Strona 2 z 2
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 27 cze 2014, 19:52
autor: Lidka
No, ja bym nie powiedziała 'bezmyślna', gdyż myślenie odgrywa tu kluczową rolę. Dzięki niemu możemy odkrywać, rozumieć, wyciągać wnioski, wprowadzać je w życie, wybierać itd. A to wszystko wpływa na kształt uczucia, negujące (jako wyraz nieświadomości) przekształca się w akceptujące (wyraz świadomości).
Ja bardzo podkreślam uczucie właśnie, gdyż mimo iż jest ono nierozłącznie powiązane z myśleniem, jakoś utarło się wierzyć, że to myśl jest tym najważniejszym, jakby celem samym w sobie. A uczucie? W sumie mało ważne (i wielu łączy jest z umysłem tak ściśle, jakby z niego wynikało).
A moim zdaniem jest dokładnie na odwrót: to uczucie świadczy o zaawansowaniu duchowym, a nie rozwinięty umysł i duża wiedza. Człowiek jest istotą, która tylko posługuje się umysłem w celu rozwijania uczuć, sprawiania, żeby mniej było w nim negacji, a więcej akceptacji. To wszystko na bazie doświadczania, myślenia i świadomego wyboru.
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 27 cze 2014, 20:01
autor: maly_kwiatek
Są osoby, które nie używają umysłu tak, jak robi to większość ludzi.
Natomiast z odczuwaniem nie mają żadnego kłopotu.
I wcale nie jest to tylko odczuwanie naskórkowe, instynktowne.
Te osoby mają nieraz bardzo bogaty wewnętrzny świat duchowy.
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 27 cze 2014, 20:45
autor: Łosiu
Bardzo dużo słusznych przemyśleń w wątku jest zawartych.
Czas bezwzględny nie istnieje, nie ma przeszłości ani przyszłości, jest tyklo tu i teraz- bezwzględny czas terażniejszy.
To o czym piszemy, - ecie, to jest tylko w nas, w naszym postrzeganiu, w postrzeganiu homo sapiens, canis lupus, felis catus ...et cetera....
Obserwujemy teraźniejszość i na podstawie zebranych informacji tworzymy w umyśle ciągi nieistniejących zdarzeń, które w rzeczywistości nie istnieją jako że istnieje tylko status praesens.
Jak wybrnąć z tego paradoksu niespójności?
Łosiu double Jump
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 28 cze 2014, 6:36
autor: Lidka
maly_kwiatek pisze:Są osoby, które nie używają umysłu tak, jak robi to większość ludzi.
Natomiast z odczuwaniem nie mają żadnego kłopotu.
I wcale nie jest to tylko odczuwanie naskórkowe, instynktowne.
Te osoby mają nieraz bardzo bogaty wewnętrzny świat duchowy.
Tak, też...
. Tu nie ma ścisłych reguł. I każdy ma swoją rolę do spełnienia...
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 28 cze 2014, 6:41
autor: Lidka
Łosiu pisze:Bardzo dużo słusznych przemyśleń w wątku jest zawartych.
Czas bezwzględny nie istnieje, nie ma przeszłości ani przyszłości, jest tyklo tu i teraz- bezwzględny czas terażniejszy.
To o czym piszemy, - ecie, to jest tylko w nas, w naszym postrzeganiu, w postrzeganiu homo sapiens, canis lupus, felis catus ...et cetera....
Obserwujemy teraźniejszość i na podstawie zebranych informacji tworzymy w umyśle ciągi nieistniejących zdarzeń, które w rzeczywistości nie istnieją jako że istnieje tylko status praesens.
Jak wybrnąć z tego paradoksu niespójności?
Łosiu double Jump
Jak? Po prostu spójnie żyć
. Niech myśl łączy się z uczuciem i przekłada na wszystko, co robimy... Wystarczy, by pięknie i godnie iść przez życie
.
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 28 cze 2014, 8:29
autor: Crows
maly_kwiatek pisze:.
Cała ciężka praca św. Tomasza z Akwinu, .
no cóz , moge miec do niego tylko żal że kobiety nazywał dojnymi krowami
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 17 wrz 2014, 7:00
autor: Łosiu
Crows pisze:maly_kwiatek pisze:.
Cała ciężka praca św. Tomasza z Akwinu, .
no cóz , moge miec do niego tylko żal że kobiety nazywał dojnymi krowami
Czy wart jest tedy poznania taki prostak czy może nawet cham.
Czy go skreślić, czy nie?
A może w kiedysiu ten zwrot nie uwłaczał niewieściej godności, może w kiedyśiu to był kompliment?
Łosiu hm...
Re: Dzisiaj jest jutro.
: 17 wrz 2014, 18:42
autor: Crows
ależ Łosiu śmiesz twierdzić że w ówczesnych czasach dam brakowało