PiotrRosa pisze:Adopcja dziecka przez parę homoseksualną dla mnie jest nie do przyjęcia.
muszę poprzeć Piotra...
I nie dlatego, ze uznaję homoseksualizm za wybryk natury, ale dlatego, że sama natura chciała by nie mieli potomstwa. To nie są ludzie bezpłodni a więc skrzywdzeni przez naturę. I jak powiedziała Ruda Paskuda
Masz wpływ na to, że jesteś Europejczykiem z urodzenia? Nie. Masz wpływ na to, że jesteś heteroseksualny? nie
nie mamy na to wpływu, nie da się tego leczyć jak bezpłodności. Więc dlaczego postępować wbrew naturze, czy sama natura nie wie co dla człowieka najlepsze?
Nebo Twoje porównania są straszne
jak półsierotę, możesz porównywać do dziecka dwóch matek, lub dwóch ojców? Nawet jak jesteś półsierotą to pomimo wychowywania przez jednego z rodziców, wiesz że ten drugi był, albo chcesz o nim pamiętać albo zapomnieć, ale wiesz że go miałeś.
A może podoba Ci się, że 95 % ludzkości musi wykreślić ze słownika ojca i matkę by te 5% czuło się komfortowo? Miliony dzieci będą musiały zapomnieć o słowie matka, kojarzącym się z czymś najpiękniejszym, by adoptowana przez mężczyzn garstka dzieci, źle się nie czuła? Jeśli to uwazasz, za bzdurę zapoznaj się ustawami takich państw jak Dania i Szwecja, w oficjalnym słownictwie urzędowym nie ma już matki i ojca, wpaja się tam dzieciom w szkołach, przedszkolach, domach opieki, szpitalach, miejscach zabaw, że używanie tych słów jest niewskazane, niedobre wręcz zabronione.
Ubolewasz nad bidulami... A z jakiej przyczyny te dzieci tam są? Bo nie mogą ich adoptować homoseksualiści?
Małżeństwa czekają minimum rok na adopcję, bo mały procent dzieci ma uregulowaną sytuację prawną, więc ilość dzieci w bidulu i tak będzie duża, bo w tej chwili popyt przewyższa podaż, więc jak to się ma do tego co piszesz?
Są kraje, gdzie homoseksualiści adoptują dzieci, pokaż mi chociaż jedną taką parę adoptującą chore dziecko. O małżeństwach heteroseksualnych dających miłość chorym i kalekim dzieciom co i rusz możemy przeczytać i usłyszeć, myślisz, że media spiskują i działają wybiórczo?
Widzisz wpadki, niedojrzałość małżeństw heteroseksualnych, czy homoseksualność jest gwarantem dojrzałości? Czy fakt że ktoś jest homoseksualny oznacza, że jest dojrzały, odpowiedzialny, że jego związek będzie trwały, że potrafi mądrze kochać i wychowywać?
I tak zwyczajnie się zastanów, co czuje takie dziecko, w Dniu Matki, w Dniu Ojca, sierota pójdzie na grób, dziecko z bidula zatęskni za tą czy tym który gdzieś tam jest i jak to dzieci mają w zwyczaju pofantazjuje na ten temat... Co zrobić z wszystkimi piosenkami, bajkami w których przebija się miłość matki i ojca, co czuje dziecko dwóch ojców, śpiewając w przedszkolu o matce..