Grzegorz Wielki pisze:A co z duszą upośledzonych umysłowo?
Co z ich grzechami -jeśli nie widzą co czynią?
Umysł wiąże się z duszą, duszą z ciałem, ciało z umysłem, wszystko się ze sobą wiąże, jednak upośledzenie umysłowe, bądź fizyczne nie musi oznaczać upośledzenia wnętrza - duszy. Znam też osoby z upośledzoną duszą, ale są oni całkowicie zdrowi fizycznie, co do psychiki - sprawa jest nierozstrzygnięta.
Dusza ludzi upośledzonych jest często - tak myślę - tak samo lub bardziej bogata niż niektórych zupełnie zdrowych ludzi, a to dlatego, że mimo braku takiej świadomości jak u zdrowych umysłowo, mają oni swój własny, stworzony przez swój niedomagający umysł. W świecie tym króluje miłość i ogromna potrzeba jej doświadczania ze strony otoczenia, bliskich, a także napotkanych na swojej drodze prostych ludzi, którzy dla zdrowego nie mieliby znaczenia, bo ludzie przychodzą i odchodzą, nie zależy nam, by każdy okazywał nam uczucia.
Upośledzony umysłowo - tak sądzę - ma jakby większą tolerancję na ciągle bombardujące go bodźce, również ludzi, uczucia, chwile, więcej dla niego znaczą, choć nie wyciąga z nich dokładnie tego samego co zdrowy umysłowo człowiek.