Re: "Taniec Z Gwiazdami"

1
"Gwiazdy" się pocą, wysilają (tego odmówić im nie można), ale czy to jest taniec? Co o tym myślicie? Czy mozna nauczyć się tanga w tydzień?
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 0:04 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

2
Dla mnie to rozrywka dla tłumów, kiedyś dawno temu obejrzałam jakiś odcinek... Mało kto zna się na profesjonalnym tańcu z widzów, żeby to ocenić, raczej interesują stroje czy kto z kim za kulisami. ;) Taka rozrywka nieangażująca umysłu dobra do zmywania naczyń, żeby coś kolorowego się działo przed oczami. ;P
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 0:30 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

4
Wszystkiego można się nauczyć tak żeby przypominało dany taniec mniej lub bardziej ;) Tylko tak jak już wspomniałam przeciętny widz nie umie tego ocenić, w tym ja, więc mogą wcisnąć kit i nikt nie będzie płakał. :P
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 0:47 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

5
Lufi, masz rację :witaj:

To tylko rozrywka. świetna choreografia i gra świateł, nie odda ona nigdy siły tańca. Sam tańczyć nie potrafię (preferuję te "wolne"), ale jestem w stanie docenić piękno ruchów.

W tym programie, ludzka niedoskonałość, jest zastępowana, popularnością.

Widziałem koncert flamenco na zywo (Paco Pena na gitarze - geniusz, kapitalny wokalista - nie pamietam nazwiska i tancerz - eeech, jego pot kapał na ludzi w pierwszych rzędach), Jechałem na koncert geniusza gitary, a zobaczyłem przepiękny taniec - ach, pojechać do Barcelony :radosc:. Na razie zbieram szmal :black2:
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 0:55 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

6
Taniec z "gwiazdami", gwizdami..
Taniec na lodzie, jak oni śpiewają, jak oni s[ceznura]ają..
Tanicz z gwiazdami na lodzie i rany jak one śpiewają gdy się uderzą w pewne miejsce..tylko kog to obchodzi?
:D
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 1:48 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

7
Obchodzi sporą część społeczenstwa, które z radością wysyła SMSy głosując na swoich pupilków. Gdyby nie było popytu na takie programidła, to nie byłoby w kółko nowych edycji i pochodnych. Ciągle sa jakieś kopie Idola chociażby, bo czy to się nazywa X-factor czy Must be the Music czy Voice of Poland, to różnicy nie ma. ;)

Rozrywkę i sztukę jednak dzieli bardzo wiele. Ta druga raczej rzadko już dociera do telewizji czy radia, chyba, że do specjalnych kanałów/stacji.

Jeśli w takim programie muzycznym np. Zapędowska ocenia czyjąś jakość głosu na fatalną, a osoba i tak przechodzi do finału, bo publiczność przed TV wysłała sms z głosem na tę osobę, to sa spore szanse, że mamy do czynienia z popularnością, a nie profesjonalizmem tej persony. To samo pewnie jest z tymi tańcowymi programami, choć tych to już w ogóle nie ogladam. ;)
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 2:06 przez lufestre, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

15
Szymonie, a co to ma wspólnego z tańcem? Oglądalność i ceny reklam w trakcie jego trwania - to jedyne parametry go określające. Jakby się oglądalność zsunęła poniżej zakładanej, spadek z anteny murowany. bez najmniejszego związku z tym kto by miał "tańczyć". Ale komedia z "Pudzianem" nawet mnie ruszyła.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 12:18 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

16
PiotrRosa pisze:Szymonie, a co to ma wspólnego z tańcem? Oglądalność i ceny reklam w trakcie jego trwania - to jedyne parametry go określające. .
:tak: dlatego przestałem go bardzo szybko oglądać - wyłączalem się z niego całkowicie nawet wtedy, gdy moja Pani śledziła ta "gimnastykę"...ale ją rozumiem - jest byłą v-ce Mistrzynia Polski w tańcach latynoamerykańskich
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 12:22 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

17
A ja własnie bym nie zrozumiał, ża fachowcowi chce się oglądać wygibasy, choćby nie wiem jak znanych, ale jednak amatorów :D

Szymon, chodzisz na dancingi ze swoją kobietą, nie boisz się kompromitacji? :black2: (chyba, że też jesteś byłym wicemistrzem w tańcu jakimkolwiek, to przepraszam :D :michael:)
Ostatnio zmieniony 14 sie 2011, 13:31 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

21
Ja jako dziecię uczęszczałam na kurs tańca towarzyskiego, ale musiałam zrezygnować, bo nie było dość wysokich partnerów w moim przedziale wiekowym :D
Rozważam udanie się na jakieś zajęcie od października, bo gnuśnieję coraz bardziej przed komputerem. Pole dance mnie nęci, ale chyba kondycja nie ta.

A "Taniec z Gwiazdami" to marna szopka, mało mająca wspólnego z prawdziwym tańcem. A stroje na ogół ociekają kiczem. Słodkie to aż do obrzydzenia i próchnicy się można nabawić.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2011, 20:55 przez ruda paskuda, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

24
Jak to dobrze, że tego trudnku nie piję zatem.
:D
Może jak zmienisz avek na tancerzy to Piotr zacznie pisać na temat?
Ciekawe tylko czy zechce mu się wtedy tańczyć.
;)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 2:24 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

25
Nebo, gdybym zmienił avek na tancerzy, to byłbym nieszczery (preferuję wolne tańce, przytulanga - innych nie znam), a Piotr może skoczyć do monopolowego albo na stację benzynową po łyskacza tańczącym krokiem:D

Tak w ogóle, to nie rozumiem nazwy tego programu. Powinien się nazywać "Usilne próby tańca z kompletnie nie znanymi mi amatorami" :black2:
Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 12:11 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

26
Najbardziej mnie śmieszy jak każą człowiekowi o kwadratowych ruchach - jakiemuś bokserowi, sztangiście, strongmanowi tańczyć tak by była pozezja w rucach - awykonalne.
;)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 13:55 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

29
...Moze chodzi o to w tym programie,oprocz zabawy oczywiscie
ze sa w nas niewykorzystane poklady mozliwosci...i wystarczy sie przemoc,
zeby zobaczyc ,ze ograniczamy sie czesto sami,mowiac np ,ze tego czy owego nie potrafie...
Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 14:20 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Taniec Z Gwiazdami"

30
lawenda pisze:...Moze chodzi o to w tym programie,oprocz zabawy oczywiscie
ze sa w nas niewykorzystane poklady mozliwosci...i wystarczy sie przemoc,
zeby zobaczyc ,ze ograniczamy sie czesto sami,mowiac np ,ze tego czy owego nie potrafie...
Ale wszyscy mają ubaw, no nie?

W takich programach tak samo śmieję się z ludzi nie potrafiących śpiewać i z ludzi nie potrafiących tańczyć.

Nikt mi nie powie, że można nauczyć się tanga w tydzień.

Tam ciężką robotę odwalają zawodowi tancerze i choreografowie, żeby w najlepszym świetle pokazać te, pożal się Boże, gwiazdy, których nie kojarzę.

Ja wiem, że ciężko pracują, ale chęci to nie wszystko (chociaż pieniążki i samochód mobilizują)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 15:21 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Taniec”

cron