Watykan: teoria ewolucji nie jest sprzeczna z Biblią
http://www.rp.pl/artykul/191927.html
Archeolodzy i antropolodzy na ogół stoją w takim przypadku na słabszej pozycji niz genetycy. Po pierwsze – ich dowody są zawsze pojedyncze i fragmentaryczne. O historii ewolucji jeden ząb może powiedzieć naprawde niewiele. Po drugie: zawsze pozostaną wątpliwości, co do datowania. Do starej warstwy młody ząb mógł bowiem trafić wtórnie i przypadkowo, a archeolog nie jest w stanie wykluczyć takiego dawnego „zaburzenia warstwy”, nawet jeśli go nie widać podczas wykopalisk.
http://www.polskieradio.pl/23/266/Artyk ... -czlowieka
Darwin mógł być wdzięczny historii, że ominęła go epoka palenia na stosie za „niepoprawne” poglądy. Dzięki temu mógł liczyć nie tylko na zachowanie życia, ale również na wsparcie wielu popleczników. Mógłby się jednak zdziwić, że jego teoria, utożsamiana z samym złem, będzie słynna jeszcze długie lata. Do dziś bowiem istnieją instytuty i organizacje mające na celu obalenie współczesnego, udoskonalonego ewolucjonizmu.
Tego typu ruchy działają szczególnie prężnie w Stanach Zjednoczonych i są związane przede wszystkim z takimi odłamami chrześcijaństwa jak baptyści, czy Świadkowie Jehowy. W latach 20. XX wieku uchwalono nawet ustawy zakazujące nauki darwinowskiej teorii w szkołach. Gdzieniegdzie pokutują one do dziś – nie tyle w formie zakazu, co w jako postulat „polityki równości”, która miałaby teorie ewolucjonistyczne i kreacjonistyczne uznać za naukowo równe.
http://odkrywcy.pl/kat,122994,page,3,ti ... omosc.html
Darwin nie jest bowiem w Stanach Zjednoczonych postacią darzoną szacunkiem. Suchej nitki nie pozostawiają na nim opiniotwórcze serwisy podejmujące tematykę chrześcijańską. W jednym z nich przeczytać można, że słynny biolog był "rasistą, bigotem i dziewiętnastowiecznym przyrodnikiem, którego dziedzictwem są masowe zbrodnie." Skąd taka radykalna ocena? Zdaniem jednego z publicystów, którego tekst został opublikowany na łamach serwisu Movieguide, nieprzemyślane teorie Darwina stanowiły bezpośrednią inspirację dla Hitlera do "okrucieństw, zbrodni przeciwko ludzkości, klonowania i inżynierii genetycznej". - poinformował dziennik "The Daily Telegraph"
"To dla nas niewiarygodne, że ten temat jest wciąż tak kontrowersyjny w Stanach Zjednoczonych. Ludzie tam wciąż wierzą, że świat został stworzony w ciągu sześciu dni. Dla nas Brytyjczyków to bardzo trudne wyobrazić sobie religię po amerykańsku. Żyjemy w kraju, który nie jest już tak religijny. Ale w USA poza Nowym Jorkiem i Los Angeles religia rządzi." - stwierdził Thomas.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=6c7a8
Wracamy do średniowiecza? Wiara ponad nauke i dążenie do wyjaśnienia zjawisk i odkrywania wszechświata?
Jak nie teoria ewolucji to coś innego, ale w 6 dni nie uwierzę nigdy.
Może coś się odrzuci a lbo doda do teorii i się okaże, że słusznie?
Ciekawe, że wyznawcy innych religii tak nie atakują Darwina.
Wg Danikena o ile kojarzę to dzięki kosmitom z innej planety nagle z małpy stałs ię człowiek inteligentny.
I jeszcze takie prównanie:
http://www.kabbalah.info/polakab/artyku ... onizmu.php
Chociaż śmieszy mnie kreacjonizm, że ak mocno wierzą w zapisy z Biblii.
To już wolę dziurawy Darwinizm.
Ma bardziej moim zdaniem naukowe podejście i to nie religia a nauka powinna obalać w razie czego teorię ewolucji.
I taki mały cytacik z linka powyżej:
Objaśnienia naukowców często pokrywają się w założeniu, że słowo "dzień" używane w Biblii, nie należy traktować dosłownie, ponieważ to, co Bóg postrzega jako "dzień", dla nas może okazać się miliardem lat. Niektórzy starają się wyjaśnić sześciodniowy cykl stworzenia za pomocą teorii względności, w myśl której upływ czasu jest zależny od jego postrzegania. Dane archeologiczne donoszą natomiast, że biblijny opis stworzenia świata nie odpowiada w żaden sposób naukowym badaniom.
