Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

1
Zaczęło się od tego, że Romkowi objawiła się Matka Boska, która powiedziała, iż na Podhalu najmądrzejszy jest Jędrek Kudasik (czyli Sokrates), który zajmuje się naprawianiem rozumu. To Jędrkowi wcale się nie podobało, bo nie widział się jako najmędrszego. Zaczął więc ludzi wypytywać czy wiedzą co robią. Ale żaden nie potrafił odpowiedzieć mu przekonująco. Wówczas podhalański Sokrates zdał sobie sprawę, że widać Matka Boska się nie myliła, bo on to przynajmniej jak nie wie, to nie myśli, że wie. "Ludziska jeden rozum majom, a kozdy rozumuje inacej. Krowa i łowca jednom trowe zrejom, a gówno inkse. Poznaj cłeku samego siebie. Cym ześ cłeku jest? Mos noge, aleś przecie nie nogom. Mos brzuch, aleś przecie nie brzuchem. Mos płuco, aleś przecie nie płucem. Do reśty mos i ciało, aleś przecie nie ciałem. No to cym - eś? Dusom - ześ cłeku, dusom, a nie ciałem". Ale ze spotkań z ludźmi Jędrek najważniejszy wniosek wyciągał taki, że do dobrego człowieka, nie ma przystępu żadne zło, ani za życia, ani po śmierci.

[youtube][/youtube]

Józef Stanisław Tischner pseud. Wawrzek Chowaniec, Molinista, Józek Szkolny, Jegomość Józek (ur. 12 marca 1931 w Starym Sączu, zm. 28 czerwca 2000 w Krakowie) – polski prezbiter katolicki i filozof. Kawaler Orderu Orła Białego.

Brat prof. Mariana Tischnera.


Cytojcie słuchojcie i pomientojcie

Hej, płynie nasa gwara
Hej, jako by muzyka
Hej, przyńdzies na kraj świata
Hej, ni ma takiej nika
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 17:17 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

7
myślę, że nie jeden rozumiał aż za dobrze dlatego izolowanie w środowisku


Józef Tischner, Tadeusz Gadacz - Teologia humoru

Opis:
„Jaka religia jest lepsza, Panu Bogu milsza?”, pyta prowadząca audycję Elżbieta Konieczna, „czy ta, do której człowiek podchodzi na wesoło, z radością, czy ta poważna, namaszczona?” „Ja tam nie jestem Panem Bogiem, to nie wiem”, odpowiada ks. Tischner. „Ale jak nas tu stworzył na tej ziemi takich, jakimi jesteśmy, to widocznie tacy Mu się podobamy. Kto ma talent do płaczu, niech płacze, kto ma talent do grania, niech gra, kto ma talent do śmiechu, niech się śmieje – bylebyśmy wszyscy mieli w tym wszystkim talent do wolności ducha. Bo co do tego jestem przekonany: że Pan Bóg nie lubi niewolników”.

Ks. Józef Tischner zdobył popularność dzięki połączeniu głębokich przemyśleń filozoficznych z niezwykłym, góralskim poczuciem humoru. Każde spotkanie z ks. Tischnerem przyciągało wielu słuchaczy, a „Teologia humoru” jest zapisem takiego spotkania. Nagrana dla Radia Kraków w 1994 roku audycja jest spotkaniem ks. Tischnera z Tadeuszem Gadaczem i publicznością.

TEOLOGIA HUMORU to bardziej prywatne spotkanie z ks. Tischnerem, w atmosferze swobodnej rozmowy, iskrzącej się humorem, nasyconej anegdotami."

polecam
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 15:17 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

8
...prof. Krzysztofa Michalskiego intrygowało to, że kiedy Tischner przyjeżdżał do Warszawy, na jego wykładach zawsze zjawiały się tłumy. Któregoś razu zagadnął Tischnera:
– Ja rozumiem, że masz większą publiczność niż Gadamer, ale jak ty to robisz, że na twoje wykłady przychodzi tyle pięknych kobiet?
– Bo widzisz, Krzysiu, ty jesteś żonaty...


:soc:
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 22:44 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

9
baabcia pisze:myślę, że nie jeden rozumiał aż za dobrze dlatego izolowanie w środowisku


Józef Tischner, Tadeusz Gadacz - Teologia humoru

Opis:
„Jaka religia jest lepsza, Panu Bogu milsza?”, .... i."

polecam
Baaybuś, nom tsa być jak tysneroskie kapeluse na wodzie.
Ty się pzechadzos pomiędzy, a ja skacem od między do między.
I tyla z tego nasego łostaje.

Łosiu międzosceptyk

Ps.
A pamientos jak my w kapelusach w Paryzu Balowali ?
Ze hej.
Obrazek
Tsa to bedzie powtózyć.
No ale dzisiej jest kuniec świota i nie domy rady.

Hej!

Łosiu kuniecświatosceptyk
Ostatnio zmieniony 24 paź 2012, 6:57 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

13
Złote myśli naszego Filozofa:

"Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie pokazuje co w chrześcijaństwie jest fundamentem, co fundamentalizmem"

Łk.10 (30-37)....Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. 31 Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. 32 Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. 33 Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: 34 podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. 35 Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. 36 Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» 37 On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!»

