Jako dziecko i nastolatek byłem zafascynowany NOL'ami - Niezidentyfikowanymi Obiektami Latającymi. Czyli UFO. Miałem np. wszystkie dostępne w PL publikacje w czasach PRLu.
No i proszę jaki ciekawy materiał. Odtajnione materiały Chile. Nieznany obiekt w powietrzu i rozpylający coś w atmosferze.
http://www.huffingtonpost.com/entry/gro ... 1ruwjkmx6r
Re: NOLe
4Po pierwsze: dlaczego nazywasz to chorobą? Po drugie: skoro sprawia frajdę, dlaczego leczyć?
Zaciekawienie tematem UFO/NOL to nie jest stwierdzenie "wierze w kosmitów". Zastanów się nad rozwinięciem skrótów - nie chodzi o "pojazdy kosmitów" ale "niezidentyfikowane...". Te zjawiska do dziś są niewyjaśnione. Niektórzy wiążą je z piorunami kulistymi, które to same w sobie są zagadką. Inni wiążą z miejscami o zaburzeniach pola elektromagnetycznego. Inni z wulkanami. To są ciekawe sprawy. Jednostką chorobową można nazwać raczej ignorowanie tych zjawisk. A choroba ta to głupota.
Zaciekawienie tematem UFO/NOL to nie jest stwierdzenie "wierze w kosmitów". Zastanów się nad rozwinięciem skrótów - nie chodzi o "pojazdy kosmitów" ale "niezidentyfikowane...". Te zjawiska do dziś są niewyjaśnione. Niektórzy wiążą je z piorunami kulistymi, które to same w sobie są zagadką. Inni wiążą z miejscami o zaburzeniach pola elektromagnetycznego. Inni z wulkanami. To są ciekawe sprawy. Jednostką chorobową można nazwać raczej ignorowanie tych zjawisk. A choroba ta to głupota.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2017, 10:14 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
Re: NOLe
6Ja kiedyś widziałem pare świecących kul, które wisiały w powietrzu, później bardzo szubko się poruszały - biorąc pod uwagę odległość, nie mam pojęcia czy w ogóle coś co skonstruował człowiek potrafi się tak poruszać. Patrzyłem na to z godzinę co najmniej. Pisałem o tym w internecie, podając dokładną lokalizację i dowiedziałem się, że widziało to też parę osób. No i tyle, przez jakiś czas jeszcze szukałem coś na ten temat, ale trafiałem tylko na filmy z żółtymi napisami, teorie spiskowe i komentarze szaleńców. To też w sumie "wiem co widziałem", niczego więcej się nie dowiem i tak sobie żyje, od czasu do czasu trafiając na jakiś film czy zdjęcia pokazujące to zjawisko tak, jakby to było coś niewiarygodnego i zdarzyło się pierwszy raz. A ja tam byłem, widziałem to i wiem, że niczego się nie dowiem, dopóki ktoś mi nie powie, a powiedzieć nikt nie chce, więc dla mnie EOT.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2017, 12:59 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody
Re: NOLe
8Po pierwsze nie jest to pewne po drugie Lidka nie spotkała kosmitów. Błąd za błędem Crows w tym wątku. Wyraźnie masz małe pojęcie o temacie.Crows pisze::pociesz: nie martw sie napewno kiedyś spotkasz kosmite , Lidka juz spotkała i wciąż jej podpowiada "prawdy" duchowe :ahah:
Ostatnio zmieniony 08 sty 2017, 14:27 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
Re: NOLe
11Bo prawdziwy kosmita przyleciałby na rakiecie, wyłączył wszystkie bomby atomowe i dał wszystkim dzieciom cukierki.Crows pisze:skad wiesz że Lidka nie ma kontaktu z kosmita ?
Ostatnio zmieniony 08 sty 2017, 19:44 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
Re: NOLe
12Nudni ci kosmici od Bashara. Ja jestem wychowany na dwóch rodzajach kosmitów: ala Star Wars lub ala Obcy. Tylko na takich czekam i tylko to są prawdziwi kosmici
Ostatnio zmieniony 08 sty 2017, 19:52 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest