Katolicyzm, a co to właściwie jest ?
1.
2.
3.
Re: Co sądzicie o tym dokumencie ? Proszę o opinie
1
Ostatnio zmieniony 28 lip 2012, 18:40 przez Hatirass, łącznie zmieniany 1 raz.
twój język najlepiej świadczy o tym jakich "mądrości " nabyłeś czytając pisma ,Hatirass pisze:Chcesz koleś tkwić w tym syfie Twoja sprawa, poczytaj PŚ a zobaczysz w jakim ciemnogrodzie żyjesz.
To piekielne trudne dlatego się na to nie porywam zanadto, ale akurat aspekt który podajesz wcale taki trudny mi się nie wydaje, chwilowe cierpienie to mały pikuś jeśli mozna osiągnąć coś waznego, zresztą chyba nie chodzi o cierpienie jako takie bo te jest przewarznie tylko skutkiem ubocznym. Czyste serce to wielka ulga bo się wtedy zna lepiej samego siebie, wcale się nie dziwie ze Bóg mnie kocha Dobre pytanie to kim jesteś Ty zeby lepiej znać serce Andry niz sama Andra?Hatirass pisze:Czy Boga da się w ogóle pojąć, jak my nędzni których umysły i serca zatrute sa grzechem mozemy pojąć tego który jest czystą miłością ? Pomyśl, On dobrowolnie z tej miłosci oddał na śmierć za nasze grzechy syna swego, jak więc mam pojąć taka miłosc ?
No właśnie to jest dziwne, jest Ci tak dobrze a się czepiasz, rozumiem ze się ktoś czepia jeśli mu czegoś brak, ale jeśli mniej więcej ma to czego chce to poco? Jeśli taką masz naturę to nie śmiem tego kwestionować, tak wielki mam respekt do tego co stworzył Bóg, choć tego nie kumam do końcaHatirass pisze:Rozumiem że czekałaś na całą mase epitetów, a zastanowiłaś się czy to co piszą Ci ludzie tak naprawde pochdzi z serca? Posłodzić na pokaz dla własnej chwały też potrafię, ukazałem Ci Boga przez dobro którym mnie uraczył ale to widocznie za mało bo nie zrobiło to wrażenia. Widocznie czekujesz czegoś dla oczu nie dla serca sorrki nie mój przykład.
A no właśnie tu się pomyliłeś w sposób zasadniczy, bo w większości przypadków nie rozmawiasz z katolikami, niezaówarzyłeś tego? W tych tematach wypowiadali się chrześcijanie ale nie katolicy, a bynajmiej ja niezaówarzyłem.Hatirass pisze:A więc chodzi teraz o utworzenie mojego profilu psychologicznego ? A więc sednem tego co robię jest uświadomienie większości że nazywacie sie katolikami - chrześcijanami a tak naprawdę niczym nie różnicie sie od pogan. Pytam o wasz kościół a nikt z was nie ma choćby sztucznych chęci ażeby bronic tego w co wierzy. Pytacie o to co widze w lustrze i czym jest dla mnie Pan ? Odbijacie piłke w każda mozliwa str tak ażebym to ja wyszedł ma barana, byłem podobny liczył sie szmal itd. Ktoś wskazał mi tunel a ja poprzez czytanie PŚ ucze się i staram sie byc lepszym, godnym. Pytacie dlaczego to robię ? Gdybyście czytali PŚ doszłoby do was że przekazywanie prawdy jest nakazem od sameg Jezusa.
Ja wam mówię że Ci którzy was uczą zabładzili i was prowadzą ku zgubie ale wy macie to gdzieś. Moja wiedza płynie z PŚ, ten który jest w mocy szatania nigdy tego nie zrozumie jeżeli nie wyrwie się z mocy złego. Co do bogactwa to Pan Jezus powiedział o tym, że łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. Zawsze możesz ich uświadomić
Ja?! pisze:to są fakty więc co można o nich sądzić ?
To może się zastanów ilu zginęło tylko dlatego że nie chciało wyprzeć sie własnej tradycji i przyjąć jakiś egzotycznych hebrajskich bajek.W Europie 9 mln spalono za "nie wiarą" w hebrajskie pisma "święte",mimo że byli wierni swoim tradycjom.tylko pomyśl ilu ludzi oddało swoje życie w męczeńskiej śmierci tylko dlatego że wierzyli w to co zawarte w tej siędze.