:)
Ostatnio zmieniony 03 cze 2013, 10:14 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

16
Łosiu pisze:Poznaj cłeku samego siebie. Cym ześ cłeku jest? Mos noge, aleś przecie nie nogom. Mos brzuch, aleś przecie nie brzuchem. Mos płuco, aleś przecie nie płucem. Do reśty mos i ciało, aleś przecie nie ciałem. No to cym - eś? Dusom - ześ cłeku, dusom, a nie ciałem".
Czy człowiek jest duszą jedynie (przy założeniu, że dusza istnieje)? Czy dusza istnieje przed wciałowstąpieniem? Czy istnieje dopiero za życia człeka i po jego śmierci? Jeśli tak, wszystko co ciału się przydarzyło wyryło się też w duszy. Jeśli traumy, radości, które były odczuwane przez ciało nie przedostają się do świata po tamtej stronie to czy ta dusza była człowieka, w którym zamieszkiwała?
Człowiek nie uczy się wyłącznie używając mózgu ale także dzięki swoim molekułom. Zapisu DNA też nie można pominąć i z tej przyczyny pojawia się kolejne pytanie: czy przypominamy sobie wiedzę czy wszystkiego uczymy się sami od nowa? Czy dusza istnieje przed wciałowstąpieniem?
Ostatnio zmieniony 14 lis 2013, 19:39 przez Bobo Nihila, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

17
W bardziej materialnym stopniu zapewne odpowiedzi udziela pamięć genetyczna. Więc ciało samo pamięta do pewnego stopnia. Natomiast samą wiedzę nabywamy wraz z doświadczeniami, przyjmowaną nauką. Zakładając, że dusza jednak istnieje, trzeba byłoby określić jaką formę przyjmuje. Energii ? Jeżeli tak, to czy tego typu forma mogłaby stanowić nośnik (źródło ?) informacji dla samego fizycznego ciała.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2013, 19:58 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

18
Bobo Nihila pisze:[
Czy człowiek jest duszą jedynie (przy założeniu, że dusza istnieje)? Czy dusza istnieje przed wciałowstąpieniem? Czy istnieje dopiero za życia człeka i po jego śmierci?
Numery seryjne muszą się zgadzać,bo by się bałagan zrobił,mnóstwo odpicowanych dusz po przejściach ;) ...
Ostatnio zmieniony 14 lis 2013, 20:06 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tysneroskie Mendrole cyli Historia Fizozofii po górolsku

19
Abesnai pisze:W bardziej materialnym stopniu zapewne odpowiedzi udziela pamięć genetyczna. Więc ciało samo pamięta do pewnego stopnia. Natomiast samą wiedzę nabywamy wraz z doświadczeniami, przyjmowaną nauką. Zakładając, że dusza jednak istnieje, trzeba byłoby określić jaką formę przyjmuje. Energii ? Jeżeli tak, to czy tego typu forma mogłaby stanowić nośnik (źródło ?) informacji dla samego fizycznego ciała.
W dialogu "Menon" Sokrates pyta, czy możemy nauczyć się czegoś, czego nie wiemy. Jeśli tego nie wiemy, to nie możemy rozpoznać tej wiedzy podczas przyswajania. Jeśli nie wiem, ile jest 8797 razy 4598, to jak mogę odróżnić prawdziwą odpowiedź od fałszywej? Jeśli mogę to uczynić (np taki Rain Man), znaczy to, iż musiałem już znać prawdziwą odpowiedź. Dla Sokratesa oznaczało to, że jednostka w rzeczywistości nie uczy się niczego nowego, lecz całą możliwą wiedzę musi mieć jakby w sobie, zaś to, co nazywamy uczeniem, jest właściwie przypominaniem tej tkwiącej już w nas prawdziwej wiedzy.
Jędrek Kudasik twierdzi, że dusza jest człowiekiem. Więc tutaj dusza jest tym nośnikiem informacji. Ale nadal pozostaje pytanie czy nośnik ten posiadał już jakiś zapis danych przed wyłonieniem się człowieka z łona matki? Pomijając naukę Sokratesa z Podhala myślę, że inną odpowiedź możemy znaleźć gdy zastanowimy się nad konsekwencjami podróży w czasie. Co by z nami się stało? Jak by wyglądała nasza dusza? Wystarczy przeprowadzić kilka symulacji w naszej wyobraźni aby znaleźć nowe, ciekawe rozwiązania.
mordotymoja pisze:Numery seryjne muszą się zgadzać,bo by się bałagan zrobił,mnóstwo odpicowanych dusz po przejściach ;) ...
Więc software wszędzie na początku jest taki sam a jedynie numery fabryczne inne? Dopiero historia, wirusy, pobrania, itd. tworzą esencję? Hardware niby każdy jest inny, indywidualny (linie papilarne np.) ale biorąc pod mikroskop okazuje się, że jednak stworzony z tej samej materii...
Ostatnio zmieniony 15 lis 2013, 9:03 przez Bobo Nihila, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Filozofia”

cron