Re: Czy widzieliście Ducha?

61
Hej kochana Lidko dzięki za wyjaśnienie wszystkiego :) Co do duchów, nie boję się ich. Wyznaję zasadę: Lepiej bać się żywych niż umarłych.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2010, 15:26 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy widzieliście Ducha?

62
Bardzo dobra zasada i trzymaj się jej! ;) Możesz jeszcze dołożyć jedną: mieć czyste intencje i ufność w życie, wówczas przez sam ten fakt dosłownie 'odpędzisz' od siebie wszelkie energie z poziomu pierwszego (te "ciemne" i negatywne).

:kw:
Ostatnio zmieniony 05 gru 2010, 16:09 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

63
Male dzieci instynktownie nie boja sie smierch ani zmarlych, nim nabeda ,,wiedze"na ten temat...
Wiele lat temu niespodziewanie, tragicznie zginal moj maz.Nasze,kilkuletnie podowczas dziecko, widzac ukochanego tate w trumnie, odnioslo sie do tego zupelnie obojetnie, zero jakiejkolwiek reakcji; ono podswiadomie wiedzialo iz jego ojca tam nie ma, ze to tylko cialo,ubranie. Przez jakis czas jeszcze widywalo tate w domu, w codziennych, zwyklych sytuacjach, informujac mnie o tym bez emocji; ja,poczatkujaca wowczas wiedzma,czulam obecnosc meza,widywalam mgielke, wyczuwalam jej wibracje,ale widziec nie moglam,poniewaz moj stukniety mozg zostal nauczony iz smierc jest definitywnym koncem,i tak dalej.Dziecko nie wiedzialo,ze widziec nie mozna, wiec bylo normalnym iz widzi...
Gdyby nie rozumowy odbior swiata... gdybysmy mniej wiedzieli,widac byloby wiecej
Ostatnio zmieniony 10 gru 2010, 2:17 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

64
Bo dzieci jeszcze zachowują umiejętność życia w dwóch rzeczywistościach i to, co niematerialne potrafią widzieć normalnie... Dopiero jak dorośli nauczą je widzieć ludzkimi oczyma, zatracają tę zdolność i zapominają o tym, co widziały i słyszały...
Ostatnio zmieniony 10 gru 2010, 6:34 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

65
Jak ja mam się do tego odnieść:

1. Jak pisałam- mam czasami wyraźne uczucie, że ktoś za mną/nade mną/obok mnie stoi. To może być bardzo subiektywne, może być tylko wrażenie. Siedzę na podłodze, ręka oparta o tapczan, słucham muzyki, światło zgaszone. Czuję nagle, jakby ktoś siedział, taki ciężar w przestrzeni. Mówię sobie:wydaje ci się. Myślę: jak tak, to podaj rękę

2. Czuję w ręce takie mrowienie, jakby mi zdrętwiała...

3. W odtwarzaczu mi się nagle płyta blokuje, staje i zaczyna jakoś brzęczeć...

Wszystkie trzy objawy oddzielnie nie robią na mnie wrażenia. Razem- myślałam, że się zesikam ze strachu.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2010, 21:20 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

66
Nie wiem Slonce, ja mialam przemozna swiadomosc obecnosci bliskiej mi osoby, na granicy widzenia, ale nic mi sie nie blokowalo, nie czulam mrowienia, ani tez strachu
a wiesz kto to moglby byc?
Ostatnio zmieniony 15 gru 2010, 23:40 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

67
lapicaroda pisze:Jak ja mam się do tego odnieść:

1. Jak pisałam- mam czasami wyraźne uczucie, że ktoś za mną/nade mną/obok mnie stoi. To może być bardzo subiektywne, może być tylko wrażenie. Siedzę na podłodze, ręka oparta o tapczan, słucham muzyki, światło zgaszone. Czuję nagle, jakby ktoś siedział, taki ciężar w przestrzeni. Mówię sobie:wydaje ci się. Myślę: jak tak, to podaj rękę

2. Czuję w ręce takie mrowienie, jakby mi zdrętwiała...

3. W odtwarzaczu mi się nagle płyta blokuje, staje i zaczyna jakoś brzęczeć...

Wszystkie trzy objawy oddzielnie nie robią na mnie wrażenia. Razem- myślałam, że się zesikam ze strachu.
Lapi, nie bój się!

Bardzo ładnie opisałaś tę obecność. Myślę, że strach blokuje "więcej". Bez niego mogłabyś zobaczyć tego kogoś choć przez moment... A w ogóle najpierw pytaj, KTO to jest. Dużo łatwiej jest, jak się to wie (a dusze 'czyste' zawsze Co to powiedzą).

