Re: NWO

31
polliter pisze:Mistyku, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie musisz mieć racji?
Oczywiście zawsze dopuszczam taką możliwość, że mogę się mylić. Wręcz często się myliłem. "Moje" poglądy nie są czymś stałym, nienaruszalnym, niepodważalnym - a wręcz odwrotnie cały czas ewoluują, z każdą nową informacją, doświadczeniem, wydarzeniem...

Pytanie czy ty dopuszczasz do siebie możliwość, że to o czym piszę może być jednak prawdą?

Czy może jesteś jak wielu ludzi, którzy mają już tak wyprane mózgi, że twierdzą, że nie istnieje coś takiego jak prawda, że każde fakty można dowolnie interpretować, zależnie jak komu pasuje (co robią w tv nazywając wojny "misjami pokojowymi")? Ludzie często powtarzają, że prawda jest jak dupa - każdy ma swoją. I ja wówczas z takim dalej nie dyskutuję z powodu - patrz obrazek post #24.

Można tu oczywiście zapuścić się w filozoficzne rozważania, że prawda absolutna... Co by nie pisać, istnieje coś takiego jak prawda. Np. zdanie: "ta kobieta jest w ciąży" może być albo prawdą, i kobieta, o której ono mówi rzeczywiście jest w ciąży, albo zdanie jest fałszywe i kobieta nie jest w ciąży. Nie można być częściowo w ciąży, częściowo nie, albo zależnie od "interpretacji faktów", że nie pojawia jej się okres, ma mdłości, humory itd... Rozumiesz? Nie wszystko oczywiście jest czarna albo białe, istnieje cała paleta odcieni szarości - nie oznacza to jednak, że nie istnieje białe (światłość) i czarne (ciemność).

Na tym wyrósł cały ruch New Age, że ludzie nie potrafią rozróżnić prawdy, a nawet twierdzą, że nie istnieje prawda i każdy może sobie wybrać co chce żeby było prawdą, a czego nie chce uznać za prawdę i wówczas dla niego nie będzie to prawdą (w jego mniemaniu). Do tego ci ludzie wierzą, że "prawda" jaką uznają za prawdę, :) stanie się tą prawdą, jeśli będą mocno w to wierzyć! I wierzą.Wierzą, bo nie rozumieją, nie mają wiedzy, świadomości...
polliter pisze:W teoriach spiskowych jest tak, że bierzemy fakty, ale interpretacja niekoniecznie musi mieć z prawdą wiele wspólnego.
Zdefiniuj mi proszę pojęcie "teorie spiskowe", albo napisz własnymi słowami, co przez to rozumiesz. Czy wszystko co jest w opozycji do mainstreamowej papki płynącej z mediów, do tego co zamieszczono w encyklopedii i ktoś uznał to za niepodważalną prawdę?
polliter pisze:Światowy spisek masonów, Żydów czy kogo tam jeszcze, może mieć miejsce, ale nie musi, to tylko interpretacja, a wygodnie się tworzy teorie spiskowe, gdy jest jakaś grupa, która posiada tajemnice. To rozpala wyobraźnię.
"Światowy spisek masonów, Żydów czy kogo tam jeszcze" albo ma miejsce, albo nie. Nie jest tak, że ty zinterpretujesz fakty w taki sposób, że dojdziesz do wniosku, że nie ma miejsca, a ja zinterpretuję te same fakty (bo fakty są jedne, chyba że wierzysz, że żyjemy w równoległych wszechświatach i każdy ma inne fakty) dochodząc do innego wniosku, że takowy spisek istnieje i że do tego obaj będziemy mieć rację. Zgadza się? Bo jeśli nie, to nie mamy o czym mówić (nie to miejsce, nie ten czas i nie ten rozmówca).

Historia albo jest zakłamana, albo nie, to o czym uczą w podręcznikach dzieci w szkołach albo jest prawdą, albo nią nie jest i wydarzenia miały zgoła odmienny przebieg, przyczyny, skutki...
Każda inteligentna osoba znajdująca się na pewnym poziomie wiedzy dochodzi do wniosku, że historia jest zakłamana. Większość z tych osób jednak nie zdaje sobie sprawy w jak wielkim stopniu. Pytanie czemu jest zakłamana i wciąż zakłamywana? Kto boi się prawdy i dlaczego?
polliter pisze:Opus Dei jest zagadkową organizacją, to dup! Możemy przyczepić jakąś teorię spiskową, bo jest jakaś tajemnica, której nie znamy. Podobnie z masonami, różokrzyżowcami, asasynami itp.
Opus Dei jest zagadkową ale i bardzo wpływową organizacją, tak jak i pozostałe które wymieniłeś i jest tego wiele więcej. Przyszło ci może do głowy, że istnieją ludzie, którzy chcieli by poznać prawdę o tajnych organizacjach i bractwach, do których należą elity władzy, czyli ludzie którzy nami rządzą, decydują co możesz jeść, pić, palić, uprawiać w ogródku, za co musisz płacić (np. za powietrze tzw. opłata klimatyczna, czyli podatek od powietrza, czy za deszczówkę)?
Czy wszystkich poszukiwaczy prawdy (z ang. truthseekers) wrzucasz do jednego worka przyczepiających jakąś teorię spiskową, bo jest jakaś tajemnica, której nie znamy, jak to określiłeś? A dopuszczasz do siebie taką myśl, że niektórzy badacze poświęcili całe życie, kilkadziesiąt lat, by dotrzeć do prawdy, by zrozumieć..., i zostawili swój dorobek w tej dziedzinie następnym i ci kontynuowali itd... i sporo z tych tajemnic zostało rozpracowanych? Jak się można domyślić, nie są to rzeczy, o których możesz porozmawiać przy rodzinnym obiadku, albo na przyjęciu urodzinowym u babci.
polliter pisze:Wiesz, ściana mojego salonu ma długość 3,14 metra - dokładnie liczba Pi. Bzdura, bo liczba Pi jest nieskończona i nie da się jej zapisać w pełnym wymiarze (po "14" jest jeszcze masa cyfr) albo suma metrów kwadratowych mojego domu pomnożona przez datę budowy, wynosi dokładnie odległość Ziemi od Księżyca. To również bzdura, bo nie znamy dokładnej odległości Księżyca od Ziemi (jest zmienna).
To jakieś dyrdymały nie mające związku z tematem, ośmieszające taki dział nauki jak numerologia, czy nawet astrologia, która to kiedyś była wykładana na uniwersytetach obok astronomii, a teraz kojarzy się głównie z durnymi horoskopami w tv.

O liczbie Pi można by bardzo wiele napisać. Jest nieskończona, bo taka jest natura, rzeczywistość. Jeśli chcesz wyliczyć promień koła o danej powierzchni, to w zależności z jaką dokładnością (ile miejsc po przecinku) podstawisz Pi otrzymasz różna koła. Nigdy nie wyrysujesz dokładnego okręgu. W [przedziale] okręgu o grubości linii równej 1 mm zawiera się nieskończenie wiele okręgów.

polliter pisze:Podsumowując, być może istnieje jakiś spisek, są fakty, które mogą to sugerować, ale TYLKO sugerować, prawda może być taka, że spisek istnieje oraz taka, że żadnego spisku nie ma, wszystko kwestią interpretacji, nie można twierdzić, że spisek jest faktem, jest tylko analizą jakiś faktów, więc nie napalałbym się tak bardzo na teorie spiskowe i niespiskowe również, bo przecież ile razy okazało się, że nauka się myliła?
Masło jest albo maślane, albo nie jest maślane, a tylko masłem jest z nazwy... Można tak lać wodę, tylko po co? Nie chodzi o to, kto ma rację i lepszy jest w argumentowaniu, tylko o poznanie jaka jest prawda (o ile ktoś wie, że istnieje coś takiego).

To jak zinterpretujesz fakt, że Watykan ukrywa księgi i dzieła sztuki sprzed wieków? Czemu to robią? Czemu nie podzielą się tą wiedzą już przecież tak starą (nie są to jakieś super tajne nowe technologie chyba)? Czego się obawiają? Prawdy?
Jaka prawda może im zagrozić, w czym zagrozić i w jaki sposób?
https://treborok.wordpress.com/najtajni ... iblioteka/

Nie interesuje cię to? Nie obchodzi cię to, że twoja babcia wspiera finansowo tę tajną okultystyczną pedofilską organizację?

Nie ma spisków, to jak nazwać tę ogarniającą cały świat zmowę milczenia odnośnie pedofilii wśród polityków, dziennikarzy [BBC], duchownych? Przecież to chodzi o małe niewinne dzieci! Weźcie się w końcu ogarnijcie ludzie, bo obudzicie się niedługo w obozie koncentracyjnym na wzór obozów FEMA, których penie nie słyszeliście, ani nie (u)wierzycie w istnienie takowych.

http://www.cda.pl/video/97593d5
http://davidicke.pl/forum/obozy-koncent ... t8822.html
http://davidicke.pl/forum/potezne-ruchy ... 12670.html

Niewygodne fakty, niezbyt komfortowa prawda? Ta w telewizorni jest zapewne lepsza (bądź lepsza "interpretacja"), więc może wybiorą sobie ją podobnie jak większość, w stadzie lepiej, ponoć bezpieczniej (wiedzą o tym małe rybki)... Jak te „Trzy Mądre Małpy” - „NIE WIDZĘ ZŁA, NIE SŁYSZĘ ZŁA, NIE MÓWIĘ NIC ZŁEGO”, więc go pewnie nie ma, tego zła ma się rozumieć, i tego wielkiego fałszu jaki ogarnął ludzkość (oraz zaślepienie i ogłupienie).
https://mistykabb.wordpress.com/2014/12 ... zez-elity/
Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.
źr: http://wiersze.doktorzy.pl/kiedyprzyszli.htm

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
civilmonk pisze::good:
:good:
Ostatnio zmieniony 12 sie 2015, 10:25 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

32
Pytanie czy ty dopuszczasz do siebie możliwość, że to o czym piszę może być jednak prawdą?
Oczywiście, że dopuszczam taką możliwość, bo wszystko jest możliwe. To może wyglądać jak jakieś agnostyckie asekuranctwo (Bóg może być, ale równie dobrze może go nie być), ale to, że dopuszczam, wcale nie znaczy, że muszę wierzyć, że masz rację. Dopuszczam istnienie zjawisk paranormalnych i dobrze, że są one badane, a dopóki nauka nie potrafi ich wytłumaczyć, dopóty będą to zjawiska paranormalne, ale ich wytłumaczenie może być całkiem oczywiste, chociaż ja tego wytłumaczenia pewnie nie dożyję. Dlatego nie wierzę w duchy, numerologię, prekognicję, różdżkarstwo itp. Podejrzewam, że te wszystkie zjawiska są jak najbardziej naturalne, tylko nie wytłumaczone przez naukowców, co pozwala oszołomom na sianie niestworzonych historii, często naciąganych jak guma od majtek.
Zdefiniuj mi proszę pojęcie "teorie spiskowe", albo napisz własnymi słowami, co przez to rozumiesz.
Proszę bardzo, pozwól, że użyję własnej definicji, bo wszystkie inne bardziej mnie śmieszą niż w pełni definiują to zjawisko. Teoria spiskowa, to moim zdaniem (wszystko, co tu piszę jest moim zdaniem), próba wytłumaczenia sytuacji, które nie są przekonująco wytłumaczone przez współczesne teorie naukowe. Najczęściej polega to na określeniu spisku jakiejś grupy społecznej, która ma władzę, pieniądze, wpływy, ale przede wszystkim, która nie mówi wszystkiego (z bardzo różnych powodów), a "ze spiskiem mamy do czynienia wtedy, gdy w pokoju rozmawiają trzy osoby i milkną, gdy do pokoju wchodzi czwarta osoba", że zacytuję oficera z filmu "Przesłuchanie". Masoni mają swoje tajemnice, bo taka jest formuła tego stowarzyszenia, gdyby wszystko powiedzieli, to przestaliby być masonami (to zwykła logika), jeśli chcesz je poznać, to zapisz się do masonów i przejdź wszystkie 33 wtajemniczenia, mnie ich tajemnice aż tak nie interesują. Zresztą, tak na marginesie, podobno największa tajemnica przy ostatnim wtajemniczeniu, dostępna tylko dla najwyższych mistrzów, brzmi: "Nie ma żadnej tajemnicy". :ahah:
Historia albo jest zakłamana, albo nie, to o czym uczą w podręcznikach dzieci w szkołach albo jest prawdą, albo nią nie jest i wydarzenia miały zgoła odmienny przebieg, przyczyny, skutki...
Każda inteligentna osoba znajdująca się na pewnym poziomie wiedzy dochodzi do wniosku, że historia jest zakłamana. Większość z tych osób jednak nie zdaje sobie sprawy w jak wielkim stopniu. Pytanie czemu jest zakłamana i wciąż zakłamywana? Kto boi się prawdy i dlaczego?
Historia jest, była i zawsze będzie zakłamana, z tego choćby powodu, że w historii suche fakty, to za mało. Historia polega na ocenie wydarzeń i postaci historycznych, na podstawie faktów, oczywiście, ale nigdy nie dowiemy się, dlaczego ktoś zachował się tak, a nie inaczej, bo nie żyliśmy w tych czasach i nie byliśmy tą osobą. Historia to nie tylko gołe fakty i daty, to również interpretacja, dlatego czasami jedna postać uważana jest za bydlaka i największą świnię, a niedługo potem za bohatera o gołębim sercu.
"Światowy spisek masonów, Żydów czy kogo tam jeszcze" albo ma miejsce, albo nie. Nie jest tak, że ty zinterpretujesz fakty w taki sposób, że dojdziesz do wniosku, że nie ma miejsca, a ja zinterpretuję te same fakty (bo fakty są jedne, chyba że wierzysz, że żyjemy w równoległych wszechświatach i każdy ma inne fakty) dochodząc do innego wniosku, że takowy spisek istnieje i że do tego obaj będziemy mieć rację. Zgadza się? Bo jeśli nie, to nie mamy o czym mówić (nie to miejsce, nie ten czas i nie ten rozmówca).
Ale skąd wiesz, że znasz wszystkie fakty? Ty tworzysz swoją teorię na podstawie faktów, które znasz, a ja swoją na podstawie faktów, które ja znam. Gdy je skonfrontujemy, to zasypiemy się cytatami różnych autorytetów, by udowodnić, że jeden z nas nie przedstawia wszystkich faktów. Ty powiesz, że prof. Nowak myli się w swoich obliczeniach, a poza tym jest masonem, żydem, cyklistą (do wyboru), więc nie można mu ufać, a ja powiem, że prof. Kowalski w ogóle nie umie liczyć, bo opierał się na statystykach zakłamanych, poza tym leczył się w zakładzie psychiatrycznym i udowodniono mu konfabulację. Bo tylko takie fakty poznajemy, przekazane nam przez kogoś (nauczyciela w podstawówce, autorytet moralny, naukowy itp.). Jakbyś chciał wykreować jakąkolwiek teorię (nie tylko spiskową) opartą wyłącznie na faktach poznanych bezpośrednio przez Ciebie, to musiałaby ona dotyczyć tego, że w warzywniaku na Wyspiańskiego sprzedają spleśniałe ogórki.
Opus Dei jest zagadkową ale i bardzo wpływową organizacją, tak jak i pozostałe które wymieniłeś i jest tego wiele więcej. Przyszło ci może do głowy, że istnieją ludzie, którzy chcieli by poznać prawdę o tajnych organizacjach i bractwach, do których należą elity władzy, czyli ludzie którzy nami rządzą, decydują co możesz jeść, pić, palić, uprawiać w ogródku, za co musisz płacić (np. za powietrze tzw. opłata klimatyczna, czyli podatek od powietrza, czy za deszczówkę)?
Pisałem o tym powyżej. Jak ktoś chce poznać całą prawdę, to niech się zapisze do tych organizacji. Zacytowałem Cię, bo chciałem tylko dodać, że nie płacisz za powietrze, deszczówkę itp. To tylko nazwa podatku, bo musieli coś wymyślić. Płacisz, bo rządzącym ciągle mało, a ponieważ ich wyobraźnia jest ograniczona, więc wymyślają idiotyczne nazwy podatków, ale to tylko nazwy, tu chodzi o kasę, którą im płacisz, ale na pewno nie płacisz dosłownie, za powietrze i deszcz, to, że tak powiem, taka "metafora", hehe...
Nigdy nie wyrysujesz dokładnego okręgu. W [przedziale] okręgu o grubości linii równej 1 mm zawiera się nieskończenie wiele okręgów.
No jasne! I dlatego ta liczba tak pobudza wyobraźnię, że wystarczy, że w egipskich piramidach po jakichś skomplikowanych obliczeniach, pojawi się liczba Pi (a dokładnie 3,14, najwyżej parę cyfr po przecinku więcej, czyli nie liczba Pi, bo później już zgadzać się nie będzie) i tworzy się jakąś kosmiczną teorię spiskową.
Masło jest albo maślane, albo nie jest maślane, a tylko masłem jest z nazwy... Można tak lać wodę, tylko po co? Nie chodzi o to, kto ma rację i lepszy jest w argumentowaniu, tylko o poznanie jaka jest prawda (o ile ktoś wie, że istnieje coś takiego).

