Poza wydumanymi filozofiami pytanie "po co ci strach" powinien raczej dotyczyć ludzi - po co im taka właściwość, silna emocja pierwotna ? Czemu służy, jest powszechna w naszym gatunku, obecna zresztą u zwierząt.
Mamy wiele typów strachu, o różnym podłożu i stopniach nasilenia - strach naturalny i nienaturalny, mobilizujący i paraliżujący, przewlekły i paniczny.
Np. strach naturalny, wrodzony powodowany jest uświadomieniem sobie realnego zagrożenia. Poczucie zagrożenia może być wywołane zarówno faktycznym, przynoszącym niebezpieczeństwo wydarzeniem, albo tylko możliwością jego wystąpienia. Stymuluje organizm do stawienia jemu czoła. Powiększa zdolność koncentracji, wyostrza zmysły, ułatwia kontrolę nad własnym ciałem i wzmacnia precyzję ruchów. Pod wpływem tego rodzaju strachu następuje ogólny wzrost wydolności organizmu, co ma związek m. in. ze wzmożonym wydzielaniem adrenaliny.
Innymi słowy bez strachu ... nie przeżylibyśmy jako gatunek. I nie pisali fantazji w necie
Z praktyki powiem, że widziałem niejednego chodzącego w światłości nawiedzonego jaki na odgłos lawiny spieprzał ogarnięty dziką paniką z prędkoscią podświetlną.
Bardzo ciekawe obserwacje poczyniono przy ataku na WTC, gdzie badano reakcje ludzi ogarniętych pierwotną paniką, z najgłębszych poziomów psychiki i bezwiednych reakcji organizmu. Nikomu nie życzę testowania swojej mocy ducha i akceptacji sytuacji w momencie ... pożaru własnego domu.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes: