Umysł , wszystko dzieje się w umyśle i od tego zacznę ten filozoficzny wywód. Nie pomijam ignorancji , braku zrozumienia wynikających z urojonych poglądów nabytych lub niewiedzy. I tak zdarza się że pomyśleliście sobie np;
to światło mi przeszkadza, ten dźwięk mnie rozprasza, on mnie obraził, on się ze mnie śmieje, on jest taki przystojny, nie powinienem tego robić, jego zachowanie jest takie irytujące, ja zrobiłbym to o wiele lepiej, boje się ze inni pomyślą sobie o mnie...
Oczywiście przykładów można mnożyć całe mnóstwo , ale nie o to chodzi aby być ignorantem lecz świadomym.To są w rzeczywistości błędy,lub skazy. Lekceważenie tego to błąd.
Teraz idę dalej, bo to że to błąd to nie jest żadna tajemnica, raczej gdzie tkwi błąd. Zakładam ; myślenie to aktywnosć umysłu , a słuch - zmysł.
Alternatywny przykład; załóżmy że ktoś ma dobry słuch wiec słyszy dźwięki, to dobrze ( neutralnie).
Jeśli jesteś świadomy dzwięku to dobrze, ale jeśli dzwięk ciebie rozprasza lub jego osądzasz albo drażni ciebie to masz problem z nastawieniem, nic innego. Więc dzwięk , świadomość, umysł , nie jest tu problemem, raczej nastawienie typu: ten dźwiek nie rozprasza, dlaczego to tak hałasuje etc. Ale to tylko dźwięk!
Inne błędne nastawienie umysłu można się domyśleć wyciągając konkluzję z przyczyn które wymieniłem na początku. W końcu to tylko że tak nazwę ogólnikowo; "obiekty" waszych uwag.
(A forum dla samodzielnie myślących.
Łaska i pokój.
Re: Adullam o filozofii i umyśle.
1
Ostatnio zmieniony 09 lip 2010, 8:37 przez adullam1, łącznie zmieniany 1 raz.