To jak zinterpretujesz fakt, że Watykan ukrywa księgi i dzieła sztuki sprzed wieków? Czemu to robią? Czemu nie podzielą się tą wiedzą już przecież tak starą (nie są to jakieś super tajne nowe technologie chyba)? Czego się obawiają? Prawdy?
Ale ludzie nie chcą prawdy, bo prawda jest nudna. Ludzie chcą fantastycznych teorii, spisku, kosmitów, końca świata, to wszystko tak działa na wyobraźnie, tak jest ciekawe, że ciekawsze od prawdy, a jak ktoś czegoś chce, to we wszystkim znajdzie to, czego chce. Teorie spiskowe opierają się na domysłach. Widziałem na górze temat o WTC, ale nie czytałem wszystkich postów. I jakie są fakty? Budynki nie runęły dlatego, że uderzyły w nie samoloty. To oczywiste dla każdego, kto uważnie się przyglądał materiałom filmowym, ale twórcy teorii spiskowych idą dalej, nie dopuszczają innej ewentualności jak spisek Busha, bo najwięcej na tym skorzystał. Przepraszam, Bush na tym skorzystał? Cały świat miesza go z błotem za inwazję na Irak. Owszem, możliwe, że za tym stał, ale jest jeszcze wiele innych możliwości. Mogę na poczekaniu coś wymyślić jak chcesz. Na przykład, to byli terroryści islamscy, którzy podłożyli ładunki i eksplodowali je przez radio, przekupili parę osób, może nawet jakichś amerykańskich notabli w tajemnicy nawrócili na islam, a oni tylko udają chrześcijan i w swoich domach po kryjomu rozwijają dywanik i modlą się do Allacha, a z samolotami mieli taki kaprys, bo lubią duże widowiska. To jest tak samo sensowne i opiera się na tych samych faktach, pewnie gdybym głębiej poszukał, (ale nie chce mi się), to znalazłbym odpowiednie fakty pasujące do mojej teorii.
Skąd ja mogę wiedzieć czego się Watykan obawia? To organizacja przestępcza i mają wiele do ukrycia. Zmienili Pismo Święte, Dekalog. Może wywalili jakieś opowieści o Jezusie, które obaliłyby całą, światową wiarę w Boga? Podobałoby mi się to, ale nie wiem. Może nie chcą pokazać, że są jeszcze bogatsi niż myślimy? A może są tych dokumentach "haki" na największe i najbardziej lubiane postacie historyczne i nie chcą żeby ludzie stracili autorytety (z trudem mi to przyszło, ale próbowałem wymyślić jakiś pozytywny powód). To ich archiwa i robią z nimi, co chcą. Jeśli Ty wejdziesz w posiadanie jakichś dokumentów, to też możesz robić z nimi, co chcesz, bo są Twoje, a ze swoimi rzeczami każdy robi, co chce. A moja religia i filozofia brzmi: NIE WIEM, a że nie wiem, to nie znaczy, że muszę puszczać wodze wyobraźni i wymyślać jakieś teorie, może któraś a nuż okaże się prawdziwa, a równie dobrze może być stekiem bzdur. Nie zawracam sobie tym głowy, mam na niej ważniejsze sprawy.

Jak napisałem na początku, przyjmuję każdą ewentualność, nawet tę najbardziej nieprawdopodobną, bo ludzie też kiedyś myśleli, że Słońce kręci się wokół Ziemi, a Ziemia jest płaska, zresztą są tacy, co dzisiaj tak myślą i mają swoje argumenty poparte właśnie faktami. Kto wie, czy za kilkaset lat ludzie nie będą palić ksiąg Kopernika? Napisałeś, że natura jest nieskończona. Być może, ale na pewno wiem, że człowiek i jego widzenie świata jest zmienne.
I tym optymistycznym albo i nie, akcentem chciałbym zakończyć swoją przydługą wypowiedź.
Pozdrawiam. :)
Ostatnio zmieniony 13 sie 2015, 19:02 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: NWO

33
Mistyk pisze:Nie interesuje cię to? Nie obchodzi cię to, że twoja babcia wspiera finansowo tę tajną okultystyczną pedofilską organizację?
Stwierdzenie niezgodne z definicją okultyzmu oraz niezależnymi badaniami nad pedofilią. Zgodnie z tymi badaniami bardziej pedofilską organizacją niż KK jest szkolnictwo powszechne czy stowarzyszenia sportowe, nie mówiąc o organizacjach innych religii niż KK.

