t.oskar pisze:Tych samolotów w NY było chyba nieco więcej?
A ja słyszałem jak podobna brzózka spowodowała (przez zmianę kierunku jazdy wprost na przęslo wiaduktu) zniszczenie TIRA. W Smoleńsku brzózka tylko uszkodzila skrzydło i wytrąciła TUTKĘ z toru lotu ("półbeczka"). Rzeczywista zagłada nastąpiła po rozbiciu się o grunt i to "na plecach".

brzózka wytrąciła samolot to tak jakbyc zapałka zmienił kierunek jazdy tira ,,,
Jasne na plecach a jakze tylko ze Samolot rozpadał sie w locie a brzózka była sobie gdzie indziej.
Co wiecej foto tej brzózki zrobił ktos i o dziwo od tego ktosia foto brzózki przypasowało co nie którym.
Jak i to ze WC zawaliło sie bo słaba budowla była .

WTC zawaliło sie, ponieważ samoloty porwano tuz po starcie ze zbiornikami pełnymi paliwa i ono wypalilo konstrukcję budynków. Ciekawe kogo podejrzewasz o podlozenie ładuknków wybuchowych w prezydenckiej "TUTCE"?. Bo z pewnością nie Rosjan, samolot "wysyłali" polscy technicy. Wyżej pisałem o przydrożnym drzewie , które zmieniło kierunek jazdy TIR-a. A skrzydło samolotu nie jest wcale tak masywną konstrukcją. Stwiedzono ponad wszelką wątpliwoś źe,ze samolot "wykonał" półbeczkę i rozpadł sie na skutek uderzenia :sufitem" w glebe. Błąd pilota i nic poza tym. http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... T/74696939

Z tym paliwem to różne są teorie.

Zastanawiający jest fakt, że niektóre wieżowce w historii paliły się tygodniami. Kwestia jest tego jakie właściwości ma ogień, bo wybuchu paliwa, a jaki np. przy wybuchu gazu.

Im więcej czasu mija od zamachu na WTC, tym powstaje wiele wartościowych analiz (oczywiście nie od rządu amerykańskiego, któremu śledztwo nie jest na rękę, bo a nuż ludzie wychwyciliby jakieś nieprawidłowości, a za takie ktoś by musiał odpowiedzieć).

Dlatego bliżej mi do stwierdzenia, że w Ameryce wykonano operację fałszywej flagi, niż w Smoleńsku. Bo w tym drugim wypadku na pierwszy rzut oka widać, że ciała dali wszyscy po kolei, po stronie polskiej, jak i rosyjskiej. Jedni przerzucają winę na drugich. Następnie biorąc pod uwagę ciąg zdarzeń: ten z WTC pasuje jak ulał (motyw do ataku), natomiast w przypadku Smoleńskim niczego takiego nie było.

Zastanawiający jest fakt, że niektóre wieżowce w historii paliły się tygodniami. Kwestia jest tego jakie właściwości ma ogień, bo wybuchu paliwa, a jaki np. przy wybuchu gazu.

W tyymmprzypadku (WTC) znacznaczęśc paliwa nie spaliła sie podczas uderzenia i wybuchu, a słynęła w dół. W przypadkach innych pożarów wieżowców (ktore istotnie paliły sie zdumiewajaco długo) wcale nie paliwo lotnicze było źrodłem ognia. Tu tak i dlatego tak szybko konstrukcja została przepalona. Zreszta wcześnie chwalono ją jako "nowatorstką i super lekką.
Jest rzeczą zastanawiająca, dlaczego pożar TUTKI był aż tak mały. Czyżby ilość paliwa w zbiornikach nie była obliczona na odejście na lotnisko zapasowe? Wtedy zrozumiała byłaby decyzja "lądowania za wszelką cenę".
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

WTC z tego co czytałem miał specjalny solidny "pion", rusztowanie, które miało być zaprojektowane tak, by przetrwać uderzenie samolotu. Ba nawet dwóch samolotów.
Nawet jeśli paliwo się rozlało, to na ile to wystarczyło... na ile pięter w dół, zakładając, że przy wybuchu jakaś część eksplodowała. Dlaczego więc cały budynek runął począwszy od samej góry, wątpię by paliwo dotarło do samego dołu w takich ilościach i w takiej temperaturze by spaliło tak solidną konstrukcję. Jedynym wyjaśnieniem byłoby przepalenie konstrukcji na wyższych poziomach, załamanie i efekt domina w dół, gdzie kolejne piętra nie wytrzymywały ciężaru kolejnych.
Jest to równie zastanawiające, bo w planach tak wielkiej inwestycji na pewno były opracowane założenia jak budynek zareaguje na chociażby trzęsienia ziemi i czy akumulacja jakiś zniszczeń na określonych piętrach nie powinnazostać zatrzymana przez konstrukcję budynku.

Generalnie sprawa WTC jest IMO bardziej skomplikowana i niejasna niż sprawa Smoleńska. Przynajmniej w mojej opinii.

Jak by nie liczyc chodzilo tu o przepalenie konstrukcji paliwem lotniczym. A czy na wyższych czy nizszych poziomach, tego nigdy sie nie doweimy, gdyż wszystko zostało przemieszane przy zawaleniu.
Co do teorii spiskowych. Zawsze znajdzie sie jaskis oszolom, ktory takie teorie bedzie rozpowszechniać. W Polsce Kaczyński i Maciarewicz na temat katastrofy prezydenckiego Tu-154-m, a w Rosji Żyrinowski na temat meteorytu czelabińskiego

Władimir Żyrinowski, deputowany i szef populistycznej partii LDPR, twierdzi, że nad Rosją wcale nie pojawił się meteoryt, a nowa broń testowana przez USA.

http://fakty.interia.pl/swiat/news/jesz ... ,1893693,4

mały ciąg dalszy...

Przypomina, że do Polski „przekazana została duża ilość szczątków ludzkich, nawet trudnych do identyfikacji”. „Mowa była aż o dwóch trumnach takich szczątków. Jedyną znaną przyczyną, która potrafi w ten sposób rozdrobnić ciało ludzie, jest wybuch. Nic innego nie jest w stanie tego zrobić. Rozszarpywać ciała na drobne kawałki nic poza eksplozją nie może. To jest niezaprzeczalny argument” - tłumaczy Szuladziński. „To, że nikt do dziś nie podważył moich ustaleń, wskazuje, że to jest niepodważalne” - dodaje.

Ekspert kończy stwierdzeniem: „Żeby samolot rozpadł się na kilkadziesiąt tysięcy odłamków bez wybuchu... Tego nie było w historii”.
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/pol ... 0822897583

Tupolew wiecznie żywy :rolleyes:! Jak Lenin ...

Brak do dzisiaj jasnych i transparentnych odpowiedzi na temat straszliwej katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem świadczy tylko o złej woli rządzących i że mają wiele do ukrycia wiec niech się nikt nie spodziewa że dowiemy się o prawdzie jaka jest przykryta zwałami piachu i ziemi jakie zostały nawiezione na miejsce tragedii i rozplantowane spychaczami,
Na temat zachowania się prokuratorów w polskich mundurach nie warto zabierać głosu gdyż będzie to plamienie munduru tych wszystkich oficerów co zgineli w tej katastrofie , podłość , zakłamanie , fałsz świadczy o prokuratorach i żaden mundur lub inne ubranie nie przykryje ich nagiej podłości i fałszu.

Jeszcze dzikie zwierzeta moga rozszarpac cialo na strzępy, choc fakt - po ich uczcie raczej nie byloby czego zbierac...moze nie byly glodne?

Artin, co mają do ukrycia, oprocz tego ze tych ktorzy lecieli samolotem - unioslo nie powietrze, a pycha, i oprocz tego ze zlekcewazono wszystko co mozna bylo?

Ayalen pisze:Artin, co mają do ukrycia, oprocz tego ze tych ktorzy lecieli samolotem - unioslo nie powietrze, a pycha, i oprocz tego ze zlekcewazono wszystko co mozna bylo?

Można by było powiedzieć że tuż przed lądowaniem pozbyli się pychy i się rozbili o ziemię !!??

Skoro wszystko jest jasne i wyjaśnione to dlaczego nie jest zamknięte śledztwo ??
Dlaczego nie położy się wszystko do wglądu i zamknie się kategorycznie sprawę pozbawiając fałszywe wyciąganie wniosków i hipotez .
Ja uważam że ti już najwyższy czas aby ukrócić wszelkie spekulacje i dać spokój duszą umarłym w tak tragiczny sposób.