(ja osobiście odmawiam jakiegokolwiek kontaktu z 'obcymi', nie chcę mieć go z 'przygodnymi' duszami z poziomu pierwszego, wolę z 'czystymi', 'moimi'...)
Ostatnio zmieniony 16 gru 2010, 6:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

68
Kiedyś ''ich'' o to pytałam, nawet doszłam do momentu, że coś tam o nich wiedziałam, ale zaczęłam o tym gadać z ludźmi z forum ezoterycznego i pomogli mi przeprowadzać ich na drugą stronę...nieważne zresztą...teraz sama chyba nałożyłam sobie cenzurę , ale czasem wracają.
Ostatnio zmieniony 19 gru 2010, 14:34 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

69
Widocznie potrzebuja Cie,moze wlasnie po to bys pomagala im przejsc.To rzadki dar, Lapi i nie powinnas sie bac
wrecz nie wolno Ci sie bac, strach moze przyciagac te ciemne energie
Ostatnio zmieniony 19 gru 2010, 14:57 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

73
Andra pisze:Senioritko, a opowiedzialabys o tym spotkaniu?
Owszem- była to postać męska w czarnym habicie z kapturem bez twarzy,a w ręku trzymała czarną teczkę.Stała tak przy moim łóżku i patrzyła się na mnie. Nie potrafię określić czasu jak długo to trwało ponieważ przeraziłam się! i strach mnie z paraliżował do tego stopnia że pomyślałam kiedy on sobie pójdzie. Nie był to pierwszy przypadek, minął jakiś czas (ok.6 lat) i ponownie widziałam postać ale teraz była to postać żeńska.:desi6:
Ostatnio zmieniony 06 sty 2011, 11:33 przez Senioritka56, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://avatarek.pl/LlI6ODREs4_3.jpg[/img]
Ona i On zwariowali dla Siebie...

Re: Czy widzieliście Ducha?

74
Senioritka56 pisze:
Andra pisze:Senioritko, a opowiedzialabys o tym spotkaniu?
Owszem- była to postać męska w czarnym habicie z kapturem bez twarzy,a w ręku trzymała czarną teczkę.Stała tak przy moim łóżku i patrzyła się na mnie.
To wygląda trochę jak urywek Czarnego mnicha Czechowa ;)
Takie "zjawy" stojące nad łóżkiem są dość częstym wybrykiem naszego nie- w- pełni uśpionego/ nie- w- pełni obudzonego umysłu, podobnie jak np. paraliże senne. To resztki snu, lub dopiero jego zapowiedź, przybierające postać czegoś na kształt omamu, wielu ludzi ich doświadczyła. Zdecydowanie nie ma się czego bać :)
Ostatnio zmieniony 07 sty 2011, 18:19 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Czy widzieliście Ducha?

75
Karlito pisze:Nie wiem czy mówi wam coś słowo lewitacja,jeśli tak to na pewno wiecie o co mi chodzi.Ja dość często doznaję takiego uczucia i za każdą razom jest to inaczej,nie raz unosząc próbuję się wzbraniać, i walczę z tym starając się krzykiem- lub też innymi odgłosami przerwać to dość nie typowe doznanie.Często po takim wydarzeniu zadaję sobie pytanie,jak to jest możliwe że człowiek w czasie snu może opuścić własne ciało? Coś jednak w tym musi być bo jak czuję że się unoszę to unoszenie odbywa się powoli a z chwilą mojej walki z tym zjawiskiem to spadam błyskawicznie w dół.Czy jest na to jakieś sensowne wytłumaczenie??? A jeśli chodzi o duchy to tak naprawdę nigdy nie widziałem,i nie wiem czy chciałbym widzieć,bo jeśli już to tak bardzo bym chciał z nim pogadać i było by dobrze jak był by to duch mojego ojca którego bardzo kochałem.
Karlito, ale lewitacja dotyczy unoszenia się z ciałem. Natomiast w czasie snu opuszczamy je i jest zjawisko jak najbardziej normalne.

Piszesz o obu, a to są dwie odrębne sprawy.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2011, 6:50 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

76
Karlito, na ten temat w wielu działach na tym forum znajdziesz wiele różnych informacji. Najkrócej to jest właśnie tak, jak zapewne myślisz: podczas snu, dusza spokojnie je opuszcza. Ona nie potrzebuje odpoczynku, to jest wymóg ciała, nie ducha. I podczas, gdy ciało śpi (a dusza jest jego zasadniczą, niematerialną częścią), nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybrała się "na wycieczkę" ;). Problem tylko w tym, że na ogól wówczas ludzka świadomość również zasypia, zatem dusza nie ma woli człowieka, którym jest w ciele, podczas gdy ono nie śpi, tylko świadomie funkcjonuje.

Możesz zauważyć to choćby we śnie. Nie wszystkie sny są snami, znaczna ich część to właśnie podróże astralne (często wplecione w realia snu). Czyli budzisz się ze wspomnieniem 'snu" bardzo, bardzo rzeczywistego, z którego pamiętasz najdrobniejsze szczegóły z tego, co widziałeś i wiedziałeś. Ty jesteś jako Ty sam (Twoja dusza jest Tobą i nikim innym), ale Twoje "przygody" są bez Twojej świadomej kontroli. Świadomie pokierowałbyś wszystkim inaczej. Ale w czasie snu, niestety, świadomość śpi...

