Strona 2 z 3

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 05 maja 2010, 10:38
autor: Risthalion
Lidka pisze:I nie usiłuję nikogo przekonać, że jestem w posiadaniu "prawdy objawionej"(...)
(a empirycznie to tu niewiele da się dowieść :))
Zapiszę to sobie i będę ci wypominał jak jeszcze kiedyś będziesz mamrotała coś o wiedzy z astrala.:P

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 05 maja 2010, 10:59
autor: rafaella
Sporo tu juz dyskutowano na temat kar-uwazam,że to niezbyt fortunne okreslenie,ze względu na jego pejoratywne konotacje.O wiele bardziej wolę słowo "karma",które również ma wydźwięk przyczynowo-skutkowy,lecz jest okresleniem znacznie bardziej neutralnymi ,sugerującym, iż to,co sobie wypracowałes,otrzymujesz.

Słowo" kara"dośc jednoznacznie kojarzy się z ogniem piekielnym,zwłąszcza osobie wychowanej w katolicyzmie,dlatego też wolę go unikać,P.oza tym kary mogą być sprawiedliwe badź niesprawiedliwe,natomiast karma zawsze jest sprawiedliwa.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 05 maja 2010, 16:14
autor: Lidka
Risthalion pisze:
Lidka pisze:I nie usiłuję nikogo przekonać, że jestem w posiadaniu "prawdy objawionej"(...)
(a empirycznie to tu niewiele da się dowieść :))
Zapiszę to sobie i będę ci wypominał jak jeszcze kiedyś będziesz mamrotała coś o wiedzy z astrala.:P
A mówić mogę? Czy tylko mamrotać mi pozwalasz?... :P

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 05 maja 2010, 23:51
autor: Artur
spirytysta pisze:Zapoznanie się z dziełami Allana Kardeca jest niezbędne dla dobrego zrozumienia Filozofii Spirytystycznej
Bo?

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 0:01
autor: spirytysta
Artur, z tego samego powodu, dla jakiego poznajemy pozytywizm czytając Augusta Comte:)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 0:07
autor: Artur
Znaczy: Ojciec założyciel czy też może naczelny teolog ruchu? :)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 0:39
autor: spirytysta
Ojciec założyciel:)

Rzecz jasna jest wiele wartościowych dzieł późniejszych spirytystów (w Polsce dostępne są np. książki Leona Denis), ale tak jak w każdej dziedzinie wiedzy, należy wychodzić od podstawy, a tę stanowi kanon pięciu najważniejszych dzieł Allana Kardeca, który zainicjował tego rodzaju badania i określił ich metody:

1) Księga Duchów

2) Księga Mediów

3) Niebo i Piekło według spirytyzmu

4) Ewangelia według spirytyzmu (pierwsze polskie wydanie staraniem Polskiego Towarzystw Studiów Spirytystycznych wejdzie do sprzedaży 8 maja, czyli juz wkrótce)

5) Geneza (niestety jeszcze nie jest wydana w Polsce, ale prawdopodobnie zostanie przetłumaczona i wydana przez PTSS w najbliższym czasie). W internecie jest łatwo dostępna wersja po francusku i angielsku.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 7:46
autor: Artur
Ojciec założyciel + ;) Zbyt duży wkład by uznać, że jest tylko nim ;)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 8:42
autor: spirytysta
Wkład jest bardzo duży, bo Kardec obdarł duchy z cudowności i uczynił je przedmiotem badań, co było rewolucyjne w tej dziedzinie, choć wpisywało się w okres fascynacji pozytywizmem.
Wrażenie wyjątkowości Kardeca w naszych wywodach może wynikać po prostu z braków na rynku wydawniczym w Polsce. Mamy wprawdzie bardzo dużo literatury, którą wydawano w XIX wieku i dwudziestoleciu międzywojennym, ale w większości sa to książki zapomniane. Polscy spirytyści pracuja nad ich nowym wydaniem, tak żeby były dostępne powszechnie. Mam nadzieję, że uda się tak udostępnić bardzo interesującą ksiązkę Paula Gibiera pt. "Spirytyzm - studium historyczno-krytyczne i doświadczalne".
Bardzo ważną postacią we francuskim ruchu spirytystycznym był Leon Denis, który zmarł w 1927 roku. Napisał m.in: "Życie po śmierci: wykład nauki Duchów", "Wielka Zagadka", "Mediumizm a Biblia". Natomiast nie spotkałem nigdy w naszych rodzimych bibliotekach dzieł Camille Flammariona i mam nadzieję, że nadrobimy straty w najbliższym czasie:)