Popieram. A kto wciąż podsyca ten bledny ogien - nie ci, ktorzy próbują wykorzystac ludzka tragedie, zeby ugrac cos dla siebie?
Pewnie winna brzoza, zawsze cholera wyrasta jak spod ziemi.
Symbolicznie - czy nie byl to znak ostrzegawczy dla naszych tak zwanych elit. Swoja droga - jedyna jaka zna(la)m, byla pewna kawiarnia,

Przeginacie.
Samolotem leciało blisko 100 osób na oficjalne obchody 70tej rocznicy ludobójstwa polskich oficerów i elit w Katyniu.
Zginęła tam nad Smoleńskiem kolejna elita współczesnej Rzeczpospolitej.

Wypada tym ludziom, którzy stanowią nasze korzenie, istotę Polski, oddać wielki szacunek, pamięć i rzetelne śledztwo o przyczynach katastrofy.
Nie robić z tego wypadku farsy.

Bo wystawiacie sobie samym świadectwo, nie Im.
Im przynosicie tylko ból - po tamtej stronie...

Farsę to czynią podsycajacy wersję spiskowe.
Nikt nie ubliza pamięci ludzi ktorzy zgineli w katastrofie - tak to bywa, Marcin, polecieli politycy, zgineli ludzie.
Korzeniami narodu są ludzie wybierający politykow, którym często się przewraca w glowie - po co ich aż tylu poleciało?
Żeby pokazac się w świetle prezydenckich fleszy?
Zawiniła mgla, która nie rozstapila się przed wybrancami, zawiniła brzoza, która nie upadla na widok majestatu, zawiniła ziemia, która sprowadziła politykow do ludzkiego wymiaru.
A znasz historie lądowania w Gruzji, gdy usilowano zmusić pilota do lądowania wbrew wszelkim zasadom bezpieczeństwa? Tym razem się udalo, niestety, ze wzgledu na specyficzna sytuacje kapitana samolotu, skloconego z przywódcą sil zbrojnych.
Sledztwo jest próbą kamuflowania rzeczywistych przyczyn, a nie próbą ich wyjasniania, stad i te absurdalne hipotezy.

Ayalen,
elita Narodu to nie tylko politycy, to także zwykli ludzie.
W samolocie leciał cały przekrój Narodu Polskiego.

I żadne spiski i antyspiski nie zmienią faktów.
Nie zastąpia także rzetelnego badania przyczyn katastrofy.

Zgadzam się z wypowiedziom Małego-Kwiatka , uważam co jest robione w tej sprawie jest nie uszanowanie godności ludzi którzy zginęli a także rodzinom , znajomym , przyjaciołom .
Ta sprawa powinna być priorytetem dla służb prokuratorskich , znawców wypadków samolotowych wszystkich tych co się znają na tej materii , do tego powinni być zaproszeni eksperci z innych państw którzy rozwiązywali i badali podobne tragedie samolotowe.
To co się działo i nadal dzieje jest polityczną wojną którą należy natychmiast przerwać i połączyć siły aby szybko i bez błędów , oskarżeń , pomówień rozwiązać ten węzeł gordyjski.

A co jest przyczyną mgly, i dlaczego brzozy rosną w lesie, i dlaczego ziemia nie jest plaska i miekka jak gąbka? I dlaczego niekiedy, niektórym ludziom zdaje się, ze są nietykalni?

Maly_ kwiatku- a to politycy nie sa zwyklymi ludzmi???
Nie rodza się i nie umierają, nie jedzą i nie wydalają jak reszta zwyklych ludzi?
Coz to czyni ich niezwyklymi?
Niektorzy zwykli ludzie zostaja politykami, z roznych przyczyn. Co niezwyklego jest w polityce? Chyba brud tylko.

artin pisze:Zgadzam się z wypowiedziom Małego-Kwiatka , uważam co jest robione w tej sprawie jest nie uszanowanie godności ludzi którzy zginęli a także rodzinom , znajomym , przyjaciołom .
Ta sprawa powinna być priorytetem dla służb prokuratorskich , znawców wypadków samolotowych wszystkich tych co się znają na tej materii , do tego powinni być zaproszeni eksperci z innych państw którzy rozwiązywali i badali podobne tragedie samolotowe.
To co się działo i nadal dzieje jest polityczną wojną którą należy natychmiast przerwać i połączyć siły aby szybko i bez błędów , oskarżeń , pomówień rozwiązać ten węzeł gordyjski.

Dziękuję artinku,
żywię nadzieję, że polegli w katastrofie, ich rodziny, bliscy i my wszyscy, doczekamy rzetelnego śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy.
Tak, jak napisałeś, z udziałem wszystkich, którzy mają w tej sprawie coś do powiedzenia.

