Re: Wywiad z księdzem Brune - transkomunikacja
: 13 lip 2010, 3:43
[youtube][/youtube]
Zachęcam do oglądania.
Lidka - dziękuję; jestem Twoim dłużnikiem )
Zachęcam do oglądania.
Lidka - dziękuję; jestem Twoim dłużnikiem )
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Nie bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć...Ja?! pisze:W sumie lepiej odpowiedzieć późno niż wcale, a jakieś 2 miesiące to co to jest, przecie i tak czas nie istnieje
Znane i lubiane.Ciocia Wikipedia pisze:EVP (Electronic Voice Phenomena) - określenie dźwięków zarejestrowanych w postaci nagrań, zarówno cyfrowych jak i analogowych, o niezidentyfikowanym źródle i pochodzeniu. Są to mniej lub bardziej zniekształcone głosy ludzkie, wypowiadające pojedyncze słowa lub krótkie frazy[1]. Zdarzały się również przypadki rejestracji dłuższych przekazów[2]
Badacze tego zjawiska, którzy wierzą w jego paranormalne pochodzenie, zakładają możliwość, że są to głosy osób zmarłych, przekazy psychiczne od samych badaczy, bądź też przekazy od inteligentnych istot nie będących ludźmi[3]. Inni starają się wykazać, iż zjawisko to ma źródło całkowicie naturalne, brane są pod uwagę takie możliwości jak modulacja skrośna, interferencja od nadajników radiowych, oraz pareidolia - dążenie człowieka do odnajdywania znajomych sygnałów w bodźcach całkowicie losowych[4].
Termin EVP pojawił się po raz pierwszy w latach 70. [5] po określeniu Raudive Voices. To wcześniejsze określenie ma związek z Dr. Konsantinem Raudive, który 1970 roku opublikował książkę o tym zjawisku pt. Breakthrough.
Krzysiu, owszem, trudno się z Tobą nie zgodzić... Ale, zauważ, w tym przypadku te przekazy z zaświatów zostały zarejestrowane na taśmach i wierz mi, to, co po francusku, to jest dokładnie to, co napisano na ekranie...Krzysiek pisze:.
Co do komunikacji za pomocą fal radiowych czy sygnału telewizyjnego, sprawa nie jest taka bezsporna...Zdarzają się przypadki, że wysłuchujący "głosów z zaświatów" słyszą to, co pragną usłyszeć lub zobaczyć. Jeśli towarzyszy temu odczucie sensacji, mogą nieświadomie współtworzyć surrealistyczną rzeczywistość zaświatów.
Proszę bardzo tłumaczenie:spirytysta pisze:[youtube][/youtube]
.
Mam dość upału...:rolleyes:spirytysta pisze:Super, dzięki )
A mogłabyś w wolnym czasie rzucić okiem na to? To komunikat od Leona Denis, otrzymany na Międzynarodowym Kongresie Spirytystycznym w 2004:)
[youtube][/youtube]
Ten komunikat jest skierowany przede wszystkim do uczestników zjazdu i jako taki na pewno nie ma wartości uniwersalnej. To jednak nie świadczy o niższości ducha.Lidka pisze:1. Wygląda na to, że dusza Jana Husa spalonego na stosie 6 lipca 1415 r wcieliła się w ciało Allana Kardeca (zdaniem autora tekstu, czyli duszy Leona Denis).
Tego nie wiem. Nijak nie potrafię tego zweryfikować i wstrzymam się od oceny.
2. Te "elity intelektualne" dotyczą zapewne elit spirytystycznych, który to ruch wyraźnie objął cały intelektualny Paryż od ok. 1800 r.
Nie, ten fragment dotyczy połowy XIX wieku, kiedy kwestie hipnotyzmu, magnetyzmu i wywoływania duchów cieszyły się zainteresowaniem elit intelektualnych Paryża, a także naukowców, akademii itd. Współczesnemu człowiekowi może trudno sobie wyobrazić skalę tego zjawiska - ale ono rzeczywiście świadczy o specyfice "tamtych" czasów.