Niewielu wie, że spirytyzm wspierał również Alfred Russel Wallace i również w Polsce wydano jego teksty na ten temat. Jest też wydana w 1925 roku książka Arthura Conana Doyle'a pt. "Spirytyzm nowe objawienie". Niestety jest to jednak wydanie okrojone.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 15:08
autor: Artur
No dobrze. Super. Ale dlaczego tylko historyczne dzieła podpowiadasz? Brzmi to tak jakby spirytyści współcześni nam albo byli niepiśmienni, albo nie potrafili samodzielnie formułować wniosków.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 16:45
autor: spirytysta
Dlatego że polski ruch spirytystyczny (a w tym i wydawniczy) zamarł po 1939 roku i został skutecznie wytrzebiony przez komunistów po roku 1944. Dopiero teraz jest odbudowywany. Jest bardzo wiele współczesnej literatury spirytystycznej, ale niestety dostępna jest po francusku bądź portugalsku. Mam nadzieję, że przynajmniej część zostanie wydana w najbliższych latach. W każdym razie mogę obiecać, że będziemy się starać.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 17:01
autor: Artur
Nadużywasz. A tzw. grupa Janowska to pies? ;)

Ps. Tak, wiem, że to nie byli spirytyści niemniej ... ;)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 17:04
autor: spirytysta
Artur pisze:Nadużywasz. A tzw. grupa Janowska to pies? ;)

Ps. Tak, wiem, że to nie byli spirytyści niemniej ... ;)
Nie wiem o kim mówisz...

Nie nadużywam.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 18:30
autor: Krystek
Artur,
wyglada, ze Spirytysci nic wspolnego nie chca miec z okultyzmem...Stad nie znaja grupy Janowskiej.
Spirytysci odgradzaja sie od wszystkiego, co nie bylo napisane przez Kardec'a. Tysiaclecia szamanskich mozliwosci laczenia sie z duchami daly morda w beton...:niewiem:

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 18:37
autor: Artur
Ja tylko przypomniałem, iż grupa ludzi zdeterminowanych przekonaniami nadzwyczajnymi jak na okres i miejsce a przy tym bez mała nie bazujących na światopoglądzie naukowym dała sobie radę z komunizmem :) Ale spirytystom komunizm stanął w poprzek ;) Nic tam .. musi czepiam się jak zawsze ;)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 18:48
autor: Krystek
Artur pisze:Ale spirytystom komunizm stanął w poprzek
Moze podczas seansu Lenina wywolali i to ich tak zastraszylo? Bo duch msciwy i obledem straszacy...:ahah:

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 19:44
autor: spirytysta
Część czołowych spirytystów 20-lecia międzywojennego zginęła w czasie II wojny światowej, część wyjechała. Zorganizowany ruch spirytystyczny, który najlepiej rozwinięty był na Śląsku Cieszyńskim wskutek tego zamarł. W okresie stalinizmu nie mozna było wydawać dzieł spirytystycznych, gdyż te nie tylko wprost potępiały komunizm (vide Leon Denis), ale też prezentowały światopogląd, który nijak się miał do marskizmu-leninizmu, od którego nie uznawano odstępstw w latach 1948-1956.

Literatura dotycząca tych zagadnień odżywała bardzo powoli, dopiero od lat 70-tych XX wieku. Spirytyści nie spotykali się już oficjalnie, nie było żadnych stowarzyszeń spirytystycznych. Dopiero w latach 90. powstała grupa w Bydgoszczy, a w 2009 zarejestrowano PTSS.

