reakcją był jego sprzeciw. Nienawidzę radiomaryjnych gości, bo to najczęściej, zwykli idioci (taki Jan Tadeusz Nowak), ale Wolniewicz zawsze mówił z sensem. Często się z nim nie zgadzałem, ale zawsze miałem szacunek do niego jako filozofa, bo nawet jeśli jego argumenty mnie nie przekonywały, to jednak były one rozsądne. To durne babsko wciskało mu jakieś teorie spiskowe i liczyło na to, że on im przytaknie. Rozczarowała się... Słowami Wolniewicza można podsumować cały ten dział o teoriach spiskowych: "Jeśli nie masz jednego, porządnego dowodu, to zasyp ludzi tysiącem małych dowodzików".
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards