Re: egzystencjalizm

91
Hmmm pewnego rodzaju kakafonia...
Po pierwsze poprawnie opracował białe dziury Fred Hoyle ale obliczenia naukowców przekonują jednak, że nawet jeśli istniałyby białe dziury i w związku z tym tunele czasoprzestrzenne, byłyby to twory niezwykle niestabilne. Ściślej mówiąc, materia nie byłaby w stanie przecisnąć się tą „dziurą robaka”, bo ta szybko by się rozpadała. Badania wciąż trwają i pojawiają się coraz to nowe hipotezy. Być może podróż relacji czarna dziura - biała dziura stanie się jednak pewnego dnia udokumentowanym faktem... Polecam Barry Parkera Cosmic time travel z 91r

Po drugie jesli juz wracasz do egzystencjalizmu to twierdzi on ze wszystko jest niepoznawalne bo nie jesteśmy w stanie potwierdzic odzcuc innym zmysłem..wiec nie wiemy czy to basowy jest szorstki ,o smaku malin itd itd

po trzecie wg teorii kawntowej przestrzeni Hilberta materia to zbiór wartości własnych tego operatora, nazywany widmem punktowym operatora, który interpretujemy jako zbiór możliwych wartości obserwowalnych Czyli tak po ludzku materia sie romywa jesli nie jest poddana obserwacji

po czwarte masz rację : wszystko jest względne

po piate cziesze sie ze jako sceptyk uznajesz za wiarygodne tylko te teorie i wyniki badań, które spełniają elementarne zasady metodologii naukowej, i w takich samych warunkach dają ten sam wynik.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 16:09 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

92
egoista99 pisze:Hmmm pewnego rodzaju kakafonia...
Po pierwsze poprawnie opracował białe dziury Fred Hoyle ale obliczenia naukowców przekonują jednak, że nawet jeśli istniałyby białe dziury i w związku z tym tunele czasoprzestrzenne, byłyby to twory niezwykle niestabilne. Ściślej mówiąc, materia nie byłaby w stanie przecisnąć się tą „dziurą robaka”, bo ta szybko by się rozpadała. Badania wciąż trwają i pojawiają się coraz to nowe hipotezy. Być może podróż relacji czarna dziura - biała dziura stanie się jednak pewnego dnia udokumentowanym faktem... Polecam Barry Parkera Cosmic time travel z 91r

Po drugie jesli juz wracasz do egzystencjalizmu to twierdzi on ze wszystko jest niepoznawalne bo nie jesteśmy w stanie potwierdzic odzcuc innym zmysłem..wiec nie wiemy czy to basowy jest szorstki ,o smaku malin itd itd

po trzecie wg teorii kawntowej przestrzeni Hilberta materia to zbiór wartości własnych tego operatora, nazywany widmem punktowym operatora, który interpretujemy jako zbiór możliwych wartości obserwowalnych Czyli tak po ludzku materia sie romywa jesli nie jest poddana obserwacji

po czwarte masz rację : wszystko jest względne

po piate cziesze sie ze jako sceptyk uznajesz za wiarygodne tylko te teorie i wyniki badań, które spełniają elementarne zasady metodologii naukowej, i w takich samych warunkach dają ten sam wynik.
Kakafonia cd :kogucik:
A mamy tu kolejny fetysz białych dziur, zdefiniowanie egzystencjalizmu,kwantowe przestrzenie Hilberta rozmyte podkładką teorii względności przypieczętowane aksjomatycznym paradygmatem ,,teori poznania"

I o to chodzi o ten wątek filozoficzny w wątku filozoficznym ja nie wracałem do egzystencjalizmu ja do niego nawoływałem. :idea:

I w temacie stwierdziłeś, że ,,nie jesteśmy w stanie potwierdzić odczuć innym zmysłem..wiec nie wiemy czy to basowy jest szorstki ,o smaku malin itd itd'' :stu: :)


Właśnie ten egzystencjalizm / to co mi się w nim podoba to holisyka duszy i ciała.No teraz to jest w ogóle moda na całościowe podejście do człowieka. Jeden Bóg jeszcze próbuje nas rozdwajać, drugi roztraja, a medycy roakładają na elementy :P

Ale dość żeby sprecyzować pytanie w temacie i nie być posądzanym o kakafonię (a przyznam, że mam takie skłonności) sprecyzuję myśl;

Czy sądzisz, że jednostka musi wiedzieć co myślą o niej inni, aby rozstrzygnąć kim jest, czy jest zdolna bez tej wiedzy sama się określić? ...kim jest czego chce taki sobie mały egzystencjalista.

Czy egzystencjalizm to tak w ogóle nie jest jakimś starym gramofonem dla celów edukacyjnych, czy terapeutycznych?

Pytania z podwójnym dnem?


Łosiu egoisceptyk
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 18:05 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

93
Czy sądzisz, że jednostka musi wiedzieć co myślą o niej inni, aby rozstrzygnąć kim jest, czy jest zdolna bez tej wiedzy sama się określić? ...kim jest czego chce taki sobie mały egzystencjalista

Nie ! Jednostce nie jest do niczego potrzebna ocena innych..Chyba by zaspokoic swą pychę...Gwoli przypomnienia bajka o szatach króla..
Ale jednostka chce rywalizowac o lepszy kawałek tortu wiec weryfikuje siebie i sprawdza miejsce w szeregu..
A mały egzystencjalista chce dalej samemu prowadzic własną firme tak by nikt nie dyktował mu warunków i nie z prózności a..dla zabicia czasu..
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 21:18 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

94
PS pod hasłem firma rozumiem ogólnie pojete zycie, ktorego chce byc sternikiem czasami dzieląc sie sterem z tymi ktorych kocham
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 21:21 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

95
egoista99 pisze:Czy sądzisz, że jednostka musi wiedzieć co myślą o niej inni, aby rozstrzygnąć kim jest, czy jest zdolna bez tej wiedzy sama się określić? ...kim jest czego chce taki sobie mały egzystencjalista

Nie ! Jednostce nie jest do niczego potrzebna ocena innych..Chyba by zaspokoic swą pychę...Gwoli przypomnienia bajka o szatach króla..
Ale jednostka chce rywalizowac o lepszy kawałek tortu wiec weryfikuje siebie i sprawdza miejsce w szeregu..
A mały egzystencjalista chce dalej samemu prowadzic własną firme tak by nikt nie dyktował mu warunków i nie z prózności a..dla zabicia czasu..
Absurdalność otaczającego nas świata-świat nie odpowiada na nasze pytania egzystencjalne,
nie dąży do określonego celu,
jest przypadkowy-cholernie,
haotyczny-bez pudła ... co prowokuje nasz/ mój bunt wobec wszystkiego.
Tak mniej więcej wyglądał by mój egzystencjalizm.

W tym sensie wnioskuję, że gdyby ten świat był przeciwieństwem tego o czy napisałem, może nie identyfikował bym się z egzystencjalizmem.
Ale...
sam z siebie bez kontestacji tego świata z czym bym walczył?
I dlatego mam wrażenie, że samo bycie mojego bytu w aktualnej rzeczywistości nie tyle jest bezsensowne co twórcze i nie może odbywać się w oderwaniu od innych bytów :) takich jak np. egoiści 99 itp. Sądzę wręcz, że bez tych innych bytów moje samookreślenie było by ułomne. W tym sensie bycie twojego bytu w moim obszarze percepcji jest mi niezbędne, konieczne i twórcze :P
Walka o lepszy kawałek tortu hmmm.. jest przymiotem samorealizaocji bycia twojego bytu.
A twoje zacięcie w poszukiwaniu własnego obrazu świata/ myślisz, że jest wyjątkowe czy wszechobecne.

Gdyby świat nie był tak absurdany (hihi), ???
Jak mój kot się samorealiuje :P włlaśnie w tej chwili próbóje wymusić na mnie karmę.
Czy on się samorealizuje jako byt egzystencjalny/ z założenia jest nim tylko człowiek, a to , że ja dam mu jeść to tym samym realizuje swoje potrzeby a nie jego ( czy aby na pewno?)

Między innymi dlatego uważam, że egzystencjalizm to stary patefon, nadmuchany papierowy balon na granicy pęknięcia, który faktycznie już pękł -czy padł ale nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę.

Ale jest mi bliższy egzystencjalizm Marcela niż Twoich Nazistów ( ? hihi)
Co ciekawe Marcel wychowany na agnostykapostanowiw w wieku 40 lat przyjąć katolicyzm.

I wcale się nie dziwię - egzystencjalizm teistyczny teoretycznie nie jest taki pesymistyczny a sama śmierć jest niemalże narzędziem samorealizacji i rozwoju ( :P )a nie konsekwencją anihilacji bycia bytu człowieczego. Hej.


Łosiu egzysceptyk
Ostatnio zmieniony 19 paź 2012, 6:40 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

96
Hmmm...Chyba jestes zbyt radykalny w swoim twierdzeniu ze brak innych bytów zuboza cie Na jakiej podstawie to twierdzisz ?? Moze
jest wrecz odwrotnie to inne byty ograniczaja cie i twoje mozliwości przez wywierana presje ..przez zwyczaje , prawa,obrzędy które cie dławią..??
Skąd wiesz co bys osiagnął gdyby inne byty cie nie krepowały ?? Moze tylko nam sie wydaje ze jesteśmy ograniczani i dokonujemy tego
sami bo wydaje nam sie ze tak jest lepiej ??? Przeciez de facto stanowisz indywidualny twór ,oddzielony od innych bytów murem wszystkich zmysłów...ktore moga dawac zupełnie inne emocjie i doznania niz odczuwaja inne byty...Czy nie zastanawiało cię to ze wtedy gdy tobie jest ciepło innym jest zimno..?? gdy tobie cos smakuje inni sie krzywią ?? gdy tobie jest wesoło i rozpiera cie energia inni sa smutni i nie maja na nic ochoty...?? Przeciez gdybysmy odczuwali jednakowo wszystkimi zmysłami to wszystkim nam byłoby wesoło, ciepło i smakowałoby nam jednakowo....
Wiec tak naprawde nic nie mozemy powiedziec o innych bytach ..bo sa dla nas niepoznawalne...Bo mozemy się tylko do nich zblizyc ale nigdy nie dowiemy się co tak naprawde przezywają..

PS czemu zarzucasz mi nazizm ?? Z czego to wnioskujesz ?? Czemu twierdzisz ze jestem rasistą nienawidzacym Arabów lub innych semitów a na dodatek socjalistą ???
Ostatnio zmieniony 19 paź 2012, 9:39 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

97
egoista99 pisze:Hmmm...Chyba jestes zbyt radykalny w swoim twierdzeniu ze brak innych bytów zuboza cie Na jakiej podstawie to twierdzisz ?? Moze
jest wrecz odwrotnie to inne byty ograniczaja cie i twoje mozliwości przez wywierana presje ..przez zwyczaje , prawa,obrzędy które cie dławią..??
Skąd wiesz co bys osiagnął gdyby inne byty cie nie krepowały ?? Moze tylko nam sie wydaje ze jesteśmy ograniczani i dokonujemy tego
sami bo wydaje nam sie ze tak jest lepiej ??? Przeciez de facto stanowisz indywidualny twór ,oddzielony od innych bytów murem wszystkich zmysłów...ktore moga dawac zupełnie inne emocjie i doznania niz odczuwaja inne byty...Czy nie zastanawiało cię to ze wtedy gdy tobie jest ciepło innym jest zimno..?? gdy tobie cos smakuje inni sie krzywią ?? gdy tobie jest wesoło i rozpiera cie energia inni sa smutni i nie maja na nic ochoty...?? Przeciez gdybysmy odczuwali jednakowo wszystkimi zmysłami to wszystkim nam byłoby wesoło, ciepło i smakowałoby nam jednakowo....
Wiec tak naprawde nic nie mozemy powiedziec o innych bytach ..bo sa dla nas niepoznawalne...Bo mozemy się tylko do nich zblizyc ale nigdy nie dowiemy się co tak naprawde przezywają..

PS czemu zarzucasz mi nazizm ?? Z czego to wnioskujesz ?? Czemu twierdzisz ze jestem rasistą nienawidzacym Arabów lub innych semitów a na dodatek socjalistą ???
Nie zarzucam ci nasizmu itp, nie nie nie :kogucik:
Egzystencjalizm ateistyczny/ poniżej myśl przewodnia ,,Twojego" Heideggera(NSDAP to stąd), uwieńczona w filozofii Sartre
„Ach, jaki jestem wolny. I jaką doskonałą pustkę mam w duszy” w Muchach
Założenia m.in.
Istotą stosunków między ludźmi jest konflikt stale wytwarzany, bez możliwości ostatecznego przezwyciężenia.
Są tu dwie możliwości :Ja moją wolnością uprzedmiotawiam ciebie :pif: Spojrzenie innego bytu mnie uprzedmiotawia (staję się instrumentem do realizacji jego planów) :pif:
Człowiek może się realizować przez dystans. Może pomagać innym, :/ale nie z innymi. Pracować dla innych,
ale nie z nimi. :/

Mówiąc o małym egzystencjalizmie miałem na myśli byt pojedynczego człowieka, a ty przyjąłeś to jako byt twój i twojej rodziny.
Sartr'e wymięka przy Marcelu:
-agresywne dystansowanie jesnostki /jedynie słusznego bytu od innych bytów jw/ to Sartr'e i jego późniejszy ,,fan"
Camus- ze swoją rozpaczą bytu np. w Dżumie
-jednostka bez dialogu nie ma szans rozwoju samej siebie to mój Marcel/ niestety teista.

Zapewne ani tak , ani tak... i dlatego ja jestem sceptykiem a w zasadzie parasceptykiem ( hihi)
Więc zapytam czy/ jak określił byś swój stosunek do rodziny.
,,,,..czasami dzieląc się sterem z tymi których kocham". To nie jest Sartr'e / poczytaj proszę bez zobowiązań coś o jego kobiecie/ o relacjach między nimi wynikających ze światopoglądu.

E. w jego wydaniu nie dopuszcza nawet myśli o przekazaniu sterów tym których kochał. Rzekłbym ,,forumowo" to taki egzystencyjny beton. :P- odzi oczywiście o Sartre

Ach / obce byty mnie nie dławią/....i do dalszego ciągu co to mnie ogranicza- twojej wypowiedzi - muszę zaprzeczyć.

Jednocześnie sądzę, że przytaczana przez ciebie względność odczuć zmysłów nie jest w istocie rzeczywistą esencją egzystencjalizmu.

Centrum stanowi istota bytu człowieczego skazanego na wolność i beznadzieję tak to odbieram. Hej

Łosiu sartrosceptyk


i na koniec mały suwenir;
"Dlaczego kura przeszła ulicę ???":stu:

Darwin: Kury zostały w dłuższym okresie przez naturę tak wybrane, że teraz są genetycznie do tego uwarunkowane, aby przekraczać ulicę.

Einstein: Czy to kura przekroczyła ulicę, czy też to ulica się przesunęła pod kurą, zależy od waszego punktu odniesienia.

J. P. Sartre: Kura jest sama, nic jej nie usprawiedliwia.

Masz tu 3 teorie . A jaka jest prawda o kurze?

KURA: A co to was do cholery obchodzi ???!!! Przeszłam sobie tak dla jaj!

I to jest w właśnie czystej postaci parasceptycyzm :) :szept:

Łoosiu kurosceptyk
Ostatnio zmieniony 19 paź 2012, 15:09 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

98
W duzej mierze mamy styczne poglady ..Szczególnie na kure szczególnie wtedy gdy ulica przmyka pod nią ...ba kilka ulic bo teoria kwantowa pozwala na to by byc w kilku miejscach naraz
Ostatnio zmieniony 19 paź 2012, 15:38 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

99
egoista99 pisze:W duzej mierze mamy styczne poglady ..Szczególnie na kure szczególnie wtedy gdy ulica przmyka pod nią ...ba kilka ulic bo teoria kwantowa pozwala na to by byc w kilku miejscach naraz
:kogucik:
J. P. Sartre: Kura jest sama, nic jej nie usprawiedliwia.

Myślałem, że skupisz się na tej cytacie.Ta cytata doskonale charakteryzuje egzystencjalizm.

Dodał bym jeszcze, że kura jest wolna i biega gdzie chce, :) wiadomo egzystencjalistka
ale nigdy nie poleci tak naprawdę,
a najwyżej samochód ją przejedzie, lub kogut przeleci.

A ty niestety jak zwykle popadłeś w zachwyt ,,bilokaliazacją ulic"( Twoje fetysze fakty, opinie , hipotezy , teorie), a czemu nie bilokalizacją kury.
Bo w kurę trzeba uwierzyć, a Ty tak na logikę wierzysz tylko w to w co chcesz uwierzyć, w co wydaję ci się , że poznałeś, że możesz poznać.

Nic bardziej mylnego. Widzisz tylko kurą, ulicę a nie widzisz chmur i cieków podziemnych.

Zapytam, czy próbowałeś medytować?
Czy myślisz ,że sam ze swoją pustką w duszy(Sartre) potrafisz medytować? :no:
O czy medytować , o pustce o niebycie bytu?
Pytasz.....Po co? Tego nie ma? A czego nie ma?

A po co się przechodzi na drugą stronę ulicy?
Chyba po to , żeby sprawdzić co tam jest.

Powiem inaczej:
Czy można zakochać się w kobiecie nie znając jej/ tzn bez kobiety? :/
I to cie przekonało.
Ok? Ok.

