Ratri pisze:Abe, być może są w necie opracowania książek jakie napisali islamiści i jakieś tam źródło znalazłeś.
Nie korzystam z googlowych informacji, dla mnie wartością jest książka tradycyjna.
Piszę z biegu, to co pamiętam i być może ktoś już pisał, a więc nie musimy drążyć tematu, skoro on Cię nie interesuje.
Ja nie chcę z Tobą rozmawiać o konkretach z punktu muzułmanina, bo on wypowie się z punktu wiary, a wiara to wiara i dyskusji nie ma.
Jednak pamiętam, że prawo jest zawarte w Koranie.
Społeczeństwo tureckie jest bardzo podzielone ze względu na religię, np. wypraszane są z restauracji kobiety mimo że są z mężczyzną i stosownie ubrane, ale "kobiecie nie wypada" wg prawa muzułmańskiego, więc nie są wpuszczane (oczywiście nie wszystkie restauracje tak czynią), ale do meczetu te kobiety wejść i pomodlić się mogą.
Wg wg fr. i niem agencji prasowej z oficjalnie przeprowadzonych badań na temat przemocy wobec kobiet w rodzinie wynika, że prawie 40% tureckich kobiet bita jest lub karana cieleśnie przez mężów - w tym przemoc seksualna.
Nie rozdrabniam się w temacie, bo nie mam w pamięci statystyk, ale takie badanie było po raz pierwszy przeprowadzone w Turcji gdzieś 2008-2010 (nie pamiętam dokładnej daty)
Arabia Saudyjska, Iran, kraje Zatoki Perskiej, Pakistan - tam obowiązują zasady ekonomii muzułmańskiej, opartej na prawie boskim (Koranie). Niedopuszczalne jest np. produkowanie alkoholu, czy wieprzowiny, otwieranie kasyn i banków, w których funkcjonowanie opiera się na zyskach, bo to jest sprzeczne z obowiązującym prawem muzułmańskim znajdujących się w Koranie.
Afrykański islam jest zróżnicowany począwszy od skrajnego - terroryzmu poprzez „liberalny” do otwartego.
Wykazuje też dużą elastyczność, akceptując obyczaje np. poligamię lub zwalnia z noszenia zasłon na tworzy.
To tak tylko fragmentarycznie, bo można pokuszać jaki jest układ Koranu i które państwa ściśle się stosują do praw tam obowiązujących, a które nie.
No ale ja z nich m.in. korzystam i mogę im zarzucić taki sam obiektywizm bądź jego brak jak i tym wyprodukowanym przez "nie islamistów"
Proszę bardzo, cytat z leksykonu dla dziennikarzy:
Projekt "Nie bój się islamu" został zrealizowany przez Towarzystwo WIĘŹ na przełomie roku 2004/2005 w ramach programu Phare 2002 "Wzmocnienie polityki anty-dyskryminacyjnej".
Jest jeden werset Koranu, w którym zezwala się mężowi na stosowanie kary cielesnej, aczkolwiek – co jest ogromnie ważne – tylko w przypadku takich zachowań, które mogą wywołać nushuz, czyli rebelię. Chodzi o aroganckie zachowanie żony wobec męża lub permanentną odmowę współżycia małżeńskiego (nie zaś wyjątkową – spowodowaną złym samopoczuciem żony).
http://www.wiez.com.pl/islam/index.php?id=12
Nie obiektywnie ? Obiektywnie. My powyższe odbieramy na swój jednoraki sposób. Ale tak myślimy my, europejczycy, wychowani w całkowicie odmiennej tradycji, z zakorzenionymi odmiennymi wartościami. W naszym rozumieniu jest to bezwzględnie złe.
Na przykładzie społeczeństwa Tureckiego - czyli mamy Islam w "praktyce" i różne podejścia do niego, prawda ? Bądźmy szczery - będzie chciał bić - to zbije. Nie będzie chciał - nie zrobi tego. Jaki jest poziom przemocy w krajach uznawanych za zlaicyzowane bądź uznawanych za chrześcijańskie ?
Premierem Pakistanu w latach 1988–1990 była kobieta ... Fakt, faktem - fatalnie skończyła, ale jednak była.
No chyba raczej nie ma "terrorystycznego Islamu"
Chodzi zapewne o fundamentalizm, wahhabizm, czyli o tym co już wspomniałem
Widzisz Ratri, mam paskudny zwyczaj przyglądać się raczej takim sprawom bardziej od sprawy materialnej a mniej ideologicznej. Zazwyczaj "węszę" niepożytą chęć władzy przez takie właśnie jednostki. Może jestem zbyt dużym materialistą.
PS
Właśnie oglądam info. na temat oddawania moczu przez amerykańskich żołnierzy na zwłoki muzułmańskich rebeliantów oraz publicznym paleniu Koranu. Plotka ?