Nie bredzę. Ich sprawa, ale w Afganistanie zginęli uwaga...
panowie w mundurach. Nie wiedziałem, że brygada. Nie napisałeś to sobie dośpiewałem. No to jedyna brygada w wojsku i to pewnie 20 lat temu co najmniej, zgadza się? Kukri, nie każdy tutaj był w wojsku, skoro oczekujesz wypowiedzi samych wojskowych to chyba..pomyliłeś fora? Dodam, że w sprawach Wietnamu o wiele głośniej się cywile wypowiadali - że bez sensu. Uważasz, że nie mieli racji i nie wiedzieli co mówią? Dodam, że wielu z nich straciło bliskich a niektórzy z nich co wrócili nie nadawali się do życia w społeczeństwie. Wojna przegrana a rząd wcale ich wysiłku nie wynagrodził o ile mi wiadomo. Idąc twym tokiem myślenia nie powinny się wcale wypowiadać rodziny żołnierzy(nie każda z dziada pradziada zapewne była z tradycjami wojskowymi), dla których wydaje mi się, że ta wojna też jest bez sensu. Ja mam prawo się wypowiadać choćby dlatego, że płacę podatki i to między innymi z moich pieniędzy organizowana jest misja, na której zginęli.
A ty nie pieprzysz? Piszesz o swojej brygadzie sprzed 20 lat a tu mowa o młodych ludziach tu i teraz być może w innej jednostce i specjalnie przygotowywanej(trenowanej) do misji w Afganistanie. I skąd u licha wiesz, że nie było/nie ma tam GROM? Piszesz to z takim przekonaniem jakbyś sam organizował to wszystko. A prawda jest taka, że obecnie tak jak ja siedzisz w cywilu i gówno wiesz kto co i jak. Wiesz tyle samo co ja, kto co i jak tam w Afganistanie(a nie Polsce).
Żołnierze, którzy w środę rano zginęli w Afganistanie, służyli w 20. Bartoszyckiej Brygadzie Zmechanizowanej – poinformowało Dowództwo Operacyjne SZ.
http://swiat.newsweek.pl/pieciu-polskic ... 6,1,1.html
A w tej jednostce służyłeś? Nie? To się nie wypowiadaj na temat tego czego nie wiesz. Wtedy i ja przestanę.
O jednostce, o której rozprawiasz tak jakby była twoja:
http://www.16dz.pow.mil.pl/wojsko/jednostki/20bz.html
A co do twego majora, to zanim skombinował swój combat, miał do czynienia:
Niewątpliwy wpływ na pierwotny kształt systemu miały osobiste kontakty z wieloma przedstawicielami różnych styli walki: J.Lindnerem, A.Brylem oraz własne doświadczenie z treningów jiu-jitsu, kyoksul, wing chun i kung-fu.
Czyli pierwszy system typu combat w polskiej armii to nie Jego z całym szacunkiem zasługa. Natomiast jest to pierwszy polski system..
I nie jest wcale takie pewne, że formacja, w której służyli ci żołnierze uczyła się jego systemu(zwłaszcza, że są też i inne) oraz, że się do niego ograniczyła. A nie jest pewne, bow tej brygadzie nie służyłeś tak samo jak i ja.
Jeśli wierzyć wikipedii to GROM jest w Afganistanie:
Działania zbrojne
II wojna w Zatoce Perskiej
Slawonia, Macedonia, Irak, Haiti, Afganistan, Zatoka Perska
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jednostka_Wojskowa_GROM
Idąc za twym przykładem mógłbym napisać - kolejny przejaw wiedzy byłego żołnierza przebywającego obecnie w stanie spoczynku jako cywil, który ma taki sam dostęp do mediów typu internet ja ja.
Uwaga, nie przewróć się z wrażenia.
http://atplatoon.w.interia.pl/formoza.html
Morska Jednostka Działań Specjalnych "Formoza" zostanie skierowana do działań w Afganistanie. Grupa żołnierzy tej jednostki będzie obok GROM-u i 1 PSK stacjonować w rejonie Kandaharu, gdzie będzie podlegać dowództwu amerykańskiemu. Jest to pierwsza misja Formozy w Afganistanie. Afgańska misja będzie doskonałą okazją do sprawdzenia płetwonurków bojowych w warunkach bojowych na lądzie. Przygotowanie nowoczesnej, morskiej formacji specjalnej jaką jest Formoza do prowadzenia działań także na lądzie, nawiązuje niewątpliwie do szkolenia US Navy Seals. **
17 września na terenie Oddziału Specjalnego ŻW w Mińsku Mazowieckim odbyło się uroczyste pożegnanie żandarmskiego komponentu VIII zmiany PKW Afganistan.
