Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

2
Oj, nie wiem, nie wiem... Nie wydaje mi się, żeby pilot odpowiedzialny za tylu ludzi (w tym prezydenta) uległ jakiejkolwiek presji... To byłoby najprostsze wytłumaczenie katastrofy, gdyby tak było. Ale czy tak było? Nie ma kontekstu tego zapisu, nie jest czytelny na tyle, żeby był jednoznaczny...

Ech, trudne...
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 15:08 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

3
Jednak taka wypowiedź padła... oglądałem właśnie program na TVN24. Zapis jest słaby ale kontekst raczej jasny... Przypomnę że już kiedyś ten pilot był świadkiem wywierania presji... poczekamy ale zrobiło sie ciekawie... i pamiętaj ze ten sam pilot "pozwolił" wylatać kilka godzin swojemu dowódcy Ś.P. gen. Błasikowi....
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 15:20 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

5
Cały czas mam włączone TVN 24... wiesz co będzie jeśli się okaże że była wywierana presja na pilota? Wyszłoby że na Wawelu spoczywa osoba współodpowiedzialna za katastrofę...

Dodajmy do tego wczesniejsza rozmowę P. Kazany z załoga w kokpicie
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... lotow.html
Mariusz Kazana wypowiedział zdania: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić", "Wkurzy się, jeśli jeszcze..." i "No to mamy problem"
I to teraz... JAK NIE WYLADUJE TO MNIE ZABIJA----------------------------tak powiedzial pilot kilkanascie sekund przed uderzeniem w ziemie!!!!!!!
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 15:35 przez Jatagan, łącznie zmieniany 2 razy.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

7
Jakoś mnie to nie dziwi. Bez obrazy dla wszystkich o odmiennym poglądzie, ale ja w głębi duszy od początku byłam przekonana, że coś było na rzeczy... Dziwi mnie jedynie, że to wypłynęło, bo chyba nie miało ? ;) I tak pewnie się wyłgają z tego jakoś- zmienią kontekst albo zrobią własną interpretacje tej wypowiedzi i wmówią narodowi co zechcą ;]
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 16:43 przez lufestre, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

8
efrell pisze:O kurde!
Masakra!

No to będzie zajebiście jak się okaże, że to wina prezydenta :mad:
Nie przesadzajmy z tą winą... może to być jeden z czynników który wpłynął na takie a nie inne zachowanie pilotów... w każdym razie smród się już zrobił nielichy...
W tym wszystkim brakuje mi rozgadanego od wczoraj Jarosława... coś jakby zamilkł nieco...
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 17:32 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

9
Presja była - czy to z nagraniem czy bez.
Kto był pilotem w TU ?
Kolega tego pilota CASY,co z roboty "poleciał",sic ?
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 17:41 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

10
Tak... o takim rodzaju presji (w terminologi nieoficjalnej "sraczka") pisałem już kilka razy. Teraz jednak jest coś więcej... MOŻE to znaczyć że nacisk był bardziej oficjalny i bezpośredni.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 18:02 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

11
Oficjalnie odpowiem Jatagan że do końca nigdy się o tym nie dowiemy i do opinii publicznej pewne fakty (jak już kiedyś wspominałem) nie trafią,chociażby przez wzgląd na pamięci o śp. ludziach którzy tam zginęli ...
Nieoficjalnie - chyba sam już wnioski wyciągnąłeś jak i pozostali ...
Ostatnio zmieniony 14 lip 2010, 18:08 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

14
I kolejny wyodrębniony tekst załogi tupolewa a właściwie odpowiedź na ostrzeżenie o złych warunkach: "Patrzcie, jak lądują debeściaki".
Ostatnio zmieniony 16 lip 2010, 9:28 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

15
Znowu Smoleńsk?!
Poparcie dla Abesnai...cokolwiek się teraz powie i cokolwiek się wygrzebie, nie ma już znaczenia...A ludzie, którzy szczekają, że ''trzeba za wszelką cenę szukać prawdy!'' są jakimiś niewyżytymi poszukiwaczami sensacji.
Zastanówmy się, w jakim kontekście używamy tych słów ''on mnie zabije''. Gdy po prostu boimy się, że kogoś zawiedliśmy...nawet jeśli nie groził nam wcześniej jakimiś konsekwencjami. Myślę, że to było odruchowe- ''on mnie zabije, jak mu nie oddam tej kasy/ona mnie zabije, jak się spóźnię''. Niewierzący też czasem krzyczą ''O Jezu!'' :)
Ostatnio zmieniony 28 lip 2010, 16:03 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

16
Jasne ale gdybyś wiedziała że jak nie oddasz tej kasy w terminie to nic się nie stanie to mialabyś powód żeby tak mówić?
A temat założyłem celowo (przyznaję) aby sprowokowac osoby które tak łatwo snuły teorie o sztucznej mgle czy wprost mówiły o odpowiedzialności i udziale w zbrodni premiera... jakoś zamilkły w tym "sugestywnym" temacie...
Ostatnio zmieniony 29 lip 2010, 13:19 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

17
Może najwyżej ta osoba wściekłaby się, ale przecież nie zabiła, wiadomo :D No właśnie- i tu się nasuwa piękny wniosek- a która głowa państwa byłaby zadowolona z jakichkolwiek komplikacji przy wizycie takiej jak ta w Katyniu, rzec można przełomowej? Czy to, że piloci czuli na sobie odpowiedzialność i byli z tego powodu nerwowi, świadczy o jakiejkolwiek winie prezydenta? Już to kiedyś napisałam, że gdyby lądowali wtedy w Mińsku i przeżyli dzięki temu katastrofę, wszystkie media trąbiłyby o tym, że Kaczyński zgotował nam kolejny przypał w postaci spóźnienia się na uroczystości...
Jatagan, oczywiście się nie czepiam o temat...ja się czepiam o wałkowanie tego przez media, że znowu zaczynają...rozdrabniać wszystkie szczegóły na części pierwsze. Cieszę się, że u nas w domu nie ma telewizora, nie słuchamy radia i nie czytamy gazet. Ktoś zarzuci mi ignorancję , ale odnoszę wrażenie, że ciągle mamy do czynienia z tymi samymi wydarzeniami, zmienia się tylko scena i postacie.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2010, 14:37 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