Łosiu kurosawaporasceptyk

Ps a jak już będziesz na tej drugiej stronie, to się czasami egoisto odezwij HIhi...________
Śpiesz się i znajdź coś takiego w sobie co nie jest tą pustką egzystencjalną kury.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 20 paź 2012, 8:40 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

100
:brawo::tak:

Z ogromnym zainteresowaniem czytam tę dyskusję i jestem pod wrażeniem :). Może dlatego, że jak tylko zorientuję się, że TO NIE TO, zmieniam kierunek, bez pogłębiania czegoś, co prowadzi donikąd, na manowce ludzkiej wyobraźni... :). Egzystencjalizm przerabiałam swego czasu bardzo dokładnie (i to oryginale, co francuskie, a kraj ten miał prężny ośrodek tejże filozofii), od 'Mdłości' dostawałam mdłości i całe moje jestestwo burzyło się na coś tak bezsensownego i przeczącego mu...

No, ale uwierzyć można we wszystko, każdemu to, co mu jest potrzebne... ;).

Łosiu, moje gratulacje za cierpliwość i celne uwagi :witka:
Ostatnio zmieniony 20 paź 2012, 9:22 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: egzystencjalizm

101
J. P. Sartre: Kura jest sama, nic jej nie usprawiedliwia.
odpowiadając kpiną mogę tylko powiedzieć ze :Prawdziwą kurę poznajemy nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy....

Pytasz czy mozna medytowac z pustka w duszy i o czym taki pustostan wtedy mysli..
Odpowiedz jest prosta :Thuong Chieu kied ys napisał :Jeśli chcesz poznać swój umysł, masz tylko jedną drogę: obserwuj i rozpoznawaj wszystko, co w nim powstaje. Trzeba to robić przez cały czas, w codziennym życiu, a nie tylko w godzinach medytacji.Różne uczucia i myśli mogą pojawić się podczas medytacji.
Zakłócą ją, jeśli nie będziesz utrzymywał uwagi, skupiając się na oddechu. Oddech jednoczy ciało z umysłem i otwiera bramy mądrości. Jeśli pojawią się jakieś myśli lub uczucia, to nie należy ich odpędzać; gdy będziesz nadal koncentrował się na oddechu, to odejdą w sposób naturalny.Jesli jakies mysli pojawia sie w trakcie medytacji..moja rada przyjmij je w sposób naturalny..
Czy można zakochać się w kobiecie nie znając jej/ tzn bez kobiety
Alez oczywiście !!! Czy mozna kiedykolwiek poznac kogokolwiek..??? A oprócz tego ..nie miewasz marzeń ??

Pytasz czy przechodze na drugą stronę....?? Zawsze twierdzimy ze trawa po drugiej stronie jest bardziej zielona ...Ale przecież wszystkie czujące istoty podlegają samsarze...Wiec czy chce czy nie musze ...
Ostatnio zmieniony 21 paź 2012, 10:33 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

102
przeszłam na drugą stronę i trawa wydaje się zieleńsza po przeciwnej stronie :lzy:

chodzić w tą i z powrotem :co:

szukać trzeciej strony :co:

a może nie na gonieniu to wszystko polega :co:


:ech: a jak by tak znieść jajko? :idea:
Ostatnio zmieniony 21 paź 2012, 12:52 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: egzystencjalizm

103
Nie chodzi przeciez by złapać króliczka ale by gonić go...go...go...
Ostatnio zmieniony 21 paź 2012, 17:01 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

104
egoista99 pisze:Fascynuje mnie egzystencjalizm..Twierdził on ze czlowiek jest skazany na wolność, gdyz nigdy nie pozna innych bytów...Nie jest w stanie innymi zmysłami potwierdzić ze czerwony jest np o smaku wanilii,czy ma zapach konwalii, lub jest szorstki albo basowy...Nie potrafimy więc zrozumieć innych ludzi i ich odczuć..Jesteśmy jak uwięzieni w balonie ...zbliżmy się czasami do innych balonów ,do ludzi..i wtedy nawet udaje nam się usłyszec "basowy ton czerwonego"...Mówimy wtedy ze to miłość....
:wena:
Karl Jaspers w pracy „Co to jest egzystencjalizm” napisał:

„Kiedy w Paryżu młody człowiek ubiera się ekscentrycznie, pozwala sobie na swobodę erotyczną, nie pracuje, spędza życie w kawiarni i wygłasza osobliwe frazesy, powiada się, że jest egzystencjalistą […]”

Łosiu parasceptyk w wątku ,, Imladis- filosophieae" zacytował j/w.

W moim ,,oczczuciu,, fascynacja np. materializmem fenomenologicznym (może nawet i dialektycznym) jest mniej naganna niż fascynacja gnuś- egzystencjalizmem.*

Jesteś jak na egoistę (99) przystało ateistą- przynajmniej takim się rysujesz. To winno wystarczyć do samookreślenia w naszych oczach. Ale ...jako ateista wpisujesz się w jakieś ramki - pojęcia będące wytworem naszej cywilizacji.

Jeżeli nie jesteś ateistą to kim jesteś?
żebyś nie został uznany za nieślubne dziecko Sartra i Camus' jak w tej chwili się rysujesz, :) broniąc ich ideologii a jednocześnie deklarując tylko fascynację gnuś- egzystencjalizmem ( stary odgrzewany naleśnik ).

Jako żywo bez pytań, które sobie zadasz nie będziesz wiedział kim jesteś.I po to kolego nasze byty istnieją byś ty wiedział:

Czy napoić spragnionego, ale nie po to by dać pić,
ani nie po to by być dobrym,
lecz po to, by usunąć pragnienie?

A może jednak to spragniony napije się , ale nie po to by pić,
ani nie po to by być dobrym dla ciebie ,
lecz po to, by usunąć pragnienie?

Tak więc kolego żądam od ciebie samookreślenia (-śmy). I wtedy dopiero udowodnimy ci wszystko czego jeszcze nie wiesz.

Łosiu gnusiosceptyk

* gnuś-egzystencjalizm- dosadne okrteślenie egzystencjalizmu wprowadzone do filozofii w XXI wieku przez parasceptyków.
( gnuś- przedrostek oznaczający gnuśność zarostka :pif: )

A i oto Dali(-owy) egzystencjalizm..... dla ciebie.
Zatytułuję go : ,, Dasein,, or not ,,Dasein,, that is the question.
Obrazek
baabcia pisze:przeszłam na drugą stronę i trawa wydaje się zieleńsza po przeciwnej stronie :lzy:

chodzić w tą i z powrotem :co:

szukać trzeciej strony :co:

a może nie na gonieniu to wszystko polega :co:


:ech: a jak by tak znieść jajko? :idea:
I to jest właśnie klasyczny przykład materializmu dialektycznego
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 11:12 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

105
Losiu...

Nicość nie jest warunkiem koniecznym, by coś nazwać pesymizmem.Człowiek jest nicością, gdyż jest ciągłym projektem siebie, jest ciągłym stawaniem się, ale to nie jest czymś pesymistycznym. Nicość rozumiem jako przeciwieństwo bytu - przedmioty są bytem bo są nieruchome, nie zmieniają się.Humanizm dla egzystencjalisty jest ściśle związany z jednostką i jej ciągłym projektowaniem samej siebie, swojej esencji. Nie ma tu z góry określonej ludzkiej natury....

Wiec jesli udzielasz nagany...to przynajmniej okresl ...czemu..Bo inaczej jest to NIE bo NIE..nagana bo..niepodoba mi sie... ale nie umiem tego podwarzyc...
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 12:55 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

106
podważyc ..sorki za błąd ale ktos wykasował mozliwosc poprawek
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 12:57 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

107
Ja wręcz sądzę, że nicości nie ma.

Ale to jest nie mój problem. Jako, że wracasz więc powiem.

Jest tylko to co jest, a to czego nie niema tego niema. Cokolwiek nie powiemy. Nie ma niebytu tworu sf - transcendentnego.

Zakładanie więc o istnieniu pustki jest i owszem błędnym założeniem.
Tak sądzę- to moja prawda obiektywna.

Przy czym powinieneś ją zaakceptować, bo jak zmierzyć pustkę/ Twój Sartre zdefiniował ją nieobecnością swojego kolegi w kawiarni ( Piotra czy coś tak), który miał tam być. Tak zdefiniował nicość, ale jednocześnie stwierdził , że w kawiarni nie było nosorożca_ ( a nie było).
Czy to powód do wyodrębniania nicości i dzielenia jej na 2 kategorie. Nie. :pif:

To jak z tym twoim materializmem fenomenologicznym. Jest nicością czy bytem? :P:

Ale pytania są_ a ziemia jest płaska i leży na żółwiu nieprawdaż,
a to pasta z bakłażana, pasta z bakłażana po persku, serwowana z pokrojonym awokado i liśćmi świeżej mięty.
Czyż piękno nie jest bezwzględne w sensie oddziaływania na nasze zmysły?
Obrazek

Łosiu nosorożcosceptyk
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 13:23 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

108
Pasta ...niby jest....ale tak naprawde to tylko jakis zbiór pikseli GDZIE JEST PRAWDZIWA ???? Wiec nie pokazuj mi nicosci jako prawdziwego bytu

Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 15:54 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

109
egoista99 pisze:Pasta ...niby jest....ale tak naprawde to tylko jakis zbiór pikseli GDZIE JEST PRAWDZIWA ???? Wiec nie pokazuj mi nicosci jako prawdziwego bytu ...
,,..sprzeczności czysta, pragnienie, by stać się snem niczyim pod tylu powiekami.''

