Podepne sie tutaj, mam nadzieje ze Liza nie bedzie miala nic przeciwko...skoro szukamy
to co wiem-nie mam zamiaru uzasadniac, gdyz to wiedza plynaca z ,,glebi"mnie-
wiem ze zycie nie powstalo na Ziemi
wiem ze przynajmniej czesc z nas przenosi pamiec domu gdzies tam... dlaczego mam w glowie Andromede, moze skojarzenie z moim nickiem, albo, co bardziej prawdopodobne-nick wzial sie od tej nazwy.
Kilka lat temu, ani medytacja, ani sen, ot zwykly relaks, przymknelam oczy-mialam wrazenie ze powinnam to zrobic, niemal przymus-nagle uczucie pedu, lotu tunelem-na koncu tegoz pojawily sie sylwetki ...ludzi.
Uczucia ktorych doznawalam
-przejmujace uczucie powrotu, spotkania po dlugim rozstaniu,
-radosc, milosc z ktora zostalam przywitana
-nieopisanie piekna muzyka,nie pochodzaca stad, z Ziemi
-swiatla... przewazajacy fiolet, o roznych odcieniach, swietlisty, liliowy...
- otrzymalam telepatycznie jakas informacje, ktora ujawi sie gdy przyjdzie na to czas...
To nie byl sen, bardzo swiadomie rejestrowalam wszystko czego doswiadczalam, slyszac takze normalne domowe odglosy
ciekawa jestem czy ktos przezyl cos podobnego?
Re: Poznajemy Inne Wymiary.
1
Ostatnio zmieniony 15 lut 2011, 12:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.