Przestańcie sobie kpić. To się robi niesmaczne. Mnie to wcale nie śmieszy. Staram się jak mogę, żeby odpowiadać na pytania rzeczowo.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 20:41
autor: Artur
Zauważ, że nie kpimy. Żartujemy, to owszem :) Niemniej, i myślę, że wyrażę tym samym nie tylko własne przekonanie, cennym jest to, iż udzielasz rzeczowych i kompleksowych odpowiedzi na pytania wszelakie.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 20:58
autor: Voldo
Krystek pisze:Spirytysci odgradzaja sie od wszystkiego, co nie bylo napisane przez Kardec'a.
Aha, dzięki za uświadomienie mnie o tym, że odgradzam się od wszystkiego, co nie było napisane przez Kardec'a.
Szkoda, że to nie prawda, ale dzięki.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 06 maja 2010, 21:00
autor: spirytysta
Może jestem przewrażliwiony

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 0:30
autor: Artur
Może byśmy się tak zakochali? ;)

a w krakowie na brackiej pada deszcz
gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia
w korytarzu i w kuchni pada też
przyklejony do ściany zwijam mokre dywany
nie od deszczu mokre lecz od łez

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 2:39
autor: Krystek
Voldo pisze:Aha, dzięki za uświadomienie mnie o tym, że odgradzam się od wszystkiego, co nie było napisane przez Kardec'a.
Szkoda, że to nie prawda, ale dzięki.
You are so welcome.
Powtarzaliscie (Spirytysci) w paru postach, ze kontakty z duchami inne niz poprzez spirytyzm sa grozne i nie powinny byc podejmowane.
Pisaliscie, ze nie uznajecie "czarnej magii, szmanizmu, okultyzmu'...Moze trzeba by bylo nieco glebiej sie zainteresowac tym, co nazywacie szmanizmem...
Ludzie od wiekow kontaktuja sie z duchami. Jest to czesto czesc ich wierzen. Ale najwidoczniej dlatego, ze to robi szaman w Afryce czy Medicine Man wsrod Indian to nie zasluguje na uwage i uznanie.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 8:40
autor: spirytysta
Krystek, kolejny raz celowo nas oczerniasz i wmawiasz nam bzdury
Powtarzaliscie (Spirytysci) w paru postach, ze kontakty z duchami inne niz poprzez spirytyzm sa grozne i nie powinny byc podejmowane.
Kontakty z duchami inne niż spirytyzm, to nie tylko okultyzm. Do manifestacji duchów dochodziło zawsze i zawsze będzie do nich dochodzić, niezależnie od tego jakie kto ma na to poglądy. Mówiliśmy przede wszystkim o zagrożeniach, które wynikają z nieznajomości sposobów identyfikacji komunikatów i braku przygotowań do tego rodzaju kontaktów inicjowanych przez ludzi. Bo jako współcześni ludzie, a nie szamani czy czarownicy, uznajemy że podejmowanie kontaktów tego rodzaju winno opierać się na przygotowaniu merytorycznym i metodologicznym, a także na znajomości możliwych konsekwencji.
Pisaliscie, ze nie uznajecie "czarnej magii, szmanizmu, okultyzmu'...Moze trzeba by bylo nieco glebiej sie zainteresowac tym, co nazywacie szmanizmem...
Pisaliśmy, że spirytyści nie stosują tych metod ze względu na ich nieefektywność względem nawiązania kontaktów z Duchami wyższymi. Nie twierdziliśmy nigdy, że w czarnej magii, szamanizmie i okultyzmie niemożliwe jest nawiązanie kontaktów z duchami, uznajemy że te możliwe są w różnych warunkach.
ze to robi szaman w Afryce czy Medicine Man wsrod Indian to nie zasluguje na uwage i uznanie.
Oczywiście, że zasługuje.

Krystek, nie wiem co chcesz osiągnąć przez szerzenie celowej dezinformacji na temat spirytyzmu. Lepiej się dopytać niż wyciągać dalekosiężne wnioski. Wysuwasz różne dziwne wnioski na nasz temat, co nas po prostu obraża - nie wiem czy wynika to z tego, że sobie z nas kpisz czy z tego, że masz ogólną tendencję do oceniania i wartościowania bez podstaw.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 13:57
autor: Krystek
Kpiny? Nie. Sarkazm i zarty?-absolutnie.
Nie kpie bo to sa twoje wierzenia i dla ciebie sa wazne. Sam ten fakt powoduje, ze mam dla nich szacunek.

Ale bawi mnie ponowne odkrywanie, ze ziemia jest okragla. Szamani, okultysci, "czarownicy" maja dluga historie kontaktow z duchami. Bardzo bezpiecznych i korzystnych. Bo dla nich to tez nie bylo tylko "wywolywanie duchow" ale czesc pieknych i szczerych wierzen w Stworce i Jego Dzielo.