Tyle są warte Twoje fakty.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2015, 23:34 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

34
polliter pisze:Ale ludzie nie chcą prawdy, bo prawda jest nudna.
Tu się mylisz. Prawda jest niesamowita, bardzo ciekawa. To ludzie ze swoimi serialami telewizyjnymi, teleturniejami oraz przekonaniami są nudni, tzn. większość z nich.
polliter pisze:Teorie spiskowe opierają się na domysłach.
Pewnie, że tak. Skoro wali się budynek pięćdziesięcio-piętrowy w którego nie walnął samolot (budynek 7), który przypadkiem był siedzibą główną CIA i z którego "wyparowały" tony złota, a wmawia się nam, że to w wyniku zamachów samolotowych, to można się domyślić, że to kłamstwa. A skoro to kłamstwa, to musi brać w nich udział cały świat, rządy wszystkich państw, bo jak inaczej to wytłumaczyć?
polliter pisze:Budynki nie runęły dlatego, że uderzyły w nie samoloty. To oczywiste dla każdego, kto uważnie się przyglądał materiałom filmowym, ale twórcy teorii spiskowych idą dalej, nie dopuszczają innej ewentualności jak spisek Busha, bo najwięcej na tym skorzystał. Przepraszam, Bush na tym skorzystał? Cały świat miesza go z błotem za inwazję na Irak.
Miesza go z błotem? Nie bądź dziecinny - wiesz gdzie on ma to całe "mieszanie z błotem"? Wszędzie na najwyższym szczeblu dyplomacji przyjmują go z honorami. To ludzie, którzy mówią prawdę są mieszani z błotem, torturowani i zabijani.

"Budynki nie runęły dlatego, że uderzyły w nie samoloty", to dlaczego runęły?
polliter pisze:Owszem, możliwe, że za tym stał, ale jest jeszcze wiele innych możliwości. Mogę na poczekaniu coś wymyślić jak chcesz.
Jak się nie chce albo nie potrafi połączyć faktów, odnaleźć dowodów lub jak się nie jest w stanie tego ogarnąć, zrozumieć, to się wymyśla... Mnie wymysły nie interesują.

polliter pisze:Na przykład, to byli terroryści islamscy, którzy podłożyli ładunki i eksplodowali je przez radio, przekupili parę osób, może nawet jakichś amerykańskich notabli w tajemnicy nawrócili na islam, a oni tylko udają chrześcijan i w swoich domach po kryjomu rozwijają dywanik i modlą się do Allacha, a z samolotami mieli taki kaprys, bo lubią duże widowiska. To jest tak samo sensowne i opiera się na tych samych faktach
Nie, to nie jest tak samo sensowne - to jest bezsensu. Jak chcesz coś ośmieszyć, to wysil się bardziej. W każdym razie nie wylewaj tu bezsensownego słowotoku i oszczędź czas innym.
polliter pisze:Jeśli Ty wejdziesz w posiadanie jakichś dokumentów, to też możesz robić z nimi, co chcesz, bo są Twoje, a ze swoimi rzeczami każdy robi, co chce.
Sęk w tym, że oni zrabowali te dokumenty, od ludów, które kiedyś podbili, a teraz okupują nauczając w szkołach, a nawet w przedszkolach tę swoją zbrodniczą ideologię oraz o chrześcijańskich korzeniach Polski i o tym jaka to Unia Europejska jest wspaniała (o wspaniałości UE też "nauczają" w przedszkolach).
Więc wg. ciebie mogą robić co chcą, a wg.mnie ludzie mają prawo żądać od nich i od swoich rządów wspierających tę zbrodniczą organizację ujawnienia tych dokumentów, gdyż jest to dziedzictwo ludzkości i cała ludzkość ma prawo je poznać, a nie tylko garstka złodziei i morderców. I takich ludzi walczących o prawdę trzeba wspierać, a nie udawać, że wszystko jest w porządku. Łapiesz, czy to za trudne?
polliter pisze:A moja religia i filozofia brzmi: NIE WIEM, a że nie wiem, to nie znaczy, że muszę puszczać wodze wyobraźni i wymyślać jakieś teorie
Więc pozostań w swojej religii i filozofii, ale nie głoś jej tu proszę, bo są od tego odpowiednie działy religijne/ateistyczne/filozoficzne. Dla niewiedzących i nie chcących się dowiedzieć też by się znalazł.

Edit
Jeszcze do tego się odniosę:
polliter pisze:chciałem tylko dodać, że nie płacisz za powietrze, deszczówkę itp. To tylko nazwa podatku, bo musieli coś wymyślić. Płacisz, bo rządzącym ciągle mało, a ponieważ ich wyobraźnia jest ograniczona, więc wymyślają idiotyczne nazwy podatków, ale to tylko nazwy, tu chodzi o kasę, którą im płacisz, ale na pewno nie płacisz dosłownie, za powietrze i deszcz, to, że tak powiem, taka "metafora", hehe...
Ładna mi "metafora" i wcale mnie to nie bawi hehe.
Tak musieli coś wymyślić żeby ściągnąć jeszcze więcej ze swych niewolników, więc wymyślili podatek od deszczówki. I tym on jest dosłownie, a nie w przenośni - podatkiem od deszczówki, naliczanym wg powierzchni dachu, czy trwale utwardzonych powierzchni (chociaż zdaje się wg. ciebie zależy to od interpretacji i podatek od deszczówki może być np. opłatą podwyższającą komfort życia i "chroniącą" środowisko).
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... tfele.html
I nie są to małe koszty, często przewyższające podatek od nieruchomości. A w kolejce czeka podatek katastralny, na co rządzący już przygotowują plemię nadwiślańskich Indian.
Dosłownie to nie płacisz za powietrze i deszcz, ale za to, że żyjesz, oddychasz (wydychasz CO2).
Ostatnio zmieniony 14 sie 2015, 8:48 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

35
civilmonk pisze:
Mistyk pisze:Nie interesuje cię to? Nie obchodzi cię to, że twoja babcia wspiera finansowo tę tajną okultystyczną pedofilską organizację?
Stwierdzenie niezgodne z definicją okultyzmu oraz niezależnymi badaniami nad pedofilią.
Niezgodne z jaką definicją okultyzmu?
Możesz ją tu przytoczyć?

Weźmy pierwszą lepszą - oficjalną, nie wysilając się zbytnio z polskojęzycznej Wikipedii:
Okultyzm (łac. occulo – ukrywać, trzymać w tajemnicy; occultus – schowany, ukryty, tajemny) – doktryny ezoteryczne, które zakładają istnienie w człowieku i przyrodzie sił tajemnych, nieznanych i bada możliwości ich wykorzystania, oznacza rzecz "tajemną", "niedostępną". Okultyzm nazywa się również wiedzą tajemną (scientia occulta).

Zjawiska paranormalne badane przez okultystów stanowią przedmiot zainteresowania parapsychologii i psychotroniki.

