2
autor: spirytysta
Fajne pytanko. Ktoś zadał podobne na innym forum, więc pozwolę sobie skopiowac odpowiedź, zamiast pisać to samo na nowo:
Zacznę od tego, że nie używamy słowa "seans":). Zresztą to słowo kojarzy się trochę z niepoważnymi spotkaniami, bądź pokazami. Nic podobnego się u nas nie dzieje. Przejdę natomiast do opisu spotkań:
Zaczynamy od chwili skupienia i skoncentrowania myśli na czynieniu dobra, również na modlitwie do Boga. Później zwracamy się do Duchów z prośbą o pomoc w rozwiązaniu jakiegoś problemu, następnie oczekujemy na ich manifestacje. Te zaś najczęściej występują przez tzw. psychografię tj. pismo automatyczne, kiedy Duch wykorzystuje rękę medium, bądź psychofonię, gdy Duch wykorzystuje narządy mowy. Zdarza się czasami, że duch daje o sobie znać stukając. Zadajemy pytania, te zaś mogą mieć na celu: 1) zidentyfikowanie Ducha; 2) otrzymanie pomocy w konkretnej sytuacji (np. w przypadku wyzwolenia kogoś spod wpływu innego Ducha); na spotkaniach poświęconych studiowaniu spirytyzmu pytamy Duchy wyższe o zagadnienia i problemy związane ze spirytyzmem. Są też spotkania, które - mozna powiedziec - mają charakter leczniczy, poświęcone są rozwiązywaniu problemów i szukaniu ich przyczyn. Na tych spotkaniach dążymy też do uwolnienia od opętania, jeśli zdarzy się, że jakiś człowiek zgłosi się do naszej grupy z tego rodzaju problemem. Spotkania kończymy podziękowaniem Duchom za współpracę, Bogu dziękujemy modlitwą. Modlitwa jest tak ułożona, żeby każdy - zgodnie ze swoim wyznaniem i przekonaniami - mógł ją szczerze i z głębi serca odmówić.
Porusżę tu temat opętania, żeby rozwikać kilka zagadnień:
powodów opętania jest kilka:
1) Duch opętujący chce się zemścić
2) Dana osoba swoim postępowaniem sprowadziła na siebie nisko rozwiniętego Ducha, którego przyciągnął jej sposób bycia
W każdym razie, opętanie świadczy o czyjejś niedoskonałości moralnej. Od opętania można uwolnić człowieka bez uciekania się do egzorcyzmów, które często też okazują się nieskuteczne.
Cytat:
Czy też stosujecie jakieś tabliczki i przedziwne sposoby kontaktu z duchem?
- Nie stosujemy niczego podobnego. Tabliczki, deszczółki, talerzyki czy stolikowe nogi, były rekwizytami wykorzystywanymi głównie w XIX wieku, kiedy wywoływanie duchów stanowiło swoistą modę, zwłaszcza wśród wyższych warstw społecznych. Ot, salonowa zabawa. Dziś nikt poważny tego nie używa. Jeśli myślimy o grupie spirytystycznej, nie możemy brać pod uwagę podobnych rzeczy.
Cytat:
Czy rzeczywiście duch musi potwierdzić swoją obecność "specjalnie przygotowanym ku temu przedmiotem", a nie może zrobić tego jakoś inaczej?
- Pozwolę sobie kolejny raz powtórzyć, że nie ma żadnych przygotowanych ku temu przedmiotów, żadnych rekwizytów ani magicznych formuł. Wszelkie elementy tego typu byłyby niepoważne, i niepoważne duchy by przyciągały - tj. takie, które albo chcą zabawić się kosztem uczestników podobnego spotkania, albo ich nastraszyć. Często skutkiem używania tabliczek ouija czy talerzyków przez młodzież, uzywania jakichś wymyślnych zaklęć itd. są konsekwencje, o których możecie przeczytać również w literaturze dot. okultyzmu. Spirytyzm stanowczo się od tego odcina i przestrzega przed zagrożeniami wywołanymi tego typu spotkaniami. Spirytyzm okultyzmem nie jest, nie był i nigdy nie będzie. Natomiast mogę zapewnić że spotkania, które opisałem na początku są w pełni bezpieczne i jak dotąc nie przypominam sobie, aby ktokolwiek w Polsce czy zagranicą wpadł przez to w jakieś tarapaty.
Cytat:
Dlaczego medium zakrywane jest zasłoną, skoro i tak rzekomo kartki same się zapełniają wiadomością z zaświatów?
Pamiętam takie ilustracje z kilku książek, gdy medium było za zasłoną ) - to chyba głównie domena mediów, które dawały pokazy w XIX wieku.
Zapełnianie kartek wiadomością z zaświatów w sposób samoistny (bez ingerencji medium) to tzw. pismo bezpośrednie. Osobiście nie spotkałem się z tego typu zjawiskiem, występuje dosyć rzadko. Natomiast mogę powiedzieć, że nigdy medium nie jest za żadną zasłoną. Po prostu siedzi obok innych uczestników. Najczęściej występuje u niego zdolność tzw. pisma automatycznego, tj. psychografii - gdy Duch wykorzystuje rękę medium. Wspomnę przy okazji, że medium w żadnej sytuacji nie jest zakrywane. Kiedy zapisuje tekst pismem automatycznym, każdy może obserwować, jak jego ręka porusza się z ogromną szybkością, często zapisując tekst np. pismem lustrzanym. Zdarza się, że otrzymujemy rozbudowane przekazy w innych językach, często takich, których medium nie zna, albo zna tylko w minimalnym stopniu. Są tez media widzące, media słyszące - te widza i słyszą duchy. Rozróżnia sie jeszcze podgrupy, ale w tej chwili to nieistotne.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2010, 23:45 przez
spirytysta, łącznie zmieniany 1 raz.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis