Re: Samotni single po 35 roku życia!
1Są tu samotni single poszukujący 2 połówki? :para1:
Ostatnio zmieniony 18 cze 2011, 15:12 przez samotna38panna, łącznie zmieniany 1 raz.
Crows, nie wiem, cóż jest takiego zabawnego w tym democie; jak również jak ma się on do tematu wątku.Crows pisze:http://www.demotywery.pl/uploads/2010_1 ... _image.jpg
:black2:
wyjaśnij może o tym braku kultury bo akurat tego uczyć mnie nie musisz , jesli masz jakieś kompleksy to nie pod moim adresemSailor pisze:Proszę o zachowanie kultury dyskusji.
daj spokój chłopie z takimi opisami , pilnuj swych wypocinTak jakby Crows coś sugerował autorce..no niezbyt do śmiechu, fakt.
mam kilku samotnych kumpli z woj śląskiego, jak wkleisz swoją fotkę to chłopcy pomyślą...samotna38panna pisze:Dzięki za pomoc, wsparcie, ale gdzie Ta 2 połowa się skrywa?
Och, daj spokój z kompleksami... to takie wygodne- zarzucić komuś kompleks i naraCrows pisze:wyjaśnij może o tym braku kultury bo akurat tego uczyć mnie nie musisz , jesli masz jakieś kompleksy to nie pod moim adresemSailor pisze:Proszę o zachowanie kultury dyskusji.
jakie uwarunkowanie i jakie seksistowskie uwagi ? fajnie mi się rozmawia z dziewczyną, ale "fanatycy religijni" zawsze muszą się wtrącićasmaani pisze:sosan co to za rodzaj uwarunkowania- wyglaszac seksistowskie uwagi do obcych ludzi?
http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=5409953Ślub wzięliśmy kilka miesięcy temu. Moja żona jest bardzo wierzącą osobą. Przed ślubem tylko się całowaliśmy. I to niezbyt często. Raz, gdy próbowałem wsunąć rękę pod bluzkę, dostałem w twarz. Stwierdziła, że to obraża Boga i ona tak nie może. Ja tam zbyt wierzący nie jestem, ale co było robić. Narzeczeństwo trwało krótko, bo jej też się chciało, więc datę ślubu ustaliliśmy na równo rok po poznaniu się. Czyli jakieś 2 miesiące po niefortunnym wypadku z bluzką i moją ręką. Wprost nie mogłem się doczekać! Na noc poślubną, oczywiście. Żona wyglądała cudownie. No, może nieco zbyt obcisłą miała suknię (odchudzała się jak szalona, ale nie dała rady zrzucić 7 kg). Miałem na nią straszną ochotę - ile można jechać na ręcznym??
Tymczasem, w noc poślubną żona oświadczyła mi, że jeszcze nie jest gotowa!!!! Owszem, rozebrała się, ale do łóżka poszła we flanelowej piżamie!!!! Myślałem, że to kawał jakiś. Zaczęliśmy się całować - była troszkę bardziej wyluzowana niż zwykle, pomyślełem więc, że pójdziemy spokojnie dalej. Niestety za nic nie chciała się rozebrać i pozwoliła mi tylko trochę popieścić piersi. Hmm, tu się zdziwiłem, bo sądziłem, że ma większe. W ubraniu zawsze wyglądały na duże b albo nawet na c. A pod tą piżamą, kurde, ledwo co czułem! No a wizualnie sprawdzić nie mogłem, bo mi nie pozwoliła! Jakaś tragedia. Na domiar złego, po kwadransie pieszczot powiedziała, że na pierwszy raz wystarczy!!!!!!!!!!!!!!!!! Na nic moje prośby, błagania, groźby, szantaże... NIC. Stwierdziła, że w kościele się modliła do Matki Boskiej i ona jej kazała jeszcze czekać!!!!!
I tak czekam już kilka miechów od ślubu!!! Po prostu zaraz chyba się powieszę! Przez jakąś pieprzoną Matkę Boską nie mogę przelecieć własnej żony!!!! To absurd!!!!!!!!!!!
Chyba pójdę na dzi**i. Nigdy mi z dziewczynami nie szło, ale myślałem, że jak będę miał żone, to wszystko będzie ok. A tak, mam 27 lat i jestem prawiczkiem!!!!!!!
Je..e Wartości Chrześcijańskie, jak to jej ojciec mówi...to znaczy on tylko o wartościach...
A kumple mówili - nie bierz w ciemno, ona ma coś z cycem nie tak, wypycha sobie. A ja im nie wierzyłem! Durny. No to teraz mam.
Uffff, wyżaliłem się. Czarę goryczy przepałniła wczorajsza noc. Powiedziałem jej, że to co się robi w pierwszy dzień nowego roku, będzie się robiło cały rok. Myślałem, że da się przekonać i zrobimy to wreszcie te godziny po północy. Zwłaszcza, że się ucieszyła. Tymczasem dała mi tylko, tradycyjnie, popieścić cycki (mnie lekko musnęła) i radośnie oznajmiła, że tak będzie przez cały rok! JE..Y CAŁY ROK!!!!
Hejka Asmaani, a dlaczego od razu samcze zawołanie? I do tego brak prawa wyborczego? Nie wnikam w twoje doświadczenia, ale moje są zgoła inne. Znam wiele dziewcząt i kobiet, które seks traktują jak eklerkę. Jak mają ochotę na słodkie, biorą i spożywają. Bez wielkiej miłości, a często z wielką przyjemnością. Ot tak sobie raz na jakiś czas. Jak to z eklerką. Bez obżarstwa. Bez wielkich dramatów, rozwodów, katastrof życiowych. Wcale się pod tym względem od nas nie różnicie. Pełne równouprawnienie.asmaani pisze:sosan co to za rodzaj uwarunkowania- wyglaszac seksistowskie uwagi do obcych ludzi?
nebo a co kobieta nie ma prawa decydowac z kim i kiedy chce sie dzielic swoja intymnoscia?
musi byc zawsze gotowa na samcze zawolanie?
Asmaani,asmaani pisze:sosan wole byc naprawde religijnym fanatykiem /ktorym nie jestem nota bene/ niz jakims pokreconym nie wiedziec czym z wielka potrzeba nawracania innych na swoj pokrecony punkt widzenia.
bo skad w zasadzie sie bierze Twoj slowotok? ci wlasciwie Ci kaze, co Cie pcha do wypisywania tego wszystkiego? bardzo mnie to interesuje.
chcesz pokazac ludziom PRAWDE? czy szukasz wyznawcow? ze robisz to dla jaj nie wierze- dla jaj to sie robi cos spontanicznie, a nie kilka miesiecy non stop. wtedy to juz jest malo smieszne.
Wróć do „Sprawy damsko - męskie”