Niemcy kupili w polsce cukrownie, przynajmniej jedną. Zamknęli przynajmniej jedną. Skutek taki że cukier podrożał o 100 % w ciągu chyba miesiąca i jest droższy niż obecnie w niemczech. Jaki był tego cel ? Czy chodziło o zlikwidowanie konkurencji polskiej czy przy okazji może jeszcze ktoś chce zwiększyć w polsce udział syntetycznych słodzików. Napewno chodzi o kase ale przy okazji może chodzić o coś jeszcze ukrytego. Jeśli polska zwiększy spożycie syntetycznych słodzików to zwiększą się problemy zdrowotne i śmiertelność. Na chorobach unia zarabia miliardy, na śmierci nie bardzo więc opłaca się tworzyć chore społeczeństwo. Zmniejszenie populacji to cel rządu światowego bo jest przeludnienie ale nie wiem na ile jest to powiązane z wzrostem cen cukru. W końcu cukier to też trucizna ale dopiero po przekroczeniu pewnej ilości. Sztuczne słodziki są trucizną od samego początku ale łagodną i skutki są dopiero po kilku latach używania.

Cukier drożeje dlatego że ludzie robią z tego wielką panikę a sprzedawcy zacierają ręce i myślą sobie że skoro ludzie już teraz tyle płacą to będą płacić więcej

A mnie zastanawia, może ktoś to wytłumaczy, dlaczego w Polsce ostatnio zlikwidowano tyle cukrowni? Czy to możliwe, by produkcja podstawowego towaru była nieopłacalna?
Co do słodzików, Ja?!, to też nie mam najlepszego zdania na ten temat. O samym cukrze też, bo słodkie średnio lubię, ale chyba już lepsze to, niż te wszystkie aspartamy.

Z tym, że chcą zmniejszyć populację to się zgadzam. Np. Codex Alimentarius...a czy cukier to część ich chorego planu to nie wiem. Ale wpienia mnie to, że wszystko drożeje a ja te same gówno w pracy dostaje....shit.

Pamiętam, że jak ostatni raz kupowałem cukier płaciłem około 3 złotych. A teraz... prawie 6?!

Ja?! pisze:Zmniejszenie populacji to cel rządu światowego bo jest przeludnienie ale nie wiem na ile jest to powiązane z wzrostem cen cukru. .

:ahah::okey:

Kto jest winien wzrostowi cen na żywności?
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=25249

No nie. Mamy 24 listopada 2011 rok a za cukier płacę 3.40 za kg. 6zł to chyba naprawdę płacą tylko politycy gdy idą robić zakupy przed kamerami. A z tym cukrem to rzeczywiście były jakieś hece, że ludzie robili sobie zapasy ale chyba tragedii nie było. Wszystko drożeje oprócz pensji:)

Bo złodzieje pozamykali cukrownie w Polsce. Ot i cała sprawa.

W moim osiedlowym sklepie płacę 2.90, starczy mi go na jakieś 3 tygodnie do miesiąca, porównując do ceny benzyny to jest jakieś pół litra, na ile wystarczy? Albo do szynki, 10 dkg ile będzie się ją jeść? Więc wogóle jaka to jest sprawa cukier?