[ youtube] [/youtube]

Łosiu contra nihilizm
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 16:52 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

110
Nikt nie neguje istnienia pikseli...tyle tylko ze jakoś nie ten smak i nie ten zapach...
A śmierc w starych dekoracjach napisał Rózewicz ...zakłądając kolejną maskę....wsrod dekoracji teatralnych
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 16:57 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

111
Lepiej zatrać się w muzyce, w chwili
którą posiadasz, lepiej nie pozwolić jej odejść
Masz tylko jeden strzał, nie spudłuj, nie spieprz tej szansy
Taka okazja zdarza się tylko raz w życiu
… playnext=5
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 17:02 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

112
Czy zaglądałeś, kiedyś za lustro, żeby sprawdzić, co tam czy któs tam jest.?
Przy takim negowaniu wszystkiego, wszystkim, zaprzeczaniu czemukolwiek polecam ci sprawdzić od czasu do czasu tę drugą stronę lustra.
Może zobaczysz tam kogoś , lub coś, może nawet ,,Łosia" :)

Łosiu anihilosceptyk
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 7:15 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

113
Albo sam tak myslisz albo jestes mocno sfrustrowany...?? Najpierw mi zarzucałeś nazizm bo..,pozniej jeszce inne rzeczy ..teraz ze potępiam wszystko w czambuł...Ale tak naprawde to ani razu nie odpowiedziałes na stawiane pytania...Wiec Łosiu rozumiem ze teraz jest czas rozmnazania tych pieknyc acz samotniczych zwierząt..i moga buzowac hormony..to jednak nie usprawiedliwia ciągłych połajan nie bedacych dyskusja lecz kąsliwym usiłowaniem bycia złosliwym ( tylko naprawde inteligenti potrafia byc złosliwymi ...reszvzie to jakoś nie wychodzi przemieniajac sie w coś ordynarnego..)
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 10:49 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

114
Phi.
Aleś no sie obruszył.
Nie zarzucałem ci nigdy poglądów Nazi tylko wskazałem, że jeden z twórców egzystencjalizmu- którym jak piszesz w pierwszym poście jesteś zafascynowany był nazistą, denuncjatorem, sprzedał się brunatnym. aha. co już ci wyjaśniłem wcześniej.
Tischnerowi zarzucano też skłonności kontynuowania ideii Heideggera i ty w tym tez możesz być wielki :),
Lecz ja nie myślę być aż taki wielki jak ci wielcy twórcy idei nie przystających do teraźniejszosci hihi
Atak nie jest dobrą bronią, bo nikt cię nie atakuje, ja tylko pytam... w odróżnieniu od ciebie- nie musisz się starać mnie zrozumieć jak tego nie chcesz!
Tak bym to ujął.
Czy ja jestem złośliwy? Być może, albo i nie może.
Ok.
Więc cóż poddajesz się, a ja zostawiam cię z twoimi popularnonaukowymi fetyszami.

Łosiu fetyszosceptyk

ps. nie zaobserwowałem twoich pytań, jakoś takoś...a i ty moich chyba też. :pif:
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 14:39 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

115
Nie poddaje się bo jesli ktoś nie odpowiada na postawione pytania ,w zamian stawiajac zarzuty to nie dyskusja tylko przepychanka słowna na temat mniemanologii stosowanej. Odpowiedz więc czy
a) jakimkolwiek zmysłem możesz potwierdzic prawdziwość ze czerwony jest czerwonym...Jak np przekonac o tym daltonistę czy slepego..?
b) człowiek jest bytem czy jest tylko przeciwieństwem bytu zawieszonym w czasie ,która dokonuje ciagłych zmian w sobie ?
c) cechą człowieczeństwa jest samotność ??
d) czy egzystujemy po to by umrzeć ?
e) czy zawsze wybiegamy do przodu bardziej egzystując przyszłością niz terazniejszością ??
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 20:05 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: egzystencjalizm