Zjawiska, którymi zajmują się okultyści są znane i w różnej mierze akceptowane w niektórych światowych religiach, np. buddyzmie (tantra), hinduizmie, islamie (głównie w sufizmie), judaizmie (kabała), chrześcijaństwie (gnostycyzm).
KK "zakłada istnienie w człowieku i przyrodzie sił tajemnych, nieznanych" i bada, a raczej dawno już zbadał "możliwości ich wykorzystania" i doskonale wykorzystuje swoją przewagę w rozumieniu tych zjawisk. To tak jak wszędzie: wiedzący więcej i bardziej zaawansowani wykorzystują tych niewiedzących. Jak myśli - do których ty należysz?

Cytując klasyka: "to bardzo elitarny klub i ciebie tam nie ma pośród nich" (jakoś tak to leciało).

KK, Watykan, podobnie jak Jezuici, masoneria i inne tajne bractwa (właściwie są tym samym na najwyższym poziomie) dysponuje wiedzą tajemną i to jest bezsporne. Occult znaczy ukryty - i taka jest natura tej organizacji, jej symbolika, "święte" teksty... Takie są ich obrzędy, na których piją krew i jedzą ciało ich boga, a przynajmniej karzą w to wierzyć swoim wyznawcom. A wyznawcom pozostaje tylko wierzyć lub nie (ateistom), gdyż nie mają wiedzy. Gdyby mieli wiedzę, nie musieli by dłużej budować swój światopogląd na ślepej wierze tym okultystom.
civilmonk pisze:Zgodnie z tymi badaniami bardziej pedofilską organizacją niż KK jest szkolnictwo powszechne czy stowarzyszenia sportowe, nie mówiąc o organizacjach innych religii niż KK.
Czyli stara śpiewka: "inni robią jeszcze gorzej", albo inna jej wersja "a u was biją murzynów"!
Ciekawe na jakie to "niezależne badania nad pedofilią" się powołujesz? Podzieliłbyś się swą wiedzą na ten temat? Chętnie zapoznałbym się z takimi "niezależnymi badania nad pedofilią". Interesuje mnie od kogo/czego niezależne? Od finansów pedofilskich rządzących, jak w Wielkiej Brytanii (chyba, że uważasz, że nie było tam pedofili, że to tylko "teoria spiskowa")?
A komu podlegają szkolnictwo powszechne czy stowarzyszenia sportowe? Kto sprawuje nad nimi kontrolę na najwyższym szczeblu? Wspierające pedofilię rządy i elitarne organizacje pozarządowe (czy nawet ponadrządowe w pewnym sensie/stopniu) typu FIFA.

Dzięki takim właśnie obrońcom pedofilii oraz przymykającym oko, mówiącym że to margines, nic się nie dzieje, albo co gorsza, że to powszechne zjawisko, że taki już jest ten świat i nic nie da się z tym zrobić... niedługo, a nawet już to ma miejsce - pedofilia staje się na naszych oczach „orientacją seksualną”!
http://www.bibula.com/?p=70895
Tyle są warte Twoje fakty.

No ale co może zrobić niewolnik? Niewolnik może co najwyżej nadstawić drugi policzek.
Dlatego nadzieja w wolnych ludziach. Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej, że coraz więcej ludzi wyswobodzi się z niewoli umysłu.
Chociaż z moich obserwacji wynika, że to słodkie marzenia, naiwne życzenia...
Ostatnio zmieniony 14 sie 2015, 9:44 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

36
Pedofilia - http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=8718

Okultyzm - a co jest w religii chrześcijańskiej niedostępne? Wszystko jest dostępne, w tym tkwi jej sedno. Skryte? Eucharystia jest nazywana sekretem nie dlatego iż ktoś ją ukrywa ale dlatego iż do dostrzeżenia jej znaczenia potrzebna jest wiara. Wszystko jest zatem odkryte a nie zakryte w chrześcijaństwie. Zakryte jest dla tych co nie rozumieją istoty chrześcijaństwa. Ja chrześcijaninem nie jestem ale rozumiem chrześcijaństwo. Nie widzę tam nic zakrytego.

Zakryte jest dla Ciebie bo lubisz być w sytuacji gdy coś Tobie zagraża. Psychologia się kłania nie spiski. Wewnątrz Ciebie jest spisek a nie w świecie.
Ostatnio zmieniony 15 sie 2015, 12:11 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

37
Mystik,

no dobra- jest spisek, jest zło, jest oszukiwanie niewolników mentalnych. Teraz jakie działania zamierzasz podjąć w kontekście tych rzeczy ? Konkretne działania mające na celu zmiany. Czego oczekujesz od nas ? Mam wyjść z megafonem w centrum swojego miasta i głosić kazania ? :)
Ostatnio zmieniony 15 sie 2015, 12:23 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: NWO

38
Ty a kazania? Ło matko:

"Koniec Świata Bliski. Kochajcie Się ludzie, lgnijcie do siebie a najlepiej do mnie najpierw na lekcje lgnięcia" ;)
Ostatnio zmieniony 15 sie 2015, 14:07 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

39
civilmonk pisze:Ty a kazania? Ło matko:

"Koniec Świata Bliski. Kochajcie Się ludzie, lgnijcie do siebie a najlepiej do mnie najpierw na lekcje lgnięcia" ;)
Obrazek
Ostatnio zmieniony 15 sie 2015, 14:44 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: NWO

40
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy
Ostatnio zmieniony 15 sie 2015, 18:51 przez rosa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: NWO

41
Sosan pisze:
civilmonk pisze:Ty a kazania? Ło matko:

"Koniec Świata Bliski. Kochajcie Się ludzie, lgnijcie do siebie a najlepiej do mnie najpierw na lekcje lgnięcia" ;)
http://static.heavyrock.eu/wp-content/u ... host-5.jpg
W ten sposób lgnąć będą do Ciebie tylko laski w stylu ghotic. Dlaczego się tak ograniczać?

Lepiej np. głosić takim:
Obrazek
Albo tak:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 sie 2015, 15:19 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

42
Myślisz, że takie wtedy by brały ? :)
Obrazek
chociaż taką gotycką, CM, byś pewnie nie pogardził ? :D
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 sie 2015, 21:00 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: NWO

44
Zauważ jednak iż kaznodzieja zawsze dostanie język a jaki to już zależy od mocy retoryki ;)
Obrazek
Obrazek
A wracając do tematu piewcy teorii spiskowych to też kaznodzieje. Hej! Mistyk! - jakie języczki dostajesz?
Ostatnio zmieniony 16 sie 2015, 22:39 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

45
Języczki smakowite, aczkolwiek na razie bezrobotne :)

ja ze swoim przywiązaniem do pustki dostanę taki :
Obrazek
a Mistyk z teoriami spiskowymi taki :
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 sie 2015, 22:50 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: NWO

47
civilmonk pisze:Mistyk - to jest dopiero klasa teoria spiskowa a nie te Twoje opowieści do straszenia nastoletnich w nadziei sympatyczny języczek:

http://innemedium.pl/wiadomosc/naukowcy ... tajacych-s
Nie interesują mnie teorie spiskowe pisane dla szukających sensacji nastolatków.

Mnie interesuje prawdziwa historia, a nie dyrdymały nauczane w szkołach.

