Re: Taniec na rurze - prawie jak balet
1
Ostatnio zmieniony 15 lut 2011, 22:40 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....
ale po co zaraz wywalać?Adamus pisze: Moderatora proszę o wywalenie tego postu w kosmos.. :sorry:
Viki, uprzedziłas mnie, własnie miałem się tym zająć i dać tę samą radę, ale cóż, adminka była szybszaale po co zaraz wywalać?
wstawianie z youtube jest na tym skrypcie jakieś dziwne, ale wszyscy się już przyzwyczaili, więc może Tobie też się uda
przecież uprzedzałamAdamus pisze:Tylko ze ja nie widzę czegoś takiego: [ youtube] [/youtube]
że im te spódniczki nie spadły... :ach: :tak:victoria pisze:wstawianie z youtube jest na tym skrypcie jakieś dziwne
Wolę żeby Moja Pani zatańczyła przede mną na rurze, niż miałaby mi odstawić partię "czarnego łabędzia" z "Jeziora Łabędziego", ale zawsze byłem brutalem nieczułym na sztukę...Taniec na rurze w porównaniu do baletu brzmi dla mnie prawie jak drwal w trakcie wycinki w porównaniu z rzeźbiarzem
ale co Ty mówisz, to są najpiękniejsze słowa w całym poście :aniolek:soulblue pisze:dziwnie to brzmi jak Ją nazywasz swoją Panią.
Soul, temat z shouta, to temat z shouta, tutaj piszemy o wygibasach przy rurze. Zostaniesz poinformowana, zresztą nie omieszkam powiadomić o tym wydarzeniu calego ImladisA skoro już wracam do zapomnianego tematu z shouta to, kiedy ten ślub mój Panie hmm? Ona chciałą, a Tobie podobno wszystko jedno...
Jakoś zawsze, gdy piszę o Mojej Pani, to spod moich palców wychodzą najpiękniejsze słowa :red:ale co Ty mówisz, to są najpiękniejsze słowa w całym poście