Byc moze Spirytysci nie lekcewaza tych tysiecy lat historii- ale moze powinniscie wypowiadac sie na temat tychze szamanow (i innych) z odrobina szacunku. A nie przypominac na kazdym kroku, ze jesli ktos to robi - to abslolutnie nie jest spirytysta. Bo to wtedy ma wydzwiek potepienia i pogardy.

Zle was zrozumialam? Mozliwe. Jesli tak - to przepraszam. Ale moze powinniscie napisac, ze te inne metody kontaktow z duchami istnieja ale sa nieco inne niz wasze. I ze kazdy ma prawo wyboru. I ze jak ktos wybierze ich wlasny sposob to nie bedzie opetany.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 14:21
autor: spirytysta
:kwiatek:
Nie kpie bo to sa twoje wierzenia i dla ciebie sa wazne
To nie są wierzenia:)

Ale bawi mnie ponowne odkrywanie, ze ziemia jest okragla. Szamani, okultysci, "czarownicy" maja dluga historie kontaktow z duchami. Bardzo bezpiecznych i korzystnych. Bo dla nich to tez nie bylo tylko "wywolywanie duchow" ale czesc pieknych i szczerych wierzen w Stworce i Jego Dzielo.
Nie twierdzę, że nie mieli celów w tym, co robili, chodzi o osadzenie faktów mediumicznych w nowym konteście, czego poszczególne doktryny przed spirytyzmem nie robiły. Natomiast jak najbardziej faktem jest, że do kontaktów z duchami dochodziło zawsze i na każdej szerokości geograficznej, jednak wielu ludzi ten fakt neguje, bo trendy jest propagowanie materialistycznych poglądów, rzekomo super hiper naukowych. Dlatego też ciągle trzeba ludziom przypominć, że ziemia jest okrągła.
Byc moze Spirytysci nie lekcewaza tych tysiecy lat historii- ale moze powinniscie wypowiadac sie na temat tychze szamanow (i innych) z odrobina szacunku. A nie przypominac na kazdym kroku, ze jesli ktos to robi - to abslolutnie nie jest spirytysta. Bo to wtedy ma wydzwiek potepienia i pogardy.
Więc oświadczam ci, że nie ma tu potępienia i pogardy. Nie uważam, że np. szamani wśród plemion indian północnoamerykańskich kontaktowali się z duchami niższymi - w ich rzeczywistości, na ich poziomie rozwoju, mogło dochodzić do naprawdę owocnych kontaktów, z których czerpali korzyści i naukę. Podobnie w innych przypadkach. Natomiast faktem jest, że nie każdy wywołujący duchy jest spirytysta, bowiem na spirytyzm składa się nie tylko sama praktyka eksperymentalna, ale przede wszystkim określona teoria, filozofia, sposób życia, system światopoglądowy, który nierzadko stoi w sprzeczności z tymi, jakie różni ludzie wywołujący duchy na przestrzeni wieków propagowali. Dlatego ci ludzie absolutnie nie sa spirytystami, co nie znaczy że są gorsi albo należy ich potępiać. Jak już mówiłem, spirytyzm jedynie wskazuje drogę i możliwe interpretacje - przyjmujesz go, jeśli wydaje Ci się logiczny i odpowiada na Twoje pytania. Jeśli nie, trudno. Może nie jest dla Ciebie. Nie uważam się za lepszych od innych ludzi, nie na tym polega bycie spirytystą.

Do manifestacji duchów wyższych dochodzi wszędzie: w Indiach, Ameryce, Europie - każda kultura ma swoje tradycje w tym zakresie.

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 14:34
autor: Krystek
spirytysta pisze:To nie są wierzenia:)
Wiec co to jest?
Moze my rozumiemy to slowo inaczej?
Dla mnie wierzenia to zespol stwierdzen, ktore ja przyjmuje za prawde.
Jesli ty wierzysz w to, co Kardec opisal i wierzysz w kontakty z duchami....czy to nie sa twe wierzenia? :niewiem:

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 17:41
autor: Artur
On nie wierzy ;) On wie ;)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 17:45
autor: Krystek
Artur pisze:On nie wierzy ;) On wie ;)
A ja wierze, ze on ...nie wie ;)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 07 maja 2010, 18:00
autor: Artur
A ja jestem sceptykiem ;)

Re: Teoria spirytystyczna w najprostszym ujęciu

: 09 maja 2010, 16:47
autor: Krystyna
Artur pisze:On nie wierzy ;) On wie ;)
Też myślę że wie.