18
Nie znamy całego zapisu, zresztą ujawnianie takich przecieków to jest wybiórcze według mnie i mało wiarygodne.
ARównie dobrze pilot mógł mówić że żona go zabije jak się spóźnij na kolacje, jak nie wylądują w Smoleńsku.
Nie znamy kontekstu.
Ale po ŚP LEchu jeźdźić można dowoli bez narażenia o nazwanie oszołomem, bo to tylko Kaczka przecież. KAczki są do odstrzału ku uciesze ludu. Co innego Putin i Tusk.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 10:46 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

19
voltaren pisze:Nie znamy całego zapisu, zresztą ujawnianie takich przecieków to jest wybiórcze według mnie i mało wiarygodne.
ARównie dobrze pilot mógł mówić że żona go zabije jak się spóźnij na kolacje, jak nie wylądują w Smoleńsku.
Nie znamy kontekstu.
Ale po ŚP LEchu jeźdźić można dowoli bez narażenia o nazwanie oszołomem, bo to tylko Kaczka przecież. KAczki są do odstrzału ku uciesze ludu. Co innego Putin i Tusk.
Hehehe... no zwłaszcza ta zona jest wysoce prawdopodobna... :ahah:
Cóż cię tak rozbolała Tuska w okolicach Putinowa? Masz jakis konkret? To chetnie posłuchamy.... a SP Lech popisał się juz raz jesli chodzi o "kontakty" z pilotami wiec...
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 11:11 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

20
Nie boli mnie Tuska, tylko pisze że po Kaczorach jeźdźić można dowoli i oskarżać zmarłą osobę o przyczynienie się do śmierci kilunastu osób, na podstawie zdania, którego kontekstu do końca nie znamy. Gdyby to dotyczyło Tuska albo Putina to by można kogoś nazwac pisiorkiem, że bez argumentu pomiata ludźmi. A tak możemy się bawić. A więc baw się dobrze, bo widzę że dobrze się bawisz.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 11:13 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

21
a SP Lech popisał się juz raz jesli chodzi o "kontakty" z pilotami wiec..
Putin już też nie jedną osobę załatwił. Kogoś tam podtruł polonem, innego wysłał na roboty na jakieś zadupie, jednego prezydenta dużego państwa podtruł ponoć, a więc i w przypadku Putina są przesłanki. Tyle że ja na tej podstawie nie tworze teorii że to Putin robił mgłe na lotnisku.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 11:19 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

22
I podpowiem ci jak to zrobił. Rozpalił olbrzymie ognicho z zieloniuchnych listków i wachlowałżeby dym się rozlazł po całym lotnisku i w promieniu kilku kilometrów... rozmawiamy o PRAWDOPODOBNYCH scenariuszach a nie takich z RM i Naszego Dziennika. Putin MOŻE zlecił podtrucia i zesłania natomiast Lech NA 100% popisał się w kontaktach z pilotami... tak więc...
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 18:25 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

23
A może ktoś powie, że KGB z GRU za ptasią i świńską grypą tudzież wścieklicą krów nie stoi?

Voltarenie, zginęło 96, a nie kilkanaście osób. A odpowiedzialny będzie z całą pewnością ktoś nieżyjący. Czyli moralnie LK, bo atmosfera nacisku, konieczności, poprawności, uległości itd, itd, to odpowiedzialność właśnie moralna. A faktyczna, to piloci. To oni lądowali. Bez względu na wszystkie pierdoły typu informacje, dymy, mgły, czy przesunięcie pasa startowego na bok.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 22:00 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

25
Jeżeli chodzi o papieża - prawie zgoda, choć inne (choćby finansowe - Bank Watykański), też były. A tak naprawdę, to czego ma to dowodzić? Że jednak Putin nam Tupcia rozbił?
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 22:09 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

26
PiotrRosa pisze:Jeżeli chodzi o papieża - prawie zgoda, choć inne (choćby finansowe - Bank Watykański), też były. A tak naprawdę, to czego ma to dowodzić? Że jednak Putin nam Tupcia rozbił?
... z procy!
Ostatnio zmieniony 03 paź 2010, 12:34 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

27
PiotrRosa pisze:Jeżeli chodzi o papieża - prawie zgoda, choć inne (choćby finansowe - Bank Watykański), też były. A tak naprawdę, to czego ma to dowodzić? Że jednak Putin nam Tupcia rozbił?
Powiedz mi Piotr, kto tu uważa że Putin rozwalił Tupolewa, i do kogo kierujesz to pytanie. Ja napraewdę nie wiem jak on to mógł zrobić, a tym bardziej co by mu to dało. :stu:
Ostatnio zmieniony 03 paź 2010, 12:38 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Jak nie wyląduję to mnie zabije"

28
No właśnie nic by mu to nie dało... rozwaliłby goscia który za pół roku i tak by umoczył wybory a co za tym idzie większosc ofiar i tak uległaby przetasowaniom kadrowym...
A pytanie pewnie do ciebie... zdaje się że sam zasugerowałeś coś o Tusku i Putinie...
Ostatnio zmieniony 03 paź 2010, 12:47 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teorie spiskowe”

cron