Generał Witczak szczególnego wsparcia udzielił żandarmom, którzy po raz pierwszy udają się na misję. – Służba w Afganistanie będzie dla Was prawdziwym chrztem wojskowym i okazją do zdobycia nowych, unikalnych umiejętności.
http://www.zw.wp.mil.pl/pl/1_121.html
Teraz masz pewność, że nie bredzę twierdząc, że żołnierze tam praktykują również inne systemy typu combat?
A wracając do tematu, który nie jest o systemach walki a żołnierzach co zginęli Panie Kukri.
W tym pojeździe zginęli ci żołnierze:
Aby Kukri nie miał znów wątpliwości i nie bredził, że tylko polskiego pochodzenia tam wszystko w naszej misji jest:
http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze ... -maly.html
M-ATV - czterokołowy, opancerzony pojazd typu MRAP (Mine Resistant Ambush Protected). Wóz produkcji amerykańskiej, który miał być odporny na wybuchy min. Służy w Afganistanie w polskim i amerykańskim kontyngencie od 2010 roku. To nim jechało pięciu polskich żołnierzy dzisiejszego ranka. Pojazd nie oparł się ponadstukilogramowemu ładunkowi.
Opierając się na wiedzy nie internetowej(widziałem w TV dokument), wiem, że wszystko da się wysadzić. Kwestia ilości ładunku.
ps. Kukri. Też jesteś teraz w cywilu. To co piszesz na forum to dla mnie też wiedza internetowa - forum jest częścią internetu. Proszę wrócić do tematu. Już dość się nagadaliśmy o systemach walki żołnierzy w Afganistanie a temat przypominam tyczy się żołnierzy jednostki zmechanizowanej, która oficjalnie zaczęła funkcjonować od 1995 roku. Żołnierzy co zginęli w Afganistanie
Niniejszym dodam jeszcze.
Polscy żołnierze, którzy pojadą na misję do Afganistanu, mogą się spodziewać wszystkiego co najgorsze - ostrzega chorąży Ramzes Śmielecki. I wie, o czym mówi. Od Października 2004 do marca 2005 roku służył w bazie Begram pod Kanulem. Wspomina to jako pół roku skoków adrenaliny, strachu i tęsknoty.
http://facet.wp.pl/kat,1007899,wid,8927 ... &_ticrsn=3
Pragnę też przypomnieć, że..
Wyrok na talibów w Afganistanie zapadł po 11 września 2001 r., wraz z amerykańską operacją wymierzoną w Al-Kaidę (Enduring Freedom), a jego dopełnieniem była międzynarodowa konferencja w Bonn w końcu tegoż roku.
http://www.national-geographic.pl/artyk ... anistanie/
Zatem ta brygada miała minimum 6 lat kiedy rozpoczęła działania w Afganistanie. Teraz jest 10 lat po rozpoczęciu tam misji. Bilnas strat w ludziach ciągle rośnie, mimo obecności GROM-u i Formozy oraz Żandarmerii Wojskowej.
Nadal uważam, że metody walki z talibami są nieadekwatne do warunków. A pomoc humanitarną w tej chwili ograniczyłbym do zrzucania potrzebnych rzeczy, tak jak to miało miejsce w innej misji naszych wojsk.
Ale pewnie bredzę jak zwykle, bo nie służyłem w wojsku, w którym jak zrozumiałem uczą szukać śmierci zamiast być jej wysłannikiem. Kondolencje dla rodzin. Na miejscu zmarłych nie byłbym dumny, że zginąłem bo komuś coś się tam wydawało. Niestety pewnie nadal będą kontynuować taktykę - wystaw się na cel i giń.
Pieniądze nie rekompensują jednak wielu nieprzemyślanych decyzji kadrowych.
http://grom.mil.pl/powstanie_pliki/powstanie.htm
W kadrach się zaczyna a na politykach kończy.
Tu przypomniał mi się artykuł o Obamie co w pośpiechu podpisał ustawę bo mu śpieszno na wakacje. Ciekawe czy w ogóle przeczytał co podpisuje.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.