Witam
Zastanawiam się od dłuższego czasu nad wartościami człowieka... I tutaj mam dosłownie to na myśli. Nie wiem czy jestem rasistą czy faszystą, teraz to można różnie interpretować. Od pewnego czasu gdy zacząłem intensywniej myśleć o duszach o śmierci i całym tym bałaganie, to nie wiem z jakiego powodu urosły we mnie postawy na tle rasowym. Nawet nie chodzi mi o murzynów ale to też, ponieważ uważam że nie powinno się mieszać ras biała + czarna = mieszaniec. Tutaj z góry napiszę że nie chcę nikogo obrazić ale to jest jak z psami Gdy się miesza czyste rasy to co wychodzi?... Lecz teraz mam problem z ową rasowością na tle społecznościowym! Mało tego w moim otoczeniu! Wśród znajomych! Nawet gdy spotykam śliczną dziewczynę to sobie mówię "szkoda że ma brązowe oczy... Przecież wolałbym jakby moje dziecko miało zielone lub niebieskie ale nie brązowe" Tutaj chodzi mi tylko o te oczy brązowe... Dlaczego murzyni nie mają niebieskich lub zielonych? I dlaczego ta niedająca spokoju myśl narodziła się właśnie wtedy! Wśród moich znajomych zauważyłem że ludzie z brązowymi oczami mają jakieś spore wady, nie mówię że inni nie mają, ale to jest wyraźne! Teraz nawet z daleka potrafię spojrzeć na twarz i powiedzieć jakie ma oczy... Mam wrażenie że to coś ma wspólnego ze światem duchowym, że istnieje coś czego nawet Wy czy tam ezoterycy nie słyszeli i nie czytali. Tylko proszę nie piszcie mi że każdy jest równy itp. Że oczy nie mają znaczenia blebleble. Proszę zastanówcie się nad tym dłużej i napiszcie co wam wychodzi na myśl, mam nadzieję że administrator Was za to nie zablokuje .
Re: Rasowość W/g Hrabiego
1
Ostatnio zmieniony 09 cze 2012, 21:54 przez hrabia, łącznie zmieniany 1 raz.