(choć są i ludzie, którzy potrafią wprowadzić świadomość do swojej podróży, czyli jakby odrywają ja od ciała)

Widzenie swojego ciała zdarza się najczęściej w momentach krótko po opuszczeniu go albo przy powrocie. Wówczas jesteśmy blisko naszej świadomości, bywa już obudzona (albo jeszcze nie uśpiona) i dlatego zarejestrowanie takiego "rozdwojenia" bywa szokujące... Dla osób, które nie wiedzą, że to jest zjawisko jak najbardziej naturalne i normalne.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2011, 17:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

77
Mysle ze podczas medytacji mozna swiadomie sobie powedrowac... prawda Lidka?
Ale fakt-to nie lewitacja, choc materialne cialo to zgeszczona energia, i tez mozna nia sterowac-uzdrowiciele z Filipin wlasnie w ten sposob operuja
Ostatnio zmieniony 12 sty 2011, 11:16 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

78
Tak, oczywiście, że podczas medytacji można sobie powędrować i zabrać ze sobą świadomość... :) Ja tego nie potrafię, ale wiem, że to jest możliwe.

(jest też metoda "mechaniczna", polegająca na specyficznym kołysaniu ciałem, dzięki której możliwe jest świadome opuszczenie ciała)
Ostatnio zmieniony 12 sty 2011, 16:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

79
Witaj Lideczko, dobrze ze znow jestes
niekiedy to kolysanie nastepuje samoistnie, wystarczy nic nie robic, poczekac.
A dlaczego sadzisz ze nie potrafisz,moze po prostu nie bylo Ci to nigdy potrzebne, prawda?
Ostatnio zmieniony 13 sty 2011, 10:35 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy widzieliście Ducha?

80
Powolutku wracam "z innej planety", ale jeszcze będę musiała wyjechać i to chyba niebawem...

Masz rację, moje "nie potrafię" znaczy tyle, że nigdy nie próbowałam, nie było mi to potrzebne... I zgadzam się, że można pokołysać się "samoistnie" (wielu właśnie w ten sposób odkrywa tę możliwość). ja pisałam w kontekście intencjonalnych wycieczek poza ciało, w tym celu skonstruowano nawet takie coś w rodzaju specjalnej kołyski... ;)

Jednak ja sądzę, że sama ciekawość to za mało (bo mam wrażenie, że zdecydowana większość ludzi byłaby powodowana właśnie czystą ciekawością). Żeby to było efektywne (jak wszystko w naszym życiu, zresztą), powinno narodzić się na bazie wewnętrznej potrzeby, a nie ciekawości (ona dotyczy naszego "zewnętrza"). Ja takiej jeszcze w sobie nie odkryłam...
Ostatnio zmieniony 13 sty 2011, 12:40 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

82
carolinaaa pisze:ja osobiście nie widziałam ducha więc nie mam podstaw żeby wogóle sądzic że duchy istnieją ;)
Karolinko, a czy widziałaś, np. prąd elektryczny? :) Zapewne nie, więc nie masz podstaw w ogóle sądzić, że istnieje, prawda?...
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 18:25 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy widzieliście Ducha?

84
Lidka pisze:
carolinaaa pisze:ja osobiście nie widziałam ducha więc nie mam podstaw żeby wogóle sądzic że duchy istnieją ;)
Karolinko, a czy widziałaś, np. prąd elektryczny? :) Zapewne nie, więc nie masz podstaw w ogóle sądzić, że istnieje, prawda?...
ale prąd cie porazi swa mocą i wtedy poczujesz , słaby argument Lidko
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:33 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Czy widzieliście Ducha?

85
Tiphereth pisze:Ja kiedyś słyszałem "ducha" i jego kroki w moją stronę mimo że nikogo tam nie było.
a to duchy chdzą w butach ??? :ahah:
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:35 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Czy widzieliście Ducha?

89
Ciekawe jak można zrobić zdjęcie niematerialnemu duchowi aparatem jaki rejestruje tylko materialne obiekty? :rolleyes:
Ot, logika wprost z zaświatów :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 16:06 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy widzieliście Ducha?

90
Nie, bezemocji, logika jak najbardziej z tego świata. Zjawa (czyli ta w formie ludzkiej) nie jest materialna, ale jest to energia wibrująca bardzo wolno. A im wolniej wibruje, tym bardziej jest widoczna dla ludzkich oczu, bywa, że traci nawet swą 'przezroczystość' (gdyż w takiej postaci widzimy zjawy, są jak ludzie, ale 'przeźroczyści') i ludzkie oko nie odróżni jej w biały dzień od człowieka. Zatem jak i człowiekowi można jej zrobić zdjęcie.

A soczewka aparatu fotograficznego ma dużo większe możliwości od oka ludzkiego i potrafi zarejestrować coś, czego oczami nie widać.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 16:48 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Spirytystyczne historie”

cron