Strona 3 z 3

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 15 sie 2011, 23:52
autor: Watashi
Nebogipfel pisze:Kiedy robię to czego nie cierpię to raczej jakby m wegetował.
Trudno żyć robiąc coś co do nas nie pasuje.
Dlatego nie byłbym taki skory uznać to za część mnie.
Martwy naskórek zmywamy..
Tak, ale nie zawsze masz na to wpływ.
Ktoś tu już napisał, że czasami nasze życie nie zależy tylko od nas.
A w sytuacjach, gdy już coś przykrego się stanie lepiej szukać jakiejś nauki, pozytywnej strony niż siedzieć i żałować, że nas to spotkało.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 15 sie 2011, 23:56
autor: Nebogipfel
Gorzej jak jest sama nauka a zero przyjemności.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 15 sie 2011, 23:58
autor: Watashi
Nebogipfel pisze:Gorzej jak jest sama nauka a zero przyjemności.
Ale tylko od nas zależy czy znajdziemy przyjemność w nauce.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 16 sie 2011, 8:55
autor: Strzyga
Żyję codziennie jak trup.
Nie moja bajka, na szczęście dozwolona jest swobodna interpretacja!

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 16 sie 2011, 9:05
autor: Ampułka
Ja dziś od rana małą łyżeczką....

Smakuj życie łyżeczką
malutką, taką do herbaty
życia smaku nie poznajesz
jedząc je z łopaty.

Kosztuj życie pomalutku,
spokojnie, powoli
wtedy nie porani,
wtedy nie zaboli.

Życia radość pij łyczkami
nie z gara - kieliszkiem
możesz wtedy pić latami
i się nie zachłyśniesz.


dziś bez zachłanności... :)

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 16 sie 2011, 11:06
autor: Gość
...''Radosc i milosc sa skrzydlami
wielkich przedsiewziec...''

J.W Goethe

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 16 sie 2011, 11:12
autor: Rutlawski
Watashi pisze:
Nebogipfel pisze:Gorzej jak jest sama nauka a zero przyjemności.
Ale tylko od nas zależy czy znajdziemy przyjemność w nauce.
Czasem w nauce nie ma żadnej przyjemności... Jest tylko ból i żal.

Istnieje za to pożytek z niej.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 16 sie 2011, 12:18
autor: Watashi
Rutlawski pisze:
Watashi pisze:
Nebogipfel pisze:Gorzej jak jest sama nauka a zero przyjemności.
Ale tylko od nas zależy czy znajdziemy przyjemność w nauce.
Czasem w nauce nie ma żadnej przyjemności... Jest tylko ból i żal.

Istnieje za to pożytek z niej.
Zgadzam się.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 08 lip 2012, 9:59
autor: Diamentowa
Staram się życ codziennie,roznie to wychodzi w praktyce.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 13:16
autor: Gość
A gdybys nie zyla czy istnialoby to ,, codziennie":p? Zyjemy zawsze, choc nie zawsze jestesmy tego swiadomi. Prosta rzecz: czy gdybysmy nie zyli istnialoby nasze zycie? To ktorym jestesmy?

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 16:28
autor: Crows
żyje nawet wtedy gdy mi sie wydaje że nie zyje , wiec po co mysleć czy żyje jesli nie jestem trupem

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 16:31
autor: Gość
O:p. I tego sie trzymac nalezy

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 16:31
autor: Gość
O:p. I tego sie trzymac nalezy

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 16:35
autor: Łosiu
... i słusznie Ktoś tu powiedział, że życie jest po to żeby żyć.

Łosiu- sceptyk

Ps
Higsonie przybywaj!

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 19:55
autor: Diamentowa
Andra pisze:A gdybys nie zyla czy istnialoby to ,, codziennie":p? Zyjemy zawsze, choc nie zawsze jestesmy tego swiadomi. Prosta rzecz: czy gdybysmy nie zyli istnialoby nasze zycie? To ktorym jestesmy?
Zawsze znaczy do śmierci?

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 20:59
autor: Gość
Smierci czego?

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 21:17
autor: Diamentowa
Ciała.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 09 lip 2012, 21:30
autor: Gość
A Ty jestes Twoim cialem?

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 10 lip 2012, 14:48
autor: Nassanael Rhamzess
Ciało jest mną ale ja nim nie jestem. Jest moim przewoźnikiem na codzień.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 22 lip 2012, 15:47
autor: Diamentowa
Nassanael Rhamzess pisze:Ciało jest mną ale ja nim nie jestem. Jest moim przewoźnikiem na codzień.
Dokładnie tak.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 22 lip 2012, 18:33
autor: arhol
Żyję...
Tak,jak długo organizm będzie działał, tak długo żyje,jeśli "padnie" serce,mózg, czy inny ważny organ,wtedy nie będę żył.
Co do głębszego sensu - Nie bardzo,funkcjonuje trochę jak bezmyślny robot stojąc w miejscu,nie czuje że się rozwijam,rzadko odczuwam tą "radość" z życia, czy fascynację.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 21 sie 2012, 15:56
autor: Ampułka
Grzegorz pisze:Czy żyjesz codziennie?
Są takie dni, w których odnoszę wrażenie, że tylko istnieję...

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 22 sie 2012, 0:45
autor: Highlander
Żyje się tylko chwilami.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 23 sie 2012, 22:18
autor: Lunadari
Highlander pisze:Żyje się tylko chwilami.
a co pomiędzy?

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 23 sie 2012, 22:19
autor: Lunadari
arhol pisze:Żyję...
(....) rzadko odczuwam tą "radość" z życia, czy fascynację.
a co Ci przeszkadza?

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 23 cze 2014, 21:58
autor: Lunadari
odpowiedzi brak, zatem nie wiadomo..

ja wciąż żyję nieustannie :P

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 23 cze 2014, 23:05
autor: k4cz0r200
W odpowiedzi na pytanie wątku:
Wydaje mi się, że nie żyję codziennie. Nie żyję, gdy jestem pijany, nic nie robię produktywnego (tzn. nie robię niczego, co daje mi cokolwiek). Czuję, że tracę wtedy czas, a z drugiej strony nic nie mogę robić - taki stan jakiejś anhedonii, spowodowany np. bólem głowy, niewyspaniem czy jakimiś sytuacjami w życiu. Racjonalnie rzecz ujmując, żyję cały czas, bo życie to nie tylko te przyjemne chwile. Ale jakoś tak utarczyło się w mojej głowie, że nie robiąc nic (nie mówię tu o odpoczywaniu, bo to robienie czegoś, np. dawanie sobie nagrody) trace czas, marnuje życie, a czas pędzi jak ja pierdole. To takie moje odczucia, a więc skoro ja kreuję swoją rzeczywistość, świat, to uznając to jako brak życia, to chyba nim jest własnie? Bo w końcu żyjemy wtedy, gdy czujemy, że tak jest. Taka moja opinia ;)

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 24 cze 2014, 7:18
autor: artin
Czy sama egzystencja osoby można nazwać życiem ??

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 26 cze 2014, 20:19
autor: Abesnai
artin pisze:Czy sama egzystencja osoby można nazwać życiem ??
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że na pewno jego formą.

Re: Czy żyjesz codziennie?

: 05 wrz 2016, 17:16
autor: Kopik
Grzegorz pisze:Czy żyjesz codziennie?
ha ha ha dobre ....czasami jestem a jednak mnie nie ma ...jestem cieniem własnego cienia...i to jest właśnie urlop od życia ;) czasami tak bardzo potrzebny.