Żadna z teorii jak na razie nie dysponuje wystraczającą siłą, aby odkryć przed człowiekiem zdecydowaną, odważną ideę, która mogłaby rozprzestrzenić się jako podstawa łącząca wszystkie religie, narody i ruchy intelektualno-filozoficzne.
Moim zdaniem łatwiej połączyć narody i intelektualne niż religie..i z religią w ogóle.
Religia to wiara w zapiski, które mogą oznaczać chociażby sny.
To rżóne opowieści itp. zerbane cuzamen do cupy.
Pewnie stąd też w Biblii jest dość wiele sprzeczności.
Nijak się to ma do postrzegania świata przy współczesnym stanie wiedzy.
na przykłąd wiemy dziś, ze wybuch wulkanu z gniewem bożym ma niewiele wspólnego.
Nawet słynny potop z tego co wiem nie był aż tak duży jak widziany oczami świadków.
btw.
Przyczyny legend Analiza podań wydaje się potwierdzać fakt istnienia wielkiej powodzi ok. 6000 p.Chr. Wraz z migracją ludów neolitu pamięć o tym wydarzeniu rozeszła się po całej ziemi. Nikt wtedy nie wątpił, że ziemia nie jest płaska. Wielkie zalewy musiały się więc wiązać z zalaniem całej ziemi.
Wielkie powodzie W czasach końca epoki lodowcowej (ok. 70.000 lat przed Chr.) zdarzały się powodzie zalewające całe części lądów. Pamięć o tym mogła stopić się w jeden wielki potop i zostać przekazana nawet przez taki okres czasu. Na tej bazie powstały rozmaite legendy - różniące się w szczegółach.
Powodzie w Mezopotamii Na terenach Tygrysu i Eufratu powodzie zdarzały się bardzo często, czego dowodzą ślady kopalne. Zalewy całej doliny zdarzały się na kilka tysięcy lat przed Chr.
http://www.okiem.pl/nauka/arkanoego.htm
Tak więc myśląc o kreacjoniźmie warto też by zrozumieć cel autorów itp..
Sens opowiadań biblijnych Autor opowiadania o potopie nie zamierzał pisać historii świata, lecz skompilował znane mu opowiadania, a celem było ukazanie potęgi i opieki Boga, a także słuszności zasad moralnych, przestrzegania prawa.
Moze teoria ewolucji doskonała nie jest, lecz moim zdaniemma solidnijsze podstawy niż błędna interpretacja Biblii i opieranie się na niej jako kronice. To już bardziej można się oprzeć na kronice Galla Anonima.
Tylko on o powstaniu człowieka nic nie pisał.
ps. a moż elepiej się skupić na neodarwiniźmie?
neodarwinizm, bot. kierunek ewolucjonizmu z końca XIX w., reprezentowany głównie przez A. Weismanna;
zakładał, że jedynym mechanizmem ewolucji organizmów jest dobór naturalny, a cechy nabyte w trakcie ontogenezy nie są dziedziczone.
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3946600
A tak w ogóle to czemu ludzie chcą porównać ewolucje z Biblią a nie np. Koranem czy Torą?
Są w czymś gorsze?
Co do form pośrednich...
Darwin:
Dowody pośrednie:
z zakresu anatomii porównawczej są to narządy homoloficzne i analogiczne. Występowanie narządów szczątkowych. Stąd wiemy, że człowiek pochodzi od małpy a ptaki od gadów.
z zakresu embriologii:wczesne zarodki róznych gatunków kręgowców wyglądają bardzo podobnie. Dlatego podzielono zwierzęta na Protostomia i Deuterostomia. Bardzo młody zarodek człowieka ma skrzela, ogon i strunę grzbietową.
poa tym dowodami ewolucji mogą być: rózne typy fotosyntezy (C3, C4, CAM), róznica w budowie kolagenu, cytrochromów, rodpsyny, układ ABO i Rh taki sam u ludzi i innych naczelnych.
z zakresu biogeografii:duże znaczenie organimzów reliktowych i endemitów. Istnienie reliktów polodowcowych
Dowody bezpośrednie:dowodami bezpośrednimi są wnioski wysunięte na podstawie badania materiałów kopalnych. Odkryto też tzw, brakujące ogniwa które potwierdziły słuszność teorii ewolucji np. archeopteryks (gad+ptak). Udało się prześledzić ewolucję człowieka od naczelnych.
http://www.forum.biolog.pl/posrednie-i- ... t10838.htm
A tak poza tym to, że innych form pośrednich nie znaleziono to niczego nie podważa.
W przypadku odkrywania nowych gatunków itp. to normalne.
Nie są zbadane w pełni oceany, dość mało o nich wiemy a oczekujemy, że od razu znajdziemy wszystkie formy..no litości.
Nauka to nie religia co daje nam wszystko na tacy.
ps. mam chyba Deja Vu.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.