A co być powiedział, gdybym Ci powiedział, że Hitler był brytyjskim agentem (http://ligaswiata.hvs.pl/rzad-globalny/). Był finansowany przez Bank of England. Dlatego że Rothschildowie finansowali obie strony konfliktu oszczędzano niemieckie fabryki zbrojeniowe, a zamiast tego alianci bombardowali miasta*. Niemieckie koncerny zbrojeniowe, chemiczne i temu podobne przekształciły się w ogromne korporacje. Myślisz, że dlaczego Amerykanie dofinansowali Niemcy w planie Marshalla? Żeby zrobić dobrze pokonanym, bo bali się ZSRR i Stalina? Hehe... To też był ich człowiek podobnie jak jego poprzednik Lenin, którego przetransportowali pociągiem ze Szwajcarii wraz z wagonem pieniędzy na rewolucję rosyjską (to tak po łepkach w dużym skrócie, jak cię zainteresuje, to doczytasz - np. tu: https://treborok.wordpress.com/kto-oplacil-lenina/).
Za trudne na początek? Zbyt skomplikowane? Nie do przetrawienia dla takiego laika?
Dostrzegłeś, że starożytna historia nie wyglądała tak jak to się nam przedstawia, ale nie jesteś w stanie pojąć, że to samo dotyczy historii nowożytnej i tak samo sprawy się mają z wydarzeniami bieżącymi.

* Te metody, tzn. bombardowanie cywili nie zmieniły się do dziś:
Kapitan Martin de la Hoz potwierdza podejrzenia NATO o to, że wielokrotne
bombardowania ofiar cywilnych i celów niewojskowych nie wynikają z ‘pomyłek’
wojny: ‘Kilkakrotnie nasz pułkownik składał protest u szefów NATO przeciw
ich wyborowi celów nie-militarnych. Wyrzucili go z przekleństwem, mówiąc,
że powinniśmy wiedzieć, iż Amerykanie złożą protest w Armii Hiszpańskiej, raz
przez Brukselę, a potem znowu przez Ministra Obrony. Ale: to nie wszystko i
chcę oznajmić całemu światu, że jeden raz przyszedł zakodowany rozkaz od
amerykańskich dowódców, abyśmy zrzucili bomby przeciw ludności Prisztiny i
Niszu. Nasz pułkownik kategorycznie odmówił. Parę dni potem przyszedł rozkaz
jego zwolnienia. Ale wszystko, co podaję w tej chwili to nic w porównaniu z tym,
co będę miał do powiedzenia, gdy przyjdzie właściwy czas’.
Wojskowi hiszpańscy potępiają rząd Hiszpanii: ‘nie tylko nie próbuje być
poinformowanym, lecz także przyjmuje fałszywe raporty spreparowane dla nich
w Aviano, gdzie istnieje pewnego rodzaju wojskowe biuro prasowe opanowane
przez amerykańskich generałów i funkcjonariuszy.

Od czasu przybycia do Włoch mamy niekończący się ciąg zniesławień i obraz. Rozkazy wydają tylko amerykańscy
generałowie i nikt poza tym. My byliśmy zerem, tak jak będą nasi następcy. Ale to nie
wszystko. Tu mówią, że kilka operacji dowodzili Hiszpanie i wykonali hiszpańscy
piloci. Kłamstwa na kłamstwach. Wszystkie nasze misje, co do jednej, zaplanowały
wysokie władze wojskowe USA. Ponadto wszystkie one były zaplanowane w
szczegółach, włącznie z typem samolotu bojowego, celem i rodzajem amunicji, jaką
mieliśmy zastosować. Nigdy niczym nie dowodziliśmy i nasze zadania ograniczały
się do lotów nad granicami Macedonii, Albanii, Bośni i Słowenii’.
źr: https://piotrbein.files.wordpress.com/2 ... o_text.pdf
http://www.antiwar.com/spain1.html
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 13:38 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

48
Sosan pisze:Mystik,

no dobra- jest spisek, jest zło, jest oszukiwanie niewolników mentalnych. Teraz jakie działania zamierzasz podjąć w kontekście tych rzeczy ? Konkretne działania mające na celu zmiany. Czego oczekujesz od nas ? Mam wyjść z megafonem w centrum swojego miasta i głosić kazania ? :)
Niczego od was nie oczekuję, prócz tego byście zaakceptowali prawdę, rzeczywistość taką jaka jest i nie łykali tej propagandy, tego mentalnego syfu, oraz nie przekazywali go potem dalej młodszym poszukiwaczom którzy zabłądzą na to forum.

Czy to tak wiele?

Najpierw trzeba zrozumieć i zaakceptować jak się sprawy mają, by móc rozmawiać o działaniach. Oczywiście nie twierdzę, że to co piszę to są jakieś prawdy objawione i tylko to jest prawdą itd...
Prawda to kraina bez dróg. Żadna organizacja, żadna religia, żaden nauczyciel nie mogą do niej doprowadzić - jak to ładnie ujął Jiddu Krishnamurti. Co nie znaczy, że nie istnieje, ani że jest poza zasięgiem. Proponuję zacząć od odrzucania tego co na pewno prawdą nie jest - i zobaczyć co zostanie. Czy w ogóle cokolwiek zostanie ze starych wierzeń, schematów, przekonań. :)

Powodzenia.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 13:53 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

49
Mistyk,

mnie to akurat nie musisz mówić, pracuje w szkole i na godzinie wychowawczej przy udziale hospitującej mnie i wszystko zapisującej studentki ( ładna dupa- swoja drogą), poprowadziłem temat pt " Szkoła to więzienie" . Opieraliśmy się na mądrym, merytorycznie napisanym artykule z wieloma nieszablonowymi argumentami. Nie było tam ironii , tylko faktycznie frontalny atak na szkolę jako instytucję. Wiec jak widzisz ryzykowałem swoja karierę aby tylko moi wychowankowie nie łykali propagandy i mentalnego syfu , Na kolejnych zajęciach krytykowałem np. hipnotyzowanie uczniów patriotyzmem i analizowałem iluzję wiary ( religie określiłem jako zabobony) :)
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 15:16 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: NWO

50
Mistyk, dobra teoria spiskowa dot. Hitlera bez czarnej magii czy ufo jest do bani :) Jeśli zaczniesz udowadniać iż Hitler to Raptilianin to się zainteresuję ;)
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 15:49 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

51
Sosan pisze:Mistyk,

mnie to akurat nie musisz mówić, pracuje w szkole i na godzinie wychowawczej przy udziale hospitującej mnie i wszystko zapisującej studentki ( ładna dupa- swoja drogą), poprowadziłem temat pt " Szkoła to więzienie" . Opieraliśmy się na mądrym, merytorycznie napisanym artykule z wieloma nieszablonowymi argumentami. Nie było tam ironii , tylko faktycznie frontalny atak na szkolę jako instytucję. Wiec jak widzisz ryzykowałem swoja karierę aby tylko moi wychowankowie nie łykali propagandy i mentalnego syfu , Na kolejnych zajęciach krytykowałem np. hipnotyzowanie uczniów patriotyzmem i analizowałem iluzję wiary ( religie określiłem jako zabobony) :)
Ciekawe. Z punktu widzenia ucznia (czyt mnie.) dostawałem jedynki na wosie, aż do słusznej interwencji dyrekcji, katecheta zamykał przede mną drzwi do szkoły, a wszelkie niewygodne pytania, niezależnie od lekcji czy nauczyciela były uciszane. Byłem tylko uczniem, więc wiecznie miałem przez to przechlapane, nauczyciel widać ma nieco lepiej :cool: Wszystko zależy od szkoły i nauczycieli, ich poziomu wiedzy, inteligencji i otwartości umysłu. W każdym razie w każdej szkole, do której uczęszczałem, mniej lub bardziej starano się wpajać swoje własne subiektywne opinie, tylko jedno spojrzenie i zero obiektywności. I jeszcze ten nacisk na opinię otoczenia ze strony nauczycieli :O Och szkoła albo psuje człowieka na całe życie albo daje mu dowód jak bardzo powinien myśleć samodzielnie.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 16:19 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: NWO

52
Ja tak miałem na lekcjach religii tylko. Jeden z uczących, dominikanin, w szkole średniej, wyzwał mnie nawet od faszystów bo rzekomo moje poglądy na religie prowadziły do faszyzmu :) Najczęściej jednak słyszałem iż odpowiedzi na moje pytania nie uzyskam bo to nie na ludzką głowę.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 18:50 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

53
civilmonk pisze:Mistyk, dobra teoria spiskowa dot. Hitlera bez czarnej magii czy ufo jest do bani :) Jeśli zaczniesz udowadniać iż Hitler to Raptilianin to się zainteresuję ;)
A skąd pomysł, że zechcę tutaj coś udowadniać, i to jeszcze tak żebyś łaskawie się zainteresował?
Tobie powinno zależeć by nie pozostawać w niewiedzy, nie być dłużej ignorantem (bez urazy).

I nie Raptilianin, a Reptilianin.

A czy to takie istotne w jakiej postaci zło się manifestuje?

Robert Shell, jeden z przywódców Ordo Templi Orientis (sekretnego towarzystwa okultystycznego), napisał, "że istoty te, kimkolwiek są, przybierają w różnych okresach czasu formę, która może być najlepiej przyjęta przez umysły, z którymi szukają kontaktu."
źr: http://eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/maskaru.htm

Ale ty nie wierzysz w istnienie istot innych niż ludzie zdaje się, tzn. w sensie że manifestują się tu na Ziemi, kontaktują się itd...

Napisałeś:
Dotarłem do przekonujących wyjaśnień tych zjawisk i uznałem je za prawdziwe. To efekt zakłóceń pół elektromagnetycznych o różnych przyczynach - specyficzne miejsca, złoża metali, oddziaływanie kosmiczne itp.
Wybacz, ale dla mnie to łyknąłeś jakąś ściemę, bajeczkę "naukową".

A nie zastanawiałeś się skąd się wzieło "zamiłowanie" wszelkiej maści władców, kapłanów, wtajemniczonych wpływowych osób, decydentów do obrzędów, rytuałów demonicznych, składania ofiar często z ludzi? I to od zarania dziejów naszego gatunku, na przestrzeni wszystkich wieków, epok. Myślisz, że to wszystko dla kogoś bądź czegoś kto/co nie istnieje? To myśl dalej, a raczej pomyśl jeszcze. Z tym że weź poprawkę na to, że twoje myśli nie są tak na prawdę twoimi własnymi myślami. ;) (Sosan powinien wiedzieć o czym piszę, Ty zresztą też)
Ostatnio zmieniony 19 sie 2015, 13:12 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

54
Sosan pisze:Mistyk,

mnie to akurat nie musisz mówić, pracuje w szkole i na godzinie wychowawczej przy udziale hospitującej mnie i wszystko zapisującej studentki ( ładna dupa- swoja drogą), poprowadziłem temat pt " Szkoła to więzienie" . Opieraliśmy się na mądrym, merytorycznie napisanym artykule z wieloma nieszablonowymi argumentami. Nie było tam ironii , tylko faktycznie frontalny atak na szkolę jako instytucję. Wiec jak widzisz ryzykowałem swoja karierę aby tylko moi wychowankowie nie łykali propagandy i mentalnego syfu , Na kolejnych zajęciach krytykowałem np. hipnotyzowanie uczniów patriotyzmem i analizowałem iluzję wiary ( religie określiłem jako zabobony) :)
I bardzo dobrze, że to zrobiłeś.

Odpowiem słowami Mahatma Gandhi:
"Whatever you do in life will be insignificant, but it's very important that you do it. Because nobody else will."
Ostatnio zmieniony 19 sie 2015, 13:13 przez Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

55
Mistyk pisze:A nie zastanawiałeś się skąd się wzieło "zamiłowanie" wszelkiej maści władców, kapłanów, wtajemniczonych wpływowych osób, decydentów do obrzędów, rytuałów demonicznych, składania ofiar często z ludzi? I to od zarania dziejów naszego gatunku, na przestrzeni wszystkich wieków, epok. Myślisz, że to wszystko dla kogoś bądź czegoś kto/co nie istnieje? To myśl dalej, a raczej pomyśl jeszcze. Z tym że weź poprawkę na to, że twoje myśli nie są tak na prawdę twoimi własnymi myślami. ;) (Sosan powinien wiedzieć o czym piszę, Ty zresztą też)
Zamiłowanie to wzięło się z tego iż człowiek nawet dziś ma tendencję do szukania kogoś stojącego za każdym zjawiskiem. A przed wiekami ta tendencja była o rzędy wielkości wyższa. Skoro zatem za wszystkim był ktoś to trzeba mu coś dać by był dobry. Proste.
Ostatnio zmieniony 19 sie 2015, 23:45 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

56
Problem nie jest to, że ktoś przedstawia wersje A pewnego wydarzenia, a ktoś inny alternatywna wersje B. Problem tkwi w inwestowaniu swojego poczucia tożsamości w danych wersjach, a czym bardziej oryginalne, nieszablonowe wyjaśnienie, tym większa uciecha dla łaknącego pokarmu ego.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2015, 0:10 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: NWO

57
civilmonk pisze:Zamiłowanie to wzięło się z tego iż człowiek nawet dziś ma tendencję do szukania kogoś stojącego za każdym zjawiskiem. A przed wiekami ta tendencja była o rzędy wielkości wyższa. Skoro zatem za wszystkim był ktoś to trzeba mu coś dać by był dobry. Proste.
To nie takie proste.
Oczywiście masz w pewnym stopniu rację, człowiek ma taką tendencję. Z tym, że to nie tłumaczy czemu pałają się tym ludzie najwyżej wtajemniczeni, mający ogromną wiedzę, zrozumienie - rządzący światem. Tłumaczy to za to doskonale w jaki sposób ci ludzie wykorzystują swoją wiedzę o psychice ludzkiej i tej właśnie tendencji do szukania kogoś stojącego za każdym zjawiskiem. Z tym że istnieje coś (niekoniecznie ktoś) nadprzyrodzonego. Na tym polega cały myk, sztuczka, oszustwo, iluzja, że elity wmówiły ludziom i robią to cały czas, że to co dostrzegamy naszymi pięcioma zmysłami (czyli materia) jest wszystkim co istnieje. Dla tych co nie łykają tej ściemy - stworzone religie i różne filozofie. Dla tych co nie łykają tych religijnych bredni - stworzono New Age. Genialnie ludzkość jest rozgrywana.
Sosan pisze:Problem nie jest to, że ktoś przedstawia wersje A pewnego wydarzenia, a ktoś inny alternatywna wersje B. Problem tkwi w inwestowaniu swojego poczucia tożsamości w danych wersjach, a czym bardziej oryginalne, nieszablonowe wyjaśnienie, tym większa uciecha dla łaknącego pokarmu ego.
Jakbyś tak Sosan mógł rozwinąć tę myśl, bo nie bardzo rozumiem.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2015, 8:54 przez Mistyk, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przekraczanie dualizmów umysłu to doskonały pogląd,
Uspokojony i cichy umysł to doskonała medytacja,
Spontaniczność to doskonałe działanie,
A kiedy wszystkie nadzieje i lęki umierają, osiąga się cel."
Pieśń Mahamudry Tilopy