3. Dyktowanie (czy nawet użycie ręki medium) "odwrotnie" wcale nie świadczy o zaawansowaniu duchowym duszy, która korzysta z medium, aby coś przekazać.
Jak również temu zaawansowaniu nie przeczy.
4. Treść przekazu jest dla mnie... dziwna. Taki "pean na cześć", coś zupełnie nie spotykanego w kręgach duchów "czystych". To jest zbyt "ludzkie". Zresztą, sam autor chyba pisze wyraźnie coś bardzo ważnego o sobie, a mianowicie:
Nie wiem ile przekazów od duchów "czystych" przeanalizowałaś, żeby tak wnioskować , ale tekst ma faktycznie wyraźny kontekst: komunikat powstał przy okazji Międzynarodowego Kongresu Spirytystycznego, wkrótce też przypadała 150 rocznica powstania spirytyzmu, do powstania którego walnie przyczynił się Allan Kardec.
5. Pisząc i zwracając się do A.Kardeca "My wszyscy, korzystający z twojej mądrości, Dziękujemy ci, wzruszeni, i prosimy pokornie, abyś modlił się za nas, ty, który już jesteś w Królestwie Niebios", włącza się w tych "wszystkich".
Pytanie: KTO korzysta z mądrości Kardeca i KTO nie jest jeszcze w Królestwie Niebios? Ludzie. A także duchy bardziej podobne do ludzi, niż duchów, bo te z poziomu pierwszego, "rezydujące" przy Ziemi...
Osoby zgromadzone na kongresie, żyjący i "umarli" spirytyści, dla których poznanie spirytyzmu było często odwrotem od zgubnego ateizmu i materializmu.
Dla mnie to przekaz "ludzki" bez żadnej wartości uniwersalnej...
Dla mnie również. Prawdopodobnie nie miał też mieć takiej wartości, bo powstał na specjalną okazję.
Jeszcze jedno pytanie mam: czy Allan Kardec (jego dusza) daje przekazy ludziom?
Nie wiem
PS. Jeszcze jedno mi się przypomniało.
Otóż fakt pisania "odwrotnego" nie jest niczym niezwykłym, także fakt, że jest to po francusku). To robi wrażenie, ale świadczy tylko o dwóch rzeczach:
1. O doskonałym podejściu medium, które całkowicie "oddało" swoją rękę we władanie ducha i nie musiało znać języka ducha, a przecież on był kontynuatorem dzieła Kardeca, więc pisał w swoim ojczystym języku, prawda? Medium tu było tylko "narzędziem" w rękach ducha.
Dla Leona Denis francuski był językiem ojczystym. Medium jest świadome, kiedy pisze. Fakt pisania "odwrotnego" jest o tyle ciekawy, że zdecydowana większośc komunikatów psychograficznych powstaje w normalny sposób.
2. Po "drugiej stronie" rzeczywistości wszystko jest lustrzanym odbiciem naszej rzeczywistości. Duch najwyraźniej nie skojarzył tego i zachował się "po swojemu", jemu się wydawało, że on wcale nie pisze "odwrotnie". A to znów świadczy jedynie o tym, że jest to duch z pierwszej grupy, taki "przy Ziemi" i myślący dokładnie jak człowiek.
Ależ skąd. Jak powiedziałem, duchom (i ludziom) jest znacznie wygodniej pisać normalnie. A idzie im na tyle dobrze, że można sobie porównać charakter pisma. Komunikaty pisane pismem lustrzanym to rzadkość.
Jaką wartość może mieć przekaz od takiego ducha? Dokładnie taką samą jak zdanie człowieka. Każdy mógł wstać i wygłosić ten pean na cześć Allana Kardeca.
I taką w istocie ma wartość - jak zdanie człowieka. Nawet najbardziej rozwinięty, czysty duch był kiedyś wcielony i poddawany takim samym próbom jak my. Duch to w końcu człowiek pozbawiony materii. Być może znaczące jest dla uczestników poparcie ze strony Leona Denis
Nie wszystko, co z "drugiej strony", ma wartość uniwersalną. Nawet jak robi duże wrażenie na widzach.