A co gdybym wam napisał że Nibiru istnieje i już jest widoczne i to bardzo dobrze na nocnym niebie?
Podobno według tekstów Mezopotamskich jest to poprostu planeta Jowisz, zwana tam - gwiazdą Marduka -
Tylko se nie myślcie że Jowisz to jakieś byle co
Ma większą mase niż wszystkie pozostałe planety naszego układu razem wzięte, co najmniej 16 księżyców z czego jeden(Ganimedes) jest większy od Merkurego, a drógi(Calisto) jest prawie tej samej wielkości
Bodajże jako jedyna planeta w układzie emituje więcej światła niż otrzymuje ze Słońca, wnętrze jego atmosfery przypomina wnętrze gwiazdy, ztąd naukowcy spekulowali kiedyś czy aby Jowisz nie jest "niedoszłą gwiazdą"
Jowisz ma też pierścienie choć nie tak okazałe jak Saturn, ale czytałem gdzieś że określano go również jako - ten który skradł pierścienie Saturna - dodatkowo według jednej z teori naukowych Jowisz odbył "podróż" w strone Słońca w początkowym okresie formowania się naszego układu i zrobił rozpierduche po drodze, poczym się wycofał na swoje miejsce, no ale to tylko lużne spekulacje naukowe z tego co wiem
Nawet w jakimś filnie SF jeśli się nie myle zrobionym na podstawie książki Arthura C. Clarke, Jowisz zamienia się w gwiazde co jest wielkim wydarzeniem kosmicznym, i od tej pory ludzie mają dwa słońca
A pisarze SF często mają dość sporą wiedze ogólną z dziedzin "kosmicznych" więc tak całkiem z dupy se tego nie wzioł, a nawet jeśli większość to czysta fantazja i naciągane fakty to choć odrobina miała pewnie jakieś podstawy w rzeczywistości czy też aktualnej wiedzy naukowej
Kolejna sprawa skoro już jesteśmy w teoriach spiskowych, to otarłem się kiedyś o teorie że gwiazdy to bramy kosmiczne, bramy do innych światów czy coś w tym stylu, wykorzystywane przez wysoko zaawansowane cywilizacje czy istoty.
A słowo "Nibiru" znaczy właśnie "przejście", czego można się dowiedzieć choćby z głupiej wikopedi wpisując to słowo
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nibiru
Według tej teori taką - Bramą/Przejściem - jest też nasze Słońce rzecz jasna, no ale jeśli Jowisz ma w sobie coś z gwiazdy to też mógłby stanowić takie "przejście" tyle że mniejsze, i być może bezpieczniejsze :/