Żywię nadzieję, że dożyję czasów, gdy Polska nie będzie już rozrywana bratobójczą wojną, wyzwalającą liczne samobójstwa od strzałów w plecy.
Ta nadzieja żywi się słowami takimi, jakie napisałeś.
Dziękuję.

Ayalen pisze:Maly_ kwiatku- a to politycy nie sa zwyklymi ludzmi???
Nie rodza się i nie umierają, nie jedzą i nie wydalają jak reszta zwyklych ludzi?
Coz to czyni ich niezwyklymi?
Niektorzy zwykli ludzie zostaja politykami, z roznych przyczyn. Co niezwyklego jest w polityce? Chyba brud tylko.

Ayalen,
odpowiedź jest w Tobie.

Marcin, ale to ja Ciebie prosze o wyjasnienie tego, co Ty mowisz, wiec nie zaslaniaj sie enigma.
Uwazasz ze kogokolwiek uświęca śmierć? A ilu zwyklych ludzi zginelo w wypadkach lotniczych, i co? Najczesciej powodem tragedii okazywaly sie czynniki ludzkie - bledy konstrukcyjne lub niedopatrzenia, lub lekcewazenie. I niby czemu tym razem mialoby byc inaczej? Bo polecieli politycy ktorzy zapomnieli ze sa ludzmi, i nie sa nietykalni?
To bylby dobry temat na oddzielny watek - przy okazji tego: wlasnie w tv wspomniano o blogoslawionym ksiedzu Popieluszce. Nikt nie przeczy bestialskiej smierci, jednak blogoslawieni to ci, ktorzy gina w imie swojej wiary, a nie za przekonania polityczne - dla mnie to jakies pomieszanie z poplataniem.

Ayalen,
na Twoje pytania możesz odpowiedzieć tylko sama sobie.
Ja nie dam się wciągnąć w świat absurdu i chaosu.
To nie mój świat. Ja go nie rozumiem.

Ayalen pisze:Marcin, ale to ja Ciebie prosze o wyjasnienie tego, co Ty mowisz, wiec nie zaslaniaj sie enigma.
Uwazasz ze kogokolwiek uświęca śmierć? A ilu zwyklych ludzi zginelo w wypadkach lotniczych, i co? Najczesciej powodem tragedii okazywaly sie czynniki ludzkie - bledy konstrukcyjne lub niedopatrzenia, lub lekcewazenie. I niby czemu tym razem mialoby byc inaczej? Bo polecieli politycy ktorzy zapomnieli ze sa ludzmi, i nie sa nietykalni?
To bylby dobry temat na oddzielny watek - przy okazji tego: wlasnie w tv wspomniano o blogoslawionym ksiedzu Popieluszce. Nikt nie przeczy bestialskiej smierci, jednak blogoslawieni to ci, ktorzy gina w imie swojej wiary, a nie za przekonania polityczne - dla mnie to jakies pomieszanie z poplataniem.

Do kogo skierowany jest ten post pytanie ??:co::co:

A kto go tworzy stwierdzeniami dzielacymi swiat na zwyklych ludzi i politykow. Ty - to sa Twoje slowa, wiec wylez z tego absurdu.

Do Marcina - pierwsza czesc. Druga ogolnie.

Ayalen,
ty zrobiłaś z pasażerów Tupolewa polityków, co jest nieprawdą.
Dopóki nie wyjdziesz z tego fałszywego założenia, będziesz brnąć w fałszywych wnioskach.

Fiu fiu - a kim byli ludzie ktorzy polecieli do Smolenska? Czym sie zajmowali? No, nie powiesz ze naprawa butow lub skrecaniem rowerow. Oczywiscie - miedzy nimi byli ludzie nie zwiazani z polityką - przypadkowe ofiary. Ale wiekszosc stanowili politycy - czyli ludzie zajmujacy sie polityka, ktorych to Ty wymieniasz obok "zwyklych ludzi". A co niezwyklego jest w ludziach zajmujacych sie polityka? Czym zajmuje sie rzad, jego przedstawiciele i reprezentanci? Zaraz przyleci Morda i podpowie ze dlubaniem w nosie.
Prosze - udowodnij mi te falszywe wnioski. Ty jestes politykiem, zajmujesz sie polityka?

Dość.

maly_kwiatek pisze:Dość.

Bądź Polak!Nie wymiękaj tak szybko .W polityczne prowokacje nie wiadomo komu i czemu mające służyć wciągnąć się nie dam . Katastrofa pokazała jak słabe,zle zorganizowane byle jakie jest państwo Polskie i jego instytucje.