116
egoista99 pisze:Nie poddaje się bo jesli ktoś nie odpowiada na postawione pytania ,w zamian stawiajac zarzuty to nie dyskusja tylko przepychanka słowna na temat mniemanologii stosowanej. Odpowiedz więc czy
a) jakimkolwiek zmysłem możesz potwierdzic prawdziwość ze czerwony jest czerwonym...Jak np przekonac o tym daltonistę czy slepego..?
b) człowiek jest bytem czy jest tylko przeciwieństwem bytu zawieszonym w czasie ,która dokonuje ciagłych zmian w sobie ?
c) cechą człowieczeństwa jest samotność ??
d) czy egzystujemy po to by umrzeć ?
e) czy zawsze wybiegamy do przodu bardziej egzystując przyszłością niz terazniejszością ??
Obrazek
odpowiem ,,metodycznie'' i krótko-
jako, że już sią okopaliśmy jak umżyki na powązkach ja w sfustrowanej transzei i ty w gnuś- egzystencjalinie ( zauważ , że nie piszę w nazistowskim :) ) :

1.moze to być np. wzrok (hihi) a jak już wiesz możliwe jest podłączenie mini kamer bezpośrednio do...http://gadzetomania.pl/2008/04/22/wszcz ... niczne-oko i do języka .... i pieron wie gdzie jeszcze, wiem, że ni o to ci chodziło ( trzeba by było dodefiniować akceptowalny dla ciebie poziom obiektywizmu, któtrego egzystencjalizm w twoim zdefiniowaniu niestety nie akceptuje i z tego powodu należy taki obraz rzeczywistości odrzucić- to moje zdanie- na stryszek historiiiiii
2. człowiek jest zdecydowanie bytem - dla mnie ( ale pojęcie bytu jest do definiowania- o jakim bycie myślisz???)
3. tu się z tobą nie zgadam o czym już pisałem/ jeżeli masz na myśli to co masz na myśli :) , no chyba, że ma sz na myśli coś innego- człowieczeństow posiada wiele przymiotów
4. z tym mój umysł nie może i nie chce się pogodzić- a czy tobie to odpowiada/ na stryszek
5. i tak i nie - to wymaga potężnego rozwinięcia.

Nie akceptuje wizji rzeczywistości rysowanej przez egzystencjalizm i tak jak wcześniej pisałem uważam , że jest on jak stary patefon, który powinien być wyniesiony na stryszek historii i zastapiony współczesną maszyną- to w skrócie wielkim- bionicznym okiem, którego poszukuję i nie tylko ja, całaludzkość, zdaje się prócz ciebie :P.

Łosiu aminosceptyk
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 22:27 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

117
Do pieruna, zabyrdałem i zabocyłem i zeby tera cie nie wyonacyc zeknem:
a juści nie wiem cy ja indyk cy Gladiator. Hej! :)

Łosiu imloockingfortruth
Ostatnio zmieniony 24 paź 2012, 7:04 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: egzystencjalizm

118
FRYDERK NIETZSCHE-"I zaprawdę, dostojna to mowa, co powiada: "Co nam życie obiecuje, dotrzymajmyż tego życiu!""

Chciałem jeszcze nadmienić, że oprócz egzystencjalizmu ateistycznego istnieje też teistyczny.
Egzystencjalizm jako sztuka spożywania owoców z drzewa życia.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2013, 22:19 przez Bobo Nihila, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: egzystencjalizm

119
Pragnę zauważyć że Soren Kierkegaard jest twórcą egzystencjalizmu, zwany czasem Sokratesem Północy.

Polecam jego dzieła, te które przeczytałem:
"Bojaźń i drżenie. Choroba na śmierć"
"O pojęciu ironii z nieustającym odniesieniem do Sokratesa"
"Okruchy filozoficzne. Chwila"
"Wprawki do chrześcijaństwa Anti-climacusa wydane przez S. Kierkegaarda"
Ostatnio zmieniony 09 gru 2013, 0:54 przez fajos112, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: egzystencjalizm

120
Hmmm
wikipedia ...Za twórcę egzystencjalizmu uważa się Sørena Kierkegaarda, choć jest to mylne założenie. Kierkegaard jedynie wprowadził ten termin do filozofii. Można zatem mówić, że był prekursorem nurtu egzystencjalizmu, a nie jegoraz o twórcą....
Twórcami egystencjonalizmu byli :Martin_Heidegger,Karl Jaspers wywodzący swe poglądy zmysli Kierkegaarda oraz Jean-Paul Sartre
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Filozofia”

cron