Re: NWO

58
Mistyk pisze:
civilmonk pisze:Mistyk, dobra teoria spiskowa dot. Hitlera bez czarnej magii czy ufo jest do bani :) Jeśli zaczniesz udowadniać iż Hitler to Raptilianin to się zainteresuję ;)
A skąd pomysł, że zechcę tutaj coś udowadniać, i to jeszcze tak żebyś łaskawie się zainteresował?
Tobie powinno zależeć by nie pozostawać w niewiedzy, nie być dłużej ignorantem (bez urazy).

I nie Raptilianin, a Reptilianin.

Napisałeś:
Dotarłem do przekonujących wyjaśnień tych zjawisk i uznałem je za prawdziwe. To efekt zakłóceń pół elektromagnetycznych o różnych przyczynach - specyficzne miejsca, złoża metali, oddziaływanie kosmiczne itp.
Wybacz, ale dla mnie to łyknąłeś jakąś ściemę, bajeczkę "naukową".

A nie zastanawiałeś się skąd się wzieło "zamiłowanie" wszelkiej maści władców, kapłanów, wtajemniczonych wpływowych osób, decydentów do obrzędów, rytuałów demonicznych, składania ofiar często z ludzi? I to od zarania dziejów naszego gatunku, na przestrzeni wszystkich wieków, epok. Myślisz, że to wszystko dla kogoś bądź czegoś kto/co nie istnieje? To myśl dalej, a raczej pomyśl jeszcze. Z tym że weź poprawkę na to, że twoje myśli nie są tak na prawdę twoimi własnymi myślami. ;) (Sosan powinien wiedzieć o czym piszę, Ty zresztą też)
Odnośnie ufoludków to mnie interesuje bo jestem pasjonatem SF i muszę Ci przyznać szczerze iż te teorie spiskowe z ufoludkami (nieważne jak nazwanymi) to jest intelektualna bieda. Lepiej poczytaj Lema dla przykładu to się trochę dowiesz i sam to wyśmiejesz. Prymitywne te pomysły aż strach - takie powieści SF pisałby bojący się świata prawiczek z LO wychowywany przez samotną matkę erotomankę myjącą mu wieczorami jajeczka w miednicy by się ładnie świeciły. To tak poważnie o tych Reptilianach.

Odnośnie tego co napisałem to gdybyś czytał więcej tego co napisałem to w innym wątku gdzie również do tego się odnosiłem napisałem również:

Dodam od siebie, że powyzsze nie neguję również faktu iż z powodu istnienia zerowego pola kwantowego oraz związania kwantowego cząstek elementarnych na Twoje przeżycia mogą się nałożyć przeżycia innych istot w tym istot z innych rejonów wszechświata. Jestem przekonany iż prędzej czy później nauka to też ogarnie.

To co ja cały czas bowiem podkreślam to fakt iż ja nie neguje faktów ale neguje ich prymitywne interpretacje.

A odnośnie mojej ignorancji to dla Twojej wiadomości nie karmię się main-streamowym żarciem. Z różnych źródeł wybieram to co jest gołym faktem i buduję inteligentne interpretacje a nie te na poziomie prawiczków z LO.

Tyle.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2015, 10:28 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

59
Mistyk pisze:
civilmonk pisze:Zamiłowanie to wzięło się z tego iż człowiek nawet dziś ma tendencję do szukania kogoś stojącego za każdym zjawiskiem. A przed wiekami ta tendencja była o rzędy wielkości wyższa. Skoro zatem za wszystkim był ktoś to trzeba mu coś dać by był dobry. Proste.
To nie takie proste.
Oczywiście masz w pewnym stopniu rację, człowiek ma taką tendencję. Z tym, że to nie tłumaczy czemu pałają się tym ludzie najwyżej wtajemniczeni, mający ogromną wiedzę, zrozumienie - rządzący światem. Tłumaczy to za to doskonale w jaki sposób ci ludzie wykorzystują swoją wiedzę o psychice ludzkiej i tej właśnie tendencji do szukania kogoś stojącego za każdym zjawiskiem. Z tym że istnieje coś (niekoniecznie ktoś) nadprzyrodzonego. Na tym polega cały myk, sztuczka, oszustwo, iluzja, że elity wmówiły ludziom i robią to cały czas, że to co dostrzegamy naszymi pięcioma zmysłami (czyli materia) jest wszystkim co istnieje. Dla tych co nie łykają tej ściemy - stworzone religie i różne filozofie. Dla tych co nie łykają tych religijnych bredni - stworzono New Age. Genialnie ludzkość jest rozgrywana..
Przeceniasz możliwości wtajemniczonych. Wtajemniczenia bazują na emocjach a nie na intelekcie. Ludzie w takich społecznościach mają problemy psychologiczne a te problemy potrafią przytłumić nawet sporą inteligencję i wykorzystać ją do racjonalizowania bzdur poprzez ich wydumane wielopiętrowe uzasadnianie bełkotem.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2015, 10:31 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: NWO

60
Mistyk pisze:Jakbyś tak Sosan mógł rozwinąć tę myśl, bo nie bardzo rozumiem.
Największą hipnoza i manipulacją społeczną nie jest przeinaczenie historii czy sfabrykowanie pewnych faktów dla łykajacego wszystko ogółu, tylko sugerowanie/nakłanianie do szukania swojego poczucia tożsamości w tym co usłyszymy czy przeczytamy( piszę ogólnie) Tylko w ten sposób sami sobie nakładamy kajdany i stajemy się psychologicznymi niewolnikami. Tak więc wyjście poza tą bzdurną i szkodliwą tendencję powinno być naszym priorytetem, a nie zamiana hipnozy z A na B. Dlaczego mam zamieniać cele więzienne, jak jest możliwość całkowicie je opuścić ?
Sam zwróć uwagę Mistyku jak bardzo się angażujesz w te teorie i zamiast spokojnie, na luzie opowiadać o tych faktach to stosujesz również zaczepki ad personam. Czym się to różni od osoby, która jest neofitą uwiezioną w klatce np. islamu ? Ona również nie będzie miała dystansu do swojej wiary i będzie stosowała podobną socjo- technikę.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2015, 11:37 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teorie spiskowe”

cron