Strona 1 z 1

Re: martwa natura

: 15 maja 2015, 19:24
autor: Crows
jak ktoś namaluje kwiaty w wazonie mówi sie że obraz przedstawia martwą nature , gdy w wazonie wiedna nawet kwiaty to nawet wtedy nie jest martwa natura bo zachodza procesy przemiany , którą inicjuje natura , a obrazy zawsze są martwe bez wzgledu na to co przedstawiają , w naszych umysłach też tworzymy obrazy , które sa tak samo martwe jak te na płótnie czy papierze , gromadzą sie , coraz wiecej martwoty ......................... bios ostatecznie idąc w slad za tym programem inicjuje częstsze obumieranie komórek niż ich odradzanie , równowaga sie rozchwiewa na korzyć obumierania , jaki ratunek ?

Re: martwa natura

: 15 maja 2015, 20:31
autor: k4cz0r200
Ratunek, to carpe diem. Proste jak drut, sztuką jest tylko wziąć to za sposób życia, a nie tylko za pusty frazes.

Re: martwa natura

: 15 maja 2015, 21:59
autor: victoria
Łatwo połączyć z memento mori... :D

Re: martwa natura

: 15 maja 2015, 22:25
autor: k4cz0r200
Teraz mówią na to YOLO :cool:

Re: martwa natura

: 16 maja 2015, 7:32
autor: ayalen
Uplynniać.

Re: martwa natura

: 16 maja 2015, 8:17
autor: Crows
ayalen pisze:Uplynniać.
tzn - pić dużo wody ? :rolleyes:

Re: martwa natura

: 16 maja 2015, 9:19
autor: victoria
carpe diem cur panta rei :D

Re: martwa natura

: 16 maja 2015, 9:34
autor: Crows
trzeba wypłukać mózg ?

Re: martwa natura

: 17 maja 2015, 8:25
autor: Crows
takie martwe obrazy to jedna z odmian pasożyta psychicznego