![Szczęście, dobry humor :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Szczęście, dobry humor :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Jeśli byłby dobrze opracowania, to nie ulegałyby zmianom, a nie trzeba być fachowcem by stwierdzić, że odkrywana jest coraz nowsza wiedza.Nauka nie wchodzi w duchowość, ale sferę psychiczną bardzo dobrze opracowała.
Wolna wola nie jest bytem, jest naturalnym efektem zdolności abstrakcyjnego myślenia, którą człowiek wykorzystuje do podejmowania wyborów życiowych.Ratri pisze:Czym jest wolna wola-oddzielnym bytem?
Jeśli tak, to sobie biega we Wszechświecie i nie musi należeć do człowieka, bo gdyby należała nie byłaby wolna.
Ona ma swoją świadomość?
Chyba mówisz o odruchach i uwarunkowaniach...Ratri pisze:Świadomość nie uczestniczy w podejmowaniu decyzji.
Na każdym kroku, Andra. Jak choćby w podejściu do poszczególnych sytuacji w życiu: mogę zareagować w sposób uwarunkowany (czyli 'jak wszyscy'), przykładowo - obrazić się, jak ktoś mnie 'obrzuci błotem', albo mogę zareagować zupełnie inaczej: nie obrazić się, wzruszyć ramionami i żyć spokojnie dalej.Andra pisze:Lidka, prosze- hipotetyczna sytuacja w ktorej dokonujesz wyboru zgodnie ze swoja wolna wola? Bo albo jej nie ma albo ja jestem uposledzona.
Ja, a juz za czorta nie pojme- wolna wola Twego ego. Paranoja?
Tu nie chodzi o oddziaływanie na nasz mózg, bo ten jest tylko organem, 'transformatorem' wszelkich informacji. Chodzi o nasze wybory, nie mózg je podejmuje, a my za jego pomocą.Ratri pisze:Rozumiem, że chodzi o świadomość.
Zwróćmy uwagę na relacje mózg świadomość.
Świadomość rzekomo jest obdarzona wolną wolą kierującą naszym zachowaniem, ale przecież o ile mózg posiada działanie zwrotne, to świadomość nie ma żadnej możliwości oddziaływania na nasz mózg, a więc jest jednokierunkowa a więc nie ma decyzjonalności.
No to sobie uznaj, jeśli Ci to pasujeRatri pisze:Świadomość można przyrównać do zapachu kwiatu, który istnieje pod wpływem rośliny, ale nie ma żadnego wpływu na tę roślinę.
Świadomość i znajdująca się w niej wolna wola nie jest wstanie wywrzeć jakiegokolwiek działania na nasz mózg, a co za tym idzie na nasze działanie. Za nasze działanie odpowiedzialna jest sieć neuronów będąca w mózgu, a świadomość można traktować jak pewnego rodzaju ekran na którym wyświetlane są działania danego momentu pewnej sieci neuronalnej w mózgu.
Wolna wola nie jest wolna, ani świadoma, dlatego należy uznać, że coś takiego nie istnieje.
Wolna wola człowieka działa w obrębie między narodzinami a śmiercią. A jak ktoś nabędzie świadomości, czym, tak naprawdę, jest choroba, skąd się bierze i dlaczego, nie będzie chorował. A nawet jeśli - nie będzie tego traktował (na bazie wolnej woli i świadomości) jako 'koniec świata', a tylko jako jedno z wielu doświadczeń życiowych.Ratri pisze:Jeśli byłby wybór, to pomyśl, kto chciałby chorować, kto chciałby umierać?
Nas wszystkich warunkuje 'ego', człowiek to istota uwarunkowana od A do ZAndra pisze:Lidka, czekaj. Jesli jestes swiadoma- nie bedziesz kierowala sie wartosciami ego. Nie wybierzesz tych wartosci. Jesli warunkuje Cie ego- to takze nie wybierasz przeciez?
BJB, nie głoś tu 'herezji', do licha, KAŻDY człowiek (duch wcielony) rozwija się duchowo, nawet ten, który używa wolnej woli tylko w ramach uwarunkowań 'jedynie słusznej', prostej (nakazowej) prawdy. Nawet taki, którego myślenie abstrakcyjne jest wyjątkowo zawężone z powodu, np. demencji. To, że Ty tego nie widzisz, patrząc 'od dołu' (z pozycji człowieka), nie znaczy, że to nie ma miejsca. Każdy ewoluuje w swoim tempie, rytmie, na swój sposób. Patrząc na to 'od góry' - nie ma znaczenia, ile naszych lat to będzie trwało czy ile wcieleń, 'tam' czasu nie ma. Nawet ten 'chaos śmieciowy' ma swój sens i jest wielu duszom na początku drogi bardzo potrzebny.Ja?! pisze:Gdyby wszyscy mieli wolną wole to by wszyscy się rozwijali duchowo, słabsze jednostki wpadają w wir chaosu śmieciowego energii woli milionów ludzi,, dostosowują się do woli tego chaosu.
Przecież to jest bez znaczenia, nie rozmawiamy o jakości wyborów, ale ŻE w ogóle do nich dochodzi. To właśnie wolna wola je umożliwia.Ja?! pisze:lidka - nie wierzysz że wola ludzka jest chwiejna ?
To tego samego człowieka wrzucaj co kilka miesięcy do innej grupy ludzi, w innych miastach, zobaczysz jak jego wola potrafi się zmienić.
Tak uważasz?Kiedy robisz coś czego nie chcesz ale nie wypada tego nie robić to co Tobą kieruje?Wolna wola czy wola zniewolona?Kiedy chrzcisz dziecko tylko dlatego że:"bo co ludzie powiedzą",czy to jest wolny wybór,czy wybory dokonywane pod wpływem nacisków innych mogą być wolne i nasze?Jeśli decydujesz się na wybór to dokonujesz go pod wpływem czego?Ano tego co lubisz,odrzucając to czego nie lubisz,kierujesz się nie wolną wolą,tylko wolą ograniczoną przez swoje sympatie i antypatie lub wolą ograniczoną szantażem emocjonalnym kogoś bliskiego na kim Ci zależy kogo nie chcesz zranić.Ona działa cały czas.
Wróć